Skocz do zawartości

Buty na brzegowe wędrówki


tomi78

Rekomendowane odpowiedzi

problem but?łw Meindl to ich cena - zaczynają się od 600-700 zł. Fakt faktem, jeden płat najwy?źszej jakości sk?łry, i co najmniej 4 lata na nogach :D

Osobiście od 2 lat u?źywam but?łw Zamberlan na Goretexie, oddychające fajne butki, mo?źna spokojnie chodzić po trawie i nie przemokną, a i wejście w mocno podmokły teren nie jest problemem. Podeszwa Vibram gwarantuje przyczepność na wszelakimi gruncie. Wygodne, niezbyt cię?źkie a i cena w miarę - ok 300-350zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...chcialem zmienić wlaśnie swoje trekingi z Trezety na coś innego...

przeczytałem temat i tak się zastanawiam co Ci napisać, ale Ty chyba sam nie wiesz czego chcesz :D albo nie wiesz jak powiedzieć co chcesz :D.

Gumofilce - nie, trekingowe - nie, to chyba tylko baleriny zostają i narciarskie :D.

Wszyscy ci, kt?łrzy Ci odpowiedzieli piszą o butach trekingowych. Buty trekingowe butom trekingowym nie r?łwne... tak jak z wędkami.

Ja latam w AKU, moje dziewcze w Trezetach i ani ja ani ona nie narzeka. Ła?źę w tym po g?łrach i lasach (jestem myśliwym), zdarza mi się na ryby wyskoczyć, ale akurat teren w jakim łowię determinuje wyb?łr i w 99% łowię w woderach (w tych temperaturach to niestety mało komfortowe, ale się z tym godzę).

Podsumowując.

Jakiej porady oczekujesz? Czy mamy wskazać firmę, czy konkretny model czy co jeszcze innego?

Piszesz, ?źe latasz w Trezetach, a ja pytam, kt?łry model?

Piszesz o gadach (!), zgaduję, ?źe chodzi o ?źmiję zygzakowatą bo pewnie ?źabą, kt?łra wskoczy do kalosza byś się nie przejmował. Je?źeli zostajemy przy ?źmijach to wyb?łr pada na but za kostkę lub but do kostki + nogawice (zwane te?ź stuptutami).

Pom?ł?ź sobie pom?łc :D... chyba, ?źe wyboru ju?ź dokonałeś.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jack :D wiesz własnie sie zastanawiam nad zmiana treking?łw np na jakies buty wojskowe ale nie całe ze sk?łry np + cordura (chodzi te?ź o wage) lub coś z but?łw taktycznych uzywanych przez r?ł?źne slu?źby. I dlatego pytam bo moze ktos poprostu u?źywa tego rodzaju kapci :D i opinie jak sie sprawują byłyby cenne

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś łaziłem w wojskowych butach i zgaduję, ?źe ka?źdy wojskowy zamieniłby swoje słu?źb?łwki na dobrej klasy trekingi. Zdaje sie, ?źe Stra?ź Graniczna nie ma z g?łry narzuconych but?łw i oni mogą wybierać.

Żeby się nie rozwlekać nad niepotrzebnymi dywagacjami to nie będę dla siebie szukał but?łw wojskowych = nie polecam. Wyb?łr but?łw w sklepach ze sprzętem dla ludzi ła?źących po g?łrach w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Piszesz o Cordurze i akurat mam wstawkę z Cordury w moich AKU. Nie chodze w nich tylko w zimie (choć nadają się jak najbardziej) bo na trzaskające mrozy mam jeszcze inne obuwie.

Poza tym najwa?źniejsze co mo?źna podzieć o butach... musza być wygodne :D... Bardzo często zdarza się tak, ?źe buty produkowane przez jakąś firmę nie pasują nam na nogę, a buty innej mo?źemy zakładać i wyjść ze sklepu... szukając but?łw nie zawsze wybieram te, kt?łre mi się akurat podobają, kupuję tylko te wygodne.

Pozdrawiam i ?źyczę udanych zakup?łw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Wbrew temu co piszą koledzy wyżej, ja śmigam w "skoczkach" i bardzo sobie chwalę. Dobrze zaimpregnowane i dbane posłużą długo. Przeżyły ze mną łąkowe rosy, błoto i wodę po kostki. Wyszedłem suchą stopą. Język jest doszyty do cholewki więc się nie wlało. Do najlżejszych może nie należą, ale je lubię. W zimie filcowa wkładka i siedziałem na lodzie. W lecie bez wkładki i też było w porządku. Dobra skarpeta i nie powinno być "ślisko" od gorąca. Jak dla mnie są wystarczające:) Bardziej wymagające stopy potrzebują więcej. Mają tylko jeden minus:) Na samym początku ma się wrażenie, że to stopa dopasowuje się do buta a nie odwrotnie:D Oj bolało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew temu co piszą koledzy wyżej, ja śmigam w "skoczkach" i bardzo sobie chwalę. Dobrze zaimpregnowane i dbane posłużą długo. Przeżyły ze mną łąkowe rosy, błoto i wodę po kostki. Wyszedłem suchą stopą. Język jest doszyty do cholewki więc się nie wlało. Do najlżejszych może nie należą, ale je lubię. W zimie filcowa wkładka i siedziałem na lodzie. W lecie bez wkładki i też było w porządku. Dobra skarpeta i nie powinno być "ślisko" od gorąca. Jak dla mnie są wystarczające:) Bardziej wymagające stopy potrzebują więcej. Mają tylko jeden minus:) Na samym początku ma się wrażenie, że to stopa dopasowuje się do buta a nie odwrotnie:D Oj bolało:)

W tej chwili mam Maindle Borneo i bardzo sobie chwalę.

Wcześniej miałem m.in. "skoczki" i jest dokładnie jak pisze @bartuch. Początek - rozchodzenie dość bolesne. Później już miód i malina.

 

Proszę nie pisać, że Gore nie przemoknie na mokrej trawie :) Przemoknie. Sprawdzone! "Skoczki" oczywiście również przemokną. Ogólnie mokra trawa i mokry śnieg to dwie rzeczy których ŻADEN but nie wytrzyma i puści wodę. Są tylko różnice w czasie do tego koniecznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew temu co piszą koledzy wyżej, ja śmigam w "skoczkach" i bardzo sobie chwalę. Dobrze zaimpregnowane i dbane posłużą długo. Przeżyły ze mną łąkowe rosy, błoto i wodę po kostki. Wyszedłem suchą stopą. Język jest doszyty do cholewki więc się nie wlało. Do najlżejszych może nie należą, ale je lubię. W zimie filcowa wkładka i siedziałem na lodzie. W lecie bez wkładki i też było w porządku. Dobra skarpeta i nie powinno być "ślisko" od gorąca. Jak dla mnie są wystarczające:) Bardziej wymagające stopy potrzebują więcej. Mają tylko jeden minus:) Na samym początku ma się wrażenie, że to stopa dopasowuje się do buta a nie odwrotnie:D Oj bolało:)

Potwierdzam. Ja użytkuję skoczki od niedawna i podczas jednego z wypadów nad Drwęcę gdy nie były jeszcze zaprawione oczywiście po kilku h puściły w mokrej trawie, ale po wysuszeniu zaprawiłem je tłuszczem do skór i teraz już nie ma problemu. W sobotę wpadłem w nich w błoto po same John deery i w bucie sucho. Odnośnie tzw. break - in period fakt, nogi mielonka ale juz jest ok. Za tą cenę rewelacyjne.

 

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jak uczyłem się w technikum, używałem skoczków. Wytrzymały 3 lata biegania po Puszczy. Impregnowane olejem lnianym oraz zwykłą pastą do butów dla koloru nie puszczały wody. Natomiast odkleiła się podeszwa. Fajne niskobudżetowe buty. Tak jak chłopaki piszą trzeba rozchodzić. No i niech nikt nie wkłada tych plastikowych wkładek do środka bo wtedy dopiero można podeszwę oparzyć. Polecam buty BW 2005, niestety jak ktoś chce oryginały z dobrej jakości trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 500zł. Na rynku sporo jest podróbek, ale jakość materiałów w tanich pozostawia wiele do życzenia. Od 2 lat na brzegowe łowienie używam w zależności od warunków:

Gdy sucho - Solognac steppe 100 - kiedyś dostępne w sieci decathlon

Gdy różnie - Meindl Colorado- nie ma takiej rosy, ani wody żeby puściły gdy zaimpregnujesz ten nubuk.

Gdy wiadomo że mokro lub bardzo mokro - Lemigo Eva Wader

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A ja mam pecha, chcialem je kupić - mam za małą nogę,lidlowa rozmiarówka nie prxewiduje facetów z nogą 41. Za tą cenę to na jeden sezon jakby starczyly byloby ok. Osobiscie do niedawna tyrałem jakieś noname ale z dojczlandu, ichni lidl czy inna adolfonka. Tylko szwy puściły po kilku przemoczeniach. Kupel kupil bez przymierzania i okazaly sie za małe, odkupilem za grosze.

 

Druga sprawa jak ktoś wyżej mądrze napisał - w pewnych warunkach nie ma bata zeby but nie puścił wody. Chyba ze gumiok.

Na przyszly sezon pstragowy mam taki pomysł - krotkie gumiaki w plecak i treking na nodze. Nad wodą decyja. I zawsze docelowo suche kopyto. W farmera demar idelnie wchodzi pudełko z wobkami w jeden i blachami w drugi ;-)

A co do łowienia z łodzi - TYLKO tenisówki i to luźno zawiązane. W razie "W" strata niewielka a w skoczkach/trekingach/wojakach/adidasach kiepsko się pływa. A na zimne dni po prostu numer wieksze i ciepła skarpeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba że te buty z podeszwą gumową i resztą z neoprenu i siatki... te do chodzenia po kamienistych plażach. To latem, jesienią gorzej bo szybciej giry zmarzną. Ja kilka tygodni temu kupiłem w Decathlonie jakieś trekkingi za 100+ i jestem o wiele bardziej zadowolony niż z butów MON.

 

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...