karolkrause Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 (edytowane) Pytanie do kolegow z okolicy Wrocka.Jakieś wiesci znad Urazu i Prężyc.Ktos ostatnio po pucharze Krokodyla był nad wodą w tamtych rejonach. Edytowane 14 Listopada 2012 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 (edytowane) Gratuluje, piekny sandacz! Edytowane 14 Listopada 2012 przez Tomek_N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 14 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Ktos ostatnio po pucharze Krokodyla był nad wodą w tamtych rejonach. Czy ktoś może krótko opisać jakie wyniki były na tych zawodach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalek87 Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Wyniki są tutaj : http://krokodyl.sklep.pl/ii-edycja-krokodyl-dragonA co do Urazu to byłem w tą niedzielę od świtu do zmierzchu i miałem tylko kilka delikatnych puknięć. Byliśmy w 12 osób i jeden z nas złowił szczupaczka 60cm i to wszystko. U innych wędkarzy nie widziałem żadnych ryb(podobno ktoś tam wyjął 2 szczupaczki wymiarowe). Kompletnie nic się nie działo w ten dzień. Ale tydzień wcześniej podobno coś tam połapali. Tyle wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 (edytowane) Myslę że wszyscy po trochu przesadzają. Nie widzę nic złego w tym żeby na forum porozmawiać o swoich doświadczeniach nad wodą jak również napisać ogólnie o miejscu gdzie się było. Jesli raz na tydzień ktoś napisze że złowił szczupaka np. w okolicach trestna nie oznacza to że na nastepny weekend będzie tam 10 razy więcej wędkarzy. Oni i tak tam będą i tak bo gdzie mają być. Rybę można złowić wszędzie a jesli mówimy o rzece Odra to jest do cholery kilometrów na spacery. NIe da się jendak pójść nad Odrę ze spinningiem, przejść kilka kilometrów i nie spotkać nikogo. Chyba ze ktoś lubi wyprawy przez dzicz na dalekich peryferiach. Mieszkamy przy ogromnej metropolii i mamy tysiące wędkarzy. Odra to nie amazonka Rozumiem jesli ktoś namierzył sobie jakiś dołek w którym często łowił rybę i nie chce zdradzać MIEJSCÓWKI, ale nie trzeba od razu z GPS podawać dokładnych pozycji na forum. Ci co mają złe zamary wiedzą doskonale gdzie się ustawić, znają miejsca żerowania ryb, wiedzą gdzie są tarliska.W tym wątku jesli dobrze widzę nie często ktoś chwali się jakąkolwiek zdobyczą więc to bydło o którym piszecie ma marny pożytek z forum. NIe wierzę że ktokolwiek siedzi i czeka aż na forum pojawi się info o złowionym szczupaku zeby na drugi dzień ruszyć z nadzieją na takiego samego.Ryby znikają z naszych wód nie przez forum a przez złą gospodarkę, brak kontroli i egzekfowania przepisów. Zostaje nam się podniecać jak raz na tydzień ktoś zamieści zdjęcie sandacza ... i próbować złowić takiego samego. Nie oszukujmy się też że na forum ci co pokazują ryby filmy, zdjęcia robią to bezinteresowanie. Oczywiscie nie generalizuję. Ale ilu tutaj jest takich co pokazują zdobycze a linijkę pod tym można przejść do jego wątku gdzie sprzedaje przynęty. Gdyby każdy z nas łaził na ryby co drugi dzień z kamerą lub aparatem to też zebrałby niezły materiał do publikacji. A jaki związek ma pojedyńczy szczupak do ławic okoni i licznych stad sandaczy? rozumiem zeby ktoś napisał ze połowił z 10 szczupaków na jednej z zatok na odrze co też jest możliwe wtedy ok... głupi bo napisał.Za jednym szczupakiem nikt Ci się nie ruszy bo co to za okazja i pospolite ruszenie za jednym szczupakiem? Uwierz w to że wielu siedzi na necie i szuka a nawet nie musza szukać bo takie informacje same wpadają w oczya o tym czy tak jest juz jedna osoba z forum "wedkarskiego świata" sie przekonała bo jak ja mu to pisałem to byłem głupi według niego ale po 2 latach teraz pisze ze zlowił rybe 90 kilometrów rzeki wyżej lub niżej... a dla czego? Do błędu sie nie przyzna ale teraz już ani nie ma rybnej miejscówki ani wiekszości ryb...Mnie nie boli to że np. ktos napisze że złowił rybe powyżej wrocławia czy poniżej ale pisanie miejscowości... tresno,głoska,rędzin maślice,brzeg dolny,bajkał,czernica po co? po co pucowanie sie miejscowościami ? Pisanie takich rzeczy to w zasadzie do obłowienia 5 kilometrów rzeki zeby znaleść miejsce a jesli ktos jest bardziej rozgarnięty to po nazwe samej miejscowości juz wiadomo gdzie łowićA apropo filmów co Ci one mówią ? Masz napisane nazwy miejscowości na tabliczkach czy co? Co Ci po tym że jeśli film był kręcony na niskiej wodzie a przyjdziesz nawet na wodzie poł metra wyższej i juz nic nie jestes w stanie wywnioskować? Nawet śledząc zumi czy inne mapy nie bedziesz w stanie stwierdzić gdzie to jest jeśli nigdy tam nie byłeś? A nawet jeśli byłeś to wiesz jak wygląda to miejsce pod każdym stanem wody?A jak chcesz sie porównywać ile i kto łowi na filmie to proszę bardzo próbuj szczęscia kto Ci broni?Ot tyle już na ten temat wiecej nie mam zamiaru juz drążyć tematu bo nie ma to sensu każdy bedzie i tak pisał co chciał.A dodam tyle że dzisiaj we Wrocławiu 3 jazie na filmie i do tego kilka ładnych wyjść bolków i walnięć w przynete w tym też kilka na filmie. Edytowane 14 Listopada 2012 przez Oleix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 ..... po co mi informacja gdzie biorą ryby? Według mnie właśnie po to jest forum, aby się tego dowiedzieć i aby się takimi informacjami dzielić. Niestety nie mam czasu codziennie siedzieć godzinami nad wodą, więc jak mam szanse wyrwać się na chwilę, to chciałbym wiedzieć, że np. jazie biorą w Ślęzy, a bolenie na Maślicach .... chciałbym wcześniej wiedzieć, że np. Odrą płynie kupa śmieci i nie mam szansy miło spędzić czasu, bo wtedy zamiast się rozczarować po prostu pójdę nad pobliski staw lub mniejszą rzeczkę. Uważam, że wątek "wody w okolicach Wrocławia" jest właśnie po to, aby o tych wodach i okolicach rozmawiać, bo jeśli ma służyć tylko do chwalenia się "złapałem 100 okoni w godzinę" to niech mi autor takiego posta powie co z tego dla mnie i innych wynika? .... czego nowego się dowiedziałem? ..... lub inaczej, pisząc takiego posta w jaki sposób pomogłem innym wędkarzom? ..... co wniosłem do ogólnej, a zwłaszcza lokalnej wędkarskiej wiedzy? Nie jestem wędkarskim guru czy inną alfą i omegą, wędkarstwo traktuję jak hobby i sposób na miłe spędzenie czasu i jeżeli ktoś może mi to ułatwić to jestem wdzięczny, a jeśli nie, to niech przynajmniej nie poucza innych i nie wyzywa ich od "głupoli". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Niestety, dla wielu(zarejestrowanych, bądź nie, lub nie udzielających się) forum jest skarbnicą wiedzy, gdzie wybrać się po mięcho... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 ..... po co mi informacja gdzie biorą ryby? Według mnie właśnie po to jest forum, aby się tego dowiedzieć i aby się takimi informacjami dzielić. Niestety nie mam czasu codziennie siedzieć godzinami nad wodą, więc jak mam szanse wyrwać się na chwilę, to chciałbym wiedzieć, że np. jazie biorą w Ślęzy, a bolenie na Maślicach .... chciałbym wcześniej wiedzieć, że np. Odrą płynie kupa śmieci i nie mam szansy miło spędzić czasu, bo wtedy zamiast się rozczarować po prostu pójdę nad pobliski staw lub mniejszą rzeczkę. Uważam, że wątek "wody w okolicach Wrocławia" jest właśnie po to, aby o tych wodach i okolicach rozmawiać, bo jeśli ma służyć tylko do chwalenia się "złapałem 100 okoni w godzinę" to niech mi autor takiego posta powie co z tego dla mnie i innych wynika? .... czego nowego się dowiedziałem? ..... lub inaczej, pisząc takiego posta w jaki sposób pomogłem innym wędkarzom? ..... co wniosłem do ogólnej, a zwłaszcza lokalnej wędkarskiej wiedzy? Nie jestem wędkarskim guru czy inną alfą i omegą, wędkarstwo traktuję jak hobby i sposób na miłe spędzenie czasu i jeżeli ktoś może mi to ułatwić to jestem wdzięczny, a jeśli nie, to niech przynajmniej nie poucza innych i nie wyzywa ich od "głupoli". Niby zgoda, ale wiesz - ja mam tak samo. Też mam bardzo mało czasu na łowienie ryb, najczęściej co 2-3 tygodnie mam cały dzień. Wtedy jadę na miejsca w których nie ma NIKOGO. Jeśli zobaczę ślady inne niż dzików, jadę dalej. Ślady są na pewno Zioma albo Oleixa :DGdyby ktoś zaczął pisać o tych miejscach chyba bym się załamał. Wolę jechać na odcinek na którym jestem sam a jest jakakolwiek szansa na rybę, niż na pewną miejscówkę, gdzie przede mną łowiło 3 spinningistów, co 3 główki siedzą grunciarze itd. Rozumiem to, że fajnie by było przeczytać najświeższe wieści gdzie jest sens, a nie nie ma sensu jechać, ale wtedy każda naprawdę fajna miejscówka (mam tu na myśli miejscówki długości koło 5km) będzie oblegana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 .... taaaa, czyli jak napiszę, że na Janówku biorą Sandacze to tłum ludzi z całego województwa natychmiast tam przybiegnie? Raczej nie, po pierwsze dlatego, że wszyscy o tym od dawna wiedzą, a po drugie, że jak ktoś nie wie DOKŁADNIE w którym miejscu i JAK łowić to i tak nic lub niewiele złowi. Ale faktycznie, taki niedzielny wędkarz jak ja pojedzie właśnie tam, a nie 5 km. dalej ..... i cóż się stanie? Jeżeli ryby biorą, to biorą wszędzie, często zaczynałem właśnie na Janówku, a kończyłem na Maślicach ..... i wszędzie było podobnie, jak brały to wszędzie, a jak nie, to też wszędzie .... Owszem jak napiszę, że na stawie przy ul. Królewieckiej przy trzcinach można złapać 10 pstrągów lub 30 okoni w godzinę , to tłum się tam zwali ...... ale po prostu trzeba znać umiar i nie przesadzać ... w żadną stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 .... Raczej nie, po pierwsze dlatego, że wszyscy o tym od dawna wiedzą, a po drugie, że jak ktoś nie wie DOKŁADNIE w którym miejscu i JAK łowić to i tak nic lub niewiele złowi. .... ...a są miejsca o których nie wiedzą nawet z dokładnością do 10km i nie ma sensu ich zdradzać. Właśnie o tym pisał Oleix. Zauważ, że na jego i hunterowych filmach jest super pogoda, widać sporo rzeki a w kadrze nikogo oprócz łowcy. Czemu niby miałby pisać o miejscu którego znalezienie zajęło mu kilka sezonów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Pełna zgoda, lecz po cóż w takim razie zwraca uwagę komuś, kto pisze, że "biorą" np. na Rędzinie? ......Ogólny opis miejsca (taka i taka rzeka, przed, za Wrocławiem, itp) jak najbardziej, dokładne miejscówki ( za mostem, pod mostem, przed mostem, itp.) już nie .... i tylko o to mi chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Pełna zgoda, lecz po cóż w takim razie zwraca uwagę komuś, kto pisze, że "biorą" np. na Rędzinie? ......Ogólny opis miejsca (taka i taka rzeka, przed, za Wrocławiem, itp) jak najbardziej, dokładne miejscówki ( za mostem, pod mostem, przed mostem, itp.) już nie .... i tylko o to mi chodzi Przeczulony jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 15 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Poczułem się wywołany do tablicy nie wiem co mam napisać, śledziłem od jakiegoś czasu tą dyskusję i rozumiem obie strony. Nie lubię się wpierdzielać.Micha wku...wia to, że podajecie dokladne namiary na miejsca gdzie połowiliscie i sobie bruździcie. Zgodze się z nim, wg mnie jest to troche sranie do swojego gniazda...Z 2 strony wiem o co chodzi innym, że nie mają czasu na szukanie i zwiedzanie miejscówek miesiącami, latami, bo sa ograniczeni czasowo. Z mojego punktu widzenia wyglada to trochę inaczej, okoni nie łowię, ale wiem jak jest z tym gatunkiem i wiem , że z roku na rok bedzie ich coraz mniej, a bez wątpienia wpisy na forum do tego się też przyczyniają. Pamiętajmy, że nie jesteśmy jedynym forum, są ich dziesiątki i wszedzie ktos coś chlapnie.... Moim zdaniem największym zagrożeniem sa jednak miejscowi wędkarze, ludzie którzy nie używają internetu, którzy łowią tam od pokoleń, idąc na ryby mają jeden cel, złowić, zabić zjeść hmmm wpierd...lić rybę. Nie będę się rozpisywał o zabieraniu ryby czy wypuszczaniu, bo kazdy ma prawo zabrać rybkę raz na jakiś czas, ale miejscowi tłuką rybę w dość poważnych ilościach. I nie ma dla nich znaczenia czy to jest boleń, kleń, sandacz czy leszcz. To oni są najgorsi, w dodatku wiedzą gdzie ją złowić i jak ją złowić. Uwierzcie mi , że dla nich kleń 55 cm nie jest okazem, oni szarpią klenie w granicach 60 cm i to po kilka sztuk na wypad.Co do miejscówek, to ja łowię zarówno sporo powyżej Wrocławia, jak i poniżej. Niektórzy z Was nie zdają Sobie sprawy jak daleko się zapuszczam. Jedno jest pewnie, wszędzie, wszędzie są ryby, wszędzie można połowić, trzeba tylko wiedzieć gdzie i jak dokładnie. Dokładne podanie miejscówki nie oznacza, że ktoś pojedzie i tam złowi rybę oczywiście , że mi przeszkadza jak co 2 głowka jest zajęta, takie miejsca odpuszczam. W sezonie nie łowię w weekendy, bo mnie wku...ją grunciarze.Nie nawidzę iść, widząc czyjeś ślady na brzegu, ale niejednokrotnie łapałem rybę mimo tego. Nie ma reguły tak na serio. Liczba wędkarzy na pewno rośnie. Mnie cieszy fakt, że kilkukrotnie ostatnimi czasy widziałem po 2 stronie rzeki, jak koleś miejscowy łapał piękne klenie, z gruntu, nie wiem na co..., ale wszsytkie wypuszczał, nawet bez fotki.Pozdrawiam wszystkich, nawet internetowych wyszukiwaczy miejscówek , bo też takich widziałem, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawm84 Opublikowano 15 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 (edytowane) Rzadko zabieram głos w dyskusji ale pozwolę sobie napisać, że w 100% zgadza się z OLEIXEM. Uważam, że pisanie gdzie się połowiło jest głupotą a argumenty pominę, bo już za takim spojrzeniem na problem wszystko zostało napisane. Sam również w tajemnicy trzymam co gdzie i na co złowiłem. Kiedyś popełniłem błąd i po namierzeniu kapitalnej miejscówki pokazałem ją jednej osobie. W ciągu 2 miesięcy została ogołocona do zera, bo jakimś cudem wieść rozeszła się po ludziach. Nawet spotkanym nad wodą przygodnym wędkarzom na pytanie "czy bierze?" odpowiadam, że nic. Może moje podejście jest zbyt radykalne ale nie mam zamiaru go zmienić. Nie łowie dla poklasku, chwalenia się na forach zdjęciami czy innych ochów i achów. Wędkarzy z podobnymi poglądami jest sporo i ja ich szanuje. Latami dochodzili do wiedzy i umiejętności i do tego, żeby z każdego wypadku nie wracać "o kiju" i nie uważam, że w jakikolwiek sposób są zobowiązani do dzielenia się wiedzą. Edytowane 15 Listopada 2012 przez dawm84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakubwr Opublikowano 15 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Uważam, że wątek "wody w okolicach Wrocławia" jest właśnie po to, aby o tych wodach i okolicach rozmawiać, bo jeśli ma służyć tylko do chwalenia się "złapałem 100 okoni w godzinę" to niech mi autor takiego posta powie co z tego dla mnie i innych wynika? .... czego nowego się dowiedziałem? ..... lub inaczej, pisząc takiego posta w jaki sposób pomogłem innym wędkarzom? ..... co wniosłem do ogólnej, a zwłaszcza lokalnej wędkarskiej wiedzy? Tutaj kolega napisał coś co jest niepodważalną kwestią. Ja od zawsze tak traktuję każde forum. Pozyskuję wiedzę i jak tylko potrafię dzielę się własną z innymi. Jeśli forum ma się zamienić w coś na styl rubryki z Wiadomości Wędkarskich pod tytułem REKORDY to ja dziękuję. W innym wątku na forum ktoś proponował żeby pod swoimi fotkami podawać szczegóły - sprzęt, przynętę itd. Większość się z tego śmieje. Nie rozumiem dlaczego. Jeśli nie masz ochoty dzielić się wiedzą nie pisz wcale a zdjęcie ze swoją rybą wyślij do WW. A jak chcesz się porównywać ile i kto łowi na filmie to proszę bardzo próbuj szczęścia kto Ci broni?Uwielbiam Twoje filmy i bez wątpienia jesteś bardziej doświadczonym wędkarzem. Nie mam żadnej szansy w takim porównaniu.Wiem jednak że gdybyś nie strugał wobków na handel nie wrzuciłbyś ani jednego filmu.Odpowiedz sobie na pytanie czy poza podsycaniem biznesu filmami wnosisz coś do forum ... dzielisz się doświadczeniem i wiedzą?Przez rok tylko raz w dwóch zdaniach napisałeś o prowadzeniu przynęty i co stosujesz na nocne klenie.Nie fajne jest nazywanie kogoś kto forum traktuje inaczej nazywanie głupolem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 15 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 (edytowane) Uwierz mi wrzucił bym bo mam parcie na szkło wrzucanie filmów to nie tylko dobra reklama... Nie pisze bo jak wiekszości wiadomo sobie odpuściłem wiekszość mojej aktywności jest na priv....A chcecie przyklad super miejscówki? Proszę bardzo Wrocław/rzeka Odra/kanał powodziowy/pod mostem swojczyckim/dokladnie przelew pod nim...Od lat były tam niesamowite ilości kleni i innych ryb... duzo osób pisało o nim i co... i teraz mamy ?? Z mega miejsca zamiast tysiąca kleni które stały tam od kwietnia do sierpnia jeszcze kilka lat temu teraz stoi tam może 30 albo i mniej ryb... co dla mnie jest niczym poprostu jest ich tam tak gesto że niektóre złowiłem 2-4 razy w ciągu miesiąca czy dwóch...A na całym kanale dzieki znanemu panu z namiotu i nie tylko(często pod mostem na 15 metrach rzeki po jednej i po drugiej stronie brzegu było 12 spinningistów i "wieśniaków" czyli osób które łowiły na wiśnie i to nie starych dziadków tylko wprost przeciwnie młodych w moim wieku i moze troszke starszych...)można nieraz niedoczekac sie brania na smużaka gdzie wcześniej woda sie gotowała... To jest dla mnie przyklad idealnie zniszczonej miejscówki a nawet sporego kawałka rzeki...!! Edytowane 15 Listopada 2012 przez Oleix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gandalfwhite Opublikowano 15 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Ogólnie cały Kanał powodziowy przy na Swojcu jest już spalony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 To jest dla mnie przyklad idealnie zniszczonej miejscówki a nawet sporego kawałka rzeki...!! A ja się dziwiłem dlaczego na takiej niby "dobrej" miejscówce nigdy nic nie mogłem złowić Internet jest zbyt niebezpieczny dla miejscówek i ryb. Wymiana info o miejscówkach może tak zachodzić tylko w wąskim gronie znajomych - jak za dawnych czasów. Jest za to satysfakcja z wydeptania "własnych" miejsc. Jednak ja cieszę się z wklejanych na forum zdjęć - choć miejscówki nie są podawane to informacja o tym że ktoś połowił jest budująca i dodaje wiary w sukces. Poza tym na tym forum jest mnóstwo (poza miejscówkowych) użytecznych informacji dla wędkarzy. Fajne miejsce w sieci. Połamania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 (edytowane) - Edytowane 15 Listopada 2012 przez analityk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 a zdjęcia cóż - miejscówki nie powinny ujawniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 16 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 A jakieś jesienne kiełbaski nad wodą to kiedy? Już pora najwyższa!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 16 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Ogłaszam ŻAŁOBĘ NARODOWĄ dziś o godzinie 6:56 na rzece Odrze został skonsumowany przez niejakiego gnoja o nazwie boleń(cudne jego wymiary to około 9 dyszek i jakieś 7-8 kilo masy ciała tzw.koks) mój najłowniejszy,najcudowniejszy i idealny wobler fire bleak(miał na koncie nie jeden rekord np. rekord pobytu w moim boleniowym pudełku jakies 5 lat,rekord bolka z 9 w nazwie....) poprostu zabrał mi go z żyłki 0,20 i spi......ił Znalazce proszę o informacje zapłace 3 cyfrową liczbę...!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 16 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 I dobrze Ci tak . Teraz będziesz łowił jak inni, czasami jakiś podwymiarek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 16 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 (edytowane) A jakieś jesienne kiełbaski nad wodą to kiedy? Już pora najwyższa!!!!! To Fido myślę że przyszła niedziela (25.11) jest odpowiednia. Ognisko będzie musiało być duże aby się dobrze ogrzać Mile widziany każdy kto chce się spotkać i pogadać o rybach. Lokalizacja tradycyjna "pod mostem" w Lubiążu. Rano zbiórka i ognisko około 14tej. (jeszcze do ustalenia). Edytowane 16 Listopada 2012 przez analityk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mo-chu Opublikowano 16 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 jak Tomy Lee Jones w "Ściganym" - będę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.