Kamil Z. Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Zwiększenie wymiaru ochronnego każdej ryby uważam za postęp. Czas na byczki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelHERP Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Tu mnie masz Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Wszystkie zmiany oprócz zakazu łowienia z lodu uważam za milowy krok ku normalności Może planują zimą duże zrzuty wody z Mietkowa, czy ogólne duże wahania poziomu, więc może chodzi o to !? Wchodzić na wiszący lód to mogło by się skończyć nie za dobrze dla wielu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Tu mnie masz Wysłane z mojego C1905 przy użyciu TapatalkaAbsolutnie nie o to chodziło, żeby Cię złapać. Cieszą zmiany, ale jeśli one mają występować, niech będą konkretne i przemyślane. Akurat karpiowi ten wymiar jest najmniej potrzebny. Po pierwsze, wystarczająco dużo się go wpuszcza, po drugie chronić największe sztuki pod kątem rozrodu? Przecież i tak do tarła praktycznie w naszych warunkach nie przystępują(wiem, wiem, są wyjątki). Po trzecie karpiszon 80+ to kawał przeciwnika. Na standardowym zestawie gruntowym z reguły zrobi kipisz, a większość karpiarzy, nastawiających się na te ryby z namaszczeniem je uwolnią. Powiew świeżości w RAPR zdecydowanie się przyda, ale czy to można nazwać świeżością? Odnośnie połowu z lodu.Wahania poziomu wody występują na każdej zaporówce. Na takich Pilchowicach, czy im podobnych górskich zbiornikach też bywają spore wahania, a jakoś nikt nie zakazuje łowienia. Nawet najostrzejsze zakazy nie zastąpią zdrowego rozsądku, czy to w zakresie metod połowu(zakazy trollingu, czy np łowienia spod lodu), jak i wymiarów i okresów ochronnych. PozdrówkaKamil 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelHERP Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Nie chodzi mi o to, że mam cos przeciwko zakazowi łowieniu z lodu na Mietkowie. Zwyczajnie z lodu nie łowię i mi to lata, nie znam się na tym i w ogóle mnie to nie interesuje. Stąd też głosu nie zabieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arti24 Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Posrednio tak wlasnie jest. Szczupak, sandacz wybiera slabsze osobniki ... ich "dzialalnosc" jest mniej agresywna niz suma, ten wciaga wszystko jak odkurzacz. W dodatku male sumy zjadają ikre i narybek. Sprawdzone na niejednej wodzie ze po wpuszczeniu suma po kilku latach nie ma praktycznie mlodych ryb. Dla tych ktòrzy cale zycie polują nasumy giganty piēkna sprawa ale w wodzie powinna byc rownowaga. Nikt rozsädny sumem swojej wody nie zarybia. Chyba ze to celowe dzialania czlonkòw PZW! Sa wsrod nich tacy ktorzy dzialaja w lokalnych kolach, maja wlasne stawy w dzierżawie. Sfrustowany wedkarz znad odry to ich potencjalny klient do skladki na wlasnym stawie ... troche teorii spiskowej w tym osądzie ale nie wykluczałbym. Juz kilka lat temu spotkalem sie z takimi stwierdzeniami, nadchodzi taka moda,jak bedziesz chcial polapac ryb musisz pojechac na staw komercyjny. I wlasnie tego doswiadczamy ... Dla jasnosci nikt tu nie popiera dodatkowych zarybien sumem ale jak czytam tego typu wywody to naprawde mam wrazenie, ze slucham ludzi sfrustrowanych tlumaczacych swoje niepowodzenia obecnoscia suma w wodzie. Jest wiele wod gdzie wystepuje sum w rownowadze z innymi rybami i kazdego z tych gatunkow jest ponadprzecietna ilosc. Poza tym trzeba zaakceptowac to, ze pewne gatunki naturalnie wypieraja inne i sklad gatunkowy wod oraz jego proporcje ilosciowe sie zmieniaja. Odra i Wisla sa tego dobrym przykladem. Sum znalazl tutaj dobre warunki i nalezy z tego korzystac, bo to bardzo sportowa ryba. Kazde ryby drapiezne zjadaja narybek jak wystepuje on w wodzie a w pewnych okresach zeruja tylko na nim. Sum nie jest tu wyjatkiem. Ikra jest przysmakiem okoni i wyzeraja jej duzo wiecej niz sumy. Sum jest zarlokiem ale jego pozywienie to nie tylko ryby. Zaznaczam, ze nie jestem jakims wielkim fanem tego gatunku i nie popieram introdukcji tej ryby wszedzie gdzie popadnie ale skonczmy z ta obluda i belkotem, ze ryba ta jest glownym winowajcom naszych niepowodzen tak samo jak bolen wg wielkiej rzeszy wedkarzy nie zainteresowanych bezposrednio ich polowem. Pozdrawiam 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Sumy w takich rzekach jak Odra i Wisła były zawsze i to w dużych ilościach, na pewno w większych niż teraz. To nie jest tak że nastąpiła jak to mówią era suma bo klimat się ocieplił, tylko wędkarze nauczyli się je łowić, kwok, trolling "odkrył" suma który do tej pory był bezpieczny. Te wielkie sumy nie wzięły się z błota i nie urosły w 5 lat tylko rosły sobie spokojnie przez kilkanaście-kilkadziesiąt. Sum to nie jest gatunek sztucznie wsiedlony, gdyby tak było to bym zrozumiał to narzekanie, że to przywleczony szkodnik jak np. sumik karłowaty który zaburza naturalną równowagę. Kiedyś sumów było dużo i jakoś innych ryb również, wspólnie koegzystowały, małe ryby umiały ich unikać zajmując miejsca w których nie mogły ich upolować, w grubych miejscówkach stały grube ryby które suma nie muszą się już obawiać. Sandacz i szczupak nie zginął z naszych rzek przez suma tylko przez zachłannych wędkarzy kiedy wszedł opad i guma. To że w pewnych miejscach suma i bolenia jest więcej jest po prostu świetnym wytłumaczeniem dla mięsiarzy żeby walić te gatunki w łeb bo one tylko zostały, ale jestem spokojny o naszych wędkarzy, dadzą radę i tym gatunkom, zostaną tylko cierniki i żaby i ciekawe na co wtedy zwalą przyczynę bezrybia. Z boleniem w Wiśle akurat jest teraz taka sytuacja że jest go zdecydowanie mniej niż kilka lat temu, ale w pewnych wodach zajął niszę po wytłuczonych przez wędkarzy szczupakach i sandaczach. Gdyby wędkarze nie walili w łeb wszystkich szczupaków i sandaczy boleni również byłoby mniej, bo mały boleń jest naturalnym pokarmem tych ryb. To wędkarze zaburzyli naturalną równowagę a nie sumy.pozdrawiam 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rush111 Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Wujek! Opisał problem bardzo trafnie. Gonić mięsiarzy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelHERP Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Sumy w takich rzekach jak Odra i Wisła były zawsze i to w dużych ilościach, na pewno w większych niż teraz. To nie jest tak że nastąpiła jak to mówią era suma bo klimat się ocieplił, tylko wędkarze nauczyli się je łowić, kwok, trolling "odkrył" suma który do tej pory był bezpieczny. Te wielkie sumy nie wzięły się z błota i nie urosły w 5 lat tylko rosły sobie spokojnie przez kilkanaście-kilkadziesiąt. Sum to nie jest gatunek sztucznie wsiedlony, gdyby tak było to bym zrozumiał to narzekanie, że to przywleczony szkodnik jak np. sumik karłowaty który zaburza naturalną równowagę. Kiedyś sumów było dużo i jakoś innych ryb również, wspólnie koegzystowały, małe ryby umiały ich unikać zajmując miejsca w których nie mogły ich upolować, w grubych miejscówkach stały grube ryby które suma nie muszą się już obawiać. Sandacz i szczupak nie zginął z naszych rzek przez suma tylko przez zachłannych wędkarzy kiedy wszedł opad i guma. To że w pewnych miejscach suma i bolenia jest więcej jest po prostu świetnym wytłumaczeniem dla mięsiarzy żeby walić te gatunki w łeb bo one tylko zostały, ale jestem spokojny o naszych wędkarzy, dadzą radę i tym gatunkom, zostaną tylko cierniki i żaby i ciekawe na co wtedy zwlą przyczynę bezrybia. Z boleniem w Wiśle akurat jest teraz taka sytuacja że jest go zdecydowanie mniej niż kilka lat temu, ale w pewnych wodach zajął niszę po wytłuczonych przez wędkarzy szczupakach i sandaczach. Gdyby wędkarze nie walili w łeb wszystkich szczupaków i sandaczy boleni również byłoby mniej, bo mały boleń jest naturalnym pokarmem tych ryb. To wędkarze zaburzyli naturalną równowagę a nie sumy.pozdrawiamAMEN. Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danek Opublikowano 1 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 Odnośnie połowu z lodu.Wahania poziomu wody występują na każdej zaporówce. Na takich Pilchowicach, czy im podobnych górskich zbiornikach też bywają spore wahania, a jakoś nikt nie zakazuje łowienia. Nawet najostrzejsze zakazy nie zastąpią zdrowego rozsądku, czy to w zakresie metod połowu(zakazy trollingu, czy np łowienia spod lodu), jak i wymiarów i okresów ochronnych. PozdrówkaKamil założenie zakazu połowu z lodu na Mietkowie ma iny cel ale równiez ze wzghlędów bezpieczeństwa - ale jaki nie powiem bo gro ludzi by mnie zjadłoa co do kolejnych założen dot. tego zbiornika i obostrzen wkrótce. Danek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki Opublikowano 2 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 Mietków NO KILL??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 2 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 Fajno by było. Nie tylko na Mietkowie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 3 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2014 Super z tym zakazem połowu z lodu na mietkowie,głównie dla okonia.powinien być tez górny wymiar na okonia, sandacza,szczupaka. Skoro na karpia wprowadzają :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paco321 Opublikowano 11 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2014 Panowie jak u was z wynikami na odrze!Byłem wczoraj i dziś za sandaczem na odrze i tu i tam zero,cisza!! Chyba trzeba poczekac aż się woda ochłodzi na dobre może coś się ruszy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 11 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2014 Oby zdążyła się ochłodzić do końca roku bo nie zapowiada się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arhuku Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Ktoś coś wie na temat Kanału Powodziowego we Wrocławiu - np. kiedy raczą puścić wodę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woder Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Ktoś coś wie na temat Kanału Powodziowego we Wrocławiu - np. kiedy raczą puścić wodę?Przebudowa się kończy , budowlańcy są na ostatnim odcinku od mostu Jagiellońskiego w dół.Płynąć ma od przyszłego roku ,ale tego nikt nie wie na 100% 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 18 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Eeeee, młodzież, ha, ha, ha, młodzież, może byśmy jakąś kiełbaskę pod mostem w Brzegu Dolnym w niedzielę se upiekli? Chce się komuś d..ę ruszyć do starych kolegów? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 W tą niedzielę nie mogę, na usprawiedliwienie mam tylko to, że mimo to będę na rybach, ale tym razem nie nad Odrą Dupę zawsze chętnie nad wodę do kolegów po kiju ruszę! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 19 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 (edytowane) Ty się możesz po prostu wpisać "tradycyjnie mnie nie będzie" Pozdrawiam. Edytowane 19 Listopada 2014 przez FidoAngel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 19 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Ryby, to co prawda, oglądam ostatnio tylko na zdjeciach ale jest szansa że kiełbaskę jeszcze uchwycę. Fido ale może nad Baryczą? W Brzegu to nawet lasu nie ma - drzewo będę musiał z domu wieźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 19 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Się dogadamy , choć Barycz o tej porze roku kapryśna, może wylać a z woderów wyrosłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Ty się możesz po prostu wpisać "tradycyjnie mnie nie będzie" Pozdrawiam.No, już bez takich mi tu proszę insynuacji.. Często w weekendy pracuję, ten akurat mam okazję wybyć na małą rybałkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arti24 Opublikowano 22 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Jednak jeszcze plywaja sandacze w tej naszej Odrze 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaworskijacek05 Opublikowano 22 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Piękna locha!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.