woder Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Na jednym z wrocławskich kanałów .Siadł na szarą nimfe z czarną jeżynką ,hak 10.Okoń to jedna z podstawowych ryb łowionych na nimfy w nizinnej rzece . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Gratki ładnej rybki a to, że na muchie to już dla mnie zupełna abstrakcja. U mnie muchówka ciagle leży i se czeka choć ona nie moja ino mojej LP Liczę na jakiś instruktaż przy okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 7 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 A już byłem na wysokiej wodzie połowić, Na zero ale bolenie i chyba klenie/jazie dawały taki pokaz aktywności że hoho...Woda dalej wysoka. A jak z jej klarownością? Ktoś był/widział? Czyści się coś, lub choć przestały śmieci płynąć? Da się łowić nie zgarniając za każdym rzutem liści, bądź gałęzi? Z góry dzięki za informacje! PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woder Opublikowano 7 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Gratki ładnej rybki a to, że na muchie to już dla mnie zupełna abstrakcja. U mnie muchówka ciagle leży i se czeka choć ona nie moja ino mojej LP Liczę na jakiś instruktaż przy okazji.Nie ma problemu .Dzięki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 7 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Woda dalej wysoka. A jak z jej klarownością? Ktoś był/widział? Czyści się coś, lub choć przestały śmieci płynąć? Łowić zawsze się da ale mega trudno się łazi. Krzaki porosły na kamieniach a teraz woda to zalała - idąc brzegiem albo brnie się po krzakach (daleko od wody) albo idąc tuż przy wodzie idzie się po wodzie i krzakach, porastających niestabilne kamieniach - niezłe ćwiczenie ruchowe ale dość męczące i łatwo o wywrotkę. Woda mętna ale śmieci nie za dużo - da się łowić. Wydłubać coś można ale łatwo nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 7 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Rybostan większych i mniejszych stawów których wiele wzdłuż biegu Odry - nigdy w nich nie łowiłem ale może czas spróbować na jesieni (zamiast szukać sandałków których nigdy nie mogę znaleźć).Jakie macie doświadczenia z takimi stawami? - prędzej da się w nich złowić szczupaka czy równie trudno jak sandałka w Odrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 8 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2014 Dzięki za info!To, że przy wysokiej wodzie trudno się poruszać- trudno. Przyzwyczajony jestem do tych krzaków. Tym się nie przejmuję, tylko tym, co niesie woda Odnośnie tych oczek i "kaczych dołków", to jakoś zawsze je omijałem. Choć niedawno natrafiłem na naprawdę urokliwe miejsce, z wynurzoną roślinnością, trzcinowiskami itd. Jakbym miał przy sobie jakiś szczupakowy zestaw, to pewnie bym machnął parę razy, ale niedaleko w nurcie klenie i bolenie buszowały więc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 8 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2014 Rybostan większych i mniejszych stawów których wiele wzdłuż biegu Odry - nigdy w nich nie łowiłem ale może czas spróbować na jesieni (zamiast szukać sandałków których nigdy nie mogę znaleźć).Jakie macie doświadczenia z takimi stawami? - prędzej da się w nich złowić szczupaka czy równie trudno jak sandałka w Odrze?W stawach wzdłuż Odry nie specjalnie jest co połowić. Jest jednak łowisko z dużymi okoniami, sandaczami i szczupakami. Nawet sumek się trafia. Czysta woda.Tylko tyle, że nie wolno tam wędkować. Ogólnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arti24 Opublikowano 15 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 Cos tu cicho w "okolicach Wroclawia" dzisiejszy na koniec dnia po ciezkich zmaganiach z wysoka woda i calym tym syfem. Woblerek Surface Minnow 11cm Cormorana. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 16 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2014 Jakiś zagraniczny wypad zaplanować bo Odra nie rozpieszcza.Ostatnio też tylko jedna rybkę wymęczyłem. Ryby nie chodziły ale jeden big bolek był aktywny i bił w systemie 4 punktów w klatce (w kółko) - przy mnie zrobił 4 okrążenia za każdym razem skutecznie omijając moją (za każdym razem inną) przynętę - duża cwana rapa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hans Kloss Opublikowano 16 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2014 Cos tu cicho w "okolicach Wroclawia" Od czasu sierpniowego ochłodzenia jakby trudniej coś we wrocławskiej Odrze ułowić niestety. Letnie miejscówki nie działają, a na nowych łowią się głównie niewymiarowe bolenie i szczupaczki. Pod warunkiem że woda jako tako klarowna płynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 16 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2014 Jak rybka znowu nie pójdzie w dół to może i taki chwilowy zastój nie jest zły. Więcej rybich istnień zostanie na kolejne sezony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hans Kloss Opublikowano 17 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2014 (edytowane) Dzisiaj pojechałem nad Ślęzę pobawić się smużakami. Woda jak kawa z mlekiem, ale klenie czasem się pokazywały więc postanowiłem zostać. Po wyłowieniu w ciągu godziny trzech niesionych z nurtem gałęzi oraz znacznej liczby płynących z prądem liści postanowiłem się poddać. Gliździarze narzekali że od poniedziałku brania niemal całkowicie ustały. Edytowane 17 Września 2014 przez Hans Kloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monk Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 (edytowane) Jakiś zagraniczny wypad zaplanować bo Odra nie rozpieszcza.Ja właśnie w trakcie ale po pierwszym dniu mogłem juz wracać spełniony do domu - zabrałem Dagę na wyspy celem złapania swojego pierwszego sandacza i... złapała 18 szt pierwszego dnia (niecałego nawet :/ ) ja dołożyłem 32 i ręce bolą nie jakieś mutanty ale takie 55-60 głownie, kilka w granicach 70. Zawsze chciałem polowic aż do bólu metnookich i się udało. Wczoraj zmieniliśmy zbiornik na taki, na którym miało być mniej sandaczy ale więcej okazów - sprawdziło się - cały dzien bez brania Ja na otarcie łez złowiłem ladnego teczaka a kumpel szczupłego 114cm/15,5 kg. Walczymy jeszcze dwa dni i szukam tego okazu. Koniec demotywujacego offtopu, bo to daleko od Wrocławia. Pozdrawiam Edytowane 18 Września 2014 przez Monk 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Ach te paznokietki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monk Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 A słyszeliście moze cos o zbiorniku w Stradomii Wierzchniej? Mnie doszły niepotwierdzone słuchy, że spuścili wodę i ryb masa - największy szczupły ponoć 136 cm i 30kg+, sandaczy 6 ton (wtf?) w tym wiele ponad metr, liny po 6 kg i sumy ( tu nie słyszałem legend ilościowo/rozmiarowych) :/ ponoć były skrzynki na ryby dla prezesów ale okazy drapieżników ponoć pojechały na Mietkow i Odrę a karpiowate do Oleśnicy. Kto cos słyszał albo tez ma numer do dilera u którego zaopatruje sie autor tej relacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebo0707 Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Potwierdzam to co napisałeś z tym ze ja wiem o 4.5 tony sandacza. Szczupak taki był sumy były takie do 1.5 metra i ogromne leszcze. Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomfish6 Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Również spuszczają , albo już dziś do końca spuścili zbiornik w Łagiewnikach "TAMA" .Z opowieści działaczy i ludzi którzy rozmawiali z nimi.Mówione jest ze 30% idzie do mietkowa, jakas część pojdzie z woda spuszczana rzekami , ktore idą przez wioski ( to raczej zanim ryby trafi do odry czy tam slezy) to juz bedzie dawno na kujawskim pływała.A tez obiło mi się o uszy pare razy , ze sandacz juz jest sprzedany , wiec jak potem maja byc jakieś korzysci z tego dla wedkarzy , a zanim odrodzi sie taki zbiornik to dobre 10 lat jak nie lepiej. przy takim pilnowaniu. Jak ktos ma jakies informacje na temat TAMY mile posłucham. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebo0707 Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Ja widziałem wczoraj strażników pilnujących odłowów jak wytargiwali z samochodów czarne pełne wory , obstawiam że nie były to brudne ubrania.Zresztą sam ten odłów to jakaś paranoja ogrom sandaczy padł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Jak to miło widzieć Panie w naszym, szaro - burym gronie Brawo Daga i Monk !!! Ja tymczasem z forum na czas jakiś się pożegnam i pogonię w innych spraw niuanse. Pamiętajcie mnie takim... - z boleniem. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Łukasz- fajne sandokany. Dobrze tak się wyłowić, szkoda, że się nie da "na zapas" Quo Vadis, Tomaszu? Już miałem się pytać, co tak dawno się nie pokazywałeś, a Ty piszesz, że dopiero teraz znikasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 18 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Ja właśnie w trakcie ale po pierwszym dniu mogłem juz wracać spełniony do domu - zabrałem Dagę na wyspy celem złapania swojego pierwszego sandacza i... złapała 18 szt pierwszego dnia (niecałego nawet :/ ) ja dołożyłem 32 i ręce bolą Już zaczynam szukać jakiegoś biznesowego pretekstu żeby trochę na te wyspy pojeździć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 18 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 Jacku, a pretekst wędkarski, to mało?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 19 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 Jacek to prawdziwy rekin - nie zadowoli go byle płotka Ja też Kamilu, idę po dużego bolenia... naprawdę dużego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 19 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2014 (edytowane) Jacek to prawdziwy rekin - nie zadowoli go byle płotka Ja też Kamilu, idę po dużego bolenia... naprawdę dużego Zagadkowy Koleś: nie wiadomo jak Bolenie łowi i nie wiadomo gdzie się wybiera Zwykle bardziej komunikatywny jest nad wodą ale trudno go tam spotkać . Gratki - Jak zwykle gruby bolek. Dobrze, że przynajmniej znam to drzewo - jak nie spotkam Tomka to może chociaż jego znajomego Bolka. Edytowane 19 Września 2014 przez analityk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.