Wody w okolicach Wrocławia

[analityk]

jakub_kolo - dzięki za pocieszenie - powalczę jeszcze nieco

 

Takie fotki jak zamieszczone na forum pozytywnie nastrajają przed kolejną próbą,

 

Czy ta rzeczka to Widawa?

 

 

 

[MichałR]

si, to na pewno jest Widawa

[Rutt]

Andrzej - wielki szacunek dla Was za umiejętności samego łowienia, jak i przedstawiania tego na zdjęciach.

O produkcji żuczków nie wspomne

 

 

[Andrzej Lipiński]

Sorki Remku,jakoś mi ten wątek umknął....

Jacek faktycznie coś niedawno wspominał,ale byłem trochę zajęty...

Nie obiecuję-jestem trochę zapracowany.Postaram się kiedyś,jakoś dokładnie to opisać,ale muszę się przygotować....

[admin]

Super! Trzymam za słowo

[Jarokowal]

....Postaram się kiedyś,jakoś dokładnie to opisać,ale muszę się przygotować....

 

No to teraz będzie mistrzostwo świata !!

Andrzej sam sobie będzie robił zdjęcia jak robić sobie samemu zdjęcia ale jaja

 

A wracając do rybek ... wkurzacie mnie

[analityk]

Panowie - prośba o poradę.

 

Dziś byłem godzinkę na zimowisku barek (złowiony ledwie jeden okonek) ale nie po raz pierwszy zdarza mi się taka oto sytuacja (na zatokach Odry lub na Odrze w klatkach): z małą lub umiarkowaną częstotliwością raz na około 5/10 minut w łowisku żeruje mały/średni drapieżnik (kleń lub nieduży boleń) - raz w zasięgu rzutu raz gdzieś dalej ale w okolicy. Nigdy jeszcze w takiej sytuacji, na stojącej lub prawie stojącej wodzie, nie udało mi sie takiego drapieżnika złowić - nawet nie mam 100% pewności jakie to ryby (eliminuję jednak okonie lub szczupaki - odróżniam ich sposób atakowania).

 

Jak zachować się w takiej sytuacji? Na co łowić? W jakim tempie prowadzić wabik?

 

Macie jakiś sposób?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

 

[jakub_kolo]

Jeśli jest to kleń albo boleń to moim zdaniem mała szansa go złowić. Te ryby w wodzie stojącej patrolują spory obszar i uderzają tam, gdzie akurat przegoniły drobnicę. Często nawet jej nie chcą zjeść tylko przepłoszyć. Nie ma regularności w atakach.

Bardzo często taka sytuacja ma miejsce na Bajkale. Żerują niewielkie bolenie... Nie są one niemożliwe do złowienia, bo już kilka sztuk złowiłem, ale wydaje mi się, że tam sprawa jest ułatwiona o tyle, że żeruje ich kilka sztuk. Z drugiej strony... 2 godziny rzucania i 2 bolki w jednym miejscu (przy ich intensywnym żerowaniu to chyba nie jest wynik zadowalający tym bardziej, że ja łowiłem tam sztuki do 60cm). Zdarzyło mi się też, że nie złowiłem ani jednego albo takiego 30cm

Wydaje mi się, że w takiej sytuacji bardziej o wyniku decyduje Twoje szczęście ale na pewno są i tacy co w 2 rzutach wyciągają sprawcę. Ja JESZCZE do nich nie należę

[jakub_kolo]

tak jeszcze tylko dodam, że ja staram się wyczaić, gdzie stoi drobnica(np. po oczkach na wodzie) i rzucam wabik w jej okolice

[Oleix]

jeszcze za wczesnie na bolki...

ale na zimowisku i wodzie stojącej ja najcześciej łapalem na cięzkie woblery ktorymi moglem sięgnąć aktywne bolki i do tego poprowadzic woblera na tyle zeby nie ciął az tak szybko

szukasz uklei w jej okolicach na bank kręci sie bolek,trzeba wyczaic tez na jakim pułapie kręci sie bolek bo to ze walnie on na powieszchni to wcale nie znaczy ze dalej bedzie sie tam kręcił na ogół jest to jakies 1-1,5-2 metry pod powieszchnia a nastepnym krokiem jest tempo bo jak wiadomo nie kazde zawsze pasuje srednio mi wychodziło zazwyczaj jakoś 1,5 metra na jedna sekunde moze ciut wolniej linijki w łapie niemam...jedynie moge sie domyslać po kołowrotku

po złapaniu bolenia zauwazyłem ze na stojącej wodzie mozna trafic nawet 4-5 z tego samego miejsca więc po jednym bolku nie warto zmieniac miejscówki!

[Jarokowal]

Jak za wcześnie ??

Już czas tyle tylko, że jak go w łeb walniesz to musisz dokładnie patrzeć, czy Cię nie obserwują

 

 

[leluchy]

OOOO Lukasz te rybki widze na Widawie polawial .

[analityk]

Oleix i jakub_kolo,

 

Dzięki chłopaki za parę fajnych wskazówek. Kiedyś na pewno odwdzięczę się cenną poradą.

 

 

Analityk

[jakub_kolo]

Może jutro ktoś wybiera się na Kanał Przeciwpowodziowy? Nie wiem, co prawda, jaki jest poziom wody ale chwilowo jestem niezmotoryzowany i tam mam stosunkowo blisko.

Idę sprawdzić jak pływają wobki, może się trafi jakiś kleń albo okoń.

[TAJMIEN]

Na kanale byłem wczoraj i złowiłem kilka małych bolusi woda wysoka i metna i cieżko do wody bedzie dojść

pozdro

[jakub_kolo]

dzięki za info. W takim razie muszę sobie sprawę przemyśleć

[TAJMIEN]

Nie chce cie zniechecac ale w okoloicy biskupina na kanale ciezk dojsc do wody bo ziele jest w wodzie, faktem jest ze woda sie podniosla po deszczach ale ryby w sumie biora dobrze wiec warto sie wybrac nad wode, tym bardziej ze miejsc roznych mamy mnogo we wrocku i okolicy

[Daaaro]

Dziś łowiłem w centrum na opasce. Klenia nie spotkałem. Jedynie straż rybacką

[TAJMIEN]

Tez ich widziałem już trzeci raz w tym miesiącu, chyba nasilili kontrole, ale to chyba dobrze.

[Booseib]

We WROCŁAWIU masakra ze spinningiem, na rozlewisku odry 2 małe szczupaczki po okolo 35-40cm na Odrze nic, na kanałach nic, co to sie dzieje?!

Na jednym z kanałów odbywaly się zawody wędkarskie i na okolo 20-30 zawodników widziałęm jak kilku miało maciupkie okoneczki...

Jak u kolegów po kiju???!!!

[tomczak]

Dzisiaj jeden szczupaczek ponad 50 cm i jedno wyjście troszke większego

[Booseib]

tomczak gdzie wędkowałeś?

[tomczak]

kanał opatowicki

[jakub_kolo]

Ja byłem w Lubiążu i złowiłem szczupala... cale 25cm

Może jutro jeszcze znajdę chwilę i coś większego się trafi

[tomczak]

Dzisiaj 5 godzin nad odrą , zero kontaktu z rybą

Jak u kolegów ?