Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem ,czy tylko ja to zaobserwowalem.. ale w ostatnim tygodniu jest dramat nad odrą.. bolenia wogole nie widze ! bran praktycznie nie ma ! wczoraj od 4 rano do 12 ej w poludnie jeden sandacz z opadu zerwany i jedno walniecie suma ! tak zle to jeszcze nie bylo ! a u Was jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ? ;) ;) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ? ;) ;) ;)

 

święte słowa :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie poddawałem – nad wodą co prawda cicho – jeden bolek się pokazał no to go złowiłem :D

 

A potem jeszcze młodszego kolegę.

 

 

Co prawda te większe nadal mnie omijają ale powoli do przodu – jak urosną te mniejsze to je znowu złowię :D

 

 

„brały” też kleniki – dałem cudzysłów bo chyba nie były zbyt głodne - interesowały się tylko z ciekawości tym co tam nowego salmo wyprodukowało :( – niby branie na powierzchniowego wobka ale zaciąć się nie da – z 20dzieścia razy próbowałem.

Co robić w takiej sytuacji kiedy kleniki „niby biorą” – macie jakieś pomysły? (obrotówki, gumki i tonące wobki ignorowały – tylko powierzchniowce „brały”.

 

 

.

 

 

Pozdrowienia.

post-536-1348914092,3345_thumb.jpg

post-536-1348914092,3582_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ? ;) ;) ;)

Janusz niektórzy chodzą mało a duzo siedzą przed kompem i płaczą jak to napisałeś a inni siedzą nad wodą ile tylko mogą ze nawet nie mają chwili zeby cos napisać...

 

A ryby biorą ojjj biorą... ładne kleniuchy biorą,jazie czasami bolki też sie trafiają... :huh:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

To forum jest dla Wszystkich którzy stosują zasadę „złów i wypuść”.

 

Niezależnie od tego czy akurat udał się komuś połów :D czy też nie :(, czy bywa nad wodą codziennie :D czy raz na miesiąc :(. Dopiero otwarta wymiana informacji pomiędzy różnymi grupami Wędkarzy daje dobry obraz tego co dzieje się nad Odrą w okolicach Wrocławia – a przynajmniej takie jest moje zdanie.

 

Połamania kija dla Wszystkich i zapraszam do wymiany informacji na forum.

 

Analityk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Janusz niektórzy chodzą mało a duzo siedzą przed kompem i płaczą jak to napisałeś a inni siedzą nad wodą ile tylko mogą ze nawet nie mają chwili zeby cos napisać...

 

A ryby biorą ojjj biorą... ładne kleniuchy biorą,jazie czasami bolki też sie trafiają... :huh:

 

A niektórzy to lepiej by do szkoły już poszli :mellow:

 

W sobotę i w niedzielę faktycznie kiepsko, co nie znaczy beznadziejnie. Kleniuchy słabo ale brały, jazie omijały mnie bokiem, bolki widziałem, ale za to jak ładnie dopisały okonie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kompletna lipa :D

Zebrałem się o 5 rano, co dla mnie jest nie lada wyczynem i wielkie NIC...

 

Miałem kilka kontaktów z rybami, jakieś okonki i nawet ze dwa uderzenia bolka ale zaciąłem jedną rybę, która się i tak spieła. Niby ryby chodzą ale biorą strasznie ostrożnie. Kolejna próba w weekend

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

„brały” też kleniki – dałem cudzysłów bo chyba nie były zbyt głodne - interesowały się tylko z ciekawości tym co tam nowego salmo wyprodukowało :( – niby branie na powierzchniowego wobka ale zaciąć się nie da – z 20dzieścia razy próbowałem.

Co robić w takiej sytuacji kiedy kleniki „niby biorą” – macie jakieś pomysły? (obrotówki, gumki i tonące wobki ignorowały – tylko powierzchniowce „brały”.

 

 

 

 

zmniejsz rozmiar kotwic , lub mały 1-2 cm woblerek z małą kotwiczką , zaraz po rzucie napręż tylko żyłkę , najczęściej w tym momęcie klenie siadają gdy tylko przynęta dotknie lustra wody ,

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

dzięki za podpowiedź -

 

- wczoraj niestety klapa - tylko okonki (jak brały to ich nie łowiłem bo próbowałem coś większego - jak większe ryby nie współpracowały to chciałem łowić okonki - oczywiście wtedy już nie brały - skubane :(

 

- pare bolków się pokazało ale żerowały na prawie stojącej, płyciutkiej wodzie przy brzegu klatki i nie udało się ich skusić,

 

Teraz na 2 tyg. urlopu od Oderki :D ale potem powrócę do gry,

 

Pozdrowienia

 

 

 

„brały” też kleniki – dałem cudzysłów bo chyba nie były zbyt głodne - interesowały się tylko z ciekawości tym co tam nowego salmo wyprodukowało :( – niby branie na powierzchniowego wobka ale zaciąć się nie da – z 20dzieścia razy próbowałem.

Co robić w takiej sytuacji kiedy kleniki „niby biorą” – macie jakieś pomysły? (obrotówki, gumki i tonące wobki ignorowały – tylko powierzchniowce „brały”.

 

 

 

 

zmniejsz rozmiar kotwic , lub mały 1-2 cm woblerek z małą kotwiczką , zaraz po rzucie napręż tylko żyłkę , najczęściej w tym momęcie klenie siadają gdy tylko przynęta dotknie lustra wody ,

 

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wszyscy nad wodą albo nikt nie łowi...

Parę moich ostatnich wyjść nad wodę kończyło się totalną klapą. Dzisiaj z rana postanowiłem zmniejszyć kaliber moich oczekiwań i pójść nad Kanał Przeciwpowodziowy. Po raz kolejny ta woda mnie nie zawiodła... Potworów co prawda nie było ale na pływającego wobka 5cm wyciągnąłem kilkanaście garbusów w przedziale 25-30cm. Jak zobaczyłem na którego wobka biorą to już go nie zmieniałem. Ryby chwytały wobler zazwyczaj zaraz przy brzegu jak zmierzał ku powierzchni. Brania ledwo wyczuwalne... jak tylko poczułem pyk to zacinałem i siedział :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak szczerze to mi tez sie nie podoba odra we wrocku .. no chyba ,że ponton i sobie oblawiac jakies zatoczki .. poza tym pelno splawikowcow ,grunciarzy, pikników, grillow ,ludzi kąpiących psy, dzieci wrzeszczących ,fachowców co przychodza i pi**** co to nie oni i jakie ryby tu nałapali i co ja chce zlowic w tym miejscu.. ! ciezko znalesc miejsce ,gdzie mozna w spokoju i ciszy zacziac sie na wiekszą rybke..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A miało być tak pięknie ...

Niestety było dziś słabo zamiast wielu kleni i bolenie dziś tylko jeden klenik (nie było ich na prostce i rafkach) i kilka okonków - pewno gwałtowna zmiana pogody (temperatury) odebrała rybom apetyt.

 

Na starorzeczu na boczny trok brały okonki ale słabo. Na Odrze ani jednego ataku bolenia nie było choć drobnicę widać było miejscami przy brzegu.

 

:(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam dobre wiesci.. ruszylo sie glownie sandacz ladnie bierze.. sporo pustych bran pare udalo mi sie wykorzystac ,ale glownie kajtki jeden wiekszy wkleilem zdjecie w dziale sandacze.. bolenia konkretnego niestety nie ma juz od dawna w naszych rejonach i trzeba sie z tym pogodzic taka gospodarka rybna...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja coś ostatnio nie mam czasu na rybki. Jak już pójdę to jak jest ciemno. Z większą rybą jest bardzo ciężko ale okoni takich koło 30 cm wyciągam sporo.

Jeśli chodzi o sandacza to faktycznie się coś ruszyło. Także miałem sporo pustych brań (głównie z opadu) - wiem, że sandacz bo na gumach są wyraźne ślady po kłach . Niestety bez większego sukcesu. Dzisiaj wieczorem planuję jakiś wypad. Może zrobimy jakiś wspólny wrocławski wypad w najbliższym czasie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...