Wody w okolicach Wrocławia

[wedkarzyk1]

Teoretycznie to też powinienem się cieszyć ze spłynęły bo dalej jestem zrzeszony we Wrocławskiej trzydziestce piątce ale od stycznia przenoszę się już do Oławy dość rozpasania darmozjadów .

 

 

O tych z pzw mi oczywiście chodzi nie o kolegów wędkarzy .

Edytowane 28 Grudnia 2012 przez wedkarzyk1

[Slavobeer]

Teoretycznie to też powinienem się cieszyć ze spłynęły bo dalej jestem zrzeszony we Wrocławskiej trzydziestce piątce ale od stycznia przenoszę się już do Oławy dość rozpasania darmozjadów .

 

 

O tych z pzw mi oczywiście chodzi nie o kolegów wędkarzy .

 

A widzisz jakieś zasadnicze różnice w sposobie działania PZW Wrocław vs Oława?

Ja stoję przed wyborem koła na 2013 rok, może warto się zastanowić kolejny raz nad zmianą?

 

Slavobeer

[jakubwr]

Właśnie.... a co myślicie o kole 84 Krokodyl?

[wedkarzyk1]

A widzisz jakieś zasadnicze różnice w sposobie działania PZW Wrocław vs Oława?

Ja stoję przed wyborem koła na 2013 rok, może warto się zastanowić kolejny raz nad zmianą?

 

Slavobeer

 

Na razie nic nie powiem jakąś opinie będę miał za rok , z zewnątrz źle to nie wygląda , a opinie są różne zweryfikuje życie .

Jak do tej pory najwięcej kontaktów miałem z członkami i zarządem Van Gansewinkiel Oława i tu szczerze powiem ze wiele razy byłem pod wrażeniem szczególnie organizacja zawodów dla dzieciaków była wzorcowa a postawa organizatorów nienaganna .

Jednakże swoje kroki mam zamiar skierować do Oławskiej 16 .

Jest na forum parę osób zrzeszonych w tym kole może będą chcieli napisać parę słów .

[Slavobeer]

Jednakże swoje kroki mam zamiar skierować do Oławskiej 16 .

Jest na forum parę osób zrzeszonych w tym kole może będą chcieli napisać parę słów .

 

 

I zacnych spinningistów to koło ma "na stanie". 
 

[wedkarzyk1]

Jednakże swoje kroki mam zamiar skierować do Oławskiej 16 .

Jest na forum parę osób zrzeszonych w tym kole może będą chcieli napisać parę słów .

 

 

I zacnych spinningistów to koło ma "na stanie". 

 

W rzeczy samej panie kolego .

[wedkarzyk1]

Przepięknie kończy się ten rok  , cudowny słoneczny poranek cieplutko ok 3 stopni można by pomyśleć ze to już marzec .

Woda ładnie przez perę dni opadła dziś jakby powoluteńku szła do góry . Zaraz po świcie udało się wydłubać parę okonków z dołka przed główką nieduże ale dość żwawe nawet w czasie wyhaczania walczyły ostro . Potem przerwa okonki przetrzebiłem , zrobiło się trochę wietrznie i ostre słońce wręcz pogoniło mnie z miejscówki troszkę połaziłem szukając jakiegoś rybnego dołeczka ale nic z tego nie wyszło , pozostały czas przeznaczyłem na testowanie ostatnio wykończonych woblerków około dziesiątej na świeżutką bolenióweczkę strzał po minutce na brzegu ostatni tegoroczny boleczek delikatnie go odhaczam daje buziaka i zegnamy się do maja .

Serdecznie pozdrawiam wszystkich kolegów o kiju . Dosiego roku oby przyszły rok nie był gorszy od tego czego wam i sobie życzę .

[doktorek]

To faktycznie zakończyłeś rok wspaniale

Troszkę Ci zazdroszczę, a pozdrowienia i życzenia - szczerze odwzajemniam.

P.

[FidoAngel]

Faktycznie wczoraj przepięknie było, calusieńki dzień włóczęgi w Dolinie Baryczy z lekką wędką, słoneczko, wiaterek. Wróciłem opalony

Wpis nr 58 w rejestrze zakończył rok.

 

Pomyślności w Nowym Roku. Wędkarskiej i wszelkiej innej też. Pozdrawiam Fido.

[Slavobeer]

Ja też chciałbym Wam wszystkim życzyć tego co najlepsze na Nowy 2013 Rok.

 

Połamania i obyście jak najwięcej czasu spędzali nad wodą. Czego i sobie sam życzę

 

 

Mnie nie udało się, niestety, mimo szczerych chęci zakończyć sezonu nad wodą

Na pocieszenie pozostanie udany wypad z ubiegłego tygodnia i kilka sandaczy zaliczonych jednego dnia.

 

Teraz czas szykować woblerki na inne rybki, śliczne i kolorowe

 

Pozdrawiam Was !!!

 

Idę się zabawić

 

Slavobeer

[tomaszka03]

poppołudniowa wyprawa na odrę w poszukiwaniu sandaczy zakończyła sie porażka .Wyniosły sie chyba gdzieś indziej podsumowując bankowa miejscowka nie dała mi kontaktu z ryba,ale mimo wszystko było warto.Sezon otwarty choc bez ryby.

[boseib]

poppołudniowa wyprawa na odrę w poszukiwaniu sandaczy zakończyła sie porażka .Wyniosły sie chyba gdzieś indziej podsumowując bankowa miejscowka nie dała mi kontaktu z ryba,ale mimo wszystko było warto.Sezon otwarty choc bez ryby.

 

Okres ochronny sandacza: od 1 stycznia do 31 maja

 

Z pozdrowieniami i najlepszymi zyczeniami dla wszystkich w tym juz 2013r:)

[Leszek-1975]

Witam. Myslałem tomaszka03 ze okres ochronny sandacza jest od 1.1 cos się zmieniło? no chyba ze na odrze jest  inaczej to przepraszam i zycze polamania w Nowym Roku

[Leszek-1975]

 ooo kolega pierwszy był

[tomaszka03]

Jezeli pierwszy lub ostatni dzien okresu ochronnego dla danego gatunku ryby przypada w dzien ustawowo wolny od pracy okres ochrony ulega skróceniu o te dzień.

 

Czyli wszystko zgodnie z regulaminem pzw, mogłem kuc sandacze,ale jak wczesniej napisałem one odmówiły wspołpracy.

[FidoAngel]

9. OCHRONA RYB
§ 8 (...)

4. Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb
przypada w dzień ustawowo wolny od pracy okres ochronny ulega skróceniu o ten
dzień.

 

Edit:Koleżka był szybszy

Edytowane 1 Stycznia 2013 przez FidoAngel

[Slavobeer]

Ja nawet jak bym chciał to bym nie mógł dziś łowić. Chociaż z drżącymi rękoma podrywanie gumy by wychodziło

Dałem czadu za zabawie...   i trzeba było odespać.

[Gandalfwhite]

9. OCHRONA RYB

§ 8 (...)

4. Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb

przypada w dzień ustawowo wolny od pracy okres ochronny ulega skróceniu o ten

dzień.

 

Edit:Koleżka był szybszy

To i ja się przyczepię

Karta oczywiście opłacona na 2013 i rejestr połowów wypełnił kolega?

 

Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

[kolay]

To i ja się przyczepię

Karta oczywiście opłacona na 2013 i rejestr połowów wypełnił kolega?

 

Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

Kolega mógł łowić sandacze, nie wiem jak we Wrocławiu, ale w Poznaniu mozna łowić z opłaconymi znaczkami 2012 do końca stycznia. Wykupienie ich wczesniej jest nierealne. Jest to absurd PZW, ale najpierw  zarząd koła musi się spotkac, później skarbnik musi wziąć znaczki, realnie zapraszją od marca. Wielokrotnie to przerabiałem i wychodziłem na intruza ( Panie znaczki to w marcu jak się ciepło zrobi!). I jak tu nie kochać naszej oragnizacji...

[Gandalfwhite]

A jak do tego podchodzi PSR i SSR?

[krystiano1981r]

Kolega mógł łowić sandacze, nie wiem jak we Wrocławiu, ale w Poznaniu mozna łowić z opłaconymi znaczkami 2012 do końca stycznia. Wykupienie ich wczesniej jest nierealne. Jest to absurd PZW, ale najpierw  zarząd koła musi się spotkac, później skarbnik musi wziąć znaczki, realnie zapraszją od marca. Wielokrotnie to przerabiałem i wychodziłem na intruza ( Panie znaczki to w marcu jak się ciepło zrobi!). I jak tu nie kochać naszej oragnizacji...

Witam,takie postawienie sprawy jest nie zgodne z regulaminem pzw,otóż sezon wędkarski trwa od 1 stycznia do 31grudnia i jeśli ktoś łowi 1st bez opłaconej składki to po prostu kłusuje...Jeżeli "jakaś" osoba z zarządu danego koła twierdzi,że można łowić do końca stycznia 2013r na opłaconej składce z 2012 roku to wprowadza kolegów  w błąd i nad wodą może to się skończyć mandatem.Tak na marginesie w moim kole (okręg Wrocław) skarbnik miał znaczki już dobry tydzień przed końcem roku...pozdrawiam

[Gandalfwhite]

Witam,takie postawienie sprawy jest nie zgodne z regulaminem pzw,otóż sezon wędkarski trwa od 1 stycznia do 31grudnia i jeśli ktoś łowi 1st bez opłaconej składki to po prostu kłusuje...Jeżeli "jakaś" osoba z zarządu danego koła twierdzi,że można łowić do końca stycznia 2013r na opłaconej składce z 2012 roku to wprowadza kolegów  w błąd i nad wodą może to się skończyć mandatem.Tak na marginesie w moim kole (okręg Wrocław) skarbnik miał znaczki już dobry tydzień przed końcem roku...pozdrawiam

 

Zgadam się z kolegą.

Odnośnie znaczków jest to dobra wola skarbnika koła.

Odnośnie rejestrów i opłat wiem że we wrocławskim okręgu PSR wlepi mandat jak nic i żadne tłumaczenie nie przejdzie.

[robas]

Kolega mógł łowić sandacze, nie wiem jak we Wrocławiu, ale w Poznaniu mozna łowić z opłaconymi znaczkami 2012 do końca stycznia. Wykupienie ich wczesniej jest nierealne. Jest to absurd PZW, ale najpierw  zarząd koła musi się spotkac, później skarbnik musi wziąć znaczki, realnie zapraszją od marca. Wielokrotnie to przerabiałem i wychodziłem na intruza ( Panie znaczki to w marcu jak się ciepło zrobi!). I jak tu nie kochać naszej oragnizacji...

sandacz ma okres ochronny od 1stycznia i w poznaniu z tego co wiem to nic sie nie zmieniło   , a znaczki mozna kupić w siedzibie Pzw poznań ,a że nie ma znaczków w kołach to wina skarbników że nie chce im się dupy ruszyć

http://www.pzw.poznan.pl/web/index.php?option=com_content&view=article&id=576:znaki-pzw-na-2013&catid=25:cat-wane-informacje&Itemid=140

 

ja znaczki mogłem kupić po świętach

Edytowane 2 Stycznia 2013 przez robas

[kolay]

sandacz ma okres ochronny od 1stycznia i w poznaniu z tego co wiem to nic sie nie zmieniło   , a znaczki mozna kupić w siedzibie Pzw poznań ,a że nie ma znaczków w kołach to wina skarbników że nie chce im się dupy ruszyć

http://www.pzw.poznan.pl/web/index.php?option=com_content&view=article&id=576:znaki-pzw-na-2013&catid=25:cat-wane-informacje&Itemid=140

 

ja znaczki mogłem kupić po świętach

Robas dzięki za info, trzeba ruszyć tyłek na ul. Znanieckiej - jeśli chodzi o PSR to miałem styczność ale na wodach w okolicach Konina ( oni pod Poznan podlegają) i do lutego, marca przymykali oko- z tym, że zaznaczam , że kontrola nie była na wodach PZW. Utrudniona dostępność do znaczków, opłat to moim zdaniem choroba PZW.

[kolay]

Robas dzięki za info, trzeba ruszyć tyłek na ul. Znanieckiej - jeśli chodzi o PSR to miałem styczność ale na wodach w okolicach Konina ( oni pod Poznan podlegają) i do lutego, marca przymykali oko- z tym, że zaznaczam , że kontrola nie była na wodach PZW. Utrudniona dostępność do znaczków, opłat to moim zdaniem choroba PZW.

Dodam jeszcze, że 1 stycznia mozna łowić sandacza , szczupaka- bo to dzień wolny i wtedy okres połowu wydłuża się o te dni. Swoją droga toczymy tu niezłe dysputy o których przecietny gumofilc nie ma pojęcia-sprawdziłem to na 10 wędkarzach losowych,którzy mieli mnie za szajbusa jak mówiłem im o okresie ochronnym na węgorza.