Skocz do zawartości

Okonie 2017


sol321

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś może podać namiary na stronę / temat lub cokolwiek z tymi osławionymi gumami jeszcze bardziej osławionego Irka ?! :D  też bym chciał zaopatrzyć się :)

Najważniejsze to żebyś miał rybną wodę :-) Bez tego to i Irasowe gumy nie pomogą :-)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie:) Ciekawi mnie jak znaleźć takie miejsce ,w którym cyklicznie da się łowić takie kabany:o Przypadek, znajomość łowiska czy coś innego ?? Może Maciej uchyli rąbka tajemnicy ;)

Myślę, że kilka czynników jednocześnie, zaczynając od umiejętności i doświadczenia, a kończąc na znajomości łowiska, do tego trochę szczęścia i gotowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim trzeba wytypować odpowiednie miejsce, gdzie kręcą się takie okonie. Ja szukałem takich miejsc koło 10lat. To nie jest łatwe i może się Wam wydawać, że mam wspaniałą wodę w której gotuje się od dużych ryb :)  Później trzeba sprowokować okonie do brania. To nie jest tak, że jedzie się nad wodę i wali się 40-taka za 40-takiem :)  Osobiście łowiłem na około 10-15 jezior w mojej okolicy i praktycznie z każdej wody mam 40taki. Nie ma złotego środka i złotej recepty. Dodam jeszcze, że na przejrzystej wodzie każdy element naszego zestawu ma znaczenie. Ja odchudzam zestawy jak tylko się da - oczywiście z głową, bo łowiąc z lodu straciłem kilka ryb grubo 40+ na żyłce 0,10 :)

 

Zapomniałem jeszcze dodać, że nie łowię przez cały rok na jednej wodzie. W zależności od pór roku mam różne miejsca na różnych jeziorach.

Edytowane przez wobler129
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim trzeba wytypować odpowiednie miejsce, gdzie kręcą się takie okonie. Ja szukałem takich miejsc koło 10lat. To nie jest łatwe i może się Wam wydawać, że mam wspaniałą wodę w której gotuje się od dużych ryb :)  Później trzeba sprowokować okonie do brania. To nie jest tak, że jedzie się nad wodę i wali się 40-taka za 40-takiem :)  Osobiście łowiłem na około 10-15 jezior w mojej okolicy i praktycznie z każdej wody mam 40taki. Nie ma złotego środka i złotej recepty. Dodam jeszcze, że na przejrzystej wodzie każdy element naszego zestawu ma znaczenie. Ja odchudzam zestawy jak tylko się da - oczywiście z głową, bo łowiąc z lodu straciłem kilka ryb grubo 40+ na żyłce 0,10 :)

Masz jakieś spostrzeżenia co do koloru samej plecionki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jakieś spostrzeżenia co do koloru samej plecionki ?

 

Oczywiście, łowienie samą plecionką ma sens jedynie gdy okonie super żerują=są w amoku. Wtedy im to zupełnie nie przeszkadza. Jednak to rzadkie sytuacje i zazwyczaj trzeba kombinować. Zawsze dowiązuję minimum 1m fluorocarbonu, a na bardzo czystych jeziorach nawet 2m. O stalkach i innych przyponach nie ma mowy :)  Pisze oczywiście o łowieniu tych większych/dużych okoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woblery129 te Okonie to z brzegu,czy z łajby?

Z brzegu chyba dużo trudniej dobrać się do dobrych miejscówek gdzie są +40 garby?

I czy po złowieniem dużego Okońia,z tego samego miejsca w krótkim czasie wyciągasz następnego,czy miejsce spalone na jakiś czas?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woblery129 te Okonie to z brzegu,czy z łajby?

Z brzegu chyba dużo trudniej dobrać się do dobrych miejscówek gdzie są +40 garby?

I czy po złowieniem dużego Okońia,z tego samego miejsca w krótkim czasie wyciągasz następnego,czy miejsce spalone na jakiś czas?

Pozdrawiam.

 

Niektóre z brzegu niektóre z łodzi :)  Jak mam kompana na łódź to wolę z łajby.

Często jest tak jak piszesz, po dużej rybie jest przestój. Niekiedy do końca dnia, niekiedy 30minut, niekiedy godzinę :) A czasami biorą jeden za drugim, ostatnio miałem np. 3szt w max 5rzutów. Nie ma reguły :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, trzeba bywać, badać szukać, macać aż w końcu znajdzie się złoty środek. Każda woda rządzi się swoimi prawami. Kolega łowi ryby tam, gdzie wielu już dawno zapomniało, że można coś złowić. Jedyny mankament jest taki, że łowi niekonwencjonalnie i zdecydowanie inaczej niż się tam przyjęło. Czasami bywa tak, że zwykła główka i podbicie nie wystarcza. 

 

Żeby nie być gołosłownym i nie pisać tylko frazesów, pochwalę się tym co mi ostatnio udało się wyłowić. Pierwszy wypad na okonia w tym roku i myślę, że z przytupem. Ten prawie tak długi jak szeroki, bo przy 41cm długości 32cm szerokości i nie była to samiczka :)

Kilka fajnych okazów padło natomiast przesyłam te godne uwagi i życzę podobnych sukcesów :) Z wędkarstwem jak z nauką nie spróbujesz to się nie dowiesz! :D

 

post-57660-0-21500500-1490702230_thumb.jpg

post-57660-0-59978100-1490702243_thumb.jpg

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym wybieraniem jezior, typujesz po wcześniejszych kontaktach z 40+ (twoich, znajomych lub zasłyszane) czy na podstawie struktury dna i miejsc występowania mniejszych osobników ? (Selektywnie łowiąc większymi przynętami)

 

Bazuję tylko i wyłącznie na własnych doświadczeniach i własnych rybach :)  Okonie bardzo często przebywają tam, gdzie ich pożywienie. Czasami jeżdżę po parę razy w te same miejsca, żeby napotkać na pierwszego większego okonia.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno już nie byłem w Polsce nad wodą, w zasadzie od zakończenia sezonu podlodowego,  więc postanowiłem dziś udać się na rekonesans żeby zobaczyć co w wodzie piszczy i czy okonie już się wytarły. No dobra, w zasadzie to kolega do mnie zadzwonił że chciałby się przewietrzyć nad wodą więc skorzystałem z okazji ;) Takie spontaniczne, w ostatniej chwili robione wypady często są udane  B)

 

Woda okazała się dosyć mocno "trącona" co trochę mnie zdeprymowało ale mimo wszystko postanowiłem trochę porzucać. Zestaw następujący:  Major Craft Solpara 762T, Daiwa Luvias 2506, plecionka PE #0.4, czeburaszka + rozmaite okoniowe gumki "brudaski" . Gumki prowadziłem bardzo powoli opukując dno a czasami kładąc przynętę na dnie. Przy jednym z takich 'zabrań' z dna poczułem że na przynęcie "usiadła" ładna ryba, którą po krótkim holu podebrał kolega. Wybaczcie jakość zdjęcia ale zależało nam na tym żeby pani okoniowa jak najszybciej wróciła do wody więc kumpel cyknął tylko szybka fotkę komórką.

 

 

post-45567-0-98273600-1491402117_thumb.jpg

 

 

Jak widać, pomimo wydawało by się ciepłej wiosny, okonie jeszcze nie wytarte  - zamierzam dać im spokój przez najbliższe 2-3 tygodnie.

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny garbus, gratulacje. Ja dla odmiany będąc ostatnio za okoniem z Fenwick river runner do 5g ;p, trafiłem przyłów w postaci wąsatego potwora. Po zacięciu ruszył jak lokomotywa w stronę środka jeziora. Wyciągnął kilkadziesiąt metrów plecionki i po kilku, kilkunastu minutach holu poczułem luz. Wyprostował hak do kąta 45 st. Szkoda, że nie udało się go chociaż zobaczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...