marcinesz Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Miałem tak. Do pierwszej metrówki.Zauważyłem tez ze z kolegów schodzi ciśnienie gdy złowią szczupaka +/-115cm. Szanse na pobicie PB niewielkie....Obawiam się, że jak znam @adasio, to tak nie działa :) .115-ka tylko podkręciłaby adrenalinę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adasio Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Obawiam się, że jak znam @adasio, to tak nie działa :) .115-ka tylko podkręciłaby adrenalinę...Jak ty mnie dobrze znasz ???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 (edytowane) A mnie, konsekwentnie interesują tylko i wyłącznie relacje/wnioski/odczucia tych, którzy tam byli ... reszta to zwyczaje sranie w banie (z góry przepraszam bo nie mam zamiaru nikogo obrażać).I ja byłem ... cholera wie ile razy w Skandynawii (pewnie ponad 20 w tym wielokrotnie na jedne łowiska w różnych porach roku) do tego Delta Dunaju i Ebro. I nie ośmielił bym się porównywać niczyich wjazdów do moich własnych. A bywałe bardzo bogato z PB którego raczej nie poprawię i bardzo biednie z różnych powodów. Bo "nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki" więc nie ma co szukać analogi. A nasze, indywidualne nastawienia i możliwości kondycyjne, przy uprawiani tego hobby niech pozostanie indywidualnym a nie nakazowym. Edytowane 6 Czerwca 2017 przez BOB1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 A mnie, konsekwentnie interesują tylko i wyłącznie relacje/wnioski/odczucia tych, którzy tam byli ... reszta to zwyczaje sranie w banie (z góry przepraszam bo nie mam zamiaru nikogo obrażać).I ja byłem ... cholera wie ile razy w Skandynawii (pewnie ponad 20 w tym wielokrotnie na jedne łowiska w różnych porach roku) do tego Delta Dunaju i Ebro. I nie ośmielił bym się porównywać niczyich wjazdów do moich własnych. A bywałe bardzo bogato z PB którego raczej nie poprawię i bardzo biednie z różnych powodów. Bo "nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki" więc nie ma co szukać analogi. A nasze, indywidualne nastawienia i możliwości kondycyjne, przy uprawiani tego hobby niech pozostanie indywidualnym a nie nakazowym. Robercie - i chyba tak trzeba czytać wypowiedzi w tym wątku.Chłopaki byli po raz pierwszy na tej wodzie i połowili fajne ryby. Może nie dużo ilościowo, ale każdemu adrenalina się podniosła parę razy i są wspomnienia i o to chodzi. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 (edytowane) Proszę aby pamiętać jeszcze o tym, że to nie grupa znudzonych biznesmenów, którzy chcieli przeżyć coś nowego w życiu, tylko zespół na prawdę doświadczonych wędkarzy. Jestem pewien, ze zrobili wszystko co trzeba. Dla mnie wynik bardzo fajny. Będzie to moje "minimum" do poprawienia na wyjeździe, który mnie czeka już w czwartek. To nowe doświadczenia i łowiska więc liczę na "frajerskie szczęście" Edytowane 6 Czerwca 2017 przez BOB1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Miałem tak. Do pierwszej metrówki. Zauważyłem tez ze z kolegów schodzi ciśnienie gdy złowią szczupaka +/-115cm. Szanse na pobicie PB niewielkie....Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkNa krótką metę - pewnie tak. Na dłuższą - dopiero po złowieniu takiej ryby rośnie ciśnienie na prawdziwe okazy. Szanse też mogą być relatywnie duże, bo okazowe szczupaki można łowić powtarzalnie. Wiele zależy od miejsca i tego, czy wyciągasz wnioski 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_Wroclaw Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Piszecie że łowicie bez napinki, że integracja ważna, spędzanie czasu na łonie natury, bla, bla.Wszystko rozumiem, ale...moim zdaniem szkoda czasu i pieniędzy.Jak chce łowić bez napinki to sobie jadę nad ZZ, trochę pomacham, wieczorem posiedzę z ojcem przy ognisku i jest fajnie.Jeśli chodzi o łowienie za granicą, które często planuje się pół roku wcześniej. To staram się wykorzystać na maksa każdą chwilę. Normą jest wypływanie o 5:00 rano a powrót po 22:00. Trzeba nap....ć wędką jak maszyna.Dodam że sprawia mi to przyjemność. Kiedyś w jakimś wywiadzie, ktoś spytał P.Piskorskiego, jak to robi że łowi tyle ryb ? On dał prostą odpowiedź, rzucam dwa razy więcej niż inni. Większość z nas zalicza jeden, maks dwa takie wyjazdy w roku, dlatego szkoda czasu na łowienie bez napinki ????Gratuluję kondycji! Machać wędką 17 godzin dziennie przez tydzień! Nawet jeśli ten wpis podkolorowałeś a realnie przeciętnie łowisz 14 godzin na dobę to i tak jestem pod wrażeniem. Bywam w Skandynawii dwa razy w roku, planuję te wyjazdy z wyprzedzeniem i czekam na nie bardziej niż na gwiazdę to nie widzę siebie łowiącego tyle godzin. Już nawet nie chodzi o zdolność do koncentracji przez tak długi czas, mi po prosu wysiada kręgosłup. Nawet jadąc na łososie i kupując licencję dobową rzadko mam siłę łowić przez tak długi czas (częściej jest to łowienie w rytmie przypływów) mimo że następnego dnia można odpoczywać. Jeszcze raz gratuluje krzepy!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pluton Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 (edytowane) Taka troszkę jałowa i bezsensowna jest dyskusja o tym, czy osiągnięte przez nas wyniki należy uznać za zajeb*te, przyzwoite czy też mierne. To powinniśmy ocenić raczej sami opierając się na naszych oczekiwaniach z przed wyjazdu i tym, co zastaliśmy w wodzie. Osobiście jestem bardzo zadowolony. Złowione przeze mnie ok. 30 szczupaków uznaję za wynik świetny i adekwatny do własnych oczekiwań. Zważywszy nadto na ilość brań, spadów, odprowadzeń przynęty i niosącego się nad wodą staropolskiego ku**a wiem, że gdyby mój warsztat wędkarski był nieco lepszy, wyniki byłyby dużo bardziej okazałe. Ta woda ma niesamowity potencjał i mam ogromną ochotę tam powrócić. Był to mój pierwszy wyjazd na zagraniczne łowisko i nie mam możliwości zestawienia Boren i ilości oraz wielkości złowionych na nim ryb z innymi wodami. Jeżeli więc ktoś z większym doświadczeniem na szwedzkich łowiskach uważa, że było słabo , to mam to w ..... no sami wiecie .Nad Boren pobiłem swój rekord życiowy łowiąc szczupaka o wielkości 99cm. Do tego dorzuciłem 98cm oraz sporo 80+ i 70+. O ile 99-ka powalczyła, to 98 centów wciągnąłem na łódkę jak szmatę. Najwięcej radości sprawiły osiemdziesiątki i siedemdziesiątki, które naprawdę sprawiały wrażenie, jakby walczyły o życie. I te właśnie hole sprawiły mi najwięcej frajdy. A że nie udało się osiągnąć tego magicznego metra ? Cóż... życie. Płakał nie będę. Ekipa na medal. Nie było presji wyniku i próby wyciśnięcia jak najwięcej się da na zasadzie zapłaciłem, to muszę zamieszkać na łódce i spędzić 24h/dobę na wodzie. Osobiście uważam, że świetnie spędziliśmy czas nie związany z wędkowaniem i nawet się zintegrowaliśmy . Takie wyjazdy naprawdę maja sens. A najważniejsze z tego wyjazdu dla mnie jest to, że łowiąc w tak "żyznej" wodzie wreszcie naocznie przekonałem się, jak wielkie znaczenie mają wszelkie ilościowe i wielkościowe limity zabieranych ryb oraz zwracanie złowionym rybom wolności. No i mentalność wędkarzy. Na każdym zdjęciu gęba się cieszy, więc było dobrze A tak wygląda wędkarz bez presji, który przyjechał nad wodę wypocząć. Pozdro Yamakato . Edytowane 6 Czerwca 2017 przez Pluton 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adasio Opublikowano 6 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Gratuluję kondycji! Machać wędką 17 godzin dziennie przez tydzień! Nawet jeśli ten wpis podkolorowałeś a realnie przeciętnie łowisz 14 godzin na dobę to i tak jestem pod wrażeniem. Bywam w Skandynawii dwa razy w roku, planuję te wyjazdy z wyprzedzeniem i czekam na nie bardziej niż na gwiazdę to nie widzę siebie łowiącego tyle godzin. Już nawet nie chodzi o zdolność do koncentracji przez tak długi czas, mi po prosu wysiada kręgosłup. Nawet jadąc na łososie i kupując licencję dobową rzadko mam siłę łowić przez tak długi czas (częściej jest to łowienie w rytmie przypływów) mimo że następnego dnia można odpoczywać. Jeszcze raz gratuluje krzepy!!!Trochę źle się wyraziłem z tą normą, nie codziennie pływam od 5:00 do 22:00. Bo pewnie padłbym po trzecim dniu, ale łowię intensywnie, po kilkanaście godzin dziennie.Też piję piwo, śmieję się z kolegami, ale głównym celem są ryby ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logun74 Opublikowano 17 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2017 Pozwólcie , że i ja dorzucę parę słów o Boren . Nie przeglądałem całego wątku tylko ostatnie 5 stron, więc nie wiem czy wątek dotyczy tylko chłopaków , którzy w tym roku łowili na Boren , czy tylko jeziora. Byliśmy w 5 osób na Boren od 29.05-08.06 . Z odległości widziałem chłopaków łowiących z Jerkbaita. Opiszę krótko nasz pobyt. Jezioro mnie zaskoczyło swoim ogromem - pierwszy raz łowiliśmy szczupaki z toni. Ostatnie brania notowaliśmy na 3 metrach - płycej nie było żadnych brań. Wynik ekipy to 3x 100+ , 102,110,113 cm , 12 x 90+ , od 90 do 99 cm reszta to 80+ i 70 +. Znaleźliśmy dwie miejscówki na których zgromadziły się ryby 50-60 cm i ich było od groma . Ale za długo tam nie łowiliśmy. Nie mniej jednak miejsce było powtarzalne. Przynęty - najskuteczniejszy węgorz 30-40 cm SG , daiwa ugly duck 20 cm , kopyto 9 cali , herring 27 cm SG, oraz svartzonker od 25 cm w górę oraz woblery ZALT - przynęta prowadzona 1-2 metrów pod lustrem wody, oraz bardzo duże muchy szczupakowe 30 cm+. Jako , że sam tworzę i łowię na muchy zabrałem pudło much 17- 20 cm oraz dwie 30 cm i tylko na nie były brania . Największa ryba na muchę 97 cm. Złowiłem 3 ryby 90+ kilka 80 + i resztę mniejszych. Co do odczuć- jestem zadowolony , chociaż ilościowo nie było szału - dopiero po obkupieniu si e w sklepie w JONGKOPPING w duże gumy zaczęło się łowienie. Ja jadę do Szwecji przede wszystkim odpocząć , z wyłączonym telefonem , coś chlapnąć przy kolacji , odpocząć. Jakbym miał porównać ilośćowo to nasz najlepszy wyjazd bodajże 4 lata temu wyniósł około 600 wymiarowych ryb w tydzień na czterech , najsłabszy wyjazd około 200 ryb , ten oscylował w podobny wynik ale za to jakościowo dużo lepiej. Poniżej kilka fotek. To moje palce krwawią.Poniżej link do albumu , jeśli by ktoś chciał zobaczyć zdjęcia ryb reszty chłopaków. http://moczykije.pl/wyprawy-wedkarskie/383-jezioro-boren-wedkarski-raj.html 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logun74 Opublikowano 17 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2017 I jeszcze jeden link , tam jest album z ponad setką zdjęć.https://www.facebook.com/profile.php?id=100007337829588&sk=photos&collection_token=100007337829588%3A2305272732%3A69&set=a.1849938615260715&type=3&pnref=story Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 17 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2017 I jeszcze jeden link , tam jest album z ponad setką zdjęć. https://www.facebook.com/profile.php?id=100007337829588&sk=photos&collection_token=100007337829588%3A2305272732%3A69&set=a.1849938615260715&type=3&pnref=storyGratuluję wyjazdu. My też jesteśmy zadowoleni:) Wracamy w październiku. Jedna tylko uwaga. Dwa miesiące przed naszym przyjazdem było zebranie właścicieli jeziora i ustalono, że trolling dozwolony tyko na elektrykach i wiosłami. My łowiliśmy castingami, więc palce całe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logun74 Opublikowano 17 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2017 Super , że wrociliscie zadowoleni. Nam powiedziano, ze trolling jest dozwolony. Wiec mieliśmy sprzeczne informacje. Ja też lowilem castem , wiec nie widzę związku. Przy odczepianiu szczupak machnął głową i zahaczył mnie zębami -niegroźnie, ale krew poleciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 8 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2017 Poszukujemy dwóch chętnych na ponowną wyprawę forumową na Boren. Szukamy dwóch pewniaków i dwóch na listę rezerwową.Było nas tam 9, 5 jedzie ponownie na pewno, dwóch jeszcze nie wie czy będzie miało urlop, a dwóch opadło z róznych przyczyn.Łowisko genialne, nasze wyniki można ocenić w tym wątku: http://jerkbait.pl/t...kbaitpl/page-10Moje małe podsumowanie tygodnia biczowania to prawie 50 ryb, w tym 3 90+. Ogołnie padły ponad metr, 30 ponad 90 i 80+ już nikt nie liczył. Wyniki chyba mieliśmy najlepsze ze wszystkich dotychczasowych wyjazdów z tego co czytałem. Wszyscy wrócili zadowoleni i każdy chce tam ponownie jechać.Po rozmowie z lokalnymi mistrzami padło na październik, bo tedy można największe wydłubać. 7.X wyjazd z Polski, 16.X powrót. Wyjazd chciałem sam organizować, ale eventur podjął się tego po kosztach.Na ten moment koszty wyglądają następująco:PROM 5031 / 9 = 559POBYT Z ŁODZIAMI 1384PALIWO DO ŁODZI I ZEZWOLENIE 400 SEK (180 pln)PALIWO DO AUT itp liczmy po 100 SUMA 2223 na łeb, doliczyć należy koszt jedzenia i picia, oraz dosprzętowienie się w pig shady i monster teezy sklepach po drodze i na miejscu Ja jadę ze Szczecina, więc nie trzeba martwić się o transport, reszta ekipy do Lublin i Warszawa.jedziemy na dwa auta z przyczepą, żeby spokojnie wszystko zapakować. Rozważamy zabranie silników elektrycznych bo tylko na nich dozwolony jest trolling.Inne informacje:na pierwsze łowisko od przystani jest 500m - i głównie tam łowiliśmy.Mamy dwa mieszkanka - jedno na 6 i drugie na 3 osoby.4 łodzie, 3 silniki 15hp i jedna dla trzech osób 25hp. Aluminiaki, ogólnie bardzo komfortowo. Kotwice ok, silniki ok, łodzie ok, do przystani od domku 200m. Przy łodziach przyczepa wojskowa zamykana - na sprzęt. Kamizelki są, trzeba brać tylko echosondy i podbieraki.Do sklepu 5 km, do wędkarskiego solidnego 20 km.Dodam tylko, że nie łowimy jak napaleńcy od rana do nocy:) wypływamy o 9-10 i potem powrót na obiadek, godzinka dwie dla odpoczynku i wieczorna sesja do ciemnego Pozwala na to bliskość łowiska.I w zasadzie nie wiem co jeszcze napisać Ekipa na ten moment:Karkoszek, Yamakato, Alaryk, Grzecho, MarcinZet. Niepewni to inzynier i Meme. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alaryk Opublikowano 18 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2017 Zapraszamy, a ja obiecuję wszystkim kolejkę na promie (płynąc w tamtą stronę), na mój koszt oczywiście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 18 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2017 Kusisz Jarek , kusisz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alaryk Opublikowano 18 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2017 Kusisz Jarek , kusisz No tak, trochę :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 25 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 do kolejki na promie na koszt Alaryka załapią się wujek i spinnerman. przynajmniej na tę chwilę, WITAMY na Boren ! poszukujemy jeszcze jednej albo dwóch osób 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 25 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 Wahałem się, ale ta kolejka mnie przekonała 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alaryk Opublikowano 25 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 Wahałem się, ale ta kolejka mnie przekonała Cieszę się. Fajnie. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 26 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Zacna ekipa się tworzy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 26 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Zacna ekipa się tworzy .możesz ją współtworzyć pogadaj ze swoim lekarzem:) to już pewne, szukamy dwóch śmiałków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackfury Opublikowano 27 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Po uzyskaniu kilku informacji od @karkoszka zdecydowałem się dołączyć do tak zacnej ekipy .Mam nadzieję że podołam wyzwaniu . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alaryk Opublikowano 27 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Po uzyskaniu kilku informacji od @karkoszka zdecydowałem się dołączyć do tak zacnej ekipy . Mam nadzieję że podołam wyzwaniu . Witamy :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 30 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2017 możesz ją współtworzyć pogadaj ze swoim lekarzem:)to już pewne, szukamy dwóch śmiałkówRafał -następnym razem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.