Skocz do zawartości

Szczupaki 2017


CLAUDIO

Rekomendowane odpowiedzi

 

W jeziorach sporych szczupaków jest jeszcze dosyć dużo, w rzekach bardzo często jeden przypada na kilka kilometrów wody....

Tak prawdę mówiąc, nie łowiłem w rzece od kilkunastu lat. Pierwszy wyjazd zaliczyłem bardzo późnym popołudniem w zeszły poniedziałek. Podszedłem do tego bardzo pesymistycznie, ale jakie było moje zdziwienie, gdy udało mi się złowić mamusię w długości 76 cm. Jedno branie, wykorzystane w 100% :), i oczywiście po zmroku. Po 6 dniowym tygodniu pracy, postanowiłem w sobotę znowu się wybrać nad rzekę. Chciałem odpocząć, wędrując brzegami. I znowu scenariusz  jak z poniedziałku, ciemno się zrobiło i jest uderzenie. Na początku wszystko wskazuje na małą rybę, ale dopiero gdy pierwszy raz ją doprowadzam pod brzeg, "mała" ryba pokazuje swój charakter. Teraz wiem, że małe rzeki potrafią baaaaardzo zaskoczyć pozytywnie. 

Edytowane przez bartsiedlce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również jak koledze wyżej trafił się między okoniami. Aczkolwiek przyłowem bym tego nie nazwał... Nie wiem czemu ale na tej miejscówce reagują tylko na małe gumki. Obrzucałem gumami od średnich aż do 30cm+ i nic, a uderzył w drugim rzucie na najmniejszego reno killera.

 

post-50112-0-28219200-1507482243_thumb.jpg

Przepraszam (po raz kolejny) za wyraz twarzy trzymającego... Muszę popracować nad tymi selfie????

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być rekordowy sandacz a trafił się szczupły amator nocnych uklejek. Miara 108cm.

 

Skusił się na wobka gloog nike. Wycholowany na kijku do 16g i żyłce 0,20 z agrafką bez przyponu. Fart że nie obciął.

post-59402-0-17190800-1507751007_thumb.jpg

Edytowane przez milupa
Zdjęcie ryby usunąłem. Nie publikujmy zdjęć ryb, których sposób traktowania widoczny na zdjęciu może skutkować ich zejściem albo okaleczeniem (ryby mocno krwawiące, wybrudzone piaskiem, w mocnym uścisku ręki, leżące na suchym podłożu, ..
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Irlandii własnie pożegnaliśmy huragan Ophelia. Na dwa dni przed planowanym jego przybyciem wybrałem się nad wodę (już wtedy wiało okrutnie) z nadzieją że ryba czuje co się świeci... i sie nie pomyliłem. Mamusie gryzły bardzo agresywnie gumy 20cm+ znikały w paszczy jak okoniowe paproszki, a jigowe główki wyglądały mniej więcej tak:

post-50112-0-77254000-1508246592_thumb.jpg

Wyjechało w sumie siedem ryb 80+ i trzy 90+

post-50112-0-19182000-1508247006_thumb.jpg post-50112-0-38513300-1508247323_thumb.jpg

 

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...