Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Oj, będąc z Wrocławia raczej się nie korzysta z agroturystyki na miejscu …

 

Miejsce prędzej. Ale czego oczekujesz? Rzeka? Zbiorniki? Jakie ryby? Ile chcesz czasu poświecić? Dzień, nocki? Brzeg, łódka? Dzicz czy raczej przy ludziach?

 

Tak w ciemno polecałbym Odrę. Z racji, żem miejscowy nie znam cen, ale myśle, ze całkiem fają opcją na maj, zależnie od żony, mógłby być domek na wodzie. Taka tratwa z domkiem co się przemieszcza. Łowisz kiedy chcesz, kobita sobie siedzi i czyta na tarasie albo w domku zależnie od pogody. Tylko na majówkę to pewnie by trzeba juz rezerwować.

 

 

Jak Qh napisał daj więcej info bo jak Wrocek to Odra i Mietkow, jak trochę dalej to Jelenia Góra to Bobr i Pilchowice, Walbrzych też ma jakiś zbiornik niedaleko  jeszcze dalej zamek Czocha

 

Szukam najchętniej domku dla czterech osób z dostępem do łowiska lub w miarę blisko fajnej wody.

Ma to być baza wypadowa do zwiedzania okolicy w tym Wrocławia.

Co do samego łowienia jestem elastyczny. Mucha, spinning, feeder spławik co wezmę do ręki to złowię choć wędkowanie ma być dodatkiem do wycieczki (syn łapie zajawkę).

Dziękuję za dotychczasowe polecenia ale wciąż szukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak a jak chcesz Wrocek na szybko to Panorama Raclawicka,  koniecznie Zoo ew jakiegos gofra na Rynku lub Ostrowie Tumskim ...no i nie ma co wiecej lazic bo trzeba cos polowic... Z koniecznych rzeczy Zamek Ksiaz, 2 Koscioly Swidnica i Jawor... ew Walim i Riese .... W Pilichowicach tama a na Bobrze mucha...Jak na dluzej to Kwisa...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Wczoraj wieczorem nad Bystrzycą na wrocławskich Marszowicach zostawiłem plecak wodoodporny a nim min. dwa pudła woblerów, markowy kołowrotek, dokumenty wękarskie... Być może naiwnie szukam uczciwego znalazcy. Gdyby komuś obiło się coś o uszy proszę również o informację.

 

post-46713-0-69979500-1750929345_thumb.jpeg

 

post-46713-0-89737300-1750929379_thumb.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom większość ludzi zwraca. Jedź szukać. Spytaj w pobliskim sklepie. Powodzenia.

 

Ale świat się zmienia. Mój syn kiedyś w szkole na parapecie znalazł portfel. Po Urban karcie znaleźli dziewczynę i jej portfel oddali. Ta zgłosiła, że brakuje 70pln i szkoła powiadomiła policję, a ta założyła chłopakom sprawę, którą przegrali … jeśli by teraz znalazł mój syn to wrzuci do rzeki raczej niż komuś odda …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mój syn kiedyś w szkole na parapecie znalazł portfel. Po Urban karcie znaleźli dziewczynę i jej portfel oddali. Ta zgłosiła, że brakuje 70pln i szkoła powiadomiła policję, a ta założyła chłopakom sprawę, którą przegrali … jeśli by teraz znalazł mój syn to wrzuci do rzeki raczej niż komuś odda …

Nie wierzę...ja prdlę.

 

 

Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem spokojny. Ale ten świat dzisiaj …

W sądzie loteria, na kogo trafisz. Chciałem się odwoływać ale syn nie chciał. Za to na bank stracił wiarę w sprawiedliwość w sądzie/Polsce. I potem sie dziwić, że młodzi sprawiedliwość wymierzają sami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hej, takie mnie naszło pytanie:

Odra. Wrocławskie zaporówki - pełno zielska, w zależności od miejsca moczarki, grążele, drzewa gubią owoce i liście do wody, jest muł, robactwo na tym i w tym, wędkarzy pełno każdy coś sypie.

Odra wolnopłynąca pod Wrocławiem to jak pustynia. Piach i kamienie. Zatopione drewno. Zero zielska. Czasem jak wyciągnę jakiś kawalątek to święto. Zacząłem tam pływać po powodzi. Nie wiem jak było przed. Zero ludzi (to mnie tam ciągnie) Brak dostępu. Ryby są. Narybek też, choć mniej niż na zaporówkach.

Co te ryby tam jedzą? Jedno jest pewne są zdrowe i dużo silniejsze niż wyżej.

 

Woda tam mocno skacze po pół metra góra dół, nawet metr. Ale na standardowym poziomie od miesięcy tylko piach i kamienie. Trawy wysoko. Drzewa daleko. Jak woda opada, to widać te połacie niczego. Środkiem mocny prąd. 

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiełże.

I racicznice plus reszta bentosu, choć z uwagi na fakt, że ta rzeka zniszczona jest masakrycznie, jego ilość i złożoność jest niewielka. W stosunku do tego, jaka mogłaby być oczywiście.

A pod Janówkiem mają sporo smaczków dodatkowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Janówku czasem łowię, ale przed zrzutem. Ale to zaporówka jest. Tam żarcia na bogato.

 

Dzięki.

 

Z malżami też bieda. Przed Wałami to na każdej główce co chwila jakieś. Tam na pustyni, to sporadycznie jakiś maluch 0,5cm.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...