Skocz do zawartości

Klenie 2017


norbert-10

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety ale dodawanie przez zmniejszacz.pl niestety tak się z czasem kończy :/ chyba tylko dodawanie na serwer jerkbaita daje gwarancję, że fotka nie zniknie.

Co do drewnianej czereśni to proszę bardzo ;)

 

8825777_20160331_094140.jpg

 

I jeszcze taki podczterdziestak z ostatniej wyprawy :) pewnie brało mu kilka cm ale może moderator będzie wyrozumiały :)

 

8825792_20170714_113740.jpg

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tonąca ta czeresnia? :)

Tak, zrobiłem tonącą bo prawdziwe czereśnie też raczej tona i klenie zasysają je z dna ;)

 

Zrobiłem ją tak jak wspomniał @coma na jerkbaitowy konkurs na najbardziej kreatywną przynętę czy coś w ten deseń :D Na początku chciałem przetopić krwiście czerwone twistery i z nich odlać taką czereśniową kulkę, dodatkowo można by ją nasączać atraktorami żeby chwyciła zapach :) niestety nie jestem szpecem od gum ;)

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów wzięło mnie na suchą muchę...

40-tak na piankowego żuka prowadzonego ze smużeniem

post-47053-0-27325600-1500580399_thumb.jpg

 

50+ na suchego chrusta pod prąd

 

post-47053-0-70212600-1500580514_thumb.jpgpost-47053-0-25516600-1500580548_thumb.jpgpost-47053-0-89781800-1500580565_thumb.jpg

 

Ryby łowione na upatrzonego.

Jeden większy kleń wyczepił się po wejściu w zielsko oprócz tego jaź ok 55 cm na suchą. Ogólnie przyjemny wieczór :)

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu...

Po ostatniej wyprawie kleniowej skończonej boleniem 68cm w końcu zameldował się kleń-moje 42 cm szczęścia...

Zacząłem jak zawsze od poczytania wody,gdyż ostatnie opady rzeźbią moją rzeczkę niczym Dżepetto Pinokia...

Widzę ,że moja rynienka pod która stoją moje klenie lekko z ukosa wchodzi głębiej w brzeg i sprawia wrażenie głębszej decyzja pada jednak na smużaka

a co tam przeważnie skutkuje,myślę sobie i na agrafce ląduje imitacja chrabąszcza.

Jeden rzut wyjście i nic,drugi rzut to samo,trzeci brak wyjścia.

Hmm myślę sobie ,że dziś chcą być sprytniejsze ode mnie.

Zakładam małego Tapsa i w wodę to samo,drugi rzut powtórka z rozrywki,trzeci rzut jest...

na ok kilka sekund był... spad ok dziś często przyjdzie mi zmieniać kleniowe przekąski.

Na agrafkę zapinam wobka ZBH mojego kolegi Zbyszka,rzut i patrol podwodny nagle wychodzi coś bardzo dużego ,dużo większego niż te o zawsze widzę gdyż woda płytka i przejrzysta

i nagle niczym torpeda z rosyjskiej łodzi podwodnej wyskakuje nie wiadomo skąd jegomość i odbiera możliwość spróbowania mojego wobka dużo większemu od siebie ,który do samego brzegu nie dawał za wygraną i dzielnie walczył.

Podebranie i przymiar do kija-miarka znów w skrzynce w aucie,kijek do selfie również no to klenika na miękką trawkę cyk,cyk,buzi i woda.

Oczywiście powiedziałem mu wypuszczając go ,że niech powie temu większemu ,że jeszcze tu trochę będę i zawsze może się zameldować na kijku.

Pierwsze co zrobiłem po powrocie do auta to jak domyślacie się otwarłem go :)

po czym porównałem miarkę z długością dolnika i wyszło magiczne 42 cm

Zestaw to Konger WRX CHAMPION IMPULS 270/18 oraz Spro Opera 1220

post-46563-0-91957100-1500930220_thumb.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:
Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacyjne klenie zawsze kojarzyły mi się z łowieniem na sucha muchę w ciepłe lipcowe dni. W tym roku przypomniałem sobie dlaczego tak bardzo lubie łowienie tych ryb na sucharka. Zaczęło sie w Bieszczadach, ale dobrą passę udaje się kontynuować na "własnym podwórku". Największego "miśka" nie udało się uwieczniić na fotce. W roli głównej brązowy chruścik...

 

 post-47423-0-07121400-1501001486_thumb.jpg   post-47423-0-21779200-1501001474_thumb.jpg   post-47423-0-49326800-1501001500_thumb.jpg  

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz ja się pochwalę :D Na początku chciałbym bardzo podziękować koledze TOMI803 za wspaniały dzień, który na pewno będę długo wspominał. Na samym początku łowienia czyli w przeciągu 1-2 godzin wyjechało 8 kleni w tym parę "stykaczy". Później rybki trafiały się rzadziej. Jak na pierwszy raz nad Ropą myślę że poszło całkiem nieźle. Również jak kolega Tomek złowiłem 16 kleni (nie licząc spinek). Pewnie dużo osób pomyśli że wymyślamy jakieś bajki ale co tam, to co dziś widzieliśmy zostanie tylko do wspominania i swoje wiemy :D Oby więcej takich wypadów chociaż w tym roku już raczej nie odwiedzę tej pięknej rzeki... chociaż kto wie  :rolleyes: Na koniec jeszcze zaliczyłem dosłowny chrzest w rzece ale to już nie ma się czym chwalić (nie zostało na mnie suchej nitki  :lol:)

 

8942128_P1040361.JPG

 

8942125_P1040342.JPG

 

8942129_P1040367.JPG

 

Wszystkie klenie wyjechały na moje woblery oraz później bardzo skuteczne okazały się mało znane i niedoceniane woblery Tomasza  :D

 

8942126_P1040358.JPG

  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...