Wody w okolicach Wrocławia

[DanekM]

Dla mnie okolice jakiegoś większego miasta to koło o promieniu wyznaczonym dość szybkim dojazdem w celu jednodniowego łowienia. W moim przypadku zwykle to jest do 60 km w jedną stronę. Oleśnica znajduje się 40 od Wrocka, więc w naiwności swej sądziłem że macie tak samo. Tym bardziej że na południe za pstrągami jeździcie i po 100+
Dzięki za zwrócenie uwagi na Widawę

Pozdro.

[krystiano1981r]

z Oleśnicy do Wrocławia jest 29km To już "bliska" okolica

[Tomislawus]

Mieszkam we wrocławiu i do Oleśnicy mam 22km, wiec jeszcze bliżej Daj znać jak będziesz to wybierzemy się nad Widawe i jej dzikie tereny

[rzewo]

czy nikt, w ostatnim czasie nie był z kijem nad wodą w okolicach Wrocławia lub kotliny Kłodzkiej

[marienty]

czy nikt, w ostatnim czasie nie był z kijem nad wodą w okolicach Wrocławia lub kotliny Kłodzkiej

Byłem z kolgą na spacerze na różnych miejscówkach na Odrze. Lód jeszcze trzyma. Niektrórzy siedzą już z federkami ale bez efektów. Na barkach II też kilku.

[rafaelo1996]

ja dzisiaj byłem na odrze  okolice opatowic we wrocławiu.  Bez efektów . WOda wysoka brudna i Gna jak jakaś dzika rzeka pstrągowa ;p Bez brania

[patronservice]

To ja może z innej bajki, jako że ten wątek najbardziej rozwinięty to mam pytanko do kolegów.

 Chciałbym na przelomie maja i czerwca wybrać się na z żoną i córą na weekend w jakieś spokojne i cichę miejsce ( najlepiej agroturystyka ), no i oczywiście blisko Odry żeby polatać ze spinningiem. Może znacie jakieś fajne miejsce godne polecenia.

Pozdrawiam

[Sebo0707]

.............. Do Odry w Jelczu też nie daleko.

Wypatrzyłem koło Sycowa zbiornik w Stradomii. Znacie? Łowicie? Czy jest to typowy dołek z karpiami obstawiony dzień i noc kiedy "bierom"?

Generalnie łowię kropki, czasem szczupaki i sandacze oraz klenie. Będę tam co najmniej 3 miesiące a później się okaże. Pomożecie?

 

Dla jasności: ryb nie zabieram, łowię bezzadziorami, nie śmiecę nie niszczę i jestem raczej ogarnięty

 

Pozdrawiam!

 

Edit: nie mam siły przeczytać całego wątku

Witam .

Na forum jestem już jakieś dwa lata i nie było okazji się przywitać.

wędkuje już jakieś 30 lat z różnymi efektami i metodami.

Od 2012 wróciłem na dobrą stronę mocy czyli spining.

 

Przez dwa lata mieszkałem w sycowie w sumie do dziś (obecnie w oleśnicy) na stradomi łowiłem ostatni sezon jest to zbiornik już dosyć mocno przłowiony (odwieczny problem kto ma go zarybiać czy Syców czy Oleśnica i nie robi tego prawie nikt) jeśli chodzi oczywiście o drapieżnika (sandacz szczupak okoń).

Szansa jest na złowienie dosyć ładnej sztuki w 2012 złowiono sandacza 98cm i metrówkę szczupaka. Trafiają się ładne sumiki. Okonia trzeba wiedzieć gdzie szukać. Niedaleko jest też zbiornik Kobyla Góra i tam też jak wie się gdzie można połowić.

Mam swoją łódkę i z czystą przyjemnością zabiorę na nią kogoś "rozsądnego" bo w większości pływam sam.

 

Przyznam że nie wędkowałem na Widawie i skorzystał bym z pomocy kogoś w rekonesansie łowiska.

 

We Wrocławiu łowiłem często w okolicach mostu warszawskiego i na Bajkale i okolice ratowic tam głównie za boleniem ale przyznam że z marnym efektem no może poza leszczami.

Większości wędkuje sam bo nie mam z kim

Więc też proszę kolegów z DW o małe wsparcie w rekonesansie łowisk zwłaszcza wiosennych (jaziowo kleniowych).

W zamian oferuję zabrać na zaporówki kaliskie i dysponuje łódką.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą

[krystiano1981r]

witamy Kolego...mamy do siebie przysłowiowy "rzut beretem" także możemy się gdzieś nad wodą ustawić(też dysponuję łodzią) pzdr

[Sebo0707]

witamy Kolego...mamy do siebie przysłowiowy "rzut beretem" także możemy się gdzieś nad wodą ustawić(też dysponuję łodzią) pzdr

 

Jak najbardziej na tak teraz szukam miejscówek na jazie bo chciałbym złowić choć jednego wiosennego w okolicach wrocławia

[krystiano1981r]

jak pogoda pozwoli to w marcu śmiało będzie można ruszyć....

[jakub_kolo]

Tak sobie klikałem tu i tam aż trafiłem na taki dokument. Może już czytaliście, może kogoś zainteresuje. Rok 2010 ale pewnie niewiele się zmieniło.

To, że nasze wody są w złym stanie to nie jest dla mnie zaskoczenie. Zaskoczyły mnie badania dotyczące bytowania ryb - "OCENA JAKOŚCI WÓD POWIERZCHNIOWYCH BĘDĄCYCH MIEJSCEM BYTOWANIA RYB (MORY)".

I może nie byłoby to jeszcze takie straszne gdyby nie fakt, że badań tych dokonano w większości na odcinkach rzek górskich i podgórskich...

Zabierającym ryby życzę smacznego a tym, którzy twierdzą, że to tzw. "mięsiarze" powodują pustki w naszych wodach proponuję sprawę przeanalizować jeszcze raz ;-)

 

http://www.wroclaw.pios.gov.pl/pliki/wody_pow/wody_pow_ocena_2010.pdf

Edytowane 22 Lutego 2013 przez jakub_kolo

[jakub_kolo]

Post usunięty

Edytowane 22 Lutego 2013 przez jakub_kolo

[pawelHERP]

Tak sobie klikałem tu i tam aż trafiłem na taki dokument. Może już czytaliście, może kogoś zainteresuje. Rok 2010 ale pewnie niewiele się zmieniło.

To, że nasze wody są w złym stanie to nie jest dla mnie zaskoczenie. Zaskoczyły mnie badania dotyczące bytowania ryb - "OCENA JAKOŚCI WÓD POWIERZCHNIOWYCH BĘDĄCYCH MIEJSCEM BYTOWANIA RYB (MORY)".

I może nie byłoby to jeszcze takie straszne gdyby nie fakt, że badań tych dokonano w większości na odcinkach rzek górskich i podgórskich...

Zabierającym ryby życzę smacznego a tym, którzy twierdzą, że to tzw. "mięsiarze" powodują pustki w naszych wodach proponuję sprawę przeanalizować jeszcze raz ;-)

 

http://www.wroclaw.pios.gov.pl/pliki/wody_pow/wody_pow_ocena_2010.pdf

 

 

Jak cham sam nie zje to kotu zaniesie. Ot co!

[FidoAngel]

Ciekawe spostrzeżenie ale chyba nie przeczytałeś zalinkowanego opracowania.

[Bharanek]

Przerażające

 

Właściwie nie ma żadnej wody, w której mogą żyć ryby ...

[Slavobeer]

Żyć mogą, ale to nie są odpowiednie warunki do ich bytowania.

Silne są to sobie radzą

 

Przeczytałem całe to opracowanie i faktycznie optymistycznie toto nie wygląda...

 

Obecność bakterii typu "coli kałowego" to też wina wędkarzy, którzy zamiast postawić klocka w krzakach i zabrać do śmietnika (jak po psie), walą kabana bezpośrednio do wody HAHAHA

Edytowane 24 Lutego 2013 przez Slavobeer

[Bharanek]

Teraz to juz nie ryby, to MUTANTY  

 

I nie wygląda, żeby miało być lepiej.

[Sirval]

Żyć mogą, ale to nie są odpowiednie warunki do ich bytowania.

Silne są to sobie radzą

 

Przeczytałem całe to opracowanie i faktycznie optymistycznie toto nie wygląda...

 

Obecność bakterii typu "coli kałowego" to też wina wędkarzy, którzy zamiast postawić klocka w krzakach i zabrać do śmietnika (jak po psie), walą kabana bezpośrednio do wody HAHAHA

 

 

No rozwaliłeś mnie,...... ledwo się uspokoiłem

[Slavobeer]

Panowie z Wrocka i okolic to bywają na rybach?

Bo coś cicho w wątku.

 

Jakiś macie plany na jutro?

 

Slavo

[krystiano1981r]

Sławek nie wiesz czy na Widawce coś się zaczyna dziać...?Za tydzień wracam do kraju i właśnie tam chciałbym skierować pierwsze kroki...pozdro

[Booseib]

Nietoperze latają nad wodą o 12:00 w południe...   wiosna idzie czas coś powędkować!

[marienty]

Nietoperze latają nad wodą o 12:00 w południe...   wiosna idzie czas coś powędkować!

Byliśmy dzisiaj na  barkach I oraz II z troczkiem. Oczywiście było to łapanie bardziej świeżego powietrza niż ryb . Ogólnie było kilku federkujących ale z marnymi efektami. Jeszcze tydzień i może byczek się w końcu ruszy.

Na potwierdzenie 2 zdjęcia nietoperza (drugie fajnie wyszło:D)

[Slavobeer]

Fajnie się rozłożył

A co do Widawy, nie wiem @krystiano1981r. Muszę sprawdzić osobiście. Może faktycznie by się tam jutro wybrać...

 

Złowiliście coś na barkach?

Edytowane 2 Marca 2013 przez Slavobeer

[marienty]

Nic. Na troka ani puknięcia. Złowiłem jedynie 2 zestawy ( jeden z koszyczkiem a 2 z ciężarkiem do troka). Jeszcze ciut za wcześnie na tą metodę ale wiadomo... ciężko w domu usiedzieć. Pytałem jednego z grunciarzy ale przez cały dzień na barkach 1 złowił 1 płotkę więc bez rewelacji.

Do zobaczenia nad wodą !