Sandacze 2017

[Olo1970]

listopad ... ech, pewnie to już ostatni dobry w tym roku

 

NK006502.jpg

Gratulacje. Rzeka? Wobek?

 

 

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

[slawek_deep]

Gratulacje. Rzeka? Wobek?

 

 

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

 

Rzeka, silikon (ripper) na bardzo lekkiej główce, rano, po pierwszych przymrozkach.

[brig]

 

 

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 3 Grudnia 2017 przez Kayak Fishing Poland

[MARIUSZ 69]

Brania dopiero późnym wieczorem, przez cały dzień nic się nie działo ,szybkie pół godziny przed zmrokiem i kilka brań.Już przy pierwszym podbiciu fajny strzał ,przyklejony do dna jak glonojad, do szyby w akwarium ,ale tylko chwilowo ,testuje jeszcze płynność hamulca i jest na powierzchni.

 

 

[nitror1]

Z dolnośląskiej zaporówki 

[ictus]

Od listopada do marca na wodzie zawsze jestem z chustą

 

Na zimową wodę trzeba się ubrać jak na Spitsbergen - wiatr i wilgoć w powietrzu bywają zdradliwe. Najbardziej potrafi zaskoczyć morze! Kto zmarzł na morzu ten na wodę ubiera się ciepło

 

Z jakiej głębokości jesienne zanderki brały wam na zaporówkach?

Edytowane 4 Grudnia 2017 przez ictus

[miramar69]

A Twoje fotki?

Na pierwszej  stronie tego wątku , Nie wstydzę się    .

 

Zawsze można to zrobić np : tak

 

..... itd.

Edytowane 5 Grudnia 2017 przez miramar69

[ictus]

Jak ktoś chce pogadać o wyłupiastych oczach to zapraszam do tego wątku:

http://jerkbait.pl/topic/10463-cr-barotrauma/

Jest tam info jak zadbać o takie ryby.

[czocho]

Też lubię Bartek  ....i takie też....

[wildriver]

Terror sandał

Edytowane 5 Grudnia 2017 przez wildriver

[bony20]

cieplej się zrobiło....

[nito82]

No to wrzucę i swoje. Te ładniejsze z kilku listopadowych.Jeden z 8 i drugi z 7 z przodu.

 

[woblery z Bielska]

Kamilu @czocho, piękne ujęcia. Widać, że osoba robiąca zdjęcia robiła to nie pierwszy raz w życiu

Gdybyś jeszcze kilka słów o okolicznościach połowu napisał, byłaby spora szansa na zostanie laureatem naszego konkursu. A tak, to tylko zdjęcia niepośledniej urody nam zostają...

 

Odnośnie dyskusji o zdjęciach - każde zdjęcie to nasza pamiątka. Jeśli chcemy wspaniałych wspomnień, to dobrze, by na zdjęciach było to, co najważniejsze. Ryba - dobrze, jeśli w całości zmieściła się w kadrze. Jeśli jest ostra, choć to nie zawsze jest konieczne Czasem poruszone zdjęcia mają w sobie niezłą treść Jeśli zdjęcie z miarką, to dobrze, jak nie ma bałaganu na łodzi, czy choćby obuwia w kadrze. I generalna zasada - to ryba jest podstawą dobrego zdjęcia pamiątkowego. Łowca ma prawo zdecydować, czy jest tłem, czy jest roześmiany od ucha do ucha, czy też zasłonięty rybą lub szalikiem. Ekspresję czy urodę miewamy różną   Prawo do prywatności w sieci jest prawem niezbywalnym i jak ktoś chce się zasłaniać, może z tego prawa korzystać. Ważniejsze od super zdjęcia jest opowiedzenie historii, jaka towarzyszyła połowowi. I o tym powinniście dyskutować. Do takich dyskusji gorąco zachęcam.

 

I na koniec - odnośnie moderacji i porządków w wątku, pójdzie to zwykłym trybem. Czyli po kilku dniach miotełka i pozostaną tylko zdjęcia oraz merytoryczne wpisy. Śmieci znikną

[Ferret]

W proteście do tych wybałuszonych oczu na dnie łodzi wrzucam to co mam z sandaczowania.

Jestem brzydki, proszę nie oceniać.

 

Edytowane 5 Grudnia 2017 przez Ferret

[brig]

[emoji41]????[emoji476]

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[woblery z Bielska]

Śmieci "same" się znajdą.Nie ma potrzeby tworzyć dodatkowych. Wzajemnym "uprzejmościom" mówimy zdecydowane NIE

 

A wracając do wątku - na kajaku niebezpieczne jest wykonywanie "dziwnych" manewrów, jak wsiadanie czy wysiadanie. A jak wygląda sprawa z podbieraniem ryb? Czy macie jakieś ciekawostki, którymi moglibyście się podzielić?

[brig]

Podbierak , ogólnie jest ok.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Piotrek84]

Taka niespodzianka na zakonczenie sezonu [emoji6]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Piotrek84]

Sobotnie popołudnie około 15, -2sC, w trzech rzutach pod rząd 3 sztuki dokładnie z jednego miejsca (pierwszy raz mi sie tak trafiło) ten był największy i ostatni. Sprzetowo Legend Extreme + Stella 4000 i niezawodny tego dnia „Widłowy Okoń” na końcu zestawu. Pozdrawiam i takich niespodzianek wszystkim życzę [emoji1]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Krisu23]

Nie wstawiam na forum zdjęć innych ryb niż bolenie, ale moim zdaniem to zdjęcie jest za fajne, żeby się kisiło na kompie. Ryba złowiona na obrotówkę nr. 10 na wodzie 1,5m branie widziałem live w polaroidach. 84cm. Pzdr

[Greg1407]

Nie wstawiam na forum zdjęć innych ryb niż bolenie, ale moim zdaniem to zdjęcie jest za fajne, żeby się kisiło na kompie. Ryba złowiona na obrotówkę nr. 10 na wodzie 1,5m branie widziałem live w polaroidach. 84cm. Pzdr

 

obrotówka nr 10 czy 10gr

Edytowane 15 Grudnia 2017 przez bartsiedlce

[Krisu23]

obrotówka nr 10 czy 10gr

Nr 10 taka na Muskie:)

[krzysiek]

Żarty żartami, ale mimo wszystko uważam, że to szczupakowa przynęta. A sandacz jest dla mnie typowo "gumową" rybą. Z 20 lat temu łowiłem zedy w Wiśle z rzutu na wahadłówki, rzadziej na woblery. Potem łowiłem okazjonalnie z trolla - wyłącznie na woblery, z bardzo zmiennymi wynikami. Obecnie czasem wracam do trolla za sandaczem, ale muszą być naprawdę aktywne, żeby łowić powtarzalnie. 

[Pawel46]

Panowie, taka oto bestia sie uwiesiła za pyszczek na 7cm wahadlówke [emoji3]

 

Głodny musiał być[emoji4]

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kowalek87]

Od kilku tygodni planowałem ten wypad nad dolnośląską Oderkę. Dni w Norwegii dłużyły się strasznie...jeszcze miesiąc...jeszcze tydzień... Codzienne sprawdzanie stanu wody, pogody. Napięcie rosło z każdym dniem. Od około tygodnia wiadomo było, że warunki nie są złe. Woda powyżej dwóch metrów, temperatura około 0, a najważniejsze, że w międzyczasie nie było silnych mrozów. Z doniesień kolegów wiem, że łatwo jednak nie jest i ciężko o rybę. No ale mamy przecież połowę grudnia, tak więc nie ma co liczyć na eldorado. Być może jedno branie przez cały dzień, które jeszcze trzeba wykorzystać.

W końcu nadszedł piątek, czyli dzień wylotu do Wrocławia. Na szczęście podróż bez niespodzianek i o 1.30 w nocy jesteśmy w domu. Szybka kolacja, jedno piwko i do spania. Po trzech godzinach snu o 6.00 dzwoni budzik, jest ciężko, ale zbyt długo na to czekałem, żeby teraz odpuścić. Dość szybko się ogarniam i po 7. jestem nad rzeką. Piękny klimat zimowej Odry, temperatura ok. -2 st.. wszystko pięknie oszronione, ależ było by wspaniale gdyby jakiś mętnooki strzelił w którąś z moich gum. 

Pierwsza główka, którą znam bardzo dobrze i wiem, że tu może się coś wydarzyć. Na pierwszy ogień idzie seledynowa ukleja Janusza Widła. Wszyscy tak je chwalą dlatego dostaje szanse jako pierwsza w celu sprawdzenia. Wykonuję ok. dwudziestu rzutów, w ciągu których notuję 3 delikatne trącenia, jednak żadnego konkretnego strzału. Rzut oka w pudełko i szansę dostaje 4-calowy kajtek easy shiner na dwudziestu gramach ołowiu. Drugi rzut i piękny strzał, siedziii! Jest fajna ryba, może 70. Stawia się dość mocno, ale za chwilę widzę go w zimnej, ołowianej wodzie. Jest grubo, będzie 80. Szybkie podebranie ręką i jest mój. Wychodzę nieco wyżej, rozkładam matę i nie wierzę!!! 90 cm Szybko schodzę z sandaczem do wody, układam na kamieniach telefon i robię kilka szybkich fotek. Ryba cały czas w wodzie. Nie jest zmęczona i natychmiast odpływa do swojej dziury. Pięknie pomachał ogonem na pożegnanie.

Marzyłem o takiej rybie, ale nie przypuszczałem, że szczęście dopisze mi tak szybko. Siedzę jeszcze dłuższą chwilę na główce i próbuję zagrzać skostniałe ręce. Idę dalej, łowię prawie do końca dnia, ale ryby już się nie doczekałem. Było tak jak przypuszczałem...jedno konkretne branie, ale za to jakie. 

Zdjęcia niestety słabe, ale coś tam widać. Sprzętowo widać na jednym ze zdjęć, plecionka 0,15, wolfram na 10 kg, wędka 2,75- 10-28 wyrzutu, kołowrotek 4000.

Pozdrawiam!

 

   

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"