Jack__Daniels Opublikowano 27 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2011 Ja niestety nic nie wymyślę, ale przyznam, że na suma miałbym chęć, bo tego wąsatego drania to jeszcze nie miałem okazji poznać.Prawdę mówiąc to dopiero ubiegłoroczny, pełen sezon miałem możliwość łowienia na tym kawałku Odry bo w zasadzie, to półtorej roku mieszkam w Oławie. Niestety w ubiegłym roku to nam Odra, i nie tylko ona, wody nie poskąpiła, w tym roku niżówki i odkrywa swoje tajemnice. Mam nadzieję, że jeszcze mi się uda.edit:Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że właśnie ta ubiegłoroczna powódź może mieć wpływa na ilość ryb. Niby zabrała ryby z tego kawałka i rzuciła niżej, ale też powinna coś przynieść... może właśnie te sumy. Slavo, będę musiał poszukać tego Twojego kumpla ... o ile nie mieszka teraz w Szczecinie albo w słoiku z marynatą. Dzięki za namiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szewiec Opublikowano 27 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2011 Odra poniżej Rędzina też pucha nic a nic jedynie co w bystrzycy klenie do 30 cm bo te większe się śmieją ze mnie xD szczupak póki co jedynie z bystrzycy w Skałce ugościł ale 20 cm a jak cieszy xD wiem że są większe drapieżniki w tych wodach bo miejscowy wyciągnał 85 cm sandacza ale to pewnie z mietkowa spłyneło ale nigdy nie mówie na pewn ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superuszy Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Cześć Jak tak narzekamy to też się podłączę. Na sandacza czy szczupaka to się jeszcze nie wybrałem. Próbowałem sporo na bolenia i od 1 maja skusiłem może ze całe 4 wymiarowe sztuki Pomimo podchodów, próbowania różnych woblerów i prowadzenia to mimo że czasami się pojawiają to i tak żaden się nie skusi. Jak u Was sprawa z boleniami wygląda ? Całe szczęście że od czasu do czasu można jakiegoś klonka wydłubać.Często rozmawiam z grunciarzami to też narzekają Panie nic nie biere( Chyba że już wszyscy tak mówią jak ja ) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 A ja po trzech tygodniach spiningowania wczoraj dałem se spokój i na piaskownię pojechałem. Siedząc na krzesełku kukurydzę moczyłem... Ostatnio dwa dni łażenia poniżej ujścia Widawy i raz ogonek coś riperowi urwało. Nie ma szczupaka, nie ma sandacza, nie ma okonia, klenia mało ale tam zawsze tak było, bolenia nie łowię, żerowania suma nie widziałem i jako przyłów też nie wystąpił... Kanikuły!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub_kolo Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Trochę mnie Panowie pocieszyliście... Myślałem, że tylko mnie ryby omijają Ja mam tak słabe wyniki, że odpuściłem na jakiś czas spinning i zacząłem na Widawie klenie na spławik łowić. Woda bardzo niska ale czasem ładna sztuka weźmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Ryby dalej w Odrze jest sporo, wszyscy tylko narzekają i płaczą.Ja od maja ponad 20 wymiarowych bolków, ale bez szału - nic grubo ponad 70 cm nie było, sandałów też kilka się trafiło - ale jeszcze na sandała przyjdzie czas - nie jest to moja koronna ryba w tym okresie, trafiały się szczupaki wymiarowe jako przyłów, jeden miał 65 cm, widziałem buszujace sumy, kwiecień i maj bez okonka, ale w czerwcu już kilka sztuk siadło ok 30 cm.mimo,że ostatni tydzień cisza to i tak nie jest źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 szczupak póki co jedynie z bystrzycy w Skałce ugościł ale 20 cm a jak cieszy xD wiem że są większe drapieżniki w tych wodach bo miejscowy wyciągnał 85 cm sandacza ale to pewnie z mietkowa spłyneło ale nigdy nie mówie na pewn ;p powyżej skałki miejscowi sukcesywnie łowią brzany tylko że na czerwone robaki,ale może i na spining miały by ochote. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Czas na suma ruszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 28 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Czas na suma ruszać.Nooooooo...niewiele zostało...już można w godzinach, a nie dniach odliczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 29 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2011 Ja dziś około 20 godz. zajechałem na Powodziówkę i zamiast łowić słuchałem opowieści Pana zamieszkującego pod mostem Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie. Wiecie jakiego złowił największego? Kto z nim gadał pewnie wie.... Jak nie wiecie - zgadujcie. Slavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 29 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2011 43cm - ale on ciągle rośnie PozdrawiamTomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Sławku ja z nim kilka razy gadałem, facet mieszka na sepolnie i robi sobie taki camp wędkarski hehehe, na imię ma Wojtek, kazał wołać na siebie Wąchu...facet od ponad 2 miechów ciągnie codziennie klenie, musisz wiedzieć, że koleś nie jest przedstawicielem młodego pokolenia, wypuszczającego złowione kluski. Mówił, że złapał klenia jak ręka, ale dał go koledze, czy innym razem klenia ponad pół metra, którego dał wędkarzowi łowiącemu obok...Wyciął wszsytkie kluski w promieniu kilometra - bo w to miejsce sporo ich przyplywało, łowienie koło niego też jest lipne, bo łazi po kamieniach i płoszy karpiowate...Dobry moment, żeby połowić był jak zataczał się do namiotu mając 6 promili we krwi - była idealna ciszapozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boseib Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Ja dziś około 20 godz. zajechałem na Powodziówkę i zamiast łowić słuchałem opowieści Pana zamieszkującego pod mostem Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie. Wiecie jakiego złowił największego? Kto z nim gadał pewnie wie.... Jak nie wiecie - zgadujcie. Slavo A ja stałem obok i również go słuchałem, jestem skłonny uwierzyć w jego opowieści gdyż widać, że gość konkretny. Uwierzyłem jak przy mnie w trzech przepuszczeniach miał dwa konkretne brania. Ryba tam jest ciągle co widać z góry z mostu i stoją tam konkretne sztuki. Ale koledzy zgadywać jaki jest ten rekord..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superuszy Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Sławek stawiam że 70cm Ostatnio jak zerkałem z mostu to już było tych kleni o połowę mniej niż miesiąc temu. A brzany to nawet nie widziałem , a tak to ze 4 szt można było wypatrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Widać, że często nie bywałeś w tamtym miejscu w poprzednich miesiącach i poprzednich sezonach i nie zdajesz Sobie sprawy czym jest wyjmowanie i nękanie klusków przez trzy miechy non stop po 20 godzin na dobę. Jeśli się mylę i łowiłeś sporo w tamtym miejscu to radziłbym się bardziej skoncentrowac na obserwacji wody i łowiska... Sama obecność dziadka jest już utrudnieniem w połowie. Sorry za szczerość, ale jaranie się dziadkiem i jego opowiesciami - może prawdziwymi, może nie - jest śmieszne. Co drugi dziadek siedzący z drgającą, gada sporo o wyimaginowanych rybach lub rybozaurach jakie przyszło mu w życiu złowić.Walą mnie takie opowiesci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Ziomek, popsułeś całą zabawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 30 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Hihihi,ziomek ja się nie jaram tymi opowieściami, ale koleś opowiada na tyle sympatycznie i wiarygodnie, że tylko dlatego nie zabiłem go śmiechem Na pewno nie cenię go za to, że zjada lub rozdaje złowione kluseczki... Wogóle go nie cenię bo nie mam za co. To takie ubarwienie mojej tułaczki nad naszymi wrocławskimi rzekami. I tyle w tym temacie.A rekordowy kleń wg tego Pana miał 74cm. Aż się boję wyobrazić sobie coś takiego w realu na kiju... Miło Cię było poznać w realu @boseib. Do zobaczenia następnym razem nad rzeką. Pozdrawiam Slavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 1 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2011 Sławku, mój post nie był skierowany do Ciebie kierowałem go do Kolegi , który twierdzi , że ryby widać z mostu i dalej tam są...Często czytam Twoje realcje na kleniach i podziwiam fajne fotki, za które nie raz dawałem Ci oklaski Od maja łowię praktycznie tylko bolki, z małymi przerwami na trolling lub sandałka, czasem oddam kilka rzutów za kluskiem, ale teraz muszę sobie zrobić przerwę i wziąść się za szczupaczki i sandałki. Co do rekordu to kluska 50 + to już jest coś, a 74 ???hmmmm masakrator Pozdrawiam Chłopaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 1 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2011 Woda w Lipkach i Oławie poszła sporo w górę.. jak się po kościach nie rozejdzie to wrocławscy Koledzy spodziewajcie się większej wody. U mnie główek w ogóle nie było widać. 30g nie chciało za bardzo do dna docierać. Na normalnej wodzie w tych miejscach obstukiwałem kamienie 12-18g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 2 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 U nas już też wyskoko idzie, mętna... Ale to dobrze, tego było potrzeba za 2 dni jak nie będzie bardzo padać wszystko się może unormuje i będzie fajowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 3 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Ale zimno... i deszcz pada, czy Wy mokniecie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 3 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Pada, pada, za ciepło też nie jest, wsumie lubię taką pogodę, ale bez wiatru i ze stabilniejszą wodą , dziś nie chce mi się łowić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 3 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Ja też się poddałem. Od wtorku poprawa pogody Na opadającej wodzie biorą duuuuuuuuuuuuże sztuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 3 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 hehehe, też liczę na wtorek lub środę, zobaczmy jakie beda efekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 3 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Skoro na opadającej wodzie takich dobrych wyników należy się spodziewać to powiedzcie drodzy Koledzy gdzie (jakie miejscówki: ostrogi, opaski, itd) i jak zamierzacie się dobrać okazom (na jakie gatunki się nastawiacie) do skóry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.