Wybór pontonu z silnikiem

[oliweX]

Witam.

Przewałowałem wszelkie informacje dotyczace pontonow i silników czy to elektrycznych czy spalinowych.

I o ile w kwesti pontonu mam już sprawę dość wyklarowaną, to co do silnika....dramat. 

Do rzeczy.... 

W 70% przypadków łowię na rzece ( nysa, odra w woj. opolskim), reszta to zbiornik stały wielkości około 50ha na ktorym niemożna używać silnika spalinowego. Kupując silnik elektryczny na jeziorku pośmigam elegancko, ale na rzekę z elektrykiem to dość niebezpieczna sprawa(tak prawią na rożnych forach dyskusyjnych). Generalnie... gdyby fundusz pozwalał kupil bym oba rodzaje... Niestety - niepozwala. Chyba pozostaje mi wybór: jedno albo drugie.

A może ktoś z kolegów miał podobny "ćwiek w głowie" i jakoś temat ogarnął. Bądź znajdzie sie jakiś "wujek" dobra rada.

 

Dodam że fundusz rodzinny przewidzial na komplet plywajacy nie wiecej niż 4-4,5tys pln.

 

[MARIUSZ 69]

Przemyśl to jeszcze przed zakupem ,mam ponton o długości 3m i wcale nie uważam że jast za duży wręcz przeciwnie .

[kristofero]

Ja mam kolibri 3,30 plywalem na mniejszym 2,80 ale jeżeli będziesz wędkował we 2 osoby to polecam większy.

 

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Elton]

320-330 jest w pojedynkę nawet idealny, da rade w pojedynkę rzucić na wodę czy na przyczepkę bez ryzyka przepukliny, natomiast na dwie osoby to takie minimum

[artur.piwo73]

320-330 jest w pojedynkę nawet idealny, da rade w pojedynkę rzucić na wodę czy na przyczepkę bez ryzyka przepukliny, natomiast na dwie osoby to takie minimum

Zgadzam się w całej rozciągłości.

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[oliweX]

90% wyjazdow bede plywal w pojedynke, a te 10% to z corka rekreacyjnie. zastanawiam sie czy inwestować w ponton z "kill-em" czy jest to aż tak przydatna rzecz zawłaszcza z silnikiem honda 2,3

[MARIUSZ 69]

Kil jak najbardziej bardzo poprawia sterowność jednostki.Moje pierwsze wrażenia z pływania pontonem były średnie mając w pamięci jak się pływa łódką ,trzeba się przyzwyczaić, tak żeby nie było to tragedii nie ma ,lecz pływanie a raczej manewrowanie pontonem wymaga wprawy.

Edytowane 12 Lutego 2017 przez MARIUSZ 69

[oliweX]

Poznton to zakup na lata, wiec zdecydowalem ze nie bede oszczedzal i kupie z kil-em. Ale pozostaje przy dlugosci max 3m. Jakieś propozycje?

Czy koledzy/kolezanki maja jakies sprawdzone sklepy internetowe?

[maweric]

@oliweX - dołóż parę groszy i kup 330, oczywiście z kilem , naprawdę wyjdzie Ci na dobre. 330 to jednostka odpowiednia do wędkowania w pojedynkę, a kumpel też się zmieści. Pamiętaj ponton kupuje się na kilka lat.

[artur.piwo73]

Z mojego krótkiego doświadczenia 330 to minimum.

Nawet te 10% z córką.

Bezpieczeństwo i komfort to priorytet.

 

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[oliweX]

Tylko zastanawia mnie czy niebede mial problemow z wodowaniem w pojedynke. Brzegi mojej rzeki nie sa najlepsze do wodowania.

Proszę o jakieś konkretne typy.... i sprawdzone źródła zakupu

Edytowane 12 Lutego 2017 przez oliweX

[artur.piwo73]

Koła slipowe w większości przypadków załatwiają sprawę.

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[MARIUSZ 69]

A ten sezon chcę wyposażyć ponton w kółka slipowe, gdy są dwie osoby to nie są konieczne, lecz gdy jesteśmy sami zdecydowanie pomagają,mniej też niszczy się ponton .Mój już ma sporo rys co nie wpływa pozytywnie na jego żywotność.

[kristofero]

Dokładnie tak jak koledzy piszą, koła slipowe i dasz sobie radę. Ja pakuję wszystko co potrzebuję do pontonu potem silnik zakładam i jadę sobie spokojnie do wody. Osobiście kupiłem koła kolibri plastikowe takie akurat mieli jak kupowałem ponton ale muszę przyznać, że świetnie się sprawdzają.

 

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ObraFM]

Ja tam każdą złotówkę ściskam tak że o mało się nie pos..r.a orzełek- tak więc sam sobie robię.

​Może taki ładny nie będzie jak kupny- ale do BARTA nie musi być za 300zł 

​

[MARIUSZ 69]

Właśnie też chcę sam zrobić coś takiego wychodzi spooooro taniej.Kolega planuje je na stałe przymocować do pawenży czy raczej nie ,bo przy składaniu pontonu i transporcie w bagażniku pewnie lepiej sprawdzi się opcja doczepianych kółek bez stelażu na stałe przykręconego do pawenży.

[ObraFM]

Jak się przyjrzeć rurce to widać że to "składanka jedna w drugą", z górnej części (tej łukowatej) wytnę odcinki długością dopasowane do długości dolnej części z kółkiem, przyspawam do przyciętych rurek "mocowanie" z kawałka płaskownika i będzie ta cięta część na stałe przykręcona do pawęży.

​Długość tej odciętej rurki dobiorę też tak- aby była równo z górną krawędzią pawęży, może coś się w przyszłości będzie w te otwory wsadzać/mocować (np rolkę linki kotwicy)?

​

Edytowane 12 Lutego 2017 przez ObraFM

[MARIUSZ 69]

Ja myślę nad takim rozwiązaniem w którym nie będzie konieczności mocowania na stałe i ingerencji w pawenż .

[ObraFM]

Też tak myślałem, ale po przemyśleniach moich wynika- że musiało by to być bardziej skomplikowane i chyba mocniej zbudowane.
Ale może się mylę bo zbyt techniczny nie jestem 

​Na fotce widać dwa lekkie ale mocne aluminiowe imadełka, za ich pomocą myślałem mocować kółka, jednak jak pisałem- na moje oko to musiały by być to bardziej kowalskie imadła.

​Przy takim montażu jak mój- siły rozkładają się tak że można użyć dużo lżejszych materiałów.

[maweric]

Podziwiam Panowie Wasz zapał, ale jak patrzę na grubość tych rurek , wątpię w ich wytrzymałość, pomijam również to, że w kontakcie z wodą długo nie wytrzyma ta konstrukcja.

Kółka plastikowe ( pomijam cenę ) mają gruby solidny plastik , a elementy metalowe wykonane ze stali nierdzewnej.

[ObraFM]

A co ze zdjęć możesz wywnioskować.

Ja wiem jakie to rurki (a są przecież rurki i rurki) i jak są zbudowane kółka.

Moje rurki nawet nie zabezpieczone przeżyją na bank ten ponton, tak grubościennych a zarazem o małej średnicy rurek jeszcze nie spotkałem.

A co do kółek: wątpię aby takie z wózka inwalidzkiego nie spełniały normy na wytrzymanie 30kg na kółko- bo takie przewiduję ich obciążenie.

To że napisałem iż techniczny nie jestem to nie świadczy że 57 lat żyłem humanistyką tylko

 

Edit: spalinówki nie przewiduję.

Edytowane 12 Lutego 2017 przez ObraFM

[artur.piwo73]

A co ze zdjęć możesz wywnioskować.

Ja wiem jakie to rurki (a są przecież rurki i rurki) i jak są zbudowane kółka.

Moje rurki nawet nie zabezpieczone przeżyją na bank ten ponton, tak grubościennych a zarazem o małej średnicy rurek jeszcze nie spotkałem.

A co do kółek: wątpię aby takie z wózka inwalidzkiego nie spełniały normy na wytrzymanie 30kg na kółko- bo takie przewiduję ich obciążenie.

To że napisałem iż techniczny nie jestem to nie świadczy że 57 lat żyłem humanistyką tylko

 

Edit: spalinówki nie przewiduję.

Może to pręt a nie rurka?

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[ObraFM]

Nie no to rurka 

​Przypuszczam że to z racji że z wózka inwalidzkiego, starego typu i niemieckiego   to jakaś specjalnie mocna jest i grubościenna.

​Oczyma wyobraźni widzę wielkiego inwalidę 

​Chyba norma jakaś to przewidziała.

​

[Koza11]

Ja myślę nad takim rozwiązaniem w którym nie będzie konieczności mocowania na stałe i ingerencji w pawenż .

Czyli pozostaje kupić uchwyt silnika elektrycznego - ten zacisk. Do tego kawałek rurki i pozostaje zamocować kółka

[maweric]

A co ze zdjęć możesz wywnioskować.

Ja wiem jakie to rurki (a są przecież rurki i rurki) i jak są zbudowane kółka.

Moje rurki nawet nie zabezpieczone przeżyją na bank ten ponton, tak grubościennych a zarazem o małej średnicy rurek jeszcze nie spotkałem.

A co do kółek: wątpię aby takie z wózka inwalidzkiego nie spełniały normy na wytrzymanie 30kg na kółko- bo takie przewiduję ich obciążenie.

To że napisałem iż techniczny nie jestem to nie świadczy że 57 lat żyłem humanistyką tylko

 

Edit: spalinówki nie przewiduję.

 

Nie atakuję , wyrażam swoją opinię opartą na doświadczeniu, możesz ją wziąć pod uwagę lub nie i tylko tyle

[ObraFM]

Nie atakuję...

Rozumiem dzięki- ale naprawdę te rurki jakieś nietypowo mocne są- no nie spotkałem jeszcze takich, może to kwestia również materiału?

Jak ciąłem część mocowania do kółka, nie chcąc hałasować w niedzielę, chwyciłem za brzeszczot lecz musiałem jednak elektryki użyć