Slavobeer Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 A dziś, prawie cały dzionek nad Widawą .Poniżej mostu Świniary-Szewce piękna jak zawsze choć pełno palików i drzewa seledynową farbą pomalowane. Nie jestem ciekaw po co to zrobione A gdyby tak ten seledyn na czarno/brązowo zapsikać na co drugim drzewie chociaż? Świetny pomysł Popieram. A tak swoją drogą: po jaką cholerę wycinają drzewa? żeby bobry nie miały co ścinać??? No bo potem oni mają robotę i te powalone drzewa muszą usuwać? Bo ja innego wytłumaczenia nie widzę dla wycinania drzew.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 A dziś, prawie cały dzionek nad Widawą .Poniżej mostu Świniary-Szewce piękna jak zawsze choć pełno palików i drzewa seledynową farbą pomalowane. Nie jestem ciekaw po co to zrobione A jak stan wody na tym odcinku?Ja sprawdzałem czystość i stan wody powyżej Wroccławia Rybiego ogona ni widu ni słychu Pustynia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 A tak swoją drogą: po jaką cholerę wycinają drzewa? żeby bobry nie miały co ścinać??? No bo potem oni mają robotę i te powalone drzewa muszą usuwać?Bo ja innego wytłumaczenia nie widzę dla wycinania drzew....Głowy sobie za to nie dam uciąć, ale pomiędzy wałem, a woda nie powinno być żadnych przeszkód, które mogą powodziową wodę zatrzymywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierak Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 Tylko powstaje pytania czy na przedmiotowym odcinku są wały jako pojęcie budowli hydrotechnicznej, czy też skarpa cieku. Poza tym wg Ramowej Dyrektywy Wodnej powinniśmy zachować cieki naturalne w dobrym stanie ekologicznym, a właśnie drzewa nadrzeczne są jednym z punktów, które ten stan charakteryzują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 A tak swoją drogą: po jaką cholerę wycinają drzewa? żeby bobry nie miały co ścinać??? No bo potem oni mają robotę i te powalone drzewa muszą usuwać?Bo ja innego wytłumaczenia nie widzę dla wycinania drzew....Głowy sobie za to nie dam uciąć, ale pomiędzy wałem, a woda nie powinno być żadnych przeszkód, które mogą powodziową wodę zatrzymywać. też taką interpretację pamiętam, ale gdyby to miało działać zawsze i wszędzie, to np. pół Rędzina musieliby wykarczować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 No cóż; hydrologia swoje.., przed powodzią będziemy zabezpieczeni.., ani chybi Unija nam dzielnie pomaga Nad wodę czas ruszać, w sobotę lub niedzielę, jak pogoda dopisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 Dopisze, dopisze...Zawsze dopisuje jak jest wolny dzionek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 Dopisze, dopisze...Zawsze dopisuje jak jest wolny dzionek To ja mam dokładnie odwrotnie Ale w ten weekend ma być jakaś wiosna podobno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jureki Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2012 Dopisze, dopisze...Zawsze dopisuje jak jest wolny dzionek Też wychodzę z takiego założenia, że na ryby nie ma złej pogody jest tylko dobra i bardzo dobra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakubwr Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2012 Koledzy próbowaliście w ostatnich dniach poławiać coś na Odrze powyżej Wrocławia, może Oławka? W ostatni weekend jak skoczyłem na spacer strasznie wiało, woblerki fruwały po drzewach zrezygnowałem po 5 minutach. Jaki stan odry teraz? W weekend dopisze pogoda więc wybrać się trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 16 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Panowie, W niedzielę będę miał kilka wolnych godzin będąc w okolicach Nowej Rudy - czy można gdzieś tam podskoczyć za kropkiem albo jaziem? Proszę o sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vince83 Opublikowano 17 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2012 WitamDzisiaj obłowiłem odcinek ujściowy rz. Widawy, niestety bez jakichkolwiek rezultatów.Stan wody średni, trochę rwie i jeszcze brudna płynie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 18 Marca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Zawody - kto wstawi zdjęcie pierwszej rybki AD 2012? Dziś próbowałem coś wywalczyć ale skończyło się tylko jednym braniem jazika (może klenia). Przyroda już nieco rozbudzona - uklejki pojawiły się już na opasce a na zatoce hasały już w najlepsze, trwa tarło szczupaka - niebawem powinny paść pierwsze tegoroczne jazie i klenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 18 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Zawody - kto wstawi zdjęcie pierwszej rybki AD 2012? Były klenie spod lodu, były pstrążki, @Okoń pięknego klexa też już pokazywał...coś tam już łowią.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 18 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Sobota nad wodą; ciepło, wiosennie.., z rybami było troszkę gorzej.Już myślę o następnej wyprawie, będzie ładna ryba - będzie zdjęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 18 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Przez weekend zaliczyłem w sumie trzy 1.5 godzinne wypady nad Oławę, zatoczkę Odry i Barki II, ale niestety bez ryby. Ani kleniojazi, ani okoni... Bida z nędzą... U Was też tak na zero?Nawet okonka, nic? Slavobeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 19 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 piątek - Widawa 2-3 godzinki na zeroniedziela - Widawa 2 godzinki na zerowoda trochę wysoka i brudna, na moim odcinku wygląda jak kanał, wszystkie zalane, połamane drzewa usuniete, brzegi wyrównanejakby to miało nas uchronić od powodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monk Opublikowano 19 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Orientuje się ktoś z forumowiczów co tam kombinują przy elektrowni w Walach Śl.? Znajomy był i mówił, że poszerzają koryto aż do wałów p/powodziowych (info od tubylców) - wie ktoś coś na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Są to prace, których celem jest pomoc rybom. Przede wszystkim w pomieszczeniu się ciągu tarłowego troci, którymi Wrocław zarybia już tyle czasu ale efektu jak na razie nie ma ! Choć w każdej chwili może się zacząć. Lepiej być przygotowanym, no i zawsze ktoś tam zarobi parę groszy na prowadzonych pracach z prostowaniem wyprostowanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakubwr Opublikowano 19 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Nawet okonka, nic?A widzisz ... i tu cię zaskoczę bo po obiadku wróciłem nad Oławkę po Andrzejowego Pixela co mi się urwał rano na drugim brzegu. Nie dość że go odzyskałem to właśnie na niego chwilę potem skusił się okonek taki w okolicy 18cm. I to gdzie właśnie tam gdzie wspominałeś żeby szukać kleni Tego dnia radość i smutek przeplatały się ze sobą.Poznałem kolejnego zakręconego wędkarza, przetestowałem nowy kijek, zerwałem wobka, chwilę potem go odzyskałem żeby złapać na niego okonka, a na koniec spotkanie ze strażą rybacką i upomnienie za brak wpisu w rejestrze połowu W niedzielę dwugodzinny wypad nad Odrę, bez najmniejszego kontaktu z rybą. Za to kontakt z zaczepami i znów super test odczepiacza który uratował mnie trzykrotnie. Jak jeszcze do takich wrażeń dojdą ryby to już będzie fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 20 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2012 Są to prace, których celem jest pomoc rybom. Przede wszystkim w pomieszczeniu się ciągu tarłowego troci, którymi Wrocław zarybia już tyle czasu ale efektu jak na razie nie ma ! Choć w każdej chwili może się zacząć. Lepiej być przygotowanym, no i zawsze ktoś tam zarobi parę groszy na prowadzonych pracach z prostowaniem wyprostowanego. Może trochę mniej pesymistycznie. Efekty są... Drugiej Parsęty tu pewnie nigdy nie będzie, ale wbrew pozorom i mimo wielu trudności sporo troci dopływa do Wrocka. Są też tacy, którzy je mniej lub bardziej regularnie łowią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2012 Efekt jest taki, że zarybiają/li trociami, a nie zarybiają/li pstrągami. Teraz po bardzo udanej akcji zarybieniowej trocią przyjdzie czas na wsiedlanie jesiotrów do Odry. Naprawdę napawa to optymizmem. Jak się gospodaruje na wrocławskich rzekach to wystarczy przejść się choćby po Widawie czy Strzegomce. Może trochę mniej pesymistycznie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 20 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2012 nie jestem jakimś wielkim fanem PZW ani ich obrońcą... ale akurat nasz ZO nie jest taki zły. Oczywiście, Alaski tu też nie ma ale... Są pieniądze na pewne projekty, a przywrócenie ryb wędrownych trwa już od dłuższego czasu, to się je realizuje. Trocie i łososie są wpuszczane od lat i jest ich chyba coraz więcej (Bystrzyca, Kaczawa). Certa (sam zarybiałem kilka worków) ma się lepiej (Barycz). Problemów też jest sporo, jak choćvby zastawiony siatkami Zalew Szcz. czy problem z pokonaniem stopnia Wały Śląskie. Jesiotry ostronose też są już wpuszczane od kilku lat, tylko na ich powrót przyjdzie poczekać znacznie dłużej. W tym lub przyszłym roku będzie montowane na Wałach i nowej zaporze w Rzeczycy specjala instalacja elektryczna, która powinna ukierunkować ryby do przepławki, gdyż obecnie prąd wabiący ciągnie je pod turbiny. Instalacja będzie na dolnej i górnej wodzie, co powinno usprawnić migracje. A Strzegomka i Widawa... cóż... Gdyby było więcej osób zainteresowanych mozna byłoby wspierać rózne inicjatywy... nie ma co ukrywać, panowie z PZW optymalne lata wydajności mają za sobą, ale krzywdy wielkiej nie robią... Wraca świnka, brzana, sporo bolenia... na suma, to nawet niektórzy zaczeli narzekać... Mimo wszystko DŚ ma się nieźle... byłbym nieco większym optymistą... a pstrągi? Wina nie leży tylko i wyłącznie po stronie PZW. Od lat jeździłem na odłowy i zarybienia. Wiem jak to wygląda, wiem ile było wkładane pracy w wylęgarni, w przewożeniu ryb. Tym czasen lokalne koła i wędkarze nie przykładali palca do ochrony, kontroli, itp. Wyjedzone to teraz winne kormorany, norki, wydry, bobry, kasztany i PZW... Dopiero w tym roku pojawiły się jakieś obostrzenia C&R w Jeleniej Górze. A gdzie Wałbrzych, Legnica>? Erin, przy tych realiach... mogłoby być znacznie dramatyczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2012 Dla mnie to już jest dramat . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 20 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2012 Dramat jest w całym kraju, ale wina nie leży tylko po stronie PZW zarybiającego trocią czy innym jesiotrem. Nie chcę generalizować, ale ilu z nas chodzi na spotkania sprawozdawczo wyborcze? Kiedy wybraliście swojego przedstawiciela do władz koła, który mógłby wprowadzać zgodne z waszym mniemaniem postulaty i projekty? Pracowałem z tymi ludźmi kilka ładnych lat i wiem, że nawet w tej skostniałej strukturze można zrobić wiele fajnych rzeczy, tylko trzeba poświęcić na to trochę czasu. Swojego czasu. Tak jak każde stowarzyszenie czy klub dbający o swoją wodę. Gdyby nie zorganizowana grupa ludzi, którzy każdą niemal wolną chwilę poświęcają mniej lub bardziej społecznie na rzecz ulubionego łowiska. Tu na DŚ nie mamy takiej grupy. Natomiast pełno ludzi z wielkimi oczekiwaniami, że ktoś coś zrobi za nich dla nich tylko. Kto twierdzi, że jest fatalnie niech pojedzie sobie np. nad Wartę do Poznania i połowi tak jak na podwrocławskiej Odrze.... Powodzenia... Żeby była jasność, ja też jestem załamany stanem i populacją ryb. Na moich oczach z roku na rok, jest większa bryndza. Niby umiem więcej, znam miejsca, mam lepszy sprzęt, a wyniki gorsze... Presja i mobilność stonki, dostęp do wiedzy i sprzętu... nie tylko PZW. Sami ich wybieramy... a skoro nie wybieramy, bo nam się nie chce, to nie wypada mieć pretensje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.