maniutek1 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 O rany. Obserwuję wodowskaz w Ścinawie i tam te wahania wody także są baaardzo zauważalne. A za niemal 3 tygodnie jadę tam na kilkanaście dni na rybki. Jestem przerażony. Coroczna, duża wyprawa, przygotowań mnóstwo a jakiś jeden z drugim "Śluzowy" mogą mi to wszystko popsuć. Tragedia. Jaki jest normalny poziom wody w tamtych okolicach? Czy brudna woda uzależniona jest wyłącznie od podwyższonego stanu? Od jakiego mniej więcej poziomu pojawia się "kakao"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Losos24 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 (edytowane) O rany. Obserwuję wodowskaz w Ścinawie i tam te wahania wody także są baaardzo zauważalne. A za niemal 3 tygodnie jadę tam na kilkanaście dni na rybki. Jestem przerażony. Coroczna, duża wyprawa, przygotowań mnóstwo a jakiś jeden z drugim "Śluzowy" mogą mi to wszystko popsuć. Tragedia. Jaki jest normalny poziom wody w tamtych okolicach? Czy brudna woda uzależniona jest wyłącznie od podwyższonego stanu? Od jakiego mniej więcej poziomu pojawia się "kakao"?Stany na wodowskazach masz tutaj:http://www.pogodynka.pl/polska/hydro/odra/ a tu masz dokładniejsze dane dla Ścinawy:http://monitor.pogodynka.pl/hydro/map#/Odra_do_Bobru/151160130 Edytowane 27 Kwietnia 2015 przez Losos24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniutek1 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Łoj, pogodynka to co godzinę jest sprawdzana. Ośmieliłem się zapytać Was raczej o to przy jakim stanie łowi się najwygodniej i najefektywniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 .... to raczej chodzi o częstotliwość zmian, a nie o jakiś konkretny poziom wody ..... niezależnie od jakiego stanu woda się podnosi, to i tak jest "kakao". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniutek1 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 (edytowane) Czyli logicznie myśląc, stabilizacja na pewnym poziomie powoduje oczyszczenie wody. A ile wytrzymują Pany na śluzach, żeby nic nie popsuć i po jakim czasie takiego stabilnego poziomu woda się oczyszcza? Co mi się z tą czcionką porobiło? Jakie są normalne ustawienia? Edytowane 27 Kwietnia 2015 przez maniutek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Łoj, pogodynka to co godzinę jest sprawdzana. Ośmieliłem się zapytać Was raczej o to przy jakim stanie łowi się najwygodniej i najefektywniej...Nie ma żadnych reguł jeśli chodzi o efektywność Każdy stan wody może okazać się idealny w danym momencie i obdarzyć rekordową rybą, obojętnie jakiego gatunku.Jeśli chodzi o wygodę, to teraz nie ma problemu z poruszaniem się brzegiem przy wysokiej wodzie, trawy jeszcze niskie, krzaki jeszcze nie obrodziły, więc spokojnie można podrożować "górą". Wiadomo, jak woda niska to lepiej śmigać dołem i mniej ryb spłoszysz, i mniej się zmęczysz, no może po spadnięciu wody pobrudzisz się bardziej błotem i mułem...Ja najbardziej lubię wodę "w sam raz" hehhee, jak połowisz kilkanaście dni z rzędu, to będziesz wiedział o jaki stan mi chodzi .Też często kieruję się mitami i zniechęcam się , szczególnie na opadającej wodzie, nie lubię takiej, ale też łapałem ładne ryby w takich okolicznościach. Nie wiem skąd tyle strachu i obaw Jacku u Ciebie, nie łowisz tam od wczoraj , więc wiesz, że woda zawsze skakała, mniej lub bardziej....powyżej Wrocławia Odra jest tak samo rybna, jak we Wrocku i poniżej Brzegu, ale łowi się inaczej. Ja lubię tam mieć wysoką wodę, nawet bardzo wysoką, a najlepszym momentem sytuacja jak woda jest dynamiczna, czyli idzie w góre nagle o kilkanaście cm. Tam taki "mały" przybór jest znaczący, a poniżej Brzegu niezauważalny czasem. jeśli chodzi o ryby, to wczoraj zaobserwowałem, że już ładnie porozstawiały się w rzece, są bardzo aktywne, wczoraj rzeka ładnie żyła, widać, że to wszystko już gotowe jak zaczęła opadać trochę się uspokoiło 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Ponieważ "nasza" Odra nie należy do najszerszych, jest bardzo podatna na wahania wody. Doliczając do tego fantazję śluzowych- wahania i to znaczne, są na porządku dziennym. Ryby są przyzwyczajone do tych częstych wahań. Wiadomo, że mają one wpływ na ich zachowanie, jednak fakt, że trafiliśmy na wodę opadającą, nie oznacza, że nie połowimy. Dodatkowo można łatwo przewidzieć, jak "fala" się przesuwa i wybrać odpowiednią miejscówkę. Zresztą po iluś wypadach zaczniemy rozumieć rzekę oraz jakie najlepiej wybierać miejsca, w zależności od poziomu wody. Ryby przesuwają się z miejscówki, na miejscówkę i praktycznie przy każdych warunkach jest szansa coś wydłubać. Ostatnio ta mega niżówka nie nastrajała najlepiej, przynajmniej nie boleniowo, wolę nieco wyższą wodę, ale jak się nie ma, co się lubi....to się jedzie i łowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 (edytowane) ..Nie wiem skąd tyle strachu i obaw Jacku u Ciebie, nie łowisz tam od wczoraj , więc wiesz, że woda zawsze skakała, mniej lub bardziej.... ...Ryby przesuwają się z miejscówki, na miejscówkę i praktycznie przy każdych warunkach jest szansa coś wydłubać. Ostatnio ta mega niżówka nie nastrajała najlepiej, przynajmniej nie boleniowo, wolę nieco wyższą wodę, ale jak się nie ma, co się lubi....to się jedzie i łowi Kiedyś tak często nie skakała. Zaczęła się często wahać 2 lata temu a w ubiegłym roku to była norma. Niby się przyzwyczaiłem ale mnie to wkurza Tak jak napisaliście - można "coś wydłubać" w każdych warunkach ale smuci mnie niski stan wody (susza) a dodatkowy czynnik (śluzowego) mnie irytuje. wg mnie ryby do tych stanów dostosowują się jak mogą ale działa to na nie niekorzystnie - czas pokaże (a może "zanim czas pokaże" to wcześniej uruchomią nową tamę i pojawi się kolejny czynnik zmian (a może stabilizacji).Najważniejsze aby deszczu sporo spadło - za co trzymam kciuki. Połamania na majówce życzę kolegom Edytowane 27 Kwietnia 2015 przez analityk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 (edytowane) Tak, ku przestrodze, to warto się zaopatrzyć w jakies specyfiki przeciw kleszczom, ja juz kilka złapałem, nawet dwa na jedno wyjście a dzisiaj z policzka wyciągalem , z włosów musial w nocy zleźć mi na pysk. Owszem wszystkie to Widawa w okolicach Świniar ale pewnie wszędzie podobnie.Kleszcze i komary wibitnie mnie lubią ale takiego roku to jeszcze nie miałem. Edytowane 27 Kwietnia 2015 przez FidoAngel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 A co to za wyróżnienia "Team Jerkbait" o co chodzi ? Gratulować czy przeciwnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 "Team" brzmi bardzo profesjonalnie ..... światowo nawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Najważniejsze aby deszczu sporo spadło - za co trzymam kciuki. Może niekoniecznie tak dużo deszczu na raz, bo jak zacznie iść kibel, to nawet 3 obrotów korbką nie zrobisz, żeby farfocla nie złowić. Będzie trzeba czekać, aż się zacznie czyścić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 http://www.wfosigw.wroclaw.pl/index.php?/www/Aktualnosci/Wedkarze-wypuscili-do-walbrzyskich-rzek-prawie-800-tys.-mlodych-pstragow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Tyle zarybień, a o karpiu nawet się nie zająknęli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Tyle zarybień, a o karpiu nawet się nie zająknęli Co się czepiasz ! We wrocku wpuścili niby 240kg pstrąga dłoniaka a rozdmuchali temat jakby nie wiem co się działo ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Oj tam. Tak fajnie się czyta o węgorzach(!), sumach, pstrągach, lipieniach, sandaczach i szczupakach w HURTOWYCH ilościach do okolicznych wód wpuszczanych...aż się ciśnie na usta parafraza słów Grzegorza Ciechowskiego " gdzie one są" ?!?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 O rany. Obserwuję wodowskaz w Ścinawie i tam te wahania wody także są baaardzo zauważalne. A za niemal 3 tygodnie jadę tam na kilkanaście dni na rybki. Jestem przerażony. Coroczna, duża wyprawa, przygotowań mnóstwo a jakiś jeden z drugim "Śluzowy" mogą mi to wszystko popsuć. Tragedia. Jaki jest normalny poziom wody w tamtych okolicach? Czy brudna woda uzależniona jest wyłącznie od podwyższonego stanu? Od jakiego mniej więcej poziomu pojawia się "kakao"?Nie wiem jak jest w Ścinawie ale w Brzegu dolnym "kakao" zaczyna sie od około 3-3,5 metra skoki do tej wysokości nie niosą zbyt wiele syfu i da sie całkiem ładnie połowić w tych warunkach,skoki wody w tych okolicach sa na tyle częste że woda nie wymywa zbyt wiele mułu itp. A co do skoków to ryby za bardzo się nimi nie przejmują i żrą jak żreć powinny tylko zmieniają miejsca w których stoją,jak by miały sie przejmować nizówką to przez 8 miesięcy w roku nic by nie zjadły a przez kolejne 3 też miały by ścisłą diete bo była by woda powodziowa ewentualnie jeść mogły by tylko miesiąc przy dobrych wiatrach.A jedynym minusem niżówki na tym odcinku jest to że jeśli nagle spadnie temperatura to ryby takie jak klenie czy jazie wchodzą w nurt gdzie zazwyczaj są nie do złowienia,a bolenie jak bolenie wpadają na szczyty główek czy pod same kamienie na opasce i wypadają 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZedSet Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Ja tam lubię niżówkę.Skupiam się wtedy na głównym korycie, odpowiednia gramatura i można połowić a wyniki nierzadko lepsze niż przy normalnym stanie wody. Często wtedy zdarza się przyhaczyć niezłego wąsa Majówkę chyba odbędę na starych śmieciach Cigacice - Pomorsko - Brody...królestwo boleni, długie przykosy no i starorzecza obfitujące w szczupaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Na niżówce łatwiej poruszać się nad rzeką, zwłaszcza, jak juz roślinność jest bujna. No i to super okres na smużenie za kleniami Ale bolki fajniej się łowi przy nieco wyższej wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZedSet Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Z tym fajniej to bym się kłócił Na pewno łatwiej ale tak jak pisałem, przynęta w okolicach 20g i środek koryta Rapa wygięta w banan + siła nurtu = ciśnienie 200/200 :D Tylko rzadko kiedy zdarzają się znaczące niżówki, takie jak lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oland Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Ja tam lubię niżówkę.Skupiam się wtedy na głównym korycie, odpowiednia gramatura i można połowić a wyniki nierzadko lepsze niż przy normalnym stanie wody. Często wtedy zdarza się przyhaczyć niezłego wąsa Majówkę chyba odbędę na starych śmieciach Cigacice - Pomorsko - Brody...królestwo boleni, długie przykosy no i starorzecza obfitujące w szczupaki z ciekawości zajrzałem na mapę Cigacice - Pomorsko - Brody -coś fantastycznego na pewno nie grozi ci konkurencja i brak miejscówek do obłowienia -szkoda że tak daleko zazdroszczę ci 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZedSet Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Względnie daleko, jedziemy na 3 dni z noclegiem w Czerwieńsku i miejsce jedno jest jakby co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oland Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 dzięki za zaproszenie, już mi żona zarezerwowała 1 dzień z majówki z niecierpliwością czekam na wyniki i życzę kabanów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dedo Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Kiedyś tak często nie skakała. Zaczęła się często wahać 2 lata temu a w ubiegłym roku to była norma. Niby się przyzwyczaiłem ale mnie to wkurza Tak jak napisaliście - można "coś wydłubać" w każdych warunkach ale smuci mnie niski stan wody (susza) a dodatkowy czynnik (śluzowego) mnie irytuje. wg mnie ryby do tych stanów dostosowują się jak mogą ale działa to na nie niekorzystnie - czas pokaże (a może "zanim czas pokaże" to wcześniej uruchomią nową tamę i pojawi się kolejny czynnik zmian (a może stabilizacji).Najważniejsze aby deszczu sporo spadło - za co trzymam kciuki. Połamania na majówce życzę kolegomzawsze tak skakała, szczególnie właśnie od począttku budowy "nowej tamy". czyli jakieś 12-14lat może sie mylę. może tym argumentują taką budowę. żeby nikt nie mówił że kasa utopiona. od powodzi nie uchroni a żegluga i tak w rozsypce. nie to co kiedyś. wahania dobowe są bardzo duże ale ma to tez swój urok raz eldorado a innym razem bryndza. do zobaczenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Ta budowa to też jest niezły wałek Do zobaczenia nad wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.