Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Pany opieramy się o budowle hydrotechniczne piętrzące wodę. Fido piszę się Amen nie Ament...Ale uniknijmy tych uszczypliwości.Panowie obowiązuje nas ustawa o rybactwie śródlądowym to podstawa i tego musimy się trzymać. Do pomocy mamy regulamin RAPR który jest podrzędny względem ustawy. To tak od strony prawnej. Kolega nie ma najmniejszych szans przed sądem... Sorry ale przepisy ustala rozporządzenie ustawy a nie jakis regulamin pzw... Na tym opiera się sąd.Jak ktoś się z tym nie zgadza mogę załatwić że sprowadzę go na ziemię w tych kwestiach. Sam byłem w podobnej sytuacji przebrnełem przez szereg ustaw zapisów później pisma rzgw i inne. Proszę o to aby nie pisać że się wymądżam... Przedstawiam suche fakty z życia wzięte. Poza tym panowie jak się nie jest pewnym jest telefon w rejestrze do psr dzwonić i pytać.

Ok, doczytałem w innym wątku. Jak się sprawa toczyła i jak zakończyła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyła się wyrokiem skazującym.Więc proponuje zapoznać się z ustawą o rybactwie śródlądowym i przynajmniej w podstawowym stopniu z ustawą o budownictwie wodnym głównie co piętrzy wodę. Obie ustawy pokazują jakim bublem prawnym jest przepis 50m od budowli piętrzących jak i co należy do tych budowli.Warto rozdzielić kategorie samej budowli hydrotechnicznej np.opaska,główka,wał. Od budowli hydrotechnicznej piętrzącej wodę której 50m się tyczy.Tak jak pisałem to 50m jest absurdalnie źle zapisanym artykułem z punktu prawnego wg. Ustaw. Tłumacze już dla czego... Gdyż sam zbiornik retencyjny jest budowlą pietrzącą wode,kanał powodziowy również.To dwa przykłady absurdu które pokazują że prawnie nie powinieneś tam wędkować.Mało tego sądze że jak by doszło do takiej sytuacji przed sądem został byś ukarany za łowienie w tych miejscach.Dla mnie również powinny z przepisu być wyłączone nieczynne takie budowle. Bo mozna sie grubo zdziwic co kiedyś było taką budowlą a obecnie jest pozostałością i w dalszym ciągu jest uznawane za taką budowlę.Przykładem są rynny robocze po starym młynie na wyspie słodowej.Tam w praktyce obowiązuje 50m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

"Nadzwyczajna kasta" w akcji.... może się źle broniłeś? W każdym razie sprawa nadaje się do sądów

apelacyjnych albo nawet i do Sądu Najwyższego, bo intencje ustawodawcy były jasne i oczywiste dla każdego

przytomnego człowieka, a wykładnia ustawy stosowana przez straż wodną jest moim zdaniem ewidentnym

nadużyciem prawa i "polowaniem" na praworządnych obywateli.

Sam miałem w zeszłym roku podobną sprawę o gaśnicę na łódce- zamiast jednej 2 kg miałem 2x 1 kg.

Mimo iż z ustawy wnika moim zdaniem jasno ze 2x 1kg jest dopuszczalne to położyłem uszy po sobie,

obiecałem policjantowi poprawę unikajac mandatu i wydałem kolejną porcje gotówki na zakup 2 kg,

z którą teraz pływam. Albowiem też nie mam ochoty tracić czasu na włóczenie się po sądach,

nie będąc ani trochę pewnym sprawiedliwego wyroku przed polskim sądem nawet w najbardziej

oczywistej sprawie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym mówię.Sąd się opiera na przepisach i dla nich stroną jest oskarżyciel nie ty.Musiał byś dużo wydać na papugę i nie wiesz i tak czy byś wygrał bo w ustawach jest jasno napisane co jest tą budowlą i co do niej przynależy.Tak więc musimy mieć bardziej wstrzemięźliwych strażników.To oni powinni mieć przyjazne podejście do nas. W razie wątpliwości stosować pouczenie które przysługuje.W razie rażących uchybień karać lub notorycznego łamania przepisów.Nie tylko dla statystyk ale i uświadamiania wędkujących.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

Opowiedziałem całą historię Wujkowi Jankowi a ten przy pierwszej sposobności (ostatnio kontrolują nas prawie codziennie) zagadnął o wytyczne odpowiedni organ kontrolny. Dowiedział się mniej wiecej czegoś takiego: co oni, czyli sąd,  uznają za jaz a co już nie (czyli np. które nadbrzeżne betony są  częścią owej budowli hydrotechnicznej piętrzącej wodę) to można odczytać z planu zabudowy przestrzennej tej okolicy. Na moją uwagę że przeciez z definicji jazu wynika że jest on zbudowany w poprzek rzeki usłyszałem że albo się zamknę i bedę grzecznie słuchał albo tu zaraz za coś wypiszą mi mandat. W oczy mi to powiedział szczeniak co najmniej 2x młodszy ode mnie.... to tak a propos przyjaznego podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to była społeczna straż i gdyby gówniarz tak się do mnie odezwał (a nie daj boże do Zioma7) to przysięgam, że obił bym mu ryj. Trzeba to skurwysyństwo uczyć kultury, bo to powinni być nasi sprzymierzeńcy w walce z kłusolami, a nie grupa niedojebanych ciot, które mając ze sobą jakieś problemy, zapisują się do straży rybackiej, aby pokazywać kto rządzi nad rzekami. Te słowa kieruję do wszystkich strażników społecznych, którzy nękają wędkarzy przepisowo łowiących.

Albo, wy gnoje zafajdane, kontrolujecie zgodnie z RAPR, albo powołujcie się na to o czym pisze Hans Kloss i wyłączcie nam z łowienia 3/4 wód bo tak w razie czego będzie sędzia orzekał.

Co za chory kraj....

 

A gdzie tu jest rola ZG PZW, aby takie nieporozumienia prostować i pojawiać się tam gdzie trzeba?

Przecież ustawodawca, który te przepisy wprowadził w życie, ma głęboko w odbytorze to jak i gdzie łowią wędkarze. Problem polega na tym, że PZW nie jest w stanie nic dla wędkarzy zrobić, aby takich przykrych sytuacji w sądach unikać.

Oni nie po to siedzą i pierdzą w stołki aby się takimi trudnymi tematami zajmować. Wygodniej jest zarybiać i kasę brać za to z ośrodków zarybieniowych....

 

Slavo

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiedziałem całą historię Wujkowi Jankowi a ten przy pierwszej sposobności (ostatnio kontrolują nas prawie codziennie) zagadnął o wytyczne odpowiedni organ kontrolny. Dowiedział się mniej wiecej czegoś takiego: co oni, czyli sąd,  uznają za jaz a co już nie (czyli np. które nadbrzeżne betony są  częścią owej budowli hydrotechnicznej piętrzącej wodę) to można odczytać z planu zabudowy przestrzennej tej okolicy. Na moją uwagę że przeciez z definicji jazu wynika że jest on zbudowany w poprzek rzeki usłyszałem że albo się zamknę i bedę grzecznie słuchał albo tu zaraz za coś wypiszą mi mandat. W oczy mi to powiedział szczeniak co najmniej 2x młodszy ode mnie.... to tak a propos przyjaznego podejścia.

 

A skąd niby miałbym wiedzieć jak sąd zajmie się sprawą i jak to będzie wyglądało????

Zgodnie z tym co piszesz, łowiąc na Kanale Powodziowym, łamię prawo i straż może skierować sprawę do sądu (bo mają tą wiedzę, jak to się dalej potoczy w sądzie i kwestia teraz ich podejścia jak z tej wiedzy skorzystają).

 

Ja chyba powienienem w PZW się zatrudnić i takie proste sprawy raz dwa bym wyprostował.

Powiedzcie mi, jak to jest możliwe, że siedzie tam grupa ludzi (w ZO PZW we Wrocławiu), którzy współpracują ze strażą i NIE ZROBILI ABSOLUTNIE NIC PRZEZ WIELE LAT, aby np. zrobić mapkę i dokładne opisy miejsc gdzie i od którego metra wolno łowić.

Jaki to problem?????

Zrobić spotkanie z Komendantem PSR i ustalić RAZ I NA ZAWSZE, w jaki sposób wędkarze będą kontrolowani i za co grozi mandat itd. Dostając wraz z rejestrem mapkę miejsc dopuszczonych do łowienia nie pozostawić pola do wolnej interpretacji strażnika (i chyba o to tu chodzi....., odkryłem tę wielką tajemnicę :lol: ), bo obawiam się, że straż od niejednego "w łapę wzięła" za niewypisanie mandatu. Takie moje podejrzenia.....

 

Kolejna sprawa, skoro już ustalą gdzie można łowić i w jakiej odległości, jaki problem wymalować kolorową, dającą mocno po oczach, linię na brzegu, na umocnieniu brzegu i wyraźnie zaznaczyć, że jeśli ktoś stanie na granicy linii i rzuci np. w stronę jazu, to MANDAT !!! Oczywiście tu już trzeba będzie udowodnić, że wędkarz rzucił w stronę jazu.

 

To są banalnie proste sprawy, trzeba tylko odrobinę chęci aby wdrożyć takie rozwiązania w życie i wszystkim będzie łatwiej.

 

DO ROBOTY "DZIAŁACZE" Z PZW !!!

(słowo "działacze" powoduje u mnie nagłe podniesienie się treści żołądkowej i ochotę na puszczenie pawia :( )

 

Slavo

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slavobeer...przepisy nie mogą być tak jak byś chciał...czytelne ,klarowne, proste w rozumieniu i interpretacji. Wiadomo dlaczego ...kasa musi się zgadzać, tylko boli jak straż przypier...ala się do naprawdę porządnych wędkarzy o jakieś głupoty. A powinni być zwalczania kurestwa nad wodą...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Slavobeer...przepisy nie mogą być tak jak byś chciał...czytelne ,klarowne, proste w rozumieniu i interpretacji. Wiadomo dlaczego ...kasa musi się zgadzać, tylko boli jak straż przypier...ala się do naprawdę porządnych wędkarzy o jakieś głupoty. A powinni być zwalczania kurestwa nad wodą...

To popatrz. Przykład z życia.

 

Mietków. Pływa Dwadzieścia łodzi. Wpadają Polucjanci na wodę i walą mandaty za wszystko.

 

Patrzysz dalej w stronę pirsu I patrzysz jak ładują do siaty wszystko co zagryzie.

 

Ludzie, zrozumcie że w prawie nie ma czegoś takiego jak ten porządny, który coś tam zapomniał I tych złych, którzy stawiają siaty. Wg prawa każdy popełnił przewinienie lub przestępstwo i każdy musi być za to rozliczony. Już żal mi oczu na czytanie bzdetów typu:

 

"Bo ja tak słabo, a oni mocno, a Pan Władza to nie widzi tego."

 

Ehhh.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slavobeer...przepisy nie mogą być tak jak byś chciał...czytelne ,klarowne, proste w rozumieniu i interpretacji. Wiadomo dlaczego ...kasa musi się zgadzać, tylko boli jak straż przypier...ala się do naprawdę porządnych wędkarzy o jakieś głupoty. A powinni być zwalczania kurestwa nad wodą...

 

Przepisy mają być PROSTE, JEDNOZNACZNE I NIE DAJĄCE POLA DO KOMBINOWANIA. Amen !!! (jakby to Fido powiedział :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To popatrz. Przykład z życia.

 

Mietków. Pływa Dwadzieścia łodzi. Wpadają Polucjanci na wodę i walą mandaty za wszystko.

 

Patrzysz dalej w stronę pirsu I patrzysz jak ładują do siaty wszystko co zagryzie.

 

 

 

Konkretnie proszę, a nie pierdu pierdu, że walą mandaty za wszystko. Tzn. za co?????

Co na tym pirsie się dzieje, na co nie zezwalają przepisy?

 

Pływanie po zbiornikach to nie moja brocha i się nie znam na tych przepisach, ale gdybym miał pływać, to bym się zainteresował i zastosował do nich. Choćby tylko po to, aby Policja mogła mi ewentualnie rowa wylizać podczas kontroli (policjantka oczywiście, bo ja nie pedał :) ), a nie dać mandat.

 

Tyle w temacie. Proste.

 

Póki co mam wywalone na wszystko i jeżdżę (codziennie niemal) na ryby po to, aby spotkać się z kumplami i relaksować. A nerwów, tym bardziej nad rzeką, nie toleruję.

 

Wracając do tematu ryb:

biorą świetnie, dawno nie miałem sytuacji, że każdy wypad nad rzekę i mam ryby (niektóre ładne). Tak więc nie narzekajcie tylko zap...jcie nad rzekę i łówcie póki ryby są w wodzie.

Wczoraj znów zaskoczył mnie miejscowy wędkarz, który złowił ładnego klenika na żywca i go delikatnie wypuścił z uśmiechem na twarzy :) Serce rośnie jak to widzę !!!

 

Slavo

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie zastanawiam, czy Wy tak specjalnie, jakimiś drobnostkami natury moralnej, zagłuszacie temat Zlotu w Lubiążu ? Hę? :D

 

Ja już kiełbasę kupiłem, musztangę tyż :). Bułki albo chleb kupię w sobotę rano. Więcej nie trzeba. Bandzioch będzie pełny to i łowić będzie miło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie proszę, a nie pierdu pierdu, że walą mandaty za wszystko. Tzn. za co?????

Co na tym pirsie się dzieje, na co nie zezwalają przepisy?

 

Pływanie po zbiornikach to nie moja brocha i się nie znam na tych przepisach, ale gdybym miał pływać, to bym się zainteresował i zastosował do nich. Choćby tylko po to, aby Policja mogła mi ewentualnie rowa wylizać podczas kontroli (policjantka oczywiście, bo ja nie pedał :) ), a nie dać mandat.

 

Tyle w temacie. Proste.

 

Póki co mam wywalone na wszystko i jeżdżę (codziennie niemal) na ryby po to, aby spotkać się z kumplami i relaksować. A nerwów, tym bardziej nad rzeką, nie toleruję.

 

Wracając do tematu ryb:

biorą świetnie, dawno nie miałem sytuacji, że każdy wypad nad rzekę i mam ryby (niektóre ładne). Tak więc nie narzekajcie tylko zap...jcie nad rzekę i łówcie póki ryby są w wodzie.

Wczoraj znów zaskoczył mnie miejscowy wędkarz, który złowił ładnego klenika na żywca i go delikatnie wypuścił z uśmiechem na twarzy :) Serce rośnie jak to widzę !!!

 

Slavo

Po co konkrety jak nie pływasz I to nie twoja brocha?

 

Ale jak. Chcesz:

 

Brak bosaka, kamizelki, apteczki, odbojnika, zbyt duży silnik itp.

 

A na pirsie się dzieje to, że idą do wora małe okonie, sandaczyki czy bolenie.

 

W ogóle jak masz tak na wszystko wywalone, to po pisać? Szkoda czasu.

Edytowane przez count_martin3z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co konkrety jak nie pływasz I to nie twoja brocha?

 

Jak zacznę pływać to będę wyposażony zgodnie z przepisami po to, aby policja mogła mi to zrobić co napisałem wyżej.

 

Ale jak. Chcesz:

 

Brak bosaka, kamizelki, apteczki, odbojnika, zbyt duży silnik itp.

 

A na pirsie się dzieje to, że idą do wora małe okonie, sandaczyki czy bolenie.

 

W ogóle jak masz tak na wszystko wywalone, to po pisać? Szkoda czasu.

 

 

Po co konkrety jak nie pływasz I to nie twoja brocha?

 

Jak zacznę pływać to będę wyposażony zgodnie z przepisami. A to dlatego, aby policja mogła mi to zrobić, co napisałem wyżej.

A na tą chwilę chciałem wiedzieć, co masz do Policji, która kontroluje? Wykonują tylko swoje obowiązki, a skoro nie masz odpowiednio wyposażonej łodzi to niestety ryzykujesz mandat.

 

 

 

A na pirsie się dzieje to, że idą do wora małe okonie, sandaczyki czy bolenie.

 

Skoro takie rzeczy się dzieją, to się dzwoni na PSR lub właśnie Policję (oni przynajmniej odbierają telefony). Dzwoniłeś? Zrobiłeś coś w temacie? Jeśli tak -to szacuneczek dla Ciebie, jeśli nie - no comment.... znaczy, że popierasz i tolerujesz takie zachowania nad swoim zbiornikiem.

 

 

A wywalone mam na kontrole właśnie :) Do mnie raczej nie będą się czepiać :)

 

Dla mnie wszystko jest proste :)

 

Miłego dnia

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkacie się rano pod mostem bo ja z nocki schodzę i będę później, ok 9 dopiero. Ok 14 robimy ognisko pod mostem od strony wschodniej czyli od strony Lubiąża. Auto można zostawić na górze lub zjechać pod sam most. Od strony Lubiaża jest taki plac przy drodze po prawej, za trójkątnym skrzyżowaniem, tam w dół, w prawo wzdłuż stawków pod klasztorem i w lewo na ukos przez łąką pod linią energetyczną.

 

http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/?locale=pl&gui=new&sessionID=3937850

Edytowane przez FidoAngel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hans Kloss

My tu gadu gadu i kopu-kopu po kostkach a tymczasem boleń na wrocławskiej Odrze łowi się jak opętany,  i to coraz większy. W tym tygodniu dwie sztuki ponad 70 cm, w dodatku nie wysilając się zbytnio. A jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...