Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no pewnie, że bez żalu ;)

Nie znasz mnie, więc nie oceniaj skąd i kiedy przyleciałem.

Z innymi organizacjami wędkarskimi nie mam doświadczenia.

Ale nie trzeba wiele trudu, żeby doszukać się kół PZW na plus. Gdzie np. nie ma problemu z podaniem informacji o zarybieniu, gdzie pilnuje się wody. Z młodzieżą się współpracuje. Nawet można nołkila znaleść. A na walnym zebraniu zamiast pyskuwek są brawa. Nieprawdopodobne....

Gorzej niestety z wodami okręgowymi. Cóż, mam swoje zdanie dlaczego tak jest i od klepania w klawiatórkę to się nie zmieni.

Dobra, tyle. Co miałem napisać napisałem. Lecę, bo za godzinę sandaczem zarybiamy. :)  Drugi raz w tym roku  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no pewnie, że bez żalu ;)

Nie znasz mnie, więc nie oceniaj skąd i kiedy przyleciałem.

Z innymi organizacjami wędkarskimi nie mam doświadczenia.

Ale nie trzeba wiele trudu, żeby doszukać się kół PZW na plus. Gdzie np. nie ma problemu z podaniem informacji o zarybieniu, gdzie pilnuje się wody. Z młodzieżą się współpracuje. Nawet można nołkila znaleść. A na walnym zebraniu zamiast pyskuwek są brawa. Nieprawdopodobne....

Gorzej niestety z wodami okręgowymi. Cóż, mam swoje zdanie dlaczego tak jest i od klepania w klawiatórkę to się nie zmieni.

Dobra, tyle. Co miałem napisać napisałem. Lecę, bo za godzinę sandaczem zarybiamy. :)  Drugi raz w tym roku  :D

Mówisz tylko o marginesie naszego związku. I z tym się tylko zgodzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy przepiękny, cieplutki dzień z Babim Latem spędzony nad Odrą. Zmiana miejscówki i dwa sandacze na brzegu. Miałem nie wstawiać zdjęcia ale jak już je obejrzałem to, w czasach wpychania ryb w obiektyw, wstawiam przykład jak można ładnego sandacza "zmniejszyć" do wielkości karguleny a kawał rybska z niego było, i dalej jest :)

 

Aaaa, jeszcze ciekawostka, jak go trzymałem do fotki to dwa razy kłapnął w moją stroną jak prawdziwy pies, mało mi nosa nie odgryzł :o zresztą na zdjęciu widać, że ma mnie na oku...

post-49904-0-61184100-1413786750_thumb.jpg

Edytowane przez FidoAngel
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

 

Mój pierwszy post na forum więc się przedstawię :)

 

40 na karku, ryb nie łowiłem od 20 lat, w tym roku będąc nad jeziorem kupiłem jakąś imitację wędki dla małego synka, bo chciał połowić rybki. Złowił kilka uklejek i poszedł się kąpać a później ja przejąłem wędkę i pobawiłem się z godzinę. Dawno temu mając naście lat uwielbiałem wędkować ale znalazłem inne hobby i w sumie nad wodą uprawiałem tylko rekreację. We wrześniu ktoś mnie zaprosił na prywatną wodę na ryby i przypomniałem sobie czasy młodości, kupiłem jako taki spining i w 2 godziny trafiłem 3 szczupaki 75-85 cm i mnie wciągnęło. Stara miłość nie rdzewieje...

 

Mając te naście lat przyjeżdżałem nad Widawę do rodziny i łapałem tam fajne ryby. Traf chciał, że życie zaniosło mnie nad wioskę, przez którą Widawa przepływa. Po sukcesach na prywacie postanowiłem spróbować na Widawie. Zrobiłem kartę, opłaty i byłem 3 razy (w sumie 5 godzin może?) i udało mi się złapać 2 szczupaki 60+, 3 małe ok 30 + wiele małych okoni na robala z synkiem (C&R). Nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał, że się przechwalam ale piszę to bo czytam forum i widzę te smutne posty o wędkarzach, którzy maja doświadczenie przez tydzień łapią 1 płotkę - czy tak wyglądają nasze wody?. Pewnie miałem "beginner's luck"? Fajnie jest wstać rano, widzieć jak zaczyna się dzień, mgłę nad wodą ale przydały by się też jakaś adrenalina.

Wiem, że to wiedza tajemna ale możecie polecić jakieś fajne miejsca na drapieżniki w okolicach Wrocka gdzie uda się jeszcze coś złowić? Oczywiście Widawę będę jeszcze próbował ale chętnie bym połowił z pontonu, który sobie też kupiłem w cugu uzależnienia a na Widawie chyba nie można. Pozatym ostatnio Widawa przybrała bardzo, jest szybka, mętna i ciężko teraz znaleźć spokojne miejsca gdzie ryby cumują i można do nich dorzucić z brzegu. Odra. Długa i szeroka ale gdzie najfajniej? Liczę na pomoc i chętnie bym połowił i pogadał nad wodą z kimś życzliwym dobrych rad.

 

Pozdrawiam,

LS

 

PS.

Tak na marginesie zdziwiła mnie ilość przepisów, które są nakładane na ludzi, którzy chcą wypoczywać na wodą z wędką. Egzamin rozumiem ale jak czytam jak łatwo za brak papierów se sobą albo jakiegoś sprzętu trafić do sądu bo straż się czepia różnych rzeczy to mam ochotę na Korwina głosować. W świetle przepisów trzeba mieć rejestrację na pływadełku (!). Pływadełko to statek (!) i poza kapokiem trzeba mieć koło ratunkowe i bosak chyba? W sumie to nikt nie wie co i jak i w tych przepisach i tylko od rozsądku i kultury kontrolujących zależy czy nie będziesz miał problemów. Na allegro można kupić elektryczną wędkę do połowu w akwarium i to jest ok. Masakra. Asierozpisałem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

PS.

Tak na marginesie zdziwiła mnie ilość przepisów, które są nakładane na ludzi, którzy chcą wypoczywać na wodą z wędką. Egzamin rozumiem ale jak czytam jak łatwo za brak papierów se sobą albo jakiegoś sprzętu trafić do sądu bo straż się czepia różnych rzeczy to mam ochotę na Korwina głosować. W świetle przepisów trzeba mieć rejestrację na pływadełku (!). Pływadełko to statek (!) i poza kapokiem trzeba mieć koło ratunkowe i bosak chyba? W sumie to nikt nie wie co i jak i w tych przepisach i tylko od rozsądku i kultury kontrolujących zależy czy nie będziesz miał problemów. Na allegro można kupić elektryczną wędkę do połowu w akwarium i to jest ok. Masakra. Asierozpisałem...

 

Ostatnio zapłaciłem mandat 50 zł za brak daty w rejestrze (formalnie to miałem datę tylko, że źle wpisaną bo piątkową zamiast sobotniej  -  źle w pamięci policzyłem dni). Zaskoczony byłem kontrolą nad wodą o godz. 20:20 (ciemno już było).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było wziąć długopis i dopisać ... a potem niech Ci udowodnią że nie było :) 

Masakra z rymi rejesteami. Piszemy jakieś głupoty w książeczkach na ktorych drukowanie idą setki tysięcy rocznie.

W każdy piątek na wszelki wypadek wpisuję daty soboty i niedzieli , kilka numerów okolicznych zbiorników i mam z bani.

Od kilku lat nie wpisałem ani jednej ryby. Na całej książeczce wpisuję wypuszczone i taką zdaję. Ktoś tam zaglada ? Nie sądze ... idą do pieca i tyle.

A jak jest tyle wpisów to potem i łatwiej ze straznikiem sie gada ... a wie Pan tym razem zapomniałem i gość oduszcza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Od kilku lat nie wpisałem ani jednej ryby. Na całej książeczce wpisuję wypuszczone i taką zdaję. Ktoś tam zaglada ? Nie sądze ... idą do pieca i tyle.

...

W PZW dostępne są zbiorcze zestawienie ile tam wędkarze w roku wyłowili ryb - oglądałem je na ul. Kazimierza kilka lat temu. Używają ich do decyzji o zarybieniach (tylko że Odry nie zarybiają - jak mi wówczas mówili bo jest dużo ryby).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pytanie się rodzi, czy zarybią, czy też stwierdzą, że nie ma sensu, bo skoro każdy tyle łowi, to ryby musi być bardzo dużo i naturalne tarło musi być cholernie efektywne, bo przecież nigdy nie zarybiali...

Z drugiej strony, jakby mieli wrzucić karpia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(tylko że Odry nie zarybiają - jak mi wówczas mówili bo jest dużo ryby).

Ciekawe co zarybiają. Można gdzieś przeczytać "raporty" o takich wydarzeniach? 

Odry nie, o Oławce lub Widawie nie słyszałem. Bajkał pewnie też nie bo to do odry leci. Co w takim razie zarybiają. Mietków?  

W mojej okolicy jest jeszcze kilka zbiorników ale dzierżawionych i te są zarybiane przez koła np. Krokodyl. 

Kilka mniejszych leśnych stawów ogólnodostępnych, jestem na nich średnio co drugi tydzień i nigdy nie słyszałem o ich zarybianiu (to widać zresztą po rybostanie).

Z resztą ja bym nie oczekiwał zarybień - nie jeżdżę po ryby tylko na ryby. Zdaję sobie sprawę że to kosztowne i trudne do monitorowania. Zamiast ładować kasę w zarybianie wolałbym żeby zatrudnili na etaty większą ilość strażników i bardziej zadbali o naturalne tarliska. Gonili wędkarzy za utrzymanie czystości nad wodą. Jeśli ten element się nie poprawi to choćby nie wiem ile zarybić wszystko pójdzie na patelnię bez względu na wymiar. 

Podnieść wymiary ochronne, np szczupaka do 70cm , zwiększyć kary za łamanie regulaminu, dożywotnie odebranie karty albo jak na Słowacji - za nadużycia lub brak pozwolenia do pierdla jak przestępca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie a co powiecie o tym:

ZMIANY WARUNKÓW WĘDKOWANIA!
Aktualności | 2014-10-29 | Publikujący: PZW Okręg we Wrocławiu

Zgodnie z uchwałami Zarządu Okręgu PZW we Wrocławiu wprowadza się w życie z dniem 15 listopada 2014 roku  następujące zmiany:

 

Zakaz trolingu na rzece Odrze oraz zbiorniku Mietków w trakcie okresu ochronnego suma tj. od 1 listopada do 30 czerwca.

Ze względów bezpieczeństwa - całkowity zakaz połowu z lodu na zbiorniku Mietków.

Wymiar ochronny okonia na zbiorniku Mietków do 20 cm.

Na pozostałych wodach wymiar ochronny okonia do 18 cm.

Limit pstrąga tęczowego 3 szt/dobę - nie dotyczy publicznych wód płynących tj. wód rzek i zbiorników zaporowych.

Limit leszcza w ilości 10 szt/dobę.

Wymiar gospodarczy karpia zwiększony do 50 cm w okresie od 15 października do 1 kwietnia.

Zakaz zabierania karpi powyżej 80 cm długości.

 

Admin

 

 

tekst zaczerpnięty ze strony pzw wrocław http://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/104636/60/zmiany_warunkow_wedkowania

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i super ! Okonia to mogli dać 20cm bo te karzełki które nam zostały powinny podrosnąć. Szczególnie że okoń rośnie bardzo wolno. 

Suma to powinni w ogóle zdjąć wymiar i okres bo większego szkodnika to chyba nie ma. A jeszcze nim potrafią zarybiać. 

Leszcze do 10szt - ktoś widział ostatnio wędkarza któremu udałoby się złowić choćby 2-3szt ładne sztuki. Same podleszczyki pływają w naszych wodach. 

Może koledzy z PZW zamiast jeździć na wódkę powinni czasem pojechać nad wodę z wędką i zobaczą co złowią. Tak jak pisałem wcześniej te ich rejestry można między bajki włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Suma to powinni w ogóle zdjąć wymiar i okres bo większego szkodnika to chyba nie ma. A jeszcze nim potrafią zarybiać. 

Z tym sumem to chyba kolege troche ponioslo.... Jakbym slyszal okolicznych mistrzow gruntowki :D wyjadl wszystkie ryby dlatego nic nie bierze....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może każdy z nas wpisze w rejestr 365 kompletów zabranych ryb to będą zarybiac ? :D

 

Probowalem :D nie przez 365 dni, ale wpisywalem pstragi nawet jak lowilem cos innego, albo wcale na rybach nie bylem. Sprawdzam zestawienie na dany rok, zlowionych pstragow na tym 'obwodzie rybackim' zero hahaha 

Sciema te rejestry jak nic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a co to oznacza bo chyba już jestem przemęczony :Limit pstrąga tęczowego 3 szt/dobę - nie dotyczy publicznych wód płynących tj. wód rzek i zbiorników zaporowych ?

 

bo chyba za wody publiczne uznaje się wody PZW?

Edytowane przez gryzon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a co to oznacza bo chyba już jestem przemęczony :Limit pstrąga tęczowego 3 szt/dobę - nie dotyczy publicznych wód płynących tj. wód rzek i zbiorników zaporowych ?

 

bo chyba za wody publiczne uznaje się wody PZW?

No właśnie mnie też zainteresował ten zapis.

W takim razie jakich wód konkretnie to dotyczy ? Jak na razie nie ma chyba w ogóle tak silnej populacji tęczaka by go chronić ?

No chyba, że to przepis ustanowiony na zaś !  ;)

Edytowane przez Tomek O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o różne stawy/glinianki zarabianie co roku, albo i dwa razy do roku tęczakiem i karpiem. Okoliczni wędkarze mają wtedy obfite łowy i w ciągu kilkunastu dni wyciągają wszystko co zostało wpuszczone. Wiem że tak robią m.in. na Pilczycach.

 

I wszyscy zadowoleni - Pzw bo zarybiło, a wędkarze bo zwraca im się opłata...

 

Teraz chyba chcą przedłużyć pobyt tęczaków po zarybieniu.

 

Podwyższone wymiary itd ok, ale kto to wyegzekwuje? Ja miałem 1 kontrolę w życiu!

Natomiast zakaz wędkowania na lodzie dla naszego bezpieczeństwa? Niech od razu wszędzie zakażą! I od razu zbliżania się do brzegu bo też można przecież do wody wpaść! Ech...

Edytowane przez peekol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym sumem to chyba kolege troche ponioslo.... Jakbym slyszal okolicznych mistrzow gruntowki :D wyjadl wszystkie ryby dlatego nic nie bierze....

Posrednio tak wlasnie jest. Szczupak, sandacz wybiera slabsze osobniki ... ich "dzialalnosc" jest mniej agresywna niz suma, ten wciaga wszystko jak odkurzacz. W dodatku male sumy zjadają ikre i narybek. Sprawdzone na niejednej wodzie ze po wpuszczeniu suma po kilku latach nie ma praktycznie mlodych ryb. Dla tych ktòrzy cale zycie polują nasumy giganty piēkna sprawa ale w wodzie powinna byc rownowaga. Nikt rozsädny sumem swojej wody nie zarybia. Chyba ze to celowe dzialania czlonkòw PZW! Sa wsrod nich tacy ktorzy dzialaja w lokalnych kolach, maja wlasne stawy w dzierżawie. Sfrustowany wedkarz znad odry to ich potencjalny klient do skladki na wlasnym stawie ... troche teorii spiskowej w tym osądzie ale nie wykluczałbym. Juz kilka lat temu spotkalem sie z takimi stwierdzeniami, nadchodzi taka moda,jak bedziesz chcial polapac ryb musisz pojechac na staw komercyjny. I wlasnie tego doswiadczamy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie zmiany oprócz zakazu łowienia z lodu uważam za milowy krok ku normalności ( w przeręblach nie łowię więc głosu zabierał nie będę). Jeśli chodzi o górny wymiar karpia- -spoko, niech zaczną od karpi. Dlaczego miałoby to komukolwiek przeszkadzać.

Limit na tęczaka- super, zakaz trollingu w okresie ochronnym suma większej rzeszy przeszkadzać nie będzie, a wiosennych sumołowców  może zmartwić- super.

Fajnym pomysłem byłby okres  ochronny po zarybieniu, dałby czas rybie na rozpłynięcie ( w okręgu opolskim działa to jakiś czas - zakaz wędkowania na okres tygodnia po zarybieniu)

Zwiększenie wymiaru ochronnego każdej ryby uważam za postęp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...