Skocz do zawartości
  • 0

Kolory gum


Gadda

Pytanie

Cześć,

Spininguję od kilku dziesiątek lat. Jak do tej pory uważałem, że gumy jasne/jaskrawe należy stosować przy zachmurzonym niebie, o świcie i późnym zmierzchu. Natomiast gumy ciemne typu motor oil są dobre na pogodną, słoneczną pogodę. Ostatnio śledzę dość intensywnie internet (bo nie wędkuję zimą)i na różnych forach znalazłem informacje o wręcz przeciwnej teorii.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Pozdrawiam,

Gadda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
  • 0

Na głębokiej wodzie 15-22m najbardziej lubię przynętę jasną z grzbietem ciemnym nachodzącym na bok przynęty. Jasny element najlepiej chartreuse o żóltym zabarwieniu. Patrząc na nią z dołu pod lekkim kątem czarny grzbiet ma się odcinać od zawsze jaśniejszej niż wszystko inne powierzchni wody. Gdy ryba patrzy z boku lub na tle ciemnego otoczenia powinien wyróżniać się jasny element korpusu. Patrząc pod kątem z góry jasny brzuszek powinien odcinać się od jasnego dna. Miło gdy jest jeszcze drobny akcencik fluo ktory świeci w UV (oczy, ranka lub ogonek). Gdy łowię w brudnej rzece płytko (na kilku metrach ) też zdarza mi się stosować podobne przynęty, choć bywa że jasny kolor daję bardziej naturalny. To taki kompromis miedzy ciemnymi i jasnymi :)

Motoroile i inne ciemne naturale wolę używać tylko jak jest lampa lub łowię płytko lub w czystej wodzie.

 

Co do wymienionego górnego Sanu to lowię głównie na trzy kolory: perlowo-biały, żółty, czarny i czasem motoroil. To czysta i płytka woda. Kolor czasem miewa znaczenie. Na mocno trąconej wodzie wybieram żólty, także na granicy błota i czystego nurtu. Biały na lekko trąconej i czystej wodzie. Czarny podobnie choć dominuje w porze gdy w wodzie jest dużo pijawek. Motorek jak tamte nie działają lub jest turbinka i kryształ. Najczęściej chodzi biały i żółty. Na Sanie łowię tylko małymi gumami.

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tylko odniosłem się do łowienia na gumy. Spinningując też cześciej używam wobków - konkretnie trzech - jednego 6cm pstrążka od Kielo (ciemny natural z mocnymi kropami i płytką czarodziejską pracą), jednego 6cm podrasowanego robala minijerka Roberta Kierasa oraz starego 7cm pływającego minnowa jasny pstrąg Salmo (zastąpiłem nim łowną syrzeblę). Na drugim miejscu jest jedno małe wahadełko i wymieniane gumy. Na burdele dochodzi jeszcze jeden Salmiak holo i tyle.

 

Szczerze mówiąc to ostatnio spinningowanie zastępuję często łowieniem na muchę. Choć zawsze wpadam na chwilę do Leska sprawdzić czy nadal umiem łowić :)

 

Plytkie prowadzenie to raczej ważny element bo mam wrażenie że nawet drobny fragment trawy psuje caly efekt. Woblerka Kielo mogę prowadzić jak powierzchniowca, płytko i schodzić nim głeboko - bardzo wygodne.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...