Wody w okolicach Wrocławia

[Slavobeer]

Artur,

gratulacje !  Przepiękna rapa. Aż szkoda, że nie miałeś jak zrobić fajnych fotek na pamiątkę

Ale tak bywa jak jesteś sam i teren trudny....

Dlatego niezbędny jest mikrostatyw i aparat małpka. To wystarczy

 

Ja wczoraj bawiłem się na delikatnie 20 okonków i 2 kleniki na jednego malutkiego woblerka

Inne ryby nie były chętne do współpracy, przez kilka godzin raptem kilka ataków bolenia widziałem, słabo....

 

Slavo

[Gość Hans Kloss]

Gratuluję pięknego bolenia, równo 10 cm więcej od mojego rekordu życiowego. Może pewnego dnia i do mnie uśmiechnie się szczęscie...

Natomiast odnośnie słabo widocznej aktywności bolenia to wcale nie znaczy że przestał intensywnie żerować. Nie wiem czy z powodu wietrznej pogody czy przejściowej zmiany menu bolenie polują obecnie głębiej, a ich ataki przeważnie wywołują najwyżej wir na powierzchni wody. Trudniej je przez to namierzyć, ale znalezione wcześniej miejscówki wciąż funkcjonują. Dziś jeden 55 cm, zlowiony w trakcie ustawiania boleniowych woblerów.

Edytowane 22 Maja 2018 przez Hans Kloss

[bart]

Panowie rozmawialem z kilkoma kolegami i wspolnie wpadlismy na pomysl stworzenia nad woda czegos na wzor legandarnej"wiaty nad Sanem"...

Miejsce mialoby sluzyc na dla nas wedkarzy na przycupniecie pozrozmawianie o rybach jakies ognisko,miejsce/baze na orgaznizcje zawodow towarzyskich,zlotow,pokazy sprzetu,moze w przyszlosci organizacje spotkan instruktazowo-szkoleniowych z kolegami takimi jak A.Lipinski,T.Wieczorek,Michal 

Olejnik i wieloma innymi ktorzy chcieliby podzielic sie wiedza i doswiadczeniem.

Wstepnie przedstawilismy nawet pomysl w jednym z wroclawskich sklepow wedkarskich:)ktory chetnie wzialby patronat nad projektem,zyskalismy pelna aprobate i wsparcie w pomysle...Jest o co powalczyc bo takiego miejsca do tej pory niebylo.

Miejsce wstepnie wytypowalismy miedzy ujsciem rzeki Sleza a ujsciem Bystrzycy.

Jest do wykorzystania budzet obywatelski,wsparcie sponsorow moze symboliczna skladka,jest wiele mozliwosci aby razem zrealizowac taki projekt tylko wystarcza wspolne checi i troche organizacji.Wszystko zalezy od nas wedkarzy...

Co o tym myslicie?Moze ktos ma jakis pomysl,sygestie z chcecia wysluchamy i moze razem uda nam sie cos stworzyc.

Pozdrawiam Barti

[azhek]

Super pomysł!

Jeśli byłaby potrzebna pomoc przy pisaniu jakiegoś projektu (tzw. części opisowe, cele projektu, uzasadnienie, itp.) to mogę pomóc.

Trzymam kciuki.

[Gość Erin]

 

Panowie rozmawialem z kilkoma kolegami i wspolnie wpadlismy na pomysl stworzenia nad woda czegos na wzor legandarnej"wiaty nad Sanem"...

Miejsce mialoby sluzyc na dla nas wedkarzy na przycupniecie pozrozmawianie o rybach jakies ognisko,miejsce/baze na orgaznizcje zawodow towarzyskich,zlotow,pokazy sprzetu,moze w przyszlosci organizacje spotkan instruktazowo-szkoleniowych z kolegami takimi jak A.Lipinski,T.Wieczorek,Michal 

Olejnik i wieloma innymi ktorzy chcieliby podzielic sie wiedza i doswiadczeniem.

Wstepnie przedstawilismy nawet pomysl w jednym z wroclawskich sklepow wedkarskich:)ktory chetnie wzialby patronat nad projektem,zyskalismy pelna aprobate i wsparcie w pomysle...Jest o co powalczyc bo takiego miejsca do tej pory niebylo.

Miejsce wstepnie wytypowalismy miedzy ujsciem rzeki Sleza a ujsciem Bystrzycy.

Jest do wykorzystania budzet obywatelski,wsparcie sponsorow moze symboliczna skladka,jest wiele mozliwosci aby razem zrealizowac taki projekt tylko wystarcza wspolne checi i troche organizacji.Wszystko zalezy od nas wedkarzy...

Co o tym myslicie?Moze ktos ma jakis pomysl,sygestie z chcecia wysluchamy i moze razem uda nam sie cos stworzyc.

Pozdrawiam Barti

 

To teraz San będzie robiony we Wrocławiu ?  Czy sama szopa ? Już pstrągowe eldorado próbowali robić we Wrocku, zdjęć sobie narobili....i znowu zdjęcia będą ?

[analityk]

Ostatnio SAN wizytowałem (wiata jest zrujnowana), pomimo że stała na uboczy (jak obstawiam strażnicy narazili się lokalnym "amatorom rybiego mięsa" i wata była obiektem bezsilnego rewanżu.  Brawa dla strażników, bo Panowie zrobili na mnie dobre wrażenie.

Swoją drogą bardzo fajna woda, jako muszkarski nowicjusz w 4 dni (przy kiepskiej pogodzie) wydrapałem około 25 pstrągów i ze 30 lipasków. Lipaski małe a pstrągi fajne max 51 cm. Wiatę mają naprawić a ja chętnie wybiorę się tam ponownie.

 

Pomysł z wykorzystaniem budżetu obywatelskiego czy mikro dotacji jest słuszny, ale cel proponuję mniej narażony na wandalskie zabiegi np. zarybienie rzeczki połączone z jakaś akcją sprzątania brzegów czy edukacyjną. W mojej ocenie wiata długo nie postoi we Wrocku (ale mogę się mylić). jakoś te nie wierzę aby mistrzowie chętnie tam zaglądali z pogadankami - zaglądają na to forum to może się wypowiedzą.

 

Pozdrawiam

[bart]

...miejsce wiaty nie zostalo wybrae losowo,mielismy wytypowanych kilka miejscowek.Wiele za i przeciw i wybor padl na ten odcinek.

Po 1 : po wstepnych ustaleniach i rozmowach z rada osiedla maslice uzgodnilismy wstepne ustawienie 2 koszy na smieci ktore beda reguralnie oproznianie

Po 2 : miejsce to jest na tzw peryferiach miasta,a wiec mniej obawy o imrezujaca mlodziez(sam czesto bywam i wiem ze tak  jest)ktora po % nie ogarnia.

Wiem tez z oficjanego zrodla ze na wysokosci ul Potokowej tzw dzikiej powstaje kolejna plaza drinkbar,wiec amatorzy zlotego trunku beda mieli swoje miejsce.

Po za tym obecnosc rowerzystow,spacerowiczow,psich wyprowadzaczy,biegaczy,weekendowych piknikow itd tez robi swoista  ochrone przed wandalizmem...

Znam dobrze kilku a nawet kilkunastu tych "profesjonalistow"osobiscie i sa to naprawde spoko ludzie rownie zabiegani i zajeci jak my wszyscy lecz wiem ze na takim towarzyskim spotkaniu/zlocie by sie pojawili podzielic sie swoimi doswiadczeniami,juz kilka osob napisalo ze nas  wesprze w projekcie za rowno w pozyskaniu budzetu jak i przygotowaniu przedsciewziecia.

Wszystko zalezy od nas od wedkarzy  i checi  powstania miejsca spokan...

[Zbyszek T]

Byłem dzisiaj na Odrze koło Preżyc. 1 mały Bolo + kilka okoni.

Ale

Odra tam nie płynie, stoi w miejscu...

Czemu to tak?

Wszędzie tak teraz, czy to miejsce takie?

Wydaje mi się, że kiedyś Odra miała szybki nurt...

[Gość Hans Kloss]

Dobrze ci się wydaje.

Jak otworzą jazy to rzeka będzie płynąć. Jak będą je trzymali zamknięte, będziesz łowił głównie okonie.

W czerwcu zwykle bywa 1-2 tygodnie wyżówki więc nie trać nadziei.

Edytowane 26 Maja 2018 przez Hans Kloss

[Harjer]

Nareszcie nadszedł czas otwarcia sezonu trollingowego w okregu PZW Wrocław - 01 czerwiec 2018r. i możliwości połowów z jednostek  pływających.

Nie tylko mnie to wkurza, i każdy powtarza co za jełop to wymyślił, w jakim celu i czemu to ma służyć ??? ! Czy i MY także musimy mieć ograniczenia wolności ? !

Dlaczego ci "krasnale" z zarządu PZW nie potrafią umotywować słuszności swojej decyzji ?! Dlaczego nie wolno nam poławiać ryb z jednostek pływających, np. w marcu, kwietniu ? Przecież tak jak w tym roku, nigdy nie było ? Nawet za najgorszych czasów z poprzednich dekad zniwolenia polaków?

    OK. Tyle żalu i złości, a teraz radość z otwarcia sezonu trtollingowego 2018r.

1 czerwca na Odrze w teamie z Juniorem II było tak. 

     Po okoł dwóch godzinach trollingu, gdy słoneczko już troszkę się podniosło, synowi wziął sum. Śliczny okaz wspaniale walczący. Po godzinie ponownie Junior powtórzył swój sukces tego dnia - sum 83 cm. A po około dwóch godzinach szczęście i do mnie się uśmiechnęło i wyholowałem ładnego grubaska toniowego, szczupaka 78 cm. Wypłynięcie zakończyło się filmikami, zdjęciami i radością. Ryby powróciły do wody.

 

..

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez Harjer

[FidoAngel]

 Dlaczego nie wolno nam poławiać ryb z jednostek pływających, np. w marcu, kwietniu ? Przecież tak jak w tym roku, nigdy nie było

 

I bardzo dobrze!!!!!!!!!!

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez FidoAngel

[Harjer]

I bardzo dobrze!!!!!!!!!!

Więc wytłumacz nam, tym wszystkim. Dlaczego tak uważasz ?

Bo, co ? Nie masz na czym pływać ? Leszczyki z gruntu nie ' bierą" ?

Hejtować każdy może, ale czy to jest kultura?

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez Harjer

[ZedSet]

Złóż oficjalny wniosek do zarządu o zniesienie zakazu i np. możność łowienia w trolu od stycznia do grudnia. Może przejdzie i poczujesz prawdziwą moc wolności.

[miras1983]

W tym kraju inaczej się po prostu nie da,t trzeba zakazywać.Tak samo ja jestem za całkowitym wyłączeniu połowy mietkowa z wędkowania do końca kwietnia. Ta decyzja o zakazie wędkowania z łodzi na Odrze , jak najbardziej trafiona.

[wobo]

Dyskusja podobna do tej o łowieniu boleni.

Bo jak się tak zastanowić Koledzy - to dlaczego nie wolno wędkować ze środków pływających?

Z brzegu wolno a z łódki już nie...

 

Pływać nie wolno i czy ryb przybyło?????

 

Czasem wybiegnięcie myślą poza propagandowa papkę którą nas karmią może przynieść całkiem niespodziewane refleksje...

[wobo]

W tym kraju inaczej się po prostu nie da,t trzeba zakazywać.Tak samo ja jestem za całkowitym wyłączeniu połowy mietkowa z wędkowania do końca kwietnia. Ta decyzja o zakazie wędkowania z łodzi na Odrze , jak najbardziej trafiona.

 

Znaczy Ty też czujesz się przestępcą???

 

Są służby - różnorakie... państwowe, związkowe, społeczne...

 

No to ja  pytam - gdzie one są????????

 

Ile spraw sądowych wytoczono kłusownikom? Ile przepadło ich mienia? Ile sądy zasądziły odszkodowań dla właścicieli(użytkowników) wód???

 

Mimo tylu służb najczęściej mandaty dostają ludzie co zapomnieli wpisać w rejestr, że są nad wodą...

 

A traktowanie wszystkich wędkarzy jak potencjalnych przestępców to zwyczajne wygodnictwo i aprobata dla faktycznych przestępców.

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez eRKa

[ObraFM]

W tym kraju inaczej się po prostu nie da,t trzeba zakazywać...

 

Kiedyś to i łapy obcinali za kradzieże na oczach zadowolonej gawiedzi- a mimo to wśród tłumu grasowali kieszonkowcy.

Bo tylko nieuchronność złapania jest skuteczna- a nie straszenie karą: nawet okaleczaniem i śmiercią.

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez ObraFM

[miras1983]

 

Znaczy Ty też czujesz się przestępcą???

 

Tak to jedyny czas w roku ,kiedy mogę do bólu naciągnąć ryb za kapote, bo później już nie potrafię normalnie złowić. Inaczej sobie z tym nie poradzę, muszą mi zabronić.

 

Acha...a kwiecień i maj to najlepszy czas na suma w trolingu na Odrze. Jak wtedy nie złapie to kiedy?

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez miras1983

[wobo]

W kwietniu i maju to sum jako stworzenie ciepłolubne jeszcze jest zahibernowany hahahahaha

 

Kolego - wyluzuj...

 

Przykład z mojego okręgu.

 

Też zakaz pływania do 31 maja...

 

Ale nie o tym chciałem.

Wprowadzono na Z Sulejowskim(potężne zakwity sinic czy innego diabelstwa) limit zanęty - 1 kg na dobę.

 

To ja się pytam - czy to jest do sprawdzenia????????? I do wyegzekwowania???????

 

Ale papierki są ok. 

[Sebo0707]

W kwietniu i maju to sum jako stworzenie ciepłolubne jeszcze jest zahibernowany hahahahaha

 

.......

Większej bzdury nie czytałem.

To wszystkie przyłowy suma przy Boleniowaniu w Maju to co zapięcie na " śpiącego niedźwiedzia " czy jak???

[wobo]

Oczywiście na "śpiącą królewnę"

[miras1983]

Przestańcie pitolić ???? i polajkujcie Harjelowi suma???? co prawda na troling się nie liczy ,ale niech ma????

Edytowane 3 Czerwca 2018 przez miras1983

[Harjer]

Złóż oficjalny wniosek do zarządu o zniesienie zakazu i np. możność łowienia w trolu od stycznia do grudnia. Może przejdzie i poczujesz prawdziwą moc wolności.

Aha! To możliwość połowów z jednostek pływających, dla Ciebie i innych oznacza-trolling? A pozostałe ryby, jak np. kleń, okoń,to co? Uważasz, że spinning z łodzi to be! Połowy spławikowe z łodzi, to be !?

Ludzie ! Przecież każdy chce poławiać tak jak lubi i chce.

Dla mnie to sport, a nie wyprawy po mięso !

[ZedSet]

To złóż ten wniosek a nie marudzisz na forum jaki to brak wolności mamy.

[FidoAngel]

Hmmm, a dla mnie wędkarstwo w żadnym momencie nie jest sportem bo kaleczenie innych stworzeń a czasami zabijanie, sportem być nie może .

 

A po drugie, pływanie wiosną za kleniem czy okoniem po sandaczach stojących na gniazdach to zupełny brak poszanowania wody.

Dlatego podoba mi się decyzja PZW wstrzymująca łowienie z łodzi do czerwca a zapłaciliście zbiorowo za patologię szerzącą się wśród łodziowców od lat, za nagminne trolowanie w zamkniętym sezonie, za napieprzanie sumów, sandaczy i szczupaków w okresie ochronnym i nie piętnowanie tego wśród was samych. Gadki kolegów na slipach to  patologia była.!!!! A wiązanie sumów tak aby autem później można było po niego podjechać to może ja sobie wymyśliłem?

 

Teksty o zniewoleniu, pisanie "My" z wielkiej litery a "polaków" z małej to już  zostawię bez komentarza.