Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Hans Kloss

Opuścili jaz w Rędzinie więc woda napłynęła czystsza, w dodatku upał nieco zelżał no i od razu pojawiły się efekty. Dziś okołowymiarowy szczupak i sumek 115 cm, ale tak napakowany że swobodnie ponad 10 kg ważył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeka Odra.

Śmiem twierdzić, że zdominowana została przez suma. Ten rok obfituje bardzo dużą ilością, szczególnie małych sumów. Jednak pływają w niej piękne, duże, scwane okazy, które nie dają się łatwo złapać.

Szczupak. Wydarzeniem jest, jeżeli złowi się szczupaczka ponad wymiar. Przy brzegach buszują "kaczorki". To dobrze zapowiada. Po przebudowie brzegów Odry może za dwa, trzy lata będzie coś większego, o ile sumy ich nie pożrą, a wszystko wskazuje, że tak !

Sanadacz. Najłatwiej złowić go z brzegu, na żywca, lub "trupka", czy też filecika.

Białoryb. Pokazuje pełną obfitość pięknych okazów, stojących głównie w nurcie rzeki.

 

Ja pozwolę sobie zaprezentować Wam dwa filmiki. Triolling z ręki. Sumy.

Zapraszam do obejrzenia  ;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Rzeka Odra.

Śmiem twierdzić, że zdominowana została przez suma. Ten rok obfituje bardzo dużą ilością, szczególnie małych sumów. Jednak pływają w niej piękne, duże, scwane okazy, które nie dają się łatwo złapać.

Szczupak. Wydarzeniem jest, jeżeli złowi się szczupaczka ponad wymiar. Przy brzegach buszują "kaczorki". To dobrze zapowiada. Po przebudowie brzegów Odry może za dwa, trzy lata będzie coś większego, o ile sumy ich nie pożrą, a wszystko wskazuje, że tak !

Sanadacz. Najłatwiej złowić go z brzegu, na żywca, lub "trupka", czy też filecika.

Białoryb. Pokazuje pełną obfitość pięknych okazów, stojących głównie w nurcie rzeki.

 

1. Odra jest zdominowana nie przez suma ale przez bolenia i leszcza. Sumów w niej zawsze było dość sporo (wystarczy porozmawiać z ludźmi pamiętającymi dwa ogromne zatrucia rzeki przez zakłady "Rokita" w Brzegu) ale ich nie umiano łowić. Odpowiedni sprzęt sumowy i właściwa metodyka połowu to osiągnięcia ostatnich kilku- kilkunastu lat.

2. Wydarzeń pt. "złowienie wymiarowego szczupaka" to ja miałem w tym roku może nie sto ale swobodnie  ponad pięćdziesiąt, na pewno dużo więcej niż wymiarowych sumów. W czerwcu bywały takie dni że łowiły się i 3 wymiarki, a niemal zawsze padał przynajmniej jeden. Skończyło się 17 lipca po fali ulewnych deszczów w wyniku których rzeka zamieniła się w rynsztok.

3. Łowienie sandaczy mięsiarskimi metodami to zbrodnia na tym cennym gatunku. Najczęściej łupem padają w ten sposób delikatne niewymiarki, a że metodyka połowu wiąże się z częstym głębokim połknięciem przynęty to efektem jest rzeź sandaczowego narybku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skończyło się 17 lipca po fali ulewnych deszczów w wyniku których rzeka zamieniła się w rynsztok.

 

A ja wlasnie od tego momentu zaczałem łowić wymiarowe sztuki na Odrze tak więc nie ma reguły. Wczoraj byłem w okolicach zoo na godzinę, ale niestety bez brania. Woda jakieś 40cm niższa niż pod lipcowych ulewach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Reguła jest- syf, ławice gnijących wodorostów, setki zdechłych szczurów, nieczystości itd. itp. wypływały w czasie deszczów do Odry głównie z odprowadzeń wrocławskich kanałów burzowych czyli generalnie poniżej mostu Pomorskiego. W związku z tym szczupak najwyraźniej przeniósł się w rejony o mniej zanieczyszczonej wodzie.

A wczoraj nic nie brało bo Odra praktycznie stała, płynąć zaczeła dopiero pod wieczór kiedy już trzeba było się zbierać. To kolejna reguła która na ogól dobrze się sprawdza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Odra wciąż stoi. Wczoraj postanowiliśmy z Wujkiem Jankiem sprawdzić co się dzieje na wodzie świtem bladym. Łowiliśmy od godziny 5 do 10 a spis wędkarskich łupów (3 szczupaki, 2 sumy, 1 sandacz, 1 kleń, 3 okonie) wyglądałby zupełnie przyzwoicie gdyby nie fakt, że łączna waga złowionych ryb nie przekraczała 2ch kilogramów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć to nie blady świt, gdy rano wypłynąłem na Odrę, bo po 6 rano, to czegoś takiego dawno po przebudowie brzegów, nie widziałem. Odcinek Stare Miasto-Rędzi. Niespotykany, niski stan wody. Można powiedzieć, starym korytem. Tak na oko, około 50-60 niższy stan.

Ryb, niewiele na echu.Temperatura wody bliska 26 stopniom C. Brania - jedno szczupaka przed 8.00. Potem wiatr, że trzeba było uciekać przed 9.

Żegluga śródlądowa wstrzymana, niski stan wody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Łykęd minął pod znakiem znacznej poprawy. Odra zaczęła płynąć, poziom wody wyraźnie się podniósł więc i ryba ruszyła na zer. W sobotę oprócz kilku okoni i krótkich szczupaków jeden miarowy sandacz i sumek 140 cm, dziś kilka sporych 30+ okoni, jakieś niemiarowe szczupaczki i sandacze oraz jeden mały i jeden metrowy sum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wlasnie od tego momentu zaczałem łowić wymiarowe sztuki na Odrze tak więc nie ma reguły. Wczoraj byłem w okolicach zoo na godzinę, ale niestety bez brania. Woda jakieś 40cm niższa niż pod lipcowych ulewach.

To dokładnie potwierdza regułę - Kloss troluje, środkiem rzeki głównie, to nie połowił, bo mu rybę pod brzeg i na zimowiska zmyło. Za to piechota z brzegu połowiła. Zawsze tak było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Odra jest zdominowana nie przez suma ale przez bolenia i leszcza. Sumów w niej zawsze było dość sporo (wystarczy porozmawiać z ludźmi pamiętającymi dwa ogromne zatrucia rzeki przez zakłady "Rokita" w Brzegu) ale ich nie umiano łowić. Odpowiedni sprzęt sumowy i właściwa metodyka połowu to osiągnięcia ostatnich kilku- kilkunastu lat.

2. Wydarzeń pt. "złowienie wymiarowego szczupaka" to ja miałem w tym roku może nie sto ale swobodnie  ponad pięćdziesiąt, na pewno dużo więcej niż wymiarowych sumów. W czerwcu bywały takie dni że łowiły się i 3 wymiarki, a niemal zawsze padał przynajmniej jeden. Skończyło się 17 lipca po fali ulewnych deszczów w wyniku których rzeka zamieniła się w rynsztok.

3. Łowienie sandaczy mięsiarskimi metodami to zbrodnia na tym cennym gatunku. Najczęściej łupem padają w ten sposób delikatne niewymiarki, a że metodyka połowu wiąże się z częstym głębokim połknięciem przynęty to efektem jest rzeź sandaczowego narybku.

Ty Kloss na mięsiarzy nie pomstuj, bo jak bym nie pilnował, to byś zeżarł każdego sandacza, co złowisz. Dobrze, że to ilości wręcz śladowe. Pracuj lepiej nad taktyką, bo Ci znowu Młody w sumach dowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łykęd minął pod znakiem znacznej poprawy. Odra zaczęła płynąć, poziom wody wyraźnie się podniósł więc i ryba ruszyła na zer. W sobotę oprócz kilku okoni i krótkich szczupaków jeden miarowy sandacz i sumek 140 cm, dziś kilka sporych 30+ okoni, jakieś niemiarowe szczupaczki i sandacze oraz jeden mały i jeden metrowy sum.

 

Jak zwykle u Klossa - wąsów dużo, kilogramów mało :)

 

kloss2.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Lato jest bardzo ciepłe, w stojących wodach masowo rozwijają się glony i sinice, a powierzchnię zarasta ciepłolubna salwinia jak na ironię będąca w Polsce pod ścisłą ochroną gatunkową. A Oława od Niskich Łąk do ujścia jest niestety rzeką tylko z nazwy.

Upały się skończyły i powoli zaczyna ruszać się sumek, mimo stojącej wody wczoraj i dziś udało sie złowić po wymiarku (dla ścisłości 90 i 80 cm).

A zazdroscić nie ma za bardzo czego- okoni zostały smętne resztki w porówaniu z tym co było jeszcze 10-15 lat temu, większy sandacz niemal nieobecny, jedynie boleni zatrzęsienie  i sumów dość sporo. Niestety ich rozmiarówka jest nienadzwyczajna, ciężko o rybę powyżej 1.5 metra.

Edytowane przez Hans Kloss
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Oj pływa...

Dzisiaj na dzień dobry metrówka a tuż przed zachodem słońca wreszcie przełamałem barierę 1.5 - 160 cm, 29 kilo,  rekord życiowy w sumku i w ogóle ryba życia, a w dodatku całość ogarnąłem sam bo załoga się na dzisiaj zbuntowała. W przyszłym sezonie poproszę o 200+   :)

Edytowane przez Hans Kloss
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...