Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Ja niestety nic nie wymyślę, ale przyznam, że na suma miałbym chęć, bo tego wąsatego drania to jeszcze nie miałem okazji poznać.

Prawdę mówiąc to dopiero ubiegłoroczny, pełen sezon miałem możliwość łowienia na tym kawałku Odry bo w zasadzie, to półtorej roku mieszkam w Oławie. Niestety w ubiegłym roku to nam Odra, i nie tylko ona, wody nie poskąpiła, w tym roku niżówki i odkrywa swoje tajemnice. Mam nadzieję, że jeszcze mi się uda.

edit:

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że właśnie ta ubiegłoroczna powódź może mieć wpływa na ilość ryb. Niby zabrała ryby z tego kawałka i rzuciła niżej, ale też powinna coś przynieść... może właśnie te sumy.

 

Slavo, będę musiał poszukać tego Twojego kumpla :D... o ile nie mieszka teraz w Szczecinie albo w słoiku z marynatą. Dzięki za namiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odra poniżej Rędzina też pucha nic a nic jedynie co w bystrzycy klenie do 30 cm bo te większe się śmieją ze mnie xD szczupak póki co jedynie z bystrzycy w Skałce ugościł ale 20 cm a jak cieszy xD wiem że są większe drapieżniki w tych wodach bo miejscowy wyciągnał 85 cm sandacza ale to pewnie z mietkowa spłyneło ale nigdy nie mówie na pewn ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Jak tak narzekamy to też się podłączę. ;) Na sandacza czy szczupaka to się jeszcze nie wybrałem. Próbowałem sporo na bolenia i od 1 maja skusiłem może ze całe 4 wymiarowe sztuki :wacko: Pomimo podchodów, próbowania różnych woblerów i prowadzenia to mimo że czasami się pojawiają to i tak żaden się nie skusi.

 

Jak u Was sprawa z boleniami wygląda ?

 

Całe szczęście że od czasu do czasu można jakiegoś klonka wydłubać.

Często rozmawiam z grunciarzami to też narzekają Panie nic nie biere( Chyba że już wszyscy tak mówią jak ja :lol: )

 

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po trzech tygodniach spiningowania wczoraj dałem se spokój i na piaskownię pojechałem. Siedząc na krzesełku kukurydzę moczyłem...

 

Ostatnio dwa dni łażenia poniżej ujścia Widawy i raz ogonek coś riperowi urwało.

Nie ma szczupaka, nie ma sandacza, nie ma okonia, klenia mało ale tam zawsze tak było, bolenia nie łowię, żerowania suma nie widziałem i jako przyłów też nie wystąpił...

 

Kanikuły!!! :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie Panowie pocieszyliście... Myślałem, że tylko mnie ryby omijają

Ja mam tak słabe wyniki, że odpuściłem na jakiś czas spinning i zacząłem na Widawie klenie na spławik łowić. Woda bardzo niska ale czasem ładna sztuka weźmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby dalej w Odrze jest sporo, wszyscy tylko narzekają i płaczą.

Ja od maja ponad 20 wymiarowych bolków, ale bez szału - nic grubo ponad 70 cm nie było, sandałów też kilka się trafiło - ale jeszcze na sandała przyjdzie czas - nie jest to moja koronna ryba w tym okresie, trafiały się szczupaki wymiarowe jako przyłów, jeden miał 65 cm, widziałem buszujace sumy, kwiecień i maj bez okonka, ale w czerwcu już kilka sztuk siadło ok 30 cm.

mimo,że ostatni tydzień cisza to i tak nie jest źle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczupak póki co jedynie z bystrzycy w Skałce ugościł ale 20 cm a jak cieszy xD wiem że są większe drapieżniki w tych wodach bo miejscowy wyciągnał 85 cm sandacza ale to pewnie z mietkowa spłyneło ale nigdy nie mówie na pewn ;p

 

powyżej skałki miejscowi sukcesywnie łowią brzany tylko że na czerwone robaki,ale może i na spining miały by ochote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś około 20 godz. zajechałem na Powodziówkę i zamiast łowić słuchałem opowieści Pana zamieszkującego pod mostem :lol:

Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie.

 

Wiecie jakiego złowił największego? :huh:

Kto z nim gadał pewnie wie....

 

Jak nie wiecie - zgadujcie.

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku ja z nim kilka razy gadałem, facet mieszka na sepolnie i robi sobie taki camp wędkarski hehehe, na imię ma Wojtek, kazał wołać na siebie Wąchu...

facet od ponad 2 miechów ciągnie codziennie klenie, musisz wiedzieć, że koleś nie jest przedstawicielem młodego pokolenia, wypuszczającego złowione kluski. Mówił, że złapał klenia jak ręka, ale dał go koledze, czy innym razem klenia ponad pół metra, którego dał wędkarzowi łowiącemu obok...

Wyciął wszsytkie kluski w promieniu kilometra - bo w to miejsce sporo ich przyplywało, łowienie koło niego też jest lipne, bo łazi po kamieniach i płoszy karpiowate...

Dobry moment, żeby połowić był jak zataczał się do namiotu mając 6 promili we krwi - była idealna cisza

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś około 20 godz. zajechałem na Powodziówkę i zamiast łowić słuchałem opowieści Pana zamieszkującego pod mostem :lol:

Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie.

 

Wiecie jakiego złowił największego? :huh:

Kto z nim gadał pewnie wie....

 

Jak nie wiecie - zgadujcie.

 

Slavo

 

A ja stałem obok i również go słuchałem, jestem skłonny uwierzyć w jego opowieści gdyż widać, że gość konkretny. Uwierzyłem jak przy mnie w trzech przepuszczeniach miał dwa konkretne brania. Ryba tam jest ciągle co widać z góry z mostu i stoją tam konkretne sztuki. Ale koledzy zgadywać jaki jest ten rekord.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Widać, że często nie bywałeś w tamtym miejscu w poprzednich miesiącach i poprzednich sezonach i nie zdajesz Sobie sprawy czym jest wyjmowanie i nękanie klusków przez trzy miechy non stop po 20 godzin na dobę. Jeśli się mylę i łowiłeś sporo w tamtym miejscu to radziłbym się bardziej skoncentrowac na obserwacji wody i łowiska... Sama obecność dziadka jest już utrudnieniem w połowie. Sorry za szczerość, ale jaranie się dziadkiem i jego opowiesciami - może prawdziwymi, może nie - jest śmieszne. Co drugi dziadek siedzący z drgającą, gada sporo o wyimaginowanych rybach lub rybozaurach jakie przyszło mu w życiu złowić.

Walą mnie takie opowiesci :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihihi,

ziomek ja się nie jaram tymi opowieściami, ale koleś opowiada na tyle sympatycznie i wiarygodnie, że tylko dlatego nie zabiłem go śmiechem :lol:

Na pewno nie cenię go za to, że zjada lub rozdaje złowione kluseczki... :wacko: Wogóle go nie cenię bo nie mam za co. To takie ubarwienie mojej tułaczki nad naszymi wrocławskimi rzekami. I tyle w tym temacie.

A rekordowy kleń wg tego Pana miał 74cm.

 

Aż się boję wyobrazić sobie coś takiego w realu na kiju... :mellow:

 

Miło Cię było poznać w realu @boseib.

Do zobaczenia następnym razem nad rzeką.

 

Pozdrawiam

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, mój post nie był skierowany do Ciebie :D

kierowałem go do Kolegi , który twierdzi , że ryby widać z mostu i dalej tam są...

Często czytam Twoje realcje na kleniach i podziwiam fajne fotki, za które nie raz dawałem Ci oklaski :D

Od maja łowię praktycznie tylko bolki, z małymi przerwami na trolling lub sandałka, czasem oddam kilka rzutów za kluskiem, ale teraz muszę sobie zrobić przerwę i wziąść się za szczupaczki i sandałki.

 

Co do rekordu to kluska 50 + to już jest coś, a 74 ???

hmmmm masakrator

 

Pozdrawiam Chłopaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda w Lipkach i Oławie poszła sporo w górę.. jak się po kościach nie rozejdzie to wrocławscy Koledzy spodziewajcie się większej wody. U mnie główek w ogóle nie było widać. 30g nie chciało za bardzo do dna docierać. Na normalnej wodzie w tych miejscach obstukiwałem kamienie 12-18g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...