Bolenie 2017

[bieniaś]

Południowy smakosz białego pierza[emoji6]

 

Wysłane z mojego LG-H840 przy użyciu Tapatalka

[bartsiedlce]

Panowie, koniec bicia piany przez dwie strony.

Dalsze dywagacje proszę prowadzić w prywatnej grupie dyskusyjnej. Tutaj proszę o kolejne, piękne, bolenie.

[mansik]

[mansik]

[Piotr Gołąb]

Dzisiejszy świt przywitał mnie przekrzykującymi się na nadrzecznych łąkach żurawiami. Nie słyszałem ich od wczesnej wiosny, tym bardziej był to przyjemny koncert. Nasłuchiwanie brutalnie przerwał inny dźwięk, już mniej pożądany. Jak na komendę setki komarów zaczęło kłębić się nad moją głową, tnąc gdzie popadnie. Żeby było weselej, wszelkie odstraszacze zostały w domu. Uratował mnie cienki komin, bez którego łowienie musiał bym zakończyć.

Dochodzę do ciekawego zwężenia rzeki z powalonymi drzewami. Od razu widzę kilkanaście metrów poniżej na piaszczystym odkosie atak ładnej ryby, stado uklejek bardzo cicho się rozpierzchło, jedynie imponujący garb na powierzchni zdradzał sporego bolenia. Po którymś z kolei rzucie rapa puknęła w wobler i wróciła do swojej mety. Dziesięć minut później pięknie zagrał hamulec, boleń wjechał w nurt i po kilku odejściach wylądował na brzegu. Gabarytami przypominał już te jesienne, ładnie odpasiony i silny. Kika zdjęć w asyście kolosalnej ilości krwiopijców i ryba żwawo odpływa w rynienkę.

Już jest pięknie, komary jakby mniej gryzą , ruszam więc z biegiem rzeki. Przez dwie godziny doławiam jeszcze jednego, mniejszego bolenia, jedna ryba z tytułem profesorskim pokazała mi gdzie moje miejsce w szeregu. Na szczęście najlepszy na nie okres dopiero się zaczyna i może jeszcze się spotkamy, mam nadzieję... .

 

[gaweł]

Cóż nie jest już tajemnicą łowienie morskich boleni/WŚ 09/

Mój pierwszy boleń- morski amator śledzi /grubasek 60+/

[yffea]

Na twitcha . Myślałem, że nie będą chciały, a jednak....

 

 

[mansik]

[pawello]

Taka oto siedemdziesiątka z wiślanej przykosy, walnął w boleniową szóstkę Mirosława Masiuka vel Mastercjusz. Był jeszcze jeden 63cm.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 14 Sierpnia 2017 przez pawello

[guciolucky]

W tym roku wiosną na małej rzece, złowiłem bolenia z odgryzionym sporym kawałekiem płetwy ogonowej. Podczas przeglądania YT, znalazłem film gdzie jakieś 300m niżej, autor miesiąc później wyholował rybę z podobnym ubytkiem, napisałem do niego, porównaliśmy zdjęcia i okazało się, że to ta sama rapa.

 

Niemniej, znakowanie ryb dla zabawy jest działaniem pozbawionym sensu.

[MarcinMal]

Wczorajszy bolek 78 cm mina gumofilca bezcenna:)

 

Udało się pan w tle bezcenny

[czarny1]

 

czy to nie jest ten sam?

Edytowane 15 Sierpnia 2017 przez czarny1

[bieniaś]

Nocny boluś na U-bota[emoji6]

 

Wysłane z mojego LG-H840 przy użyciu Tapatalka

[mike]

Z dzisiejszego poranka.

 

[osiemnastak]

Bardzo agresywne branie ,ryba waleczna i silna 77cm.

 

[SVENKA666]

Powoli Bolki się rozkręcają, najsilniejszy jaki mi się do tej pory trafił

 

Siłacz z 78 cm na liczniku.

 

[mansik]

...garbaty krawężnik zabrał mnie na krotki spacer...

 

[Dawidziak]

Dzisiaj w końcu po ponad miesiącu udało mi się złowić bolenia i to całkiem przyjemnego miałem też aż cztery niewcięte wyjścia więc zaczyna się dziać

 

[olo86]

Dzisiaj spotkałem się z bliźniakami - dwa identyczne miejsca - w odległości ok 100 metrów, dwie ryby, różniące się 1 cm długości

[JunakFlyFishing]

Plum,plum i BOOM!!!

 

[mansik]

[gaweł]

Udało się trafić morskiego konkreta  /jak dla mnie/blisko magicznej 8 z przodu,blacha 10cm.

Sorki że  fotka na morskim piasku 

Edytowane 26 Sierpnia 2017 przez gaweł

[pezet]

To już chyba tu cytowałem

https://youtu.be/GFYpE7BvmKM

[gaweł]

Są bardzo silne/zresztą to ryby na śledziach tuczone/mówimy o rybach dużo powyżej 60+

Sprzęt jak do trotylli,sposób prowadzenia i przynęty to już indywidualne podejście do tematu.

Łowienie nie jest prostą sprawą/trzeba uczyć się pokory przy boleniach/,nie wszędzie są a uderzenia z reguły znienacka i lepsze od brania morskiej troci.

Jak na razie choroba postępuje/jutro nowe miejsca się spenetruje /

[pezet]

 

Łowienie nie jest prostą sprawą/

 

otóż to.

W rzece można w miarę dobrze odczytac miejsca, które lubią bolki.

W zaporówce to już spora sztuka.

A w morzu?

Laik stanie z wędką na plaży, spojrzy na kompas, żeby rzucac na północ - jakoś tak z grubsza w kierunku Szwecji, ale sukcesu "z marszu" nie osiągnie