Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

Ja dziś nie łowiłem – smutno :( , że sandacze słabo brały ale jeszcze bardziej smucą mnie szczupaczki z pływające z przynętami w pysku (już bardziej wolałbym widzieć je na patelni). Szczupaczki jak widać coś od czasu do czasu zagryzły.

 

Czy nie sądzicie, że przy sandaczowaniu warto stosować przypony? - może wówczas, na dłuższą metę, będzie większa szansa na szczupaka (część tych puszczonych z przynętami w pysku pewno długo nie pożyje pomimo że wędkarze wyznawali C&R).

 

Skoro tylko dwóch przedmówców puściło dziś 3 szczupaki z przynętami to strach pomyśleć ile szczupaków dziś w Odrze dławi się gumami – może nawet setki sztuk!!! (podobno wędkarzy na wodą było bardzo wielu a Odra jest długa).

 

Mam takie wrażenie że stosowanie odpowiednich przyponów ma coś w sobie z wędkarskiej etyki szczególnie tam gdzie szczupaki nie są rzadkością.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Ja dziś nie łowiłem – smutno :( , że sandacze słabo brały ale jeszcze bardziej smucą mnie szczupaczki z pływające z przynętami w pysku (już bardziej wolałbym widzieć je na patelni). Szczupaczki jak widać coś od czasu do czasu zagryzły.

 

Czy nie sądzicie, że przy sandaczowaniu warto stosować przypony? - może wówczas, na dłuższą metę, będzie większa szansa na szczupaka (część tych puszczonych z przynętami w pysku pewno długo nie pożyje pomimo że wędkarze wyznawali C&R).

 

Skoro tylko dwóch przedmówców puściło dziś 3 szczupaki z przynętami to strach pomyśleć ile szczupaków dziś w Odrze dławi się gumami – może nawet setki sztuk!!! (podobno wędkarzy na wodą było bardzo wielu a Odra jest długa).

 

Mam takie wrażenie że stosowanie odpowiednich przyponów ma coś w sobie z wędkarskiej etyki szczególnie tam gdzie szczupaki nie są rzadkością.

 

Pozdrawiam

 

 

Wchodzisz na grząski grunt :D

JA nie chodziłem za sandaczem, a za okoniem, do okoniowych zestawów kilka lat temu dawałem mikrostalki ale tylko w jednym łwoisku-kanale opatowickim. Obecnie nie daję do żadnych zestawów oprócz szczupakowych zabezpieczenia ponieważ ja chyba jestem typowym nieukiem wędkarskim jeśli chodzi o zębate na spining- to była moja druga w tym roku obcinka, a zębatych wyjąłem w tym roku tyle że można je na palcach jednej ręki policzyć. Po prostu więcej wyjmuję boleni z przypadku na blachę ze stalką niż tych szczupaków na które polowałem :huh: dlaczego tak jest to niewiem. A wcale nie uważam że szczupaków jest aż tak wiele w naszych wodach we wrocławiu, wydaje mi się że jest ich nawet najmniej spośród ryb najczęsciej poławianych typu sandacz, okoń, boleń, jaź, kleń... Sa pewne bankówki szczupakowe gdzie zębaty siedzi i w takich miejscach warto założyć stalkę , odpowiednią pzrynętę i dopiero wtedy za nim porzucać ale tak celowo z zabezpieczeniem chodzić? Raczej nie warto, przynajmnniej w moim przypadku.

 

 

 

Kiedyś takie jazgarze łwoiłem na plemniki przy trzcinkach na kanale opatowickim, zabawa była świetna tylko zero dreszczyku emocji podczas holu ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazgarz to przyłów którego nie widziałem w rzece ze trzy lata dlatego go uwieczniłem..

Co do okoni stalek i łowienia na mikro przynęty to faktem jest to że nawet mikro stalki psuja pracę przynęty, w moim przypadku najwięcej szczupłych padło właśnie na te przynęty, i nawet nie myślę żeby założyć stalkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki Piter. Ja sandczy ciąglę łowić nie potrafię ale bolki już się nieco nauczyłem - dziś dołowiłem jeszcze dwa takie niewiele ponad 50 cm ale cieszą.

 

Co do przyponów to każdy musi sam decydować - kiedy zakładać kiedy nie. Warto sie jednak zastanawiać (na co zwracałem uwagę) że wielu wędkarzy jest nad wodą i że wiele zębatych kończy (dosłownie) z przynętami w pyskach i przełykach (często pewno niepotrzebnie).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak wybiorę się na nieznane mi jak dotąd rejony lewego brzegu Odry poniżej Brzegu, ale przed Lubiążem. Gumki zakupione, szykuję wędki na zębate drapieżniki :mellow:

 

Analityk, powodzenia/połamania w Głogowie!!!

Na jakie ryby się nastawiasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka relacja z dzisiejszego wypadu do Głoski na starorzecze i kawałek Odry poniżej:

woda faktycznie masakrycznie wysoka, cała opaska poniżej Głoski jest pod wodą, jeszcze metr i chyba Odra wyjdzie z koryta w tym miejscu :huh: , nawet prom nie pływa do Brzegu przy takim stanie wody. W klatkach między główkami takie mnóstwo śmieci, patyków, trawy itp. że człowiek zmuszony został do starorzecza.

Mnie niestety nic się nie udało mimo czesania gumami i wobkami przez ok. 5 godzin. Wiarygodne dane to 4 sandacze, które niestety opuściły wodę w foliowych torbach :wacko: Miejscowy na rowerze wyjął dwa (jeden na trupka, drugi gumą), poza nimi padła dziś sztuka 90cm i kolejny zauważony ale już mniejszy (też do wora). Szkoda, że ludzie idą tam po mięcho :( Pewnie zapasy na Wigilię....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wczorajszy wypad nad wodę ,również okolice Głoski (starorzecze) -brak kontaktu z rybą :huh: co się stało z okoniami ? wcześniej z synem przekuliśmy ich baaardzo dużo!! i dużych .Dziwię się miejscowym tubylcom - przecież ta ryba z Głoski i okolic nie nadaje się do konsumkcji :huh: po sandaczach i okoniach ręce śmierdzą 3 dni !!!! zapachem z Rokity - może przyzwyczaili się już do tego zapachu !!.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą wodą to jakieś szaleństwo- skąd jej nagle tak dużo? Czy ktoś rozumie czym kierują się Panowie od elektrowni czy zbiorników zaporowych powodując tak gwałtowne zmiany poziomu wody w rzece?

 

Łowiłem w Głogowie: woda również na maxa wysoka: główki zalane brak szans na łowienie - na zatoce ryby nieaktywne.

 

Co do sandaczy z Głoski to mogę potwierdzić że bardzo śmierdzą - kiedyś jednego zabrałem i więcej rodziny truć nie zamierzam (innym też jedzenie tych ryb odradzam).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mydła nie masz żeby łapki umyć ? czy łazisz tak 3 dni?

długo myślałeś nad tą wypowiedzią ? czy jesteś taki nie kumaty ? bo widzę że wiesz doskonale o czym mówię skoro tam łowisz chyba że nie przeszkadza co niektórym wspaniały zapach ROKITY a umyć to sobie możesz i tak zostaje smród

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...