Darecki Opublikowano 3 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Ktoś tropi głowatki, chętnie bym pogadał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrynszpaN Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 @DareckiNa ten przykład o czym? Proszę o sprecyzowanie tematu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki Opublikowano 10 Października 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 O czym?O głowacicy.Jest to forum do dyskusji, wymiany doświadczeń i poglądów.Głowacica chyba zasługuje na szerokie potraktowanie, zwłaszcza że bardzo mało się o niej pisze.Rozumiem, że jest to ryba niszowa dla wtajemniczonej (bez obrazy) grupy Krakusów, strzegących sekretnych łowisk jak największej świętości. I każdy autokar na katowickich blachach pełen wędkarzy jesienią nad Dunajcem to śmiertelne zagrożenie. O czym pisać, już uściślam: - o sukcesach,- o przynętach,- o porach żerowania, - o technice polowania,- o wielkości populacji w poszczególnych rzekach i ich odcinkach,- o góralach z Krościenka katujących całą noc jedną powszechnie znaną rynne,- o kolosach złowionych w listopadzie o drugiej w nocy w Parku Narodowym,- o łebkach mordujących tarłowe pstrągi na 5 centymetrowe głowacicowe woblery,- ewentualnie, jeżeli ktoś ma ochotę to i o miejscówkach. Jest więc o czym pisać. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrynszpaN Opublikowano 10 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 W takim razie zapraszam do Klubu Głowatka.Najlepiej od wizyty na pucharze. To forum poświęcone jest tematycznie troszkę innym zainteresowaniom. To, że tutaj pojawiają się komunikaty jest obrazem szerokiego zainteresowania braci wędkarskiej. Identycznie dzieje się z połowem szczupaka na muchę. Mam nadzieję, że @Remek podziela moje zdanie. Przyznaję, że aktualnie mamy przejściowe problemy z naszą stroną po zmianie serwera, ale niebawem będzie wszystko w normie. Adres strony jest publicznie znany: www.hucho-hucho.orgPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Darecki@ o jakich to skłusowanych kolosach słyszałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Dla będących w temacie nie jest tajemnicą że dużą część głowacic łowi się w nocy .Byłem kilka razy i jak ja wchodziłem rano na miejscówke to kolesie z Krakowa właśnie kończyli łowienie, a na odcinku górskim nie wolno łowić w nocy więc kłusowali.Bez obrazy dla Grynszpana Ogólnie jest to bardzo monotonne łowienie bo tej ryby nie da się sprowokować do brania ona musi mieć sama ochote na przekąske i tyle.O ile na każdą statystyczną złowioną trotke przypada tysiąc rzutów to na głowatke przypada dziesięć razy tyle .Tajnych miejscówek nie ma bo każdy je zna i można przyjąć że każda płań ma swoją głowe.Podam ci prosty przepis na sukces Kij 3 metrowy od 60 do 90 gr żyłka 0.40 wobler około 15 cm od Widła Wybież sobie jakąś powszechnie znaną miejscówke np pod czerwoną skałką a najlepiej w PPN ,weż tydzień urlopu w listopadzie w czasie przymrozków i przy psiej pogodzie .W dzień śpij a w nocy łów . Oczywiście nie zapomnij o mocnym zacięciu i trzykrotnej poprawce. Myślę że powinnom się udać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Przecież, umfa, w nocy nie wolno!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniutek Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Kwasik, co tam nie wolno,trzeba szybko . w czwartek spływałem Dunajcem jako cepr-turysta,i poraziła mnie ilość wpaniałych kleni,które można było karmić niemal z ręki.Brzany i lipienie o fantastycznych rozmiarach siedziały na dnie,nic sobie z nas nie robiąc. Byłem chyba jedynym turystą,który więcej patrzył w wodę niż na góry hi.hi.hi pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrynszpaN Opublikowano 29 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2006 @Darecki i wszyscy zainteresowani Uprzejmie informuję, że grudniowy numer Wiadomości Wędkarskich ma być dedykowany głowacicy.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 29 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2006 o prosze.... no to fajno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 29 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2006 ehhhhhhh ryba legenda chocaz wolalbym zeby zamiast niej w Dunajcu i Popradzie plywaly trocie i ososcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Też bym wolał.Jest tylko drobiazg - trzeba wysadzić zaporę we Włocławku. No i przegonić rybaków z ujścia Wisły i za 3 lata będą trocie i łososie, pod warunkiem że pokonają inne zapory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Też bym wolał.Jest tylko drobiazg - trzeba wysadzić zaporę we Włocławku. ....a mury, runą, runą , runą... jest szansa na to , że bez żadnej pomocy, ala jak pójdzie ten cały syf co tam zalega to nawet ciernika poniżej nie zobaczysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Nie wiem czy łowisz we Wiśle (ja czasem w okolicach W-wa - Nowy Dwór Maz.), ale syf przed zaporą we Włocławku to cząstka tego co płynie nadal, lecz co prawda coraz mniej Wisłą, i wydaje mi się, choć mogę się mylić, że jak by to spłynęło we Wiśle i Bałtyku nic by się nie zmieniło poza chwilowym przyborem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Zdarza mi się łowić na Wiśle, ale zwykle nieco poniżej Twoich rejonów tzn. raczej Zakroczym - Czerwińsk. Faktycznie Wisła dzisiaj jest znacznie mniej zasyfiona niż 10-20 lat temu. Ale zdarzyło się już tam co nieco odłożyć. Przytoczę za pewnym źródłem potencjalne ekologiczne skutki runięcia w/w zapory: ...Oprócz groźnej fali powodziowej awaria spowoduje gwałtowny wypływ wody i uruchomi osady skumulowane w zbiorniku Włocławek. Według ekspertyzy Państwowego Instytuty Geologicznego (5) osady te zawierają m. in. 190 ton kadmu, 7600 ton chromu, 4200 ton miedzi, 46 ton rtęci, 2100 ton niklu, 2200 ton ołowiu, 15 000 ton cynku, 51 ton wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, 1,5 tony pestycydów chloroorganicznych, 0,55 tony pestycydów, 36 600 ton olejów mineralnych.Wypływ do dolnej Wisły i do zatoki Gdańskiej takiej masy metali ciężkich i innych toksycznych substancji oznacza klęskę ekologiczna o trudnych do oceny skutkach dla środowiska i zdrowia ludzi.Ponadto gwałtowne obniżenie poziomu zwierciadła wody w zbiorniku uruchomi procesy osuwiskowe na prawym, wysokim brzegu Wisły. Może to stanowić zagrożenie dla stabilności skarpy Płockiej i usytuowanych na niej cennych zabytków kultury narodowej. Armagedon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 O, czyżby to była kopalnia złota ? Może tak zacząć wydobywać ... Robi wrażenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 4200 ton miedzi o masz jakies 6 miesiecy temu za tone placono 7000 dolcow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 A może wiesz ile wpływa tego badziewia do Wisły?Te badania to chyba były robione pod budowę następnych zapór - może Nieszawy?Najbardziej smakowicie czyta się te weglowodory aromatyczne. Gdyby to była prawda to by zaczęto już wydobywać te metale, a złota tam na pewno nie ma? Nawet gdyby to zaczęło płynąc to i tak zdecydowana (niektórzy mówią znakomita ) większość zostałaby pod Włocławkiem.Może ktoś kto łowi na zalewie Włocławskim powiedziałby jak to wygląda na miejscu, chyba nieciekawie bo jak kiedyś tam jechałem latem od Włocławka do Płocka lewym brzegiem to jeden wielki smród.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Chodziło mi oczywiście ile wpływa Wisłą do Bałtyku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 no wlasnie moze jest ktos z wloclawka i by opowiedzial cos o tej tamie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 Przeciez na to musi byc jakis sposób...podobne sytuacje zdarzaly sie w innych krajach wczesniej i katastrof na ogromna skale tak znowu wiele nie bylo (pare sobie w ciagu 30 lat przypominam, ale skali nie odtworze). Wiec musiano te osady denne jakos zutylizowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 po pierwsze: Sposoby na świcie są, coś przecież z tym co zostaje z oczyszczalni ścieków robią, chyba dają do betonu na jakieś nieszkodliwe elementy itp, w Polsce zdaje się to się składuje.po drugie: Może wiesz gdzie poczytać o takich katastrofach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 30 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 przeszukaj net, to bylo w latach 80tych na Renie, o ile sie nie myle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 4 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2006 Pogoda typowo głowatkowa może macie jakieś wieści z naszego pustego Dunajca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 10 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2006 Nie wiem czemu nie mialo by to byc miejsce zeby zapytac sie o glowatki. Ja sam przymierzam sie do tego zeby nastepny pobyt w kraju-raju wypadl na sezon glowatkowy i sprobowac sil z jerkami i duzymi woblerami na sprzecie castingowym - przynoszac problemy z zacieciem szczupakow na dlugim kiju wydaje sie ze krotka sztywna palka moze byc dobrym pomyslem na glowatke. co do klubu glowatka to niestety jak slyszalem niektorzy jego czlonkowie naleza do tych ktorzy noca mloca wode i widzimy ich rano jak sie pakuja z powrotem do aut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.