Czy to jest możliwe?

[tpe]

Kilka dni temu, jak zwykle tu?ź przed zachodem słońca, udałem się na poł?łw bass?łw. Ju?ź po wyjściu z samochodu zauwa?źyłem po drugiej stronie zatoki przesuwającą się w moją stronę ścianę deszczu, czyli typowy irlandzki shower. Tak czy inaczej auto stało niedaleko, miałem dobrych kilka minut na kilka kontrolnych rzut?łw.

Niskie chmury i ściana deszczu była coraz bli?źej, gdy nagle po dotknięciu kabłąka poczułem i zobaczyłem wyładowanie elektryczne! Oczywiście dotknąłem jeszcze raz i to samo! Kołowrotek kopał Szybko zło?źyłem wędkę i zwiałem do samochodu. Po chwili zaczęło padać i to dość intensywnie. Po kilku minutach chmura odeszła, a ja wr?łciłem do wędkowania.

 

Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?

[krzysiek]

Spotkać się - nie spotkałem. Czy to jest mo?źliwe - tak. Poczytaj np. o ogniach Św. Elma:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ognie_%C5%9Bwi%C4%99tego_Elma

 

[wiktos]

Słyszałem o czymś takim, ?źe się maszty w yahtach elektryzują jak idzie burza i kopią, ale czy kabłąk od kołowrotka pewnie te?ź.

[wiktos]

Heh no właśnie kolega wy?źej mnie uprzedził

[tpe]

O ogniach św. Elma oczywiście słyszałem. Najciekawsze jest to, ?źe ?źadnej burzy z piorunami nie było. Generalnie w mojej okolicy przez ostatnich 6 lat widziałem mo?źe ze dwie burze.

[Jozi]

Mo?źe powietrze było mocno zjonizowane i ładunki się gromadzą na takich przedmiotach .Tomek nie posądzam Cię abyś był pod napięciem .

[tpe]

Mo?źe powietrze było mocno zjonizowane i ładunki się gromadzą na takich przedmiotach .Tomek nie posądzam Cię abyś był pod napięciem .

 

He, he, po Guinnessie te?ź nie byłem

[Bajzi]

Ostatnio rozmawialiśmy z kolegami nad wodą o takim zjawisku.

W zeszłym roku, kumple wędkując tu?ź przed burzą zauwa?źyli ?źe plecionka po zarzuceniu przynęty nie opada na tafle wody a unosi się nad nią a blank wędki po dotknięciu gołą ręką kopie jakby był pod napięciem. Oni te?ź zarzekali się ?źe nic nie pili .

 

Z dziwnych rzeczy kt?łre się zdarzają nad wodą to ja dziś zauwa?źyłem na brzegu dziwnie zachowująca się mewę. Podpłynąłem bli?źej i zauwa?źyłem ?źe w pysku ma wpiętego Thrila a drugą kotwicą zapięta jest za skrzydło. Zajęło mi dobre p?łł godziny zanim ją złapałem ?źeby wypiąć jej tą bi?źuterię. Była mocno pokrwawiona i wyczerpana więc postanowiłem ?źe wezmę ją do domu ?źeby się trochę wykurowała. W końcu to przez wędkarzy tak cierpiała, chyba byłem jej to winien. Bez oporu dała się zawinąć w kurtkę, w kt?łrej to wsadziłem ja do ł?łdki. Płynąc tak biłem się z myślami czy dobrze robię. Czy mo?źe powinienem dobić cierpiące zwierze, ale chyba bym nie potrafił. Po ponad godzinie postanowiłem zobaczyć czy jeszcze ?źyje po odchyleniu kurtki ta wyskoczyła z ł?łdki, wzbiła się w powietrze i poszybowała w dal. Dla mnie bomba bo ju?ź nieźle mi piździło. Chyba jej nic nie będzie.

[Mekamil]

Ostatnio rozmawialiśmy z kolegami nad wodą o takim zjawisku.

W zeszłym roku, kumple wędkując tu?ź przed burzą zauwa?źyli ?źe plecionka po zarzuceniu przynęty nie opada na tafle wody a unosi się nad nią a blank wędki po dotknięciu gołą ręką kopie jakby był pod napięciem. Oni te?ź zarzekali się ?źe nic nie pili .

 

To samo mi kolega ostatnio opowiadał. Sam nigdy nie doświadczyłem.

[krzysiek]

Ostatnio rozmawialiśmy z kolegami nad wodą o takim zjawisku.

W zeszłym roku, kumple wędkując tu?ź przed burzą zauwa?źyli ?źe plecionka po zarzuceniu przynęty nie opada na tafle wody a unosi się nad nią...

 

M?łj kolega - Piotrek Orłowski - był świadkiem takiego zjawiska przed burzą: plecionka nie opadała na wodę. Nie muszę dodawać, ?źe zmykał do brzegu, a?ź się za nim kurzyło...

[Tomek TJ]

Miałem na Mietkowie takie zdarzenie z tą plecionką ,normalnie wisiała w powietrzu tak ze 2m nad wodą a chwilę p?łźniej była taka burza ?źe szok.Mi plecionka wisiała w powietrzu a kumplowi elektryzowała się wędka na samej szczyt?łwce,dosc dobrze było słychac to elektryzowanie.Nieźle się wypłoszyliśmy.

[Kuba Standera]

Nie pierwsze dziwne zjawisko w Eirie

Pogadaj z ry?źym o samochodach gasnących nad jeziorkiem , ponoć się przytrafiło nie tylko jemu, nam te?ź w tym samym miejscu jakieś dziwne zdjęcia wyszły...

 

Ani chybi sprawa dla Foxa Mouldera

[Jozi]

Kuba jak w starym domu światła same gasną i się zapalają a mądry stryka kot zjadł świeczkę oczami świeci i udaje ?źyrandol .

[Kuba Standera]

Jednym słowem - Fukushima ju?ź tu jest <_<

[tpe]

Kuba, po sobotniej akcji z Toyotą Miśka ju?ź mnie nic nie zdziwi w tym kraju rudobrodych

Tak czy inaczej skończyło się całkiem dobrze Iskrzenia wędek nie zanotowaliśmy

 

http://basshunting.blogspot.com/

[wildriver]

Czytałem kiedyś bodaj?źe w WW o takiej akcji.Dw?łch typ?łw łowiło

na jakiejś zapor?łwce,bez większych efekt?łw.Po przyjściu chmury wystąpiło opisane wy?źej zjawisko paranormalne

Iskrzący zygzak od szczyt?łwki w g?łrę i plecionka nad powierzchnią.

Na kt?łrej było widać brania!A brania zaczęły się właśnie razem z tym czymś.Złowili parę fajnych kolc?łw i wszystko wr?łciło do normy

[datoos]

Mi wydaje się, ?źe łowienie wędką węglową nie znaczy, ?źe podczas burzy uderzy w nią piorun. Myślę, ?źe zale?źy to od tego jakiego przedmiotu będącego w najbli?źszej odległości od nas ładunki stworzą korytarz będący najbli?źej ładunk?łw przeciwnych

Będąc kiedyś z większą ekipą nad wodą, bardziej rekreacyjnie ni?ź wędkarsko, przywiązaliśmy wędkę węglową do drzewa prawie na czubek, tu?ź przed burzą. I z jachtu zacumowanego nieopodal obserwowaliśmy podczas burzy czy uderzy w nią piorun,,,,, i ni huhu, fajerwerk?łw nie było.

[Guzu]

Mi wydaje się, ?źe łowienie wędką węglową nie znaczy, ?źe podczas burzy uderzy w nią piorun. Myślę, ?źe zale?źy to od tego jakiego przedmiotu będącego w najbli?źszej odległości od nas ładunki stworzą korytarz będący najbli?źej ładunk?łw przeciwnych

Będąc kiedyś z większą ekipą nad wodą, bardziej rekreacyjnie ni?ź wędkarsko, przywiązaliśmy wędkę węglową do drzewa prawie na czubek, tu?ź przed burzą. I z jachtu zacumowanego nieopodal obserwowaliśmy podczas burzy czy uderzy w nią piorun,,,,, i ni huhu, fajerwerk?łw nie było.

 

Ciekawy eksperyment.

 

Ktos jeszcze podejmowal upolowania pioruna ?

[tpe]

Raz na zawodach na Sanie (chyba były to Muchowe MP) jeden z moich znajomych łowił jedną wędką, drugą miał rozło?źoną, sterczącą pionowo z kieszeni na plecach. Przyszła burza, koleś łowił dalej, a?ź do momentu, gdy piorun uderzył w brzeg 50 m od niego Był to chyba najszybszy sprint w gaciach po pierś w dziejach MMP, dodam tylko, ?źe kij z plec?łw został błyskawicznie zło?źony

[Jack__Daniels]

Podobnych przyg?łd burzowych nie miałem, a przynajmniej nie doświadczyłem w spos?łb o jakim piszecie. Kiedyś podczas jednych zawod?łw rzuciłem wędki w trawę bo wolałem ich w ręku nie trzymać... burza przyszła bardzo nieoczekiwania.

Chciałem zwr?łcić uwagę na inne mo?źliwości pradotw?łrcze kijk?łw węglowych. Przechodząc pod liniami wysokiego napięcia mo?źna przejechać wierzchem dłoni po wędce i wra?źenia podobne jak się przysuwało dłoń do starego telewizora kineskopowego.

Nie pr?łbowałem sięgać wędką w stronę drut?łw, ?źeby sprawdzic czy będzie lepiej czuć ...

[tornado]

Ileś lat temu trenowałem przed zawodami modelarskimi nad wodą. Dochodziła niezła burza kiedy byłem z modelem na wodzie a na antenie nadajnika dosłownie świetliki skakały, a ja się zastanawiałem co się znowu upiep.... ?źe łajba zygzakiem pływa.Tornado

[Siksa]

Mam tak przy legendarnym ju?ź Fishmakerze. Występuje to tylko przy połowie boleni(długie rzuty). Łowie sobie i praktycznie co rzut czuję na palcach jakieś pstryknięcie podczas zamykania kabłąka. Początkowo myslałem, ?źe to ?źyłka ociera się o dłoń. Jednak po kt?łrymś rzucie zacząłem powoli zbli?źać rękę do kołowrotka, gdy była kilka centymetr?łw od niego, kopnął mnie prąd. Niebo było bezchmurne, nie łowiłem przy liniach wysokiego napięcia, po prostu zaawansowanie technologiczne tego kołowrotka powala <_<

[Edwardo]

@Siksa

Sądzę, ?źe technicznie to ju?ź mały krok, by przyłączyć latarkę czołową do tej prądnicy

[Guzu]

Mam tak przy legendarnym ju?ź Fishmakerze. Występuje to tylko przy połowie boleni(długie rzuty). Łowie sobie i praktycznie co rzut czuję na palcach jakieś pstryknięcie podczas zamykania kabłąka. Początkowo myslałem, ?źe to ?źyłka ociera się o dłoń. Jednak po kt?łrymś rzucie zacząłem powoli zbli?źać rękę do kołowrotka, gdy była kilka centymetr?łw od niego, kopnął mnie prąd. Niebo było bezchmurne, nie łowiłem przy liniach wysokiego napięcia, po prostu zaawansowanie technologiczne tego kołowrotka powala <_<

 

 

czas powaznie pomyslec o zakupie tego sprzetu

 

Czy jest cos piekniejszego przy boleniowaniu niz KOPNIECIE ?

 

 

[szpiegu]

Mam tak przy legendarnym ju?ź Fishmakerze. Występuje to tylko przy połowie boleni(długie rzuty). Łowie sobie i praktycznie co rzut czuję na palcach jakieś pstryknięcie podczas zamykania kabłąka. Początkowo myslałem, ?źe to ?źyłka ociera się o dłoń. Jednak po kt?łrymś rzucie zacząłem powoli zbli?źać rękę do kołowrotka, gdy była kilka centymetr?łw od niego, kopnął mnie prąd. Niebo było bezchmurne, nie łowiłem przy liniach wysokiego napięcia, po prostu zaawansowanie technologiczne tego kołowrotka powala <_<

 

 

czas powaznie pomyslec o zakupie tego sprzetu

 

Czy jest cos piekniejszego przy boleniowaniu niz KOPNIECIE ?

 

 

 

będą elektryzujące brania

 

[Bass-74]

Dwa razy miałem podobne przypadki. Pierwszy raz wędkowałem z pomostu, niebo zrobiło się sino-granatowe, zero wiatru, w oddali było słychać burzę. Taka typowa cisza przed burzą. Powietrze było tak naelektryzowane ?źe plecionka i ?źyłka nie chciała opadać na wodę, w ustach smak jak by się dotknęło językiem baterii, włosy na głowie ( i nie tylko ) unosiły się do g?łry, a od szczyt?łwki wędki latały co jakiś czas płomyczki z lekko słyszalnym trzaskiem. Bardzo fascynujące zjawisko, ale jak pierdyknęło bardzo blisko, momentalnie zaczęło lać i ostro wiać to ju?ź nie było tak fajnie. Wędki poło?źyłem płasko na pomoście i szybkie wrotki do domku.

Drugi raz przytrafiło mi się na ł?łdce , ale ju?ź wiedziałem o co chodzi i szybko do brzegu, nie ma co ryzykować. Koledzy na drugiej ł?łdce zostali troszkę dłu?źej i nie zdą?źyli spłynąć do przystani i uciekali szybciej ni?ź kaczki w trzciny. Jak wr?łcili cali przemoczeni, bladzi ze strachu i z pełnymi pieluchami to nie było im od razu do śmiechu <_<

Tak więc jak grzmi ju?ź dość blisko raczej chowam węgl?łwki do pokrowca, a będąc na łodzi spływam w pobli?źe brzegu lub do przystani. Nie ma co kusić losu