Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Ło matko, miesiąc prawie temat odłogiem leży :blink:

Jedni na Rugii, inni pod jazami łowią a ja mam pytanie, małe sandaczyki trafiają się kolegom? 

Znów mam rok dużego sandacza. Nie żebym się chwalił ale raczej się martwię bo brak młodzieży źle rokuje. Łowię na Odrze :D

Zwykle w sezonie miałem sporo przyłowów małych sandaczy przy nocnym kleniowaniu bo często łowię ów klenie na typowo sandaczowe wobki - gloogi nike, rapala original, spinnermany itp. W tym sezonie sandacza, nawet tego krótkiego, nie widziałem. Nie robił bym z tego reguły. Ten rok jest w ogóle dziwny (zwariowany)...

Edytowane przez marienty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mogło by przepłukać ośrodki zarybieniowe trochę :D

 

Hehe po powodzi w 1997 jak woda zeszła to w okolicach Krosna Odrzańskiego wędkarze łowili czeskie karpie , które brały jak głupie .

Musiały uciec gdzieś z hodowli /wg mnie niekoniecznie aż z Czech/ bo wszystkie były tak w przedziale 2-4 kg i wystarczyła puszka kukurydzy aby wpadło kilka sztuk :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłoby groźniej jakby nie nowo otwarty zbiornik Racibórz - na moim śląskim odcinku po uruchomieniu od razu znacząco zmniejszył przepływ wody w rzece o ok 30%, a chwilowo nawet o połowę (868m3/s - czyli tyle ile teraz płynie przez Wrocław mniej więcej a jeszcze sporo zapasu zostało...

 

Fala wezbraniowa

Posterunek wodowskazowy Racibórz-Miedonia w zlewni Górnej Ody w dniu 14 października o godz. 16.00 wskazywał rzędną: ok. 715 cm, przepływ ok. 767 m3/s. Fala powodziowa została ścięta przez zbiornik Racibórz Dolny i Polder Buków. Maksymalny dopływ do zbiornika Racibórz Dolny wynosił 868 m3/s. Kulminacja fali wezbraniowej zaczęła opuszczać teren działania RZGW w Gliwicach (wodowskaz Ujście Nysy Kłodzkiej) w godzinach porannych 17 października 2020 r. Fala została wymiernie spłaszczona i uległa wydłużeniu, dzięki działaniu zbiornika Racibórz Dolny.

Woda na stacjach wodowskazowych w zlewni Górnej Odry opada, bądź się stabilizuje po przejściu wezbrania. Aktualnie przekroczone: 11 stanów ostrzegawczych i 6 stanów alarmowych.

Zbiorniki w zlewni Górnej Odry będące w administracji RZGW w Gliwicach ścięły szczyty fal wezbraniowych na poszczególnych rzekach. Aktualnie trwa odbudowa rezerwy na zbiornikach poprzez zwiększone (dalej trwające) zrzuty wody.

 

https://gliwice.wody.gov.pl/aktualnosci/809-sytuacja-hydrologiczna-na-obszarze-rzgw-w-gliwicach-3 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłoby groźniej jakby nie nowo otwarty zbiornik Racibórz - na moim śląskim odcinku po uruchomieniu od razu znacząco zmniejszył przepływ wody w rzece o ok 30%, a chwilowo nawet o połowę (868m3/s - czyli tyle ile teraz płynie przez Wrocław mniej więcej a jeszcze sporo zapasu zostało...

https://gliwice.wody.gov.pl/aktualnosci/809-sytuacja-hydrologiczna-na-obszarze-rzgw-w-gliwicach-3 

Fajna stronka. Teraz już wiadomo dlaczego tak wysoki poziom wody na wysokości Wrocławia utrzymuje stosunkowo długo. Będzie trzeba przyjąć to jako normę.

No cóż. Skanalizowali Odrę więc trzeba budować zbiorniki retencyjne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odra była od "zawsze" skanalizowana, nie wymyślajmy nowych prawd. Problem powodzi tkwi gdzieś indziej.

To "gdzieś indziej" to wszystkie dopływy. Szczegolnie górskie. Betonowanie, prostowanie, wylesianie wraz ze zrywkami, osuszanie wszelkich miejsc gdzie woda się zbierała. To wszystko prowadzi do niesamowitych niżówek oraz szybkich i gwałtownych wzrostów.

Obecny stan wody to wynik intensywnych opadów przez raptem 3 lub 4 dni. A co by było gdyby lało przez 2 tygodnie jak w 97tym?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wędkarzy byłby raj i na tym koniec plusów.Ja nie mogę zrozumieć jednego od powodzi z 97roku minęło tyle lat,a w temacie zabezpieczenia przed powodzią nie zmieniło się wiele

Naprawdę? Cała przebudowa Wrocławskiego Węzła Wodnego plus zbiorniki powyżej to nic? Nic nie zauważyłeś? Nie zauważyłeś, że wały wyższe i kilkadziesiąt/kilkaset metrów dalej od rzeki? Że baypas Widawą ogromny? Że zlikwidowano pierwsze wały poniżej Wrocławia tworząc ogromne poldery zalewowe chroniące Rokitę? Coś poczytaj...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sporo zrobione ale przypuszczam że nie było wzięte pod uwagę iż Odra równie bardzo się wypłyci spowalniając jej nurt, przez co podniesienie wałów nic tak naprawdę nie da.Zbiorniki retencyjne dają tylko czas i też nie są w stanie gromadzić wody w nieskończoność. Gdyby padało intensywnie przez 3 tygodnie ,a jest duże prawdopodobieństwo takich opadów to nie wróżę iż to co dokonali zda egzamin.Wręcz wyprostowane i wybetonowane dopływy będą szybciej zrzucać wodę przez co woda w głównym biegu będzie się bardzo szybko piętrzyć. Racibórz był wypełniony w 30% w ciągu 3 dni-4dni a wodę musi i tak zrzucać stopniowo.Przy 4tygodniach opadów zostaje tylko Arka Noego...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele przypadków kiedy zostaje tylko modlitwa...

Samochód można by wyprodukować bezpieczny ale do modelu co ma sto lat domontowano tylko pasy i poduszki...gdyby tak coś to trup...

Łóżek w szpitalach jest tylko dla kilku % społeczeństwa, jakby coś grubszego, pandemia, to ....słabo to widzę...

Gotówki w obiegu jest tylko 10% zasobów finansowych, jakby tak coś, jakiś kryzys poważny, to zostaniemy bez forsy...

 

Dalej? ;) 

 

Już woda spadła, można ładnie połowić, bolenie to dziesiątkami, ale błota też sporo, ślizgawka trochę niebezpieczna. Miłego dnia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zgadzam się z tym. Tylko że 3 tygodnie deszczu to raczej coś bardziej prawdopodobnego i możliwe częściej występującego w okresach wiosna-lato-jesień. Uważam że te 3 tygodnie opadów to nic poza normą w której się mieszczą. Dalej uważam że na takie coś powinno być to lepiej z głową przygotowane.Co do ryb ,garby też fajne już gryzą:) Szkoda tylko że kretoza nadeszła i po pracy to już ciemnica i zostały w moim przypadku tylko weekendy.

Edytowane przez woblery L.E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele przypadków kiedy zostaje tylko modlitwa...

Samochód można by wyprodukować bezpieczny ale do modelu co ma sto lat domontowano tylko pasy i poduszki...gdyby tak coś to trup...

Łóżek w szpitalach jest tylko dla kilku % społeczeństwa, jakby coś grubszego, pandemia, to ....słabo to widzę...

Gotówki w obiegu jest tylko 10% zasobów finansowych, jakby tak coś, jakiś kryzys poważny, to zostaniemy bez forsy...

 

Dalej? ;) 

 

Już woda spadła, można ładnie połowić, bolenie to dziesiątkami, ale błota też sporo, ślizgawka trochę niebezpieczna. Miłego dnia.

Pytam bo od niedawna "walczę" na Odrze.Gdzie szukać o tej porze bolków ? Jakieś starorzecza spokojna woda ? Czy powinny być jeszcze w klatkach ? Będę wdzięczny za podpowiedzi bardziej doświadczonych kolegów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...