Skocz do zawartości
  • 0

oparzeliska


Night_Walker

Pytanie

Cześć :)

 

Na wczorajszym wypadzie na lód natknąłem się na oparzelisko. Grubyna 20cm+, mocny lód na całym obszarze po którym chodziłem, ale idąc brzegiem w tej samej zatoce kanału Żerańskiego przy brzegu tuż za trzcinami wolna od lodu woda...

Ktoś mógłby mi opisać sposób powstawania takich...niespodzianek? W tym przypadku raczej można wykluczyć ciepłe prądy, ponieważ wszędzie indziej woda ładnie zamarznięta. Ścieki ani inne podobne rewelacje nie miałyby skąd być tam odprowadzane. Fermentujące rośliny? Ale przecież zielsko jest tam wszędzie...czemu akurat w tym miejscu miałoby tak nagrzewać wode? 

Mowa o środkowym porcie na kanale Żerańskim, w zatoczce odcinającej część odnogi od kanału...

 

pozdrawiam,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Paweł, po pierwsze jak ty się szwendasz po tych krzakach chłopie! Po drugie (ale to już teoria spiskowa) porty graniczą z torowiskiem PKP, pod torowiskiem są przekopane takie kosmiczne sieci rurociągowe, że nikt na Kolei nie ma zielonego pojęcia którędy wiodą i co nimi płynie- serio. Elementy rurociągów są z różnych okresów i raczej nie reagują dobrze na mrozy, nawet kilkustopniowe. Nie wykluczaj takiej ewentualności, ze jest tam wyciek bo teren jest na bank uzbrojony w media. Jeszcze dwa-trzy lata temu zajmowałem się tym tematem dla Kolei w zw. ze stratami na wodzie, jest totalny brudel. Po trzecie uważaj na odkryte studzienki na tym terenie, nie są zabezpieczone klapami i zwykle otaczają je wysokie trawy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Takie przybrzegowe, często w okolicy trzcin miejsca wolne od lodu to zazwyczaj miejsca, gdzie wybijają źródła wodne. Na moim jeziorze jest takich miejsc kilka, zarówno przy samiusieńkiej plaży jak i w różnych częściach jeziora, właśnie często w okolicy trzcin. Też mnie ot zawsze zastanawiało, że wszędzie równo 30 cm lodu, a tam nic, albo lekko ścięte. Może to również być to. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Night_Walker jak kolega wyżej pisze mogą to być jakieś źródła, miejsce powstawania gazu błotnego ( metanu).

Pamiętam jak wędrowałem po Sieniawie to trafiały się takie niebezpieczne miejsca, albo były niezamarznięte, albo taki bąblowany mleczny lód.  Albo pika w ręce albo kijek narciarski i należy lód opukiwać, bo możesz bracie wiosny nie doczekać :D . 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Znajomy ostatnio wpadł po cycki na lodzie.Okazało się ,że kilka dni wcześniej było tam morsowanie i cięcie kilkumetrowych przerębli.Ale kilkanaście  okoni palczaków połowił i według niego było warto  ;)   :D

Edytowane przez maicke82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam się z tymonem np. na Gwiazdzistej na kanałku masz podobnie(raz troszkę zmoczyłem nogi) są miejsca ze zrobisz krok, i się skapiesz mimo grubego lodu.

W Załubicach masz też takie niespodzianki dla tego, następnym razem Paweł trzeba pierzchnie ogarnąć bo pamiętasz jak miejscami fajnie strzelał a jak się wody nie zna to głupio ryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzisz, właśnie cała zabawa polega na tym, że myślałem że tę wodę znam ;) Bo dosłownie 10 metrów od tego miejsca w lato co jakiś czas bawiłem się linkami i karaskami. Btw jak złapię pare h czasu to sprawdzę miejscówkę bolonką, powinno być tam około metra wody....ciepłej :) Może więc jakiś parokilowy fan ciepełka miejscówkę nawiedza :) Tak czy inaczej.....nie spodziewałem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Dariusz Lipka

Jeszcze dopiszę swoją ciekawostkę. U mnie zdarza się tak, że czasem takie oparzeliska są, a potem za tydzień ich nie ma, albo najpierw ich nie ma, a potem są. Albo w jednym roku nie ma wcale a w następnym są. Piszę to jak najbardziej poważnie. U mnie to na pewno w większości podwodne źródła, ale zaskakuje mnie ich nieprzewidywalność. Nie znam się na wodach podziemnych i ich przepływie ale szkoda, że ich się nie da zarybić. :)

Te na kanale Żerańskim to... fajnie byłoby zbadać, bo może woda jest tam na tle ciepła, że dla Białołęki się termy zrobi :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...