ginel Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 I dlatego Wujek preferuję swoje rzemiosło. Jak już się grzebać to wygrzebać coś swojego, co będzie w beznadziejnych warunkach łowić ryby.Ostatnio takie coś wygrzebałem No to dalej na salony! Piszę się na jeden eglemplarz (nawet nie dla siebie, ale dla kolegi).Troszkę pokory (nie dla ludzi ale dla ryb- w końcu nie są one aż takie głupie). Niestety, to co robię, robię tylko dla siebie. Nie nastawiam się na masówkę. Jak znam życie ta sama przynęta na jednym łowisku będzie łowić ryby, a na drugim próbować łowić.Gdybym nie miał pokory dla ryb,to nad wodą nie miałbym o czym myśleć. Zawsze to nowe doswiadczenie, które nauczy czegoś innego. Smaczek ryby nie są aż takie głupie, ryby sa bardzo mądre, tylko bardzo często się zapominają. Ten instynkt je gubi:)Pozdr. Ginel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 Ktoś kto choć trochę zna sie na łowieniu bolków wie, że miesiąc maj nie jest w żaden sposób miarodajny jeśli chodzi o skuteczność przynęt. W tym czasie nie jest problemem złowić bolka na cokolwiek (łącznie z ciągniętą w średnim tempie gumką z pewnej części garderoby). Mój kolega (który notabene zna się dobrze na łowieniu bolków) stwierdził Thrille będą dobre na expresowe (letnie) bolki oraz Nie ma przynęt zawsze i wszędzie dobrych na bolka. Pierwszy aksjomat trzeba będzie sprawdzić w przyszłości. Drugiego nawet nie ma co próbować podważać. Smaczek przyjedź do nas na Wisłę zobaczysz czy są takie łatwe do złapania Moim zdaniem to slogan że boleń w maju jest łatwy do złowienia i bierze na wszystko. Owszem żeruje dobrze i często cały dzień, ale w żadnym wypadku to nie oznacza że jest łatwy do złapania. Dlaczego thrill ma być dobry akurat na letnie bolki? Od określonej temp wody bolenie gonią ukleje po wierzchu że aż furczy i w tym roku na Wiśle na moimi odcinku miało to miejsce już w trzeciej dekadzie kwietnia. Biły na pełnej prędkości, więc thrill już powinien być dobry. Wiosna i jesień to dwa najlepsze okresy w łowieniu boleni więc teraz jest najlepsza pora na weryfikację skuteczności wabików, lato wg mnie wcale nie jest bardzo dobrym okresem. Bolenie są obżarte i biorą głównie o świcie i zmierzchu. Teraz potrafią ładnie żerować przez cały dzień. Zresztą napisałeś że teraz można złowić bolenia na cokolwiek, więc tak specjalistyczny wobler jak thrill powinien bić na głowę inne bardziej popularne wabiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smaczek Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 Zresztą napisałeś że teraz można złowić bolenia na cokolwiek, więc tak specjalistyczny wobler jak thrill powinien bić na głowę inne bardziej popularne wabiki. To co napisałeś jest założeniem a priore nie mającym żadnego uzasadnienia. Stwierdziłem, że bolenia można w tym czasie złowić na cokolwiek (w tym również na Thrilla), nie jest stwierdzeniem, że jakaś przynęta ma być wtedy skuteczniejsza od innych. To jest nadinterpretacja. Powinien a jest- to duża różnica.Pisząc o skuteczności swojego wabika powołujesz się właśnie na zawody na Odrze. Wierz mi proszę, bolek o długości 70 cm nie jest tu czymś nadzwyczajnym.@ginelSkoro robisz wobki tylko dla siebie to jak można obiektywnie stwierdzić, że są one skuteczniejsze od innych (choć wcale tego noie neguję)? Podziel się nimi, a wtedy można to będzie stwierdzić.PS. Nie będę sztucznie naganiał koniunktury i proponuje jeszcze raz dyskusje na temat łowienia bolków na wobki (nie Thrille) przenieść gdzieś indziej.PS.PS. Jeśli ktoś robi naprawdę bardzo dobre przynęty boleniowe to naprawdę się tym nie chwali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 Zresztą napisałeś że teraz można złowić bolenia na cokolwiek, więc tak specjalistyczny wobler jak thrill powinien bić na głowę inne bardziej popularne wabiki. To co napisałeś jest założeniem a priore nie mającym żadnego uzasadnienia. Stwierdziłem, że bolenia można w tym czasie złowić na cokolwiek (w tym również na Thrilla), nie jest stwierdzeniem, że jakaś przynęta ma być wtedy skuteczniejsza od innych. To jest nadinterpretacja. Powinien a jest- to duża różnica.Pisząc o skuteczności swojego wabika powołujesz się właśnie na zawody na Odrze. Wierz mi proszę, bolek o długości 70 cm nie jest tu czymś nadzwyczajnym.@ginelSkoro robisz wobki tylko dla siebie to jak można obiektywnie stwierdzić, że są one skuteczniejsze od innych (choć wcale tego noie neguję)? Podziel się nimi, a wtedy można to będzie stwierdzić.PS. Nie będę sztucznie naganiał koniunktury i proponuje jeszcze raz dyskusje na temat łowienia bolków na wobki (nie Thrille) przenieść gdzieś indziej.PS.PS. Jeśli ktoś robi naprawdę bardzo dobre przynęty boleniowe to naprawdę się tym nie chwali. To znaczy wg Ciebie wszystkie przynęty boleniowe w tym okresie są tak samo skuteczne? Nie ma lepszych czy gorszych bo to zrozumiałem z Twojej wypowiedzi. Nie pisałem że boleń złowiony na zawodach jest nadzwyczajny, napisałem tylko że wystarczył do zajęcia 4-tego miejsca. Zresztą sam zacząłeś temat zawodów dlatego go podjąłem, w innym wypadku nie śmiałbym wogóle o tym wspomnieć.Czy ktoś kto robi woblery ma się odrazu nimi dzielić? Widzę że lepiej nie pisać o tym co się robi bo albo ktoś wyrób skrytykuje bo nie zna się np.masy i lotności woblera, albo jest się niekoleżeńskim bo się każdemu takiego woblera nie da. Smaczek możesz wziąć nóż w garść i stworzyć własną niepowtarzalną przynetę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 Zresztą napisałeś że teraz można złowić bolenia na cokolwiek, więc tak specjalistyczny wobler jak thrill powinien bić na głowę inne bardziej popularne wabiki. To co napisałeś jest założeniem a priore nie mającym żadnego uzasadnienia. Stwierdziłem, że bolenia można w tym czasie złowić na cokolwiek (w tym również na Thrilla), nie jest stwierdzeniem, że jakaś przynęta ma być wtedy skuteczniejsza od innych. To jest nadinterpretacja. Powinien a jest- to duża różnica.Pisząc o skuteczności swojego wabika powołujesz się właśnie na zawody na Odrze. Wierz mi proszę, bolek o długości 70 cm nie jest tu czymś nadzwyczajnym.@ginelSkoro robisz wobki tylko dla siebie to jak można obiektywnie stwierdzić, że są one skuteczniejsze od innych (choć wcale tego noie neguję)? Podziel się nimi, a wtedy można to będzie stwierdzić.PS. Nie będę sztucznie naganiał koniunktury i proponuje jeszcze raz dyskusje na temat łowienia bolków na wobki (nie Thrille) przenieść gdzieś indziej.PS.PS. Jeśli ktoś robi naprawdę bardzo dobre przynęty boleniowe to naprawdę się tym nie chwali.Oj zdaża się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 Wspominałem już o tym, że modyfikuje Thrilla. Zabrnąłem już w tej modyfikacji dosyć daleko i wobler na który łowię z kolegą poważnie się różni od oryginału. W czasie mojej nieobecności mój kolega na jednej z moich miejscówek złowił na ten wobler jednego dnia 37 boleni z czego 20 ryb to medalowce powyżej 3 kg. Największą rybę widziałem dziś w telefonie kolegi. Był to bolek 82 cm. Dziś łowiliśmy tam ale bolenie siadały w oczach i kiedy się zachmurzyło rapy zastąpiły sandacze. W sumie złowiliśmy 10 bolków ale żaden nie ważył pow. 3 kg. Mam nadzieję, że i ja złowię tam pięknego bolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 łooooooooooo 37 bolków i to takie knagi,a gdzie w polsce są jeszcze tak obfite łowiska? pewnie Odra co zrapy słynie,no ale wyczyn godny uwago fjufju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr. Maciek Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 Hasior Jak spojrzysz na mape to zobaczysz że staszów jest w woj. świętokrzyskim to raczej bliżej do Wisły niżodry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr. Maciek Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 @Robert 37 bolenii, nieźle. Czy mógłbyś nam pokazać zdjęcie tego zmodyfikowanego thrilla na którego tyle ryb złowiłeś. Jeśli to nie tajemnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 @Robert 37 bolenii, nieźle. Czy mógłbyś nam pokazać zdjęcie tego zmodyfikowanego thrilla na którego tyle ryb złowiłeś. Jeśli to nie tajemnica. Tylko pogratulować !!Też przyłączam się do prośby oraz jakbyś mógł określić sposób prowadzenia takiej wersji advance razem z określeniem warunków (pod prąd, z prądem rzeki itp.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 dzisiaj, w okol zachodu ok 20 na wisloku uganiałem się za bolkami, były strasznie, tylko nie w przynęty.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 Kurde tyle Bolenii Tyle nawet nie zlapalem przez cale moje zycie Na czym polega ten Tunning Thrilla ? <_< moze jakies foto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 20 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 Nie pamiętam w którym to wątku pisałem co i jak zmieniam. Generalnie skracam obciążenie od przodu o 5 mm. Uszko przyginam na ile to możliwe w dół. Do tego szlifuje ster aż uzyskam akcję którą uważam za dobrą. Niestety nie da się tego opisać, to trzeba zobaczyć. Powinienem mieć pewna ilość fabrycznie zmodyfikowanych woblerów. Obawiam się niestety, że sobie na nie poczekam. Dam znać jak będę w ich posiadaniu. Chciałbym aby kilku boleniarzy na nie połowiło i napisało jakie mieli wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Robert,piszę się na testy Poligon to Wisła a w weekendy Narew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 37 ! no to teraz wiemy jaaakie kolosalne braki ma orginalny thrill Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 To takie male pytanko do producenta: to jesli sie zdecyduje na zakup, to co mam konkretnie zmienic, jak ulepszyc, zeby dalo sie na to lowic?Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 37 ! no to teraz wiemy jaaakie kolosalne braki ma orginalny thrill coś w tym jest. Jak juz względnie poradziłem sobie z permanetnym plątaniem się kotwic podczas rzutu o linke to zacząłem lowić wyłacznie okonie, ale przynajniej grube, z 6 metrów! Bolka jak narazie żadnego! Ale jestem przekonany, ze to kwestia czasu. trzeba tez przyznać, ze to najlotniejsza przyneta Salmo. Lata lepiej niż slider.pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtekzwj Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 a może ktoś doradzi gdzie to kupic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtekzwj Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 a mozna gdzies to kupic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 A ja wczoraj na Thrilla złowiłem ... makrelę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 ja tez zakupiłem dzisiaj w sklepie 2 szt, czekam jeszcze na plecionkę i zabieram się za te w rzece i te większe na stojącej.ale ciekaw jestem szczegółów przeróbki.Robert gdzieś to opisywał, ale tak pobieżnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 O.K. jeszcze raz, ale ostatni. Wiercę za sterem w brzuchu otworek, najpierw wiertłem 2 mm a potem poprawiam wiertłem 4 mm. Głębokość wiercenia limituje stelaż. Trzeba się do tego przyłożyć, bo wiertła jeżdżą po ołowiu i jak wjadą na piankę to trudno je opanować. Otwory zaślepiam krążkiem balsy wyciętym za pomocą rurki o zbliżonej średnicy. Trzeba go oczywiście wkleić a nie tylko wsadzić. Trzeba go po oszlifowaniu zabezpieczyć lakierem wodoodpornym. Oczko przyginam na ile się da w dół. Nad wodą szlifuje ster. W zależności od tego jaką chce mieć akcje ubywa go od 1/4 do 1/3. Prościej się na da. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 O.K. jeszcze raz, ale ostatni. Wiercę za sterem w brzuchu otworek, najpierw wiertłem 2 mm a potem poprawiam wiertłem 4 mm. Głębokość wiercenia limituje stelaż. Trzeba się do tego przyłożyć, bo wiertła jeżdżą po ołowiu i jak wjadą na piankę to trudno je opanować. Otwory zaślepiam krążkiem balsy wyciętym za pomocą rurki o zbliżonej średnicy. Trzeba go oczywiście wkleić a nie tylko wsadzić. Trzeba go po oszlifowaniu zabezpieczyć lakierem wodoodpornym. Oczko przyginam na ile się da w dół. Nad wodą szlifuje ster. W zależności od tego jaką chce mieć akcje ubywa go od 1/4 do 1/3. Prościej się na da. Powodzenia. WitamRobert jak rozumiem rezygnujesz z użycia kółka łacznikowego jakie jest standardowo dodane do fabrycznego thrilla?pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Już mam skopiowanych kilka wypowiedzi Roberta o modyfikacji Thrilla Wczoraj dostałem kilka tych wobków i w wolnej chwili wezmę sie za modyfikację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.