popper Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 W sobotę/niedzielę (15/16 lica br.) byłem nad Odrą, w m. Radnica. Rankiem 16 lipca widziałem na sąsiedniej ostrodze wędkarza, łowiącego metodą castingową. Patrząc z daleka, odniosłem wrażenie, że kręcił korbką odwrotnie, do siebie.Może widziałem kogoś z Was?Niestety byłem na tyle poddenerwowany , że nie bardzo miałem ochotę na jakiekolwiek kroki zapoznawcze, za co przepraszam.Byłem nieźle wkurzony, ponieważ zatrzasnąłem już z wieczora klapę bagażnika samochodu. Oczywiście wraz z kluczykami a wszystkie drzwi miałem skrzętnie pozamykane . Musiałem zorganizować zapasowe kluczyki, bo nijak nie mogłem otworzyć ukochanego Escorta.Efektem moich połowów było 5 okoni 23-27cm i 10 niewymiarowych szczupaczków (30-40cm). To chyba dobrze rokuje na przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Smaczek Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Cześć Popper.Możliwości są dwie: albo widziałeś mojego i Kuzyna kolegę, albo ktoś łowił odwrotnie stałoszpulowcem .Pozdrawiam- Smaczek.PS. Te szczupaczki i tak z pewnością nie osiągną wymiaru- polegną jesienią na żywca . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 popper Opublikowano 19 Lipca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Cześć @SmaczekTo jednak wyglądało mi na zestaw castingowy. I chyba z wahadłem na końcu.Szkoda tylko, że nie zdecydowałem się na spacer zapoznawczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Smaczek Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 PopperJeśli będziesz następnym razem wybierał się w te okolice to może daj znać. Może wspólnie wypijemy piwko w trakcie wędkowania (bądź na odwrót ). Często spotykam nad Oderką Twoich ziomków (jeleniogórskie). Widocznie lubią przyjeżdżać w rejony Zielonej.PS. Jeśli gość miał coś około 2 metrów (wzrostu) to zagadka rozwiązana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 popper Opublikowano 21 Lipca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Moim znakiem rozpoznawczym jest: -fioletowy ford escort JEM 55-46 (jeszcze czarne tablice), -krótko ostrzyżona łepetyna (tzw. szóstka)-czapeczka firmowa St.Croix, ze znaczkiem WCWIi nieźle rozwinięty mięsień piwny Co do wcześniejszego zasygnalizowania swojej bytności, to raczej trudne. Nigdy nie planuję wypadu. To najczęściej decyzja podejmowana tu i teraz a dobry układ rodzinny pozwala mi na realizację takich szybkich zamierzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Co do wcześniejszego zasygnalizowania swojej bytności, to raczej trudne. Nigdy nie planuję wypadu. To najczęściej decyzja podejmowana tu i teraz a dobry układ rodzinny pozwala mi na realizację takich szybkich zamierzeń. pozazdrościć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 popper Opublikowano 21 Lipca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 Rafał, to teraz dla mnie nie takie skomplikowane . Synowie(2) dorośli. Wnuk na razie tylko jeden. Żona też tylko jedna i też łowi, więc rozumie pasjonata A wracając do rzeczy, to mam nadzieję, że teraz Tomek będzie mnie mógł rozpoznać.A ja już, myślami tam jestem : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 pikne tereny.. prawie tak pikne jak na odcinku zlotowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
popper
W sobotę/niedzielę (15/16 lica br.) byłem nad Odrą, w m. Radnica.
Rankiem 16 lipca widziałem na sąsiedniej ostrodze wędkarza, łowiącego metodą castingową.
Patrząc z daleka, odniosłem wrażenie, że kręcił korbką odwrotnie, do siebie.
Może widziałem kogoś z Was?
Niestety byłem na tyle poddenerwowany
, że nie bardzo miałem ochotę na jakiekolwiek kroki zapoznawcze, za co przepraszam.
Byłem nieźle wkurzony, ponieważ zatrzasnąłem już z wieczora klapę bagażnika samochodu.
Oczywiście wraz z kluczykami
a wszystkie drzwi miałem skrzętnie pozamykane
.
Musiałem zorganizować zapasowe kluczyki, bo nijak nie mogłem otworzyć ukochanego Escorta.
Efektem moich połowów było 5 okoni 23-27cm i 10 niewymiarowych szczupaczków (30-40cm). To chyba dobrze rokuje na przyszłość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.