Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś szybka decyzja o wypadzie na Widawę z kolegą.

Kleni nie było za bardzo się nie nastawiałem na tą rybkę.

 

Ale zębate współpracowały w miarę ok 

 

Mam fotę z kalkulatora. Brakuje mu dosłownie okruszek do forumowego minimum jak mod uzna żeby usunąć to nie będę protestował. Ale mam fotę na poparcie że jednak łowię na Widawie ;)

post-48900-0-82027500-1382813578_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szczęście jeszcze wiele miejsc do odkrycia przed nami... :) Widawa to piękna rzeka,ciesząca oko,ale potrafi też być toporna i markotna,często "rzuci" fochem,jednak nic tak nie cieszy jak znów stanąć (a raczej czołgać się) na jej brzegach... :D

Edytowane przez krystiano1981r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tooooomek przecież to niemożliwe tyle ryb niema w odrze :)

 

ja dzisiaj po pracy wyskoczyłem na chwile... po zmierzchu obskoczylem kilka główek wkońcu znalazłem jedną która smierdziała grubą rybą i o której wiedziałem że ma dośc głęboki i rozsypany przelew oraz jest obmywana przez troszke szybszy nurt po 15 minutach rzucania mullet fishem delikatne puknięcie,odruchowo "w palnik" i dziwnie jak w beton... nagle targnięcie łbem szybkie 3 podwinięcia ryba podpływa w moją strone i pod nogami przymurowała kilkukrotnie jeszcze targając łbem początkowo myslałem że to nie łeb a ogon sumika ale jednak to nie to samo sandał??... ale jaki...? wjazd w klatke i szybko wyjazd pod nogi gdzie wyłozył sie na powierzchni... nogi miękkie,gęba na kamieniach kurde przeciez to potwór... ryba metr... metr z gruuuuubym plusem sandał budzi się jeszcze na odjazd w nurt... stanął w warkoczu i ni huhu nie ma bata zeby go oderwać i podciągnąć do siebie stoi jakieś 3-4 minuty mocno waląc łbem po czym jeszcze jeden odjazd i luz... niestety żyłka strzeliła... ręce latają,żal,nerwy i wściekłość... mozna było grubiej ale z drugiej strony wiele dużych ryb na tym zestawie wyjechało... co było nie tak?? poprostu żyłka sie przetarła o kamienie,ale juz obmyśliłem plan na następne noce... :) będzie dobrze!!będzie następny...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tooooomek przecież to niemożliwe tyle ryb niema w odrze :)

 

ja dzisiaj po pracy wyskoczyłem na chwile... po zmierzchu obskoczylem kilka główek wkońcu znalazłem jedną która smierdziała grubą rybą i o której wiedziałem że ma dośc głęboki i rozsypany przelew oraz jest obmywana przez troszke szybszy nurt po 15 minutach rzucania mullet fishem delikatne puknięcie,odruchowo "w palnik" i dziwnie jak w beton... nagle targnięcie łbem szybkie 3 podwinięcia ryba podpływa w moją strone i pod nogami przymurowała kilkukrotnie jeszcze targając łbem początkowo myslałem że to nie łeb a ogon sumika ale jednak to nie to samo sandał??... ale jaki...? wjazd w klatke i szybko wyjazd pod nogi gdzie wyłozył sie na powierzchni... nogi miękkie,gęba na kamieniach kurde przeciez to potwór... ryba metr... metr z gruuuuubym plusem sandał budzi się jeszcze na odjazd w nurt... stanął w warkoczu i ni huhu nie ma bata zeby go oderwać i podciągnąć do siebie stoi jakieś 3-4 minuty mocno waląc łbem po czym jeszcze jeden odjazd i luz... niestety żyłka strzeliła... ręce latają,żal,nerwy i wściekłość... mozna było grubiej ale z drugiej strony wiele dużych ryb na tym zestawie wyjechało... co było nie tak?? poprostu żyłka sie przetarła o kamienie,ale juz obmyśliłem plan na następne noce... :) będzie dobrze!!będzie następny...

 

Szkoda, że się nie udało.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś szybka decyzja o wypadzie na Widawę z kolegą.

Kleni nie było za bardzo się nie nastawiałem na tą rybkę.

 

Ale zębate współpracowały w miarę ok 

 

Mam fotę z kalkulatora. Brakuje mu dosłownie okruszek do forumowego minimum jak mod uzna żeby usunąć to nie będę protestował. Ale mam fotę na poparcie że jednak łowię na Widawie ;)

 

Sebo,

wydaje mi się, że nie musisz nikomu nic udowadniać :)

 

Fajny zębatek :)  Gratuluję !

Jak na Widawę i jej rozmiary to ładna ryba. Miałem raz takiego na kiju, ale go nie dociąłem i się wziął wypiął :)

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a możesz zdradzić gdzie byłeś?

Nie wiem czy kojarzysz Kopalnia Wika(przy ujsciu widawy ogromny akwen) teren zamkniety tylko ze spacjalna przepustką.A tak po za tym tez miałem cos grubego na kiju fatti 1o cm strzał peikny  w połowie wody a łowiłem na jakies 10 12 metrach ale trzy obroty korbka i luz .Ale pojecia nie mam co ale raczej nie sandacz nie było tego elektrycznego pstrykniecia .

Edytowane przez tomaszka03
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no teraz to juz musztarda po obiedzie tam działa cos w rodzaju koła na poczatku sezonu zbieralismy po 100zł na zarybienie( teraz maja wpuścić sandacza ) no i zapisy były do konca maja i jak sie nie zapisałem to juz teraz nie ma mozliwosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie pisze co sie dzieje na wodzie to ja zdam mala relacje poniewaz mialem maly maraton wedkarski... Sobota, Poniedzialek i Wtorek nad Odra :)

 

Jak od poczatku Pazdziernika nastawiam sie glownie na sandacze czyli guma i opad. Lowilem wylacznie na glowkach znajdujacych sie na zewnetrznych zakretach. Mam wytypowanych kilka i na nich sie skupilem. Lowie przede wszystkim w klatkach. Warkocz odpuszczam z reguly bo po co sie meczyc skoro mozna duzo lzej i z powodzeniem oblawiac spokojniejsza wode.

 

Sobota to trzy sandacze pomiedzy 45 a 60 cm oraz jako przylow garbusek okolo 30cm i dwa wasate. Jeden okolo 90 cm a drugi niewymiarowy. W Poniedzialek sandacze ladnie gryzly. Zlowilem ich piec w tym jeden 73cm i dodatkowo jednego okonia ok 30cm. Dzisiaj z kolei sandacze sie zbuntowaly. Byly ale delikatnie tylko skubaly. Za to zlapalem kolejne dwa sumki okolowymiarowe :) i standardowo garbusa trzydziestaka...

 

Zdjec nie wrzucam bo lowie sam a nie sadze zeby zdjecia ryby lezacej na ziemi byly ciekawe z Waszego punktu widzenia :)

 

Stracilem tez w ciagu tych trzech dni trzy spore ryby. Jedna z nich to na 100% sum bo zostawil sluz na przyponie. Druga to byla obcinka ladnego szczupaka zapewne. FC 0,38 to jednak chyba za cienko dla szczupaka. Trzecia to prawdopodobnie zyciowy sandacz. Spial sie po kilkudziesieciu sekundach walki. Na haku zostala tylko luska... :angry:

 

Pozdro

Edytowane przez arti24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzetowo to HMG 1.98 do 28g jednosklad. Kolowrotek Ryobi Zauber 3000 z plecionka Tuff Line 0,18 zolta. Do tego przypon z fluorocarbonu 0,38 Toray. Prowadzenie tak jak napisalem... tylko opad. Po tych trzech dniach az reka boli ;)  Z reguly podbicie z kolowrotka na dwa obroty bez zadnych kombinacji. Glowki glownie 20/25g. Sporadycznie 30g. Zalaczone zdjecie pokazuje najskuteczniejsze przynety tej jesieni. Marchewa i pomarancz numer jeden ale wczoraj krolowala zielen :) zdjecie przynet zrobilem dzisiaj nad woda i mialem dodac do pierwszego posta....

post-52116-0-28818800-1383077239_thumb.jpg

Edytowane przez arti24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja byłem w niedzielę i poniedziałek na wrocławskiej (wg rejestru) Odrze. Pierwszy dzień jaki miałem do dyspozycji, będąc na krótkim urlopie w Polsce poświęciłem głównie na sandacze, ale niestety nic godnego się nie doczekałem. Mój wynik to krótki szczupły i sandaczyk oraz jeden spad prawdopodobnie większego szczupaka. Łowiłem 5 godzin od świtu, niestety więcej czasu do dyspozycji nie było. W poniedziałek postanowiłem skupić się tylko na boleniach i to był dobry wybór. Złowiłem 2 (71 i 83cm), jeden spadł i jedno branie. Czasu było niewiele, bo tylko 3 godziny(od 10. do 13.), ale wynik całkiem niezły. Wszystko z zewnętrznego zakrętu od strony warkocza. Ciężkie było łowienie, ponieważ wiał bardzo silny wiatr, a we wszystkich klatkach mnóstwo liści na powierzchni. Co drugi rzut kończył się wyjęciem liścia na kotwiczce wobka (9cm). Do tego woda spadła jakieś pół metra od dnia poprzedniego. Fotki w dziale dla boleni. Miło było zakończyć fajnym akcentem stracony w tym roku sezon na Odrze, teraz niestety szara rzeczywistość na obczyźnie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...