Skocz do zawartości

Pstrągi 2017


dragon@

Rekomendowane odpowiedzi

Mniejsze pstrążki bardzo często też uderzają w tą gumę, miałem na nią również klenie po 30cm także nie jest to duża przynęta :) Głównie łowię intensą 10cm bo lepiej pracuje od 2krotnie droższego savage-a ale za to S4P ma ciekawsze kolorki :) Rozważam też malowanie intensy na "pstrąga" ale gdzie kupię takie farbki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje mi wiec nic innego jak zaladowac kilka sztuk do mojego pudla z przynetami pstragowymi :) Jedyne ale to praca tej przyety. Nie zawsze chca pracowac jak na filmikach ale o tym juz bylo w innym watku. Sprawdze nad woda, moze ktorys z kolorow-rozmiarow bedzie fajnie pracowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie złowiłem większego pstrąga. Ogólnie ten sezon nie rozpieszcza.

Wyskoczył do dżiga z ok. półtorametrowego dołu, walnął prawie pod samą powierzchnią na krótkim dyszlu. No i dał się wyholować i zapozował do zdjęcia.

Mocne czterdzieści, nawet chyba bliżej 5 z przodu.

 

[/url]">http://9d43e0230e68d74amed.jpg

 

Sprzętowo: kijek PacBay Tradition do 11 g (by B4F), młynek TP XTR 1000, linka - mono 0,18; przynęta - własnej roboty koczkodan.

Edytowane przez Kokosz
  • Like 26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Nigdy jeszcze nie łowiłem pstrągów na jigi, w tym roku kupiłem maleńkie jigi na wzdręgi (jeszcze nie wypróbowane), ale dostałem od pana, który robi muchy taki komplecik jak na zdjęciu.

Jutro się wybieram na Dunajec i korci mnie, żeby zabrać tylko ten komplet i żadnych błystek czy woblerów, żeby pokombinować jigami :)

post-59692-0-46263500-1499164288_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzikie Bieszczady i dzikie pstrągi ;)

Co do samych jigów to łowie kropki w 90% właśnie na jigi. Mi sprawdzają się bardzo dobrze, zdarzało się, że otworzyły nie jedną wodę i są tam przynętą numer jeden, która skutecznie zostawia z tyłu inne wabiki. Bardzo ważne, żeby nauczyć się nimi sprawnie posługiwać, a wtedy można obławiać naprawdę wiele miejscówek. Właśnie wróciłem z Bieszczad i miałem okazję połowić na górskich potokach. W wielu miejscach z powodu szybkiego nurtu rezygnowałem z jigów co jak się później okazało było błędem. Tylko jeden pstrąg miał wobka w pysku, reszta była zapięta poza i przez to straciłem kilka fajnych rybek jak na tamte wędkarskie klimaty. Na szczęście z jigami się nie rozstaje i udało mi się połowić właśnie na jigi. Każda wyciągnięta ryba miała jiga w pysku, dzięki czemu miałem możliwości ją skutecznie wyholować. W moim odczuciu przy połowie na jigi bardzo ważną sprawą jest waga przynęty, im lżej tym lepiej ... ;) Mimo tego, że jigi w moim wypadku sprawdzają się świetnie, zawsze mam inne wabiki. Bardzo lubię pracę kolebiącego się woblerka i sam atak pstrąga ;) Co by dłużej nie spamować zapodaje kilka zdjęć.

 

35760296296_96f1367a4c_c.jpg

 

35669058441_74c1f3ab29_c.jpg

 

34958555554_d687bc041e_c.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"             :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis popołudniowa tura.

 

Pokrzywy wysokości dorosłego człowieka, brzegi zarośnięte tak, ze nie idzie po cichu dojść na odległość możliwego rzutu. Komarów więcej niż meszek, meszek więcej niż much...

 

Zaliczyłem 11 uderzeń na jigi, 0 zaciętych ryb... Widzialem mnóstwo ryb, przeważnie krótkie szczurki 20-25cm. Do jigow wyszło tez kilka większych sztuk, w tym jeden naprawdę ładny kaban 50+

 

Chyba czas zakończyć sezon pstragowy...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...................

 

Pokrzywy wysokości dorosłego człowieka, brzegi zarośnięte tak, ze nie idzie po cichu dojść na odległość możliwego rzutu. Komarów więcej niż meszek, meszek więcej niż much...

 

...............

Tak samo....

Ale dało się brodzić. Zaliczyłem 1 uderzenie w jiga. Nie zacięte. Nie widzialem  ryb, spławów, drobnicy. Woda mocno trącona po deszczach, a mimo to niska. Duża elektrownia z zaporą racjonuje bardzo oszczędnie :(.  To, co cieknie, wyglądem mocno nieciekawe jest a na wielu odcinkach nieomal nie płynie.

Tu upatruję przyczyn, w kilku mniejszych (MEW).

Czyżby koniec "mojego" odcinka Kwisy?......... Chyba i u mnie czas sezon zakończyć :ph34r:  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem 2 tyg brodząc, każdego dnia po ok 6-8h.przeszedłem kilkanaście kilometrów różnych ciurków,potoków  i jednej większej rzeki  . Niestety na prawie setkę ryb na haku, tylko parę sztuk miało wymiar i ew. nadawało się na uwiecznienie na zdjęciach.

Przez zmienną pogodę,(burze , upały) ciężko było mi się wstrzelić w suchą muszke. Rządziła mokra i streamer, w sumie to wszystko co pijawko podobne lub red tag,zulu.
Sprzętowo- muchówka 4/5 linka wf plyw +tonące końcówki. przypony ok 0,20.

 

post-63787-0-89078900-1499677844_thumb.jpg

post-63787-0-83522600-1499677847_thumb.jpg

post-63787-0-87130700-1499677848_thumb.jpg

post-63787-0-45840900-1499677851_thumb.jpg

post-63787-0-36635100-1499677853_thumb.jpg

post-63787-0-57075900-1499677855_thumb.jpg

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem 2 tyg brodząc, każdego dnia po ok 6-8h.przeszedłem kilkanaście kilometrów różnych ciurków,potoków  i jednej większej rzeki  . Niestety na prawie setkę ryb na haku, tylko parę sztuk miało wymiar i ew. nadawało się na uwiecznienie na zdjęciach.

Przez zmienną pogodę,(burze , upały) ciężko było mi się wstrzelić w suchą muszke. Rządziła mokra i streamer, w sumie to wszystko co pijawko podobne lub red tag,zulu.

Sprzętowo- muchówka 4/5 linka wf plyw +tonące końcówki. przypony ok 0,20.

 Dodam jeszcze, że potwierdzam to co napisał wcześniej kol.Guzu - często jest tak ,że jeśli siedzi jakiś kaban na miejscówce, to uderza w pierwszym podaniu przynęty.(często obojętnie jaka,ale powyżej 4-5cm ) Wydaje mi się ,że to terytorializm pstrąga,a nie głód. Przez te 2 tygodnie z niektórymi rybami  mógłem przejść na ty. Codziennie w tych samych miejscach,i takie samo odganianie przynęty i małych rybek. Ale korzystając z czystej wody , zacząłem bawić się w podchody i obserwacje  do jednej ryby ale z różnymi wabikami. Kropek powyżej 30cm potrafił mi 3-4 razy na pół h zaatakować różne przynęty tlko po to by je "przegonić" .Złotym środkiem czasami jest zubożenie przynęty, przycięcie ogonka,przerzedzenie jeżynki itp. Ładne muchy są dla wędkarzy, a łowne ,przynajmniej w moim przypadku, zazwyczaj brzydale . To trochę jak z wobkami na bolka, można mieć pełne wiadro przynęt a ryby i tak wyciągamy zazwyczaj na te same stare poobijane kawałki drewna..bo wiemy jak pracują i jak je podać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że potwierdzam to co napisał wcześniej kol.Guzu - często jest tak ,że jeśli siedzi jakiś kaban na miejscówce, to uderza w pierwszym podaniu przynęty.(często obojętnie jaka,ale powyżej 4-5cm ) Wydaje mi się ,że to terytorializm pstrąga,a nie głód. Przez te 2 tygodnie z niektórymi rybami mógłem przejść na ty. Codziennie w tych samych miejscach,i takie samo odganianie przynęty i małych rybek. Ale korzystając z czystej wody , zacząłem bawić się w podchody i obserwacje do jednej ryby ale z różnymi wabikami. Kropek powyżej 30cm potrafił mi 3-4 razy na pół h zaatakować różne przynęty tlko po to by je "przegonić" .Złotym środkiem czasami jest zubożenie przynęty, przycięcie ogonka,przerzedzenie jeżynki itp. Ładne muchy są dla wędkarzy, a łowne ,przynajmniej w moim przypadku, zazwyczaj brzydale . To trochę jak z wobkami na bolka, można mieć pełne wiadro przynęt a ryby i tak wyciągamy zazwyczaj na te same stare poobijane kawałki drewna..bo wiemy jak pracują i jak je podać.

Tylko ten duży rzadko kiedy da nam druga szansę. Ponawiając.

To nie taki mały narwaniec jak piszesz, że można go sprawdzać co kwadrans ;)

Z tymi największymi czasami masz właśnie ta jedna szansę. Jeden nabój w magazynku.

O ile wogole posługujesz się właściwym wabikiem we właściwy sposób we właściwym czasie i miejscu by dostąpić łaski kontaktu z królem/ królowa danego rewiru.

 

Czasami ataki typu rogal od dołu w płynąca pod wierzchem rybke wykluczają jakikolwiek cień szansy że ryba nas widziała.

Przynęty oczywiście nie dotknęła, tylko cielsko na powierzchni.

A mimo to nie ponowi.

Ani w tą samą, ani w żadną inną z pudełka.

Jakby się sama przed sobą wstydziła, że się dała oszukać - sprowokować ;)

 

Innym przypadkiem są takie płynące duże.

Płynie nie atakując. Nie podnosi się.

Raz przyjdzie.

Drugi raz już tylko kawałek dystansu.

Trzeci raz mignie albo wogóle się już nie pokaże.

Tak jakby atrakcyjność przynęty topniała w wodzie:)

 

A tu taki 54 wypracowany na ostrym wlewie w cieniu drzew i krzewów wiszących nad wodą . Ryba z czerwcowego weekendu przed letnia przerwą :)

 

... To tak żeby nie było że teoretyzuje w kapciach przy kominku ;)

 

post-45573-0-25876300-1499688211_thumb.jpg

Edytowane przez Guzu
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzina 3.00 dzwoni budzik po czterech godzinach snu. W myślach "to się śni". Otwieram jedno oko, to nie sen.
15 min. drzemki... kolejny, za jakie grzechy?! Nie wstaje! Ale po co pakowałem graty do samochodu? Dobra. Koniec spania. Szybkie śniadanie, na stacji kawa i po godzinie jazdy jestem nad wodą. Małe rozeznanie, spojrzenie na niebo i stwierdzenie: to nie będzie pstrągowy dzień. Trudno. Zaczynamy "walkę".
Pierwsza bankowa miejscówka i na początek w wodzie ląduje HMS Pstrąg. W pierwszym rzucie nie ma ryby, w drugim i kolejnym też. Dziwne to. Zmiana przynęt to samo. Zmiana miejsca nic nie daje. I tak mija dwie godziny bez kontaktu nawet wzrokowego z rybą.
Powrót do hms-a, rzut na środek rzeki nad stertę gałęzi. Powolne ściągnięcie nad głęboką rynnę i przytrzymanie, zacięcie, siedzi piękny... korzeń! Na nic próby odczepienia. Wejść nie ma jak bo za głęboko i duży nurt. HMS zostaje w wodzie, po 15 minutach dołącza do niego stary Salmo [emoji53] Zrezygnowany i zły zakładam niepozorny wobler ale o nim później i zmieniam miejsce.
Pierwszy rzut pod stary pień drzewa w spowolnienie i nic. Drugi i się zaczęło. Dwie świece, trzy młynki i kilka krótkich odjazdów po czym w podbieraku ląduje 40+ Wreszcie!

f7f3f2aee2926e5d327e2c5b99066e27.jpg

A tutaj mieszkal:

97e0f8a5888d2525abd553797cb754cd.jpg

Miejscówka na słońcu więc bez mierzenia i wyjmowania z podbieraka szybko wraca do wody, a na twarzy pojawia się uśmiech. Chociaż jak na trzy godziny spaceru to słaby wynik. No nic próbujemy dalej.
Po kolejnym kilometrze spaceru na agrafke nastepny HMS. Rzut pod przeciwległy brzeg, wachlarzem na środek nurtu i jest kolejny. Powtórka z rozrywki. Kilkanaście sekund szaleństwa i pewne podebranie.

7d0d78e4fe99ba25cd57e0424d5c0151.jpg

Szybkie natlenianie i tyle go widziałem.

Później jeszcze jedno atomowe branie ale niespodziewane i w nastepstwie na oko najwiekszy dziś uciekł spod brzegu. Maluchy też były ale mniej niż zwykle.
Jak to fajnie czasem źle zinterpretować warunki pogodowe [emoji4]

A to sprawcy dzisiejszego zamieszania:

626f455c3d8e0b98ea57e260438dbebb.jpg

HMS Pstrąg od Adama @spinnerman który w podziekowaniu za kropka stracił na koniec ster i... no właśnie. Mała zagadka czyj jest ten drugi?

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:
Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem dzisiaj sprawdzić mój ulubiony odcinek rzeczki. Po ostatnich ulewach poziom wody podniósł się na tyle że będąc 20m od krawędzi głównego koryta stałem w wodzie po kolana :blink: Ciężko mi było zlokalizować zatopione konary drzew przy których miałem wcześniej ryby mimo to udało się przechytrzyć na malowanego S4P 2 pstrągi :) Miałem też jednego ładniejszego ale głęboko chwycił gumę i przegryzł żyłkę, po chwili 2-krotnie wyskoczył próbując wypluć przynętę- mam nadzieję że poradzi sobie z tym a ja następnym razem zaopatrzę się w fluorocarbon :(

post-58942-0-74825900-1501270523_thumb.jpg

post-58942-0-58386500-1501270524_thumb.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...