Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie dwa wieczory spędziłem na betonach poniżej elektrowni. Pierwszy raz we Wrocławiu miałem kontrole ;].

Bardzo duża presja wędkarska jest w tym miejscu. Przez dwa dni udało mi się wyciągnąć jednego bolenika +/- 45cm i kłębek linki do prania, na której wisiały dwa Spiryty 7 i 9, instinct 5, bullet chyba 3cm, wirówka DAM 3 oraz dwie gumy . Nie było łatwo na żyłce 0,16 i badylku do 15g :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwa wieczory spędziłem na betonach poniżej elektrowni. Pierwszy raz we Wrocławiu miałem kontrole ;].

Bardzo duża presja wędkarska jest w tym miejscu. Przez dwa dni udało mi się wyciągnąć jednego bolenika +/- 45cm i kłębek linki do prania, na której wisiały dwa Spiryty 7 i 9, instinct 5, bullet chyba 3cm, wirówka DAM 3 oraz dwie gumy . Nie było łatwo na żyłce 0,16 i badylku do 15g :P

 

No to teraz musisz poszukać właściciela tych wobków :)

Andrzej Lipiński pewnie tam siedział i testował swoje produkty hahahaha

Edytowane przez Slavobeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości ten kłębek linki do prania to wyciągnąłęś może jakieś 10 metrów za mostem w dół rzeki ? :)

Pewnie mówisz o czerwonej lince z lewej strony rzeki....tą linkę widziałem przy brzegu, pewnie ktoś ją musiał ostatnio wytargać, sam kiedyś na niej coś zerwałem. Jako, że zamoczyłem moje cichobiegi podczas przedzierania się z drugiej strony, postanowiłem wejść właśnie po ta linkę, druty, czy cokolwiek to było, bo przy ostatniej wysokiej wodzie zostawiłem tam jednego z nielicznych własnoręcznie wystruganych woblerów, który łowił. Zapadłem się w mule do kolan, ledwo odzyskałem buty, a po zaczepie ani śladu, okazało się, że zaczep leży już na brzegu. Pewnie niedługo podejdzie tam do mnie jakiś miejscowy i będzie chciał sprzedać mojego wobka. Już kiedyś jeden chciał mi tam sprzedać wahadła, ewidentnie wyciągnięte z wody.

 

 

Mam tylko nadzieje, że te wszystkie linki, to nie jest zjawisko, z którym miałem nieprzyjemność spotkać się nad Regą.Powrzucane stare liny z kutrów do rzeki, a później podchodzi cwaniaczek z wiadrem przynęt do wędkarza i sprzedaje za grosze :angry:

Edytowane przez ch4ron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami mega trudno jest coś z Odry wyciągnąć. To był właśnie taki trudny dzień ale walczyliśmy. Szacun dla Monk który nigdy nie zawodzi. Dzięki Panowie za spotkanie.

 

P.S. Rzutem na taśmę udało mi się wieczorem jednego bolka przekonać do brania – nie mogłem się pogodzić z powrotem na zero.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z mojej strony podziękowania za spotkanie. Połowilim, pogadalim, na luziku...

 

I ja jeszcze wieczorkiem szczupaczka złowiłem a dzisiaj, od rana, na Barycz.

Dzięki @Monk za tą piękną gumę, faktyka, szczupaki ją lubią i pięknie selekcjonuje niewymiarki. O dziwo trzeba ją połozyć na dnie i leciutko podnieśc i wtedy zupełnie nie po szczupakowemu, leciutko ja zbierają. Cztery wymiarowe mi dzisiaj dała :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem chyba 5 a on wciąż na zero - albo pudło przy zacięciu albo poniżające akcje w stylu a) rzucam tam gdzie on przed chwilą i wyciągam klenia, B) Mówię: patrz teraz będzie branie! Jasne, jasne, dupa nie branie (i w tym momencie holuję już klenika :D) Zastanawiałem się czy depresji się nie nabawi, ale w okolicach Ścinawy skalibrował rękę z okiem i kosił je bezlitośnie ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Tam Panowie u Was wyniki po tegorocznym Maju i Czerwcu w porównaniu do ubiegłych sezonów?

 

Pytałem w Krokodylu i sprzedawca mówił że generalnie Klienci słabo łowią (mniej niż w tamtym roku). U mnie maj był słaby (2 weekendy z powodu wyjazdu mi wypadły) a czerwiec jest nieco lepszy niż w ubiegłym roku. Jednak jakiś taki niedosyt jest - ryby jakoś rzadziej na powierzchni się pokazują - szczególnie oczkujących kleni nie widać wcale.

 

Jak tam u was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie!

Chociaż w tą niedziele zaliczyłem wypad za kleniem poniżej BD. i woda naprawde żyła

bolek ładnie ganiał i klenie też grasowaly ;) cos tam sie fajnego uwiesiło

chociaż największy niedosyt mam z bolkami w tym sezonie na poczatku maja żarły ładnie po 4 bolki na wyjazd a teraz coś słabiutko u mnie!

Zobaczymy w najbliższy weekend :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurw,,,a !!!

Jacek, lubię Cię, ale jak masz zamiar pisać takie bzdury to lepiej oglądnij jakiś meczyk...

bo sprzedawca   powiedział.....

bo ktoś cos mówił,,,,

bo klienciii nie łowią....

większych bzdur nie słyszalem 

nie wiem czy Ty podłapujesz te gadki ludzi, notujesz i trudzisz się nad nimi...

mnie to rozśmiesza bo jestem nad wodą w miarę regularnie i wiem jak jest

owszem jest ciężko, ale to oklepane bzdury,

Stary wyluzuj się, zacznij jeździć na ryby bez spinki, na melanż, to na serio pomaga...

Na jakiej podstawie chcesz stwierdzic, że ryb jest mniej niz w zeszłym roku??? bo do tego zawsze zmierzasz

rozumiem sandaczy, szczupakow, gdzieniegdzie sumów na przestrzeni kilku lub wiecej lat - ok

ale kleni, boleni????

rok inny, ale ryby są i doskonale się mają

sezon się dopiero zaczął a ja mam kilka medalowych ryb na koncie

kilka mega ryb zeszło, kilka niezaciętych, 

w ostatnią środę 6 kleni na brombę w 2-3 godzinki w maxymalnym deszczu? a ile niezaciętych,,,

byłeś wtedy na rybach???

czy w sklepie słuchałeś opowieści dziwnej treści???

posłuchaj mojej rady, pojeździj na fishe, nie myśl za dużo bo chyba szkodzi Ci to  ;)

a jak sie nie podoba to rzuć to wpizdu i po temacie

nie truj dupy farmazonami

bez odbioru i dozoba na następnym zlocie :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie widzę statystycznych anomalii - ryby pozmieniały miejscówki w sumie jak co roku, niektóre bankówki zostały skutecznie wycięte przez autochtonów bez dna w zamrażarkach (@analityk - vide "ta" opaska z kleniami) ale jak dobrze poszukam to zazwyczaj je znajdę. Ilościowo jeszcze na festyn rybny nie trafiłem w tym roku, ale klenie i bolenie są, tylko często trzeba kombinować od d..y strony aby się do nich dobrać (i to, szczerze mówiąc, bardzo mi pasuje). Byłem w sobotę z żoną w okolicach Lubiąża i przeszedłem już samego siebie - już na miejscu zorientowałem się,że nie zabrałem pudełka z przynętami... :wacko:  W lokalnym sklepie ogrodniczym kupiłem kilka kenartow robiąc przy tym ponoć utarg tygodniowy, dowiadując się przy tym o braku ryb na tym odcinku Odry... :rolleyes: Co drugi wobler działał, drugą połowę zdewastowaliśmy z żoną o kamienie ale na 2 godziny łowienia wystarczyło. Wynik to 10 kleni ale 40cm max. Jak na złość po raz pierwszy od dłuższego czasu trafiłem na balet boleni i to nie chlapaków +/- 50 cm  :wacko:  Oczywiście byłem bez amunicji... Natomiast sezon sumowy na tym odcinku w pełni  trwał już w weekend - rynce opadają... :(

 

post-46853-0-68755600-1404201761_thumb.jpg

 

post-46853-0-88766600-1404201770_thumb.jpg

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Kurw,,,a !!!

Jacek, lubię Cię, ale jak masz zamiar pisać takie bzdury to lepiej oglądnij jakiś meczyk... ...

 

 

Ciekawy post Ziom - z klasą (ale bardzo małą).

Na szczęście (zwykle) kieruję się własną opinią co pisać a co nie (i tak pozostanie). Pozwolę sobie uprzejmie pominąć Twoje "światłe" rady i nie powielać Twojego stylu.  

 

Twoje posty przyczyniają się do zabijania rozmowy bardziej niż jej podtrzymywania co przeczy idei forum - oceniam to jednoznacznie negatywnie. Jak masz jakieś fajne sposoby na zagajenie użytecznej dyskusji na forum to ich używaj (byle kulturalnie bo nieletni też forum czytają :( ).

 

Tak dla informacji to u mnie bez zmian zwykle 1 raz/tydzień na rybach (czyli tak samo od lat) a notatki które regularnie czynię pozwalają dobrze ocenić rybostan Odry mierzony skala moich umiejętności (albo inaczej: rybostan mi dostępny). Co nie zmienia faktu, że zawsze chętnie się dowiem co słychać u innych forumowiczów.

 

Połamania. 

Edytowane przez analityk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......., niektóre bankówki zostały skutecznie wycięte przez autochtonów bez dna w zamrażarkach (@analityk - vide "ta" opaska z kleniami) ale jak dobrze poszukam to zazwyczaj je znajdę. Ilościowo jeszcze na festyn rybny nie trafiłem w tym roku, ..... :(

 

 

Moje obserwacje są na pewno niepełne (tak jak pisałem 1 raz na tydzień na rybach) ale prawdopodobnie w tamtej okolicy kleni bardzo ubyło od roku może dwóch (przede wszystkim nie pokazują się na powierzchni - nie oczkują - prawdopodobnie jest ich zdecydowanie mniej). W innym miejscu ostatnio miałem 8 kleni w jeden wieczór - być może nie wszędzie jest tak samo słabo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurw,,,a !!!


Jacek, lubię Cię, ..................................................................................................


......................................


bo ktoś cos mówił,,,,


..........................................


większych bzdur nie słyszalem 


nie wiem czy Ty podłapujesz te gadki ludzi....................................................


mnie to rozśmiesza.........................................................................


owszem jest ciężko, ale to oklepane bzdury,


Stary wyluzuj się,................................................................, to na serio pomaga...


...............................................................................................??? bo do tego zawsze zmierzasz


rozumiem................................................................. na przestrzeni kilku lub wiecej lat - ok


.................................????


rok inny, ........................................


sezon się dopiero zaczął a ja mam kilka .............................. na koncie


kilka............... zeszło, kilka ................, 


w ostatnią środę .......................... 2-3 godzinki w maxymalnym deszczu? .........................


byłeś wtedy....................???


czy w sklepie słuchałeś opowieści dziwnej treści???


posłuchaj mojej rady, pojeździj.............., nie myśl za dużo bo chyba szkodzi Ci to   ;)


a jak sie nie podoba to rzuć .............. wpizdu i po temacie


...............dupy...........................


...............................dozoba na następnym zlocie  :D


 


 


Grunt to umieć czytać między wierszami......................  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...