Gość szkutnik Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Walisz inse i HGH? W takim przypadku syntetyki działają za Ciebieże co? Proponuje poczytać..pierwsze z brzeguhttp://nowadebata.pl/2011/08/03/insulinowa-teoria-otylosci-w-pigulce/ A tutaj książka dla ciekawych tematu.http://www.turybnik.pl/mojesmaki/Zycie_bez_pieczywa.pdf Edytowane 12 Lutego 2017 przez szkutnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Pytam czy bierzesz insulinę i hormon wzrostu skoro nie liczysz kalorii i masz 6ciopak oraz niski BF. No chyba nie powiesz że takie efekty to po źąglowaniu weglami o różnych porach doby i insulinoodpornoscia Edytowane 12 Lutego 2017 przez patu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Sami zaawansowani... Ech.Może macie patent na motywację? Wiem, wiem - zdrowie. Ale zebrać się nie mogę. Celem jest jedynie zgubić zbędne kilogramy i poruszać się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) że co? Proponuje poczytać..pierwsze z brzeguhttp://nowadebata.pl/2011/08/03/insulinowa-teoria-otylosci-w-pigulce/ A tutaj książka dla ciekawych tematu.http://www.turybnik.pl/mojesmaki/Zycie_bez_pieczywa.pdfDoskonale znam to zagadnienie, tak samo jak ładowanie węglu od południa do nocy i jechanie od rana na białku i zapasie glikogenu. To jedna z teorii i temat dla bardziej zaawansowanych. Sam go naprzemiennie stosuje.Niestety kij ma dwa końce...Masz wyrzut insy a soadek hormonu wzrostu bo to antagoniczne hormony... Edytowane 12 Lutego 2017 przez patu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szkutnik Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Pytam czy bierzesz insulinę i hormon wzrostu skoro nie liczysz kalorii i masz 6ciopak oraz niski BF. No chyba nie powiesz że takie efekty to po źąglowaniu weglami i różnych porach doby i insulinoodpornosciaPoczytaj materiał z linków które podałem. Nic nie żongluje węglami, po prostu staram się spożywać ich mało 60-100g dziennie z dobrych źródeł. Szczupła sylwetka to do niedawna naturalny stan człowieka. Od kilkudziesięciu lat spożycie WW drastycznie wzrosło i większość walczy z nadwagą. 100 lat temu przeciętny człowiek zjadał kilkanaście % węglowodanów z dzisiejszej dawki. A dla ćwiczących to polecam tego bloga:http://dziedzictwosandowa.blogspot.com/bardzo fajny propagujący kulturystykę naturalną. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Sami zaawansowani... Ech.Może macie patent na motywację? Wiem, wiem - zdrowie. Ale zebrać się nie mogę. Celem jest jedynie zgubić zbędne kilogramy i poruszać się.Najlepszą motywacją są efekty..lub chęć zrobienia czegoś dla siebie i bliskich. Ja mam chorego synka który nie chodzi. Muszę byc w mega formie zeby chociażby kilka razy dziennie wnosić go na 4te piętro bez obawy o zawał. Teraz nawet nie skacze mi tętno, dawniej wchodziłem na pół żywy z polamanym kręgosłupem. Edytowane 12 Lutego 2017 przez patu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartoslaw Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Niestety takiego patentu chyba nie ma ja biorę się za siebie jak coś przestaje mi się we własnej osobie podobać, lub zaczyna przeszkadzać, bądź chcę coś osiągnąć tzn sam sobie udowodnić. Najważniejsze to po prostu czuć się dobrze we własnym ciele, jeśli nie możesz się zmotywować to znaczy że dobrze Ci takim jakim jesteś w innym wypadku motywacja przyszła by sama, przynajmniej ja mam do tego takie luźne podejście Oczywiście jest jeszcze kwestia zdrowia o której każdy musi pamiętać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Szkutnik, taki schemat jest często polecany oezez trenerów personalnych. Tyle że większość z nich jest na bombie i nie zna pojęcia katabolizmu itp. ????Ostatnio na topie jest również ketoza ale wymaga Mega wyrzeczeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox1999 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Sami zaawansowani... Ech.Może macie patent na motywację? Wiem, wiem - zdrowie. Ale zebrać się nie mogę. Celem jest jedynie zgubić zbędne kilogramy i poruszać się.Ja zrzuciłem 10 kg pijąc dużo wody i trzymając 1700 kcal dziennie. Teraz ważę 81 kg i mierzę 184 cm. Do tego przyda się przynajmniej raz na tydzień zrobić jakieś cardio. A jeśli masz siedzący tryb pracy to tym bardziej.No i pożegnać trzeba się z piwskiem i innymi Fast jedzeniami. Zwracaj uwagę rownież na ilość fatu w produktach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szkutnik Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Doskonale znam to zagadnienie, tak samo jak ładowanie węglu od południa do nocy i jechanie od rana na białku i zapasie glikogenu. To jedna z teorii i temat dla bardziej zaawansowanych. Sam go naprzemiennie stosuje.Niestety kij ma dwa końce...Masz wyrzut insy a soadek hormonu wzrostu bo to antagoniczne hormony...Coś mi się widzi że nie znasz, ja nic nie ładuje po prostu jem ich mało. Ja nawet dużo nie ćwiczę, jak mi się chce to kilka miesięcy, 2 dni w tyg a później przerwa pół roku.Ale wiem o czym piszesz, ludzie robią takie experymenty , pół roku się tuczą na WW (masę robią a wyglądają jak tuczniki ) a później się redukują obcinając ww. Ale to nie w tych linkach co ci podałem. Polecam przeczytaj. Edytowane 12 Lutego 2017 przez szkutnik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Kogut..ilosc zdrowego fatu jest bardziej bezpieczna niż namiar wegli. Kiedyś Ludzie jedli mięso a to fat i białko i byli szczupli, umiesnieni i wycięci ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Coś mi się widzi że nie znasz, ja nic nie ładuje po prostu jem ich mało. Ja nawet dużo nie ćwiczę, jak mi się chce to kilka miesięcy, 2 dni w tyg a później przerwa pół roku.Ale wiem o czym piszesz, ludzie robią takie experymenty , pół roku się tuczą na WW (masę robią a wyglądają jak tuczniki ) a później się redukują obcinając ww.Czyli tylko trzymasz dietę Ale nie ćwiczysz/budujesz/ksztaltujesz sylwetki . To zmienia postać rzeczy.. Edytowane 12 Lutego 2017 przez patu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szkutnik Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Ćwiczę jak mi się chce, Problemem u dzisiejszych ludzi jest nadmierne spożycie WW i za małe tłuszczów (tych ze zwierzątek:)). Proponuje eksperyment dla ludzi z nadwagą i do tego odważnych. Przez 2 miesiące nie jedzcie nic co jest zrobione z mąki pszennej i nie pijcie żadnych słodzonych napojów. Po dwóch miesiącach nie poznacie siebie, ( z tym że pierwsze 2-4 tyg będą ciężkie).A tutaj kolejna ciekawa książka którą warto przeczytać:http://www.empik.com/dieta-bez-pszenicy-davis-william,p1065432623,ksiazka-p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox1999 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Zdrowego fatu tak Nie każdy jest taki zdrowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szkutnik Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Zdrowego fatu tak Nie każdy jest taki zdrowy Idę zjeść kolację, mam pyszny boczek z piekarnika mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Każdy jest kowale swego losu ... organizm się odwdzięczy kiedyś za to jak się go traktuje ...Ja właśnie jestem po steku z warzywami Pozdrawiam, Tomasz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox1999 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 (edytowane) Bez mięsa sobie nie wyobrażam Każdy ma inny organizm, tak jak wyżej Tomek napisał. To on mi daje do oznaki ile mam jeść. Jak nie zjem tyle co trzeba to mnie głowa boli... I nie da się funkcjonować, a o fat mi chodzi w takich produktach co powinno być go mało Edytowane 12 Lutego 2017 przez Kogut Fishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Bez mięsa się nie da.. ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Ćwiczę jak mi się chce, Problemem u dzisiejszych ludzi jest nadmierne spożycie WW i za małe tłuszczów (tych ze zwierzątek:)). Proponuje eksperyment dla ludzi z nadwagą i do tego odważnych. Przez 2 miesiące nie jedzcie nic co jest zrobione z mąki pszennej i nie pijcie żadnych słodzonych napojów. Po dwóch miesiącach nie poznacie siebie, ( z tym że pierwsze 2-4 tyg będą ciężkie).A tutaj kolejna ciekawa książka którą warto przeczytać:http://www.empik.com/dieta-bez-pszenicy-davis-william,p1065432623,ksiazka-pTa książeczka to o pszenicy. Co ze 100% żytnim chlebkiem? Ciężko zrezygnować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Ja jem tylko żytnie wyroby... makaron ,chleb etc ... Pozdrawiam, Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Tomasz.. Ty ćwiczysz, zuzywasz glikogen, uszkadzasz włókna mięśniowe a później je odbudowujesz. Do tego trzeba między innymi składników odżywczych w odpowiednich proporcjach . To temat o wiele bardziej złożony niż sama dieta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 No tak... ja tylko pisze ze z pszenica można się rozstać bez problemów Pozdrawiam, Tomasz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Sami zaawansowani... Ech.Może macie patent na motywację? Wiem, wiem - zdrowie. Ale zebrać się nie mogę. Celem jest jedynie zgubić zbędne kilogramy i poruszać się. pójść na ryby? ja dziś 8km nad Parsętą... trochę kalorii zeszło 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Każdy ruch jest dobry ! Pozdrawiam, Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Odnośnie ketozy .. warto poczytać http://www.muscleinfo.pl/ketoza-niskoweglowodanowy-sposob-na-rzezbe.a1986 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.