Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Uchwała z 12 sierpnia określała termin zakazu połowu  - do 30 września. Jeśli nie ma nowej uchwały to chyba wszystko jest jasne.

 

Możliwe, że przynudzam, ale dla mnie nie jest jasne. Powtórzę, opłaty na pozwolenie robię w stowarzyszeniu PZW. I tam powinienem otrzymać wszelkie informacje stanu prawnego. Wydaje się bardzo słabe odsyłanie do uchwał marszałkowskich, wyszukiwanie rozporządzeń wojewody, albo polegać na forumowych zapewnieniach. Pani z sekretariatu jeszcze wczoraj informowała, że nie wolno. Zresztą przed chwilą dowiedziałem się o uchyleniu rozporządzenia wojewody z dniem 14 września. Czy był ktoś taki uprzejmy poinformować o tym? A tam był zakaz wędkowania na starorzeczach i był obowiązek wypuszczania ryb.  17 września odbyło się spotkanie informacyjno-sprawozdawcze zarządu i były omawiane akty prawne regulujące możliwość łowienia na Odrze. Zostawią to dla siebie. Nie podzielą się?

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17.to oni chyba robili sobie jakieś sprawozdania ordery itp. a uchwalali coś 26. ale z tego co piszą w tzw aktualnościach na tym posiedzeniu przyjęto uchwały ws.:

- przyznania środków na utrzymanie czystości,

- zakupu amura białego,

- zmian w Komisji ds. Młodzieży,

- zmian w składzie Kapitanatu Sportowego.

Tak więc raczej nic nowego w temacie...  więc sam jestem ciekaw skąd informacja z wczoraj, że nie wolno, szkoda, że nie podpytałeś o podstawę prawną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jacek tutaj gra jest o co innego. Mianowicie o zarządzanie całą Odrą a dlaczego? Odpowiedź jest prosta od Państwa ma popłynąć rzeka $$$ na rzekomą odbudowę ichtiofauny. Gra idzie czy obwodami będą zarządzały okregi pzw czy wody polskie. Czytaj kto przytuli kasę. Wędkarze w dalszym ciągu są traktowani jak zło konieczne. Nic dziwnego że nas olewają i zostałeś poinformowany że info będzie na bieżąco. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrot "obwodami będą zarządzały okregi pzw czy wody polskie" jest nadużyciem w stosunku do PZW. Jakie zarządzanie? Kiedy? Gdzie?

Bo zbieranie opłat i ich rozdzielanie według niejasnych zasad zarządzaniem nazwać nie można.

hahaha naprawdę poprawiłeś mi dzień. Fakt zdecydowanie nadużycie z mojej strony przepraszam ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważny komunikat dotyczący wędkowania na Odrze

 

Szanowni Wędkarze,

w związku z decyzją Marszałka Województwa Dolnośląskiego nr DOW-Z-II.7142,1.2022.RKn z dnia 19.10.2022 r. o zwolnieniu Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg we Wrocławiu z obowiązku prowadzenie racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach rybackich

 

rzeki Odry nr 3, 4, 5, i 6 wprowadzona zostaje zasada „złów i wypuść” w wodach rzeki Odry i jej kanałach.

 

Obwód rybacki rzeki Odra nr 3 zaczyna się na wysokości jazu w Lipkach. Obwód rybacki rzeki Odra nr 6 kończy się na wysokości ujścia rzeki Jezierzycy do Odry.

   

Zabrania się przechowywania ryb w jakikolwiek sposób - rybę po złowieniu należy natychmiast wypuścić do wody.

 

Ograniczenie to nie dotyczy gatunków obcych tj.: czebaczek amurski, trawianka, sumik karłowaty, bass słoneczny i rak pręgowaty, których po złowieniu nie można wypuścić do akwenu, w którym się je złowiło, ani też do żadnego innego akwenu. 

 

Ograniczenie obowiązuje od dnia 1.11.2022 roku do dnia 31.12.2022 roku włącznie. 

 

 

https://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/246027/60/wazny_komunikat_dotyczacy_wedkowania_na_odrze

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że to Lipki poniżej Brzegu Opolskiego? A jak z dopływami?

Fajna decyzja, zobaczymy jak będzie z egzekwowaniem.

Egzekwowanie? To jest tylko nasze pobożne życzenie. W myśl zasady nikt nie widzi to można wszystko poleci do wora. Tak z ciekawości odpowiedz sobie kiedy ostatnio miałeś kontrolę na Odrze?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Źródło: Puls Biznesu
Treść chroniona prawem autorskim. Całość przeczytasz tu: https://www.pb.pl/zasolenie-wod-bije-rekordy-1169889

Zasolenie Odry wciąż jest powyżej normy, a w dopływach wręcz bije rekordy. Według ostatnich danych, czyli stanu na 14 listopada, w punkcie Kłodnica Gliwice na przykład, na wysokości mariny, przekracza 8 tys. µS/cm. ... 
Dla porównania: 12 sierpnia tego roku, kiedy po wykryciu katastrofy ekologicznej na Odrze, jej dopływach i na Kanale Gliwickim zostały opublikowane pierwsze dane dla punktu Kłodnica Gliwice, zasolenie wynosiło 7,2 tys. µS/cm. W kolejnych dniach także znacznie przekraczało normę, ale nawet nie zbliżało do obecnego poziomu. 10 września sięgało „tylko” 2,99 tys. µS/cm.

 

:(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco inny temat niz zasolenie Odry ale na dłuższą skalę równie szkodliwy.

Nie wiem czy bywalcy Mietkowa zwrócili uwagę na niebieską kabinówkę często parkującą latem przy wyspach lub jesienią na sandaczowych miejscówkach z zarzuconymi minimum czteroma kijami na żywca ( pomimo zakazu ).

Od miejscowych słyszę , że to kłusownik z długoletnim doświadczeniem.

Pytanie dlaczego nikt nie potrafi sobie z nim poradzić? Służby twierdzą ze mała szkodliwość społeczna czynu.  Czyżby? To z naszych składek idzie ostatecznie.

Ciekawe czy prócz $$ na odtworzenie ichtiofauny Odry znajdzie się coś na prawdziwą straż wędkarską ( słowo rybacka jakoś zawsze razi ) z uprawnieniami  i środkami przymusu bezpośredniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco inny temat niz zasolenie Odry ale na dłuższą skalę równie szkodliwy.

Nie wiem czy bywalcy Mietkowa zwrócili uwagę na niebieską kabinówkę często parkującą latem przy wyspach lub jesienią na sandaczowych miejscówkach z zarzuconymi minimum czteroma kijami na żywca ( pomimo zakazu ).

Od miejscowych słyszę , że to kłusownik z długoletnim doświadczeniem.

Pytanie dlaczego nikt nie potrafi sobie z nim poradzić? Służby twierdzą ze mała szkodliwość społeczna czynu. Czyżby? To z naszych składek idzie ostatecznie.

Ciekawe czy prócz $$ na odtworzenie ichtiofauny Odry znajdzie się coś na prawdziwą straż wędkarską ( słowo rybacka jakoś zawsze razi ) z uprawnieniami i środkami przymusu bezpośredniego.

Nie, ale sami wędkarze nie chcą czegoś takiego, bo miękkich kłusoli wśród mięsiarzy jest jest zatrzęsienie, a mięsiarstwo to ogromna większość wędkarzy, którzy z tęsknoty robią wszystko, by w PZW nic się nie zmieniło, stąd w kółko ci sami delegaci, te same zarządy i ta sama polityka i ten sam rwgulamin umożliwiający legalne wyczyszczenie do zera mniejszej rzeki z wymiarowej ryby solo na dłuuuugim odcinku w 1 sezon.

 

Oczywiście takie procedery da się ukrócić, wystarczy dofinansować PSR i podnieść kary wielokrotnie, gdzie utrata sprzętu powinna być najmniejszym problemem + oczywiście dopasować regulamin do możliwości regeneracji łowisk, więc 1 okoń rocznie ze Ślęzy i 4 z Widawy, losowane między wszystkich wędkarzy w okręgu wydaje się być sensownum kompromisem.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat kabinówek na Mietkowie na przestrzeni lat cały czas aktualny, można by książkę o tym napisać. Wszyscy o tym wiedzą co się dzieje a nie zmienia się nic. Łowienie po zmroku na kilka zarzuconych zestawów, zabieranie sandaczy trzydziestkaków, łowienie na wpływie w obrębie tarliska. Wszystkie powyższe patologie kilkukrotnie zgłaszałem i jak zwykle echo. Jeszcze gdy działała grupa realizacyjna i zgłaszałem takie akcje bezpośrednio do p. Grzegorza coś działali. Obecnie wszystko po staremu.

W październiku o dziwo trzy weekendy pod rząd miałem kontrolę, parole policji lub policja plus państwowa straż. Za każdym razem godzinkę popływali, nie wiem czy skontrolowali chociaż połowę łódek. Standardowo najbardziej ich interesuje obecność bosaka, apteczki czy gaśnicy. Policja nawet nie pyta o inne rzeczy. Przy patrolu mieszanym przynajmniej padło pytanie "Czy mają panowie jakieś rybki?". Natomiast na moją informację, że zawsze wiem kiedy spodziewać się kontroli - bo w ciągu pięciu minut wszystkie kabinówki grzecznie spływają do portu, usłyszałem odpowiedź, że to nie możliwe żeby wiedzieli o kontroli ???????? no i oczywiście czy mam gaśnicę.

Rekordzista, jakiegoś udało mi się zaobserwować miał zarzuconych 6 zestawów. Natomiast czyszczone sandacze z bakisty nie wiem czy miały przynajmniej wymiar minimalny okonia w Mietkowie.

Niezmiennie będę zdania, że najlepszym rozwiązaniem była by "grupa realizacyjna szybkiego wpierdolu" i wyrzucania im tych zestawów do wody, bo wyczyścili ten zbiornik (i tak już ogołocony przez zrzuty wody) do praktycznie zera.

Z plusów - tej jesieni nie spuścili wody do tragicznie niskiego poziomu więc resztki nie zjedzonych ryb mają się gdzie schować, no i częściej trafiam na jakieś kontrole.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze jednak to juz dobry czas na zmiany. W mojej opinii era mięsiarzy odchodzi powoli do ..piachu. Wśród młodych i bardzo młodych C&R to juz standard nie odstępstwo od reguły. Samo pojawienie się w regulaminie okręgu WRO zapisu o zakazie łowienie na żywca z łodzi był durzym krokiem do przodu. Postaraliśmy sie o to przeciez sami 2 lata temu kiedy o dziwo Zarząd sam poprosił o nasze wnioski. ZAdziałalo przynajmniejna papierze. ...choc odnosze wrazenie ze w wodzie rownież troche. Czas by zacząc  egzekwować zapisy regulaminu.  Czy PZW Opole ma inne narzędzia prawne? Uzbrojone pływające  patrole  na Otmuchowie czy Nyskim to standard. Tak nawiasem w  naszej opinii calkowitym zakazem łowienia z brzegu czy z łodzi powinna byc objęta strefa wejscia Bystrzycy do Mietkowa. Kłusownicy wiedzą dlaczego. Pewnie katalog  obostrzeń byłby być większy dotycząc pozostałych wód okręgu.

Zanim Odra sie nie odrodzi ( i oby jak najdłużej pozostawała na naszym odcinku obszarem no kill ) Mietków bedzie poddany duzej presji i moze go spotkać los Turawy. Czas na zmiany. Czas na PSR z prawdziwego zdarzenia......a może to kwestia wyeliminownia paru osobników na kabinówkach j.w..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, jak w każdym normalnym kraju wprowadzić odpowiednie i dotkliwe kary za kłusowanie. Pilnować tego.  Nie, my wolimy samobiczowanie i kolejne głupkowate zakazy.

Kiedyś można było pływać i łowić w maju, brały piękne bolenie... -  nie można bo sandacze na tarle! Po co pilnować jak można zakazać. Kłusownicy na wyspach zostali jeszcze długo - możliwość wędkowania odpadła, sandaczy nie przybyło. Zaraz, a co to tak chlapie... Bolenia za dużo! PZW nam odłowiło i sumem zarybiło  :D Dzisiaj mamy też zakaz trollingu i pływania z dużym silnikiem, prawidłowego wyposażenia łodzi służby intensywnie pilnują. Zakaz łowienia na żywca nie wszystkich chyba obowiązuje, pływają regularnie i łowią dużo. Tego służby nie potrafią przypilnować. Dobry bez wątpienia jest limit jednej sztuki do  zabrania, ale tych widełek to chyba nie zrozumiałem. Otmuchów i Głębinów to inna historia, za późno i strasznie by o tym pisać ;)

Edytowane przez Tomasz K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć.

Mamy nowość na rok 2023, a mianowicie w okręgu wrocławskim od stycznia do końca kwietnia zakaz używania przynęt spinningowych dłuższych niż 5 centymetrów. Jak mierzyć i co będzie zaliczane do długości przynęty? Odsyłam do zezwolenia. Mnie zastanawia, jak będą traktowani łowcy metodą DropShot, CarolinaRig, TexasRig, TokioRig, boczny trok? Może wystarczyłoby te kilka metod wymienić i określić się? W ogóle przydałoby się na przyszłość, żeby w przypadkach, jak ten dotyczący przynęt 5 cm, odnieść się szerzej. Wypadałoby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Ktoś mi powie, że wyraźnie pisze, że dodatkowe obciążenie umieszczone przed przynętą zalicza się do jej długości. No dobrze, czy w przypadku metody CarolinaRig też to obowiązuje? A co z obciążeniem umieszczonym za przynętą, z boku? Pech chciał, że w przyszłym sezonie chciałem tak łowić.

 

Miłej lektury;) 

Edytowane przez jaceen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze. Co za debilizm. Na poczatku roku smialem sie z Kolegow w Mazowieckim ze taki los zgotowal im pzw.  Z tego co Pamietam chlopaki na Zadzior YT rozkminiali czy ster woblera wlicza sie do tych 50 mm. Bowiem w woblerach SDR jest on znacznej dlugosci. Glupia tanta plus czeburaszka to juz ponad 50mm. Szkoda gadac sztandar wyprowadzic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...