Wartoslaw Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 @godski ze mnie żaden specjalista, ale bez soli to raczej za wiele zjadliwych rzeczy nam nie zostanie zdrowa nie jest, ale bez niej ciężko coś smacznego przyrządzić, w nie za dużych ilościach taka straszna nie jest. Ja obiecałem sobie że za chiny już nie ulegnę frytkom z głębokiej oliwy, to ponoć najgorsze co może być! Więc jak kebab to tylko z warzywami Amatorsko podchodząc do tematu to weekendowe kilka browców też chyba wielce nie zaszkodzi. Byle nie 4pak co dziennie Ja właśnie z tym tematem walczę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip14 Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Panowie specjaliści.Zapytam tak na szybko. Co jeść a czego nie jeść. Podstawy. Nie:-cukier-sól-białe pieczywo-browar Tak:-tuńczyk-pieczywo żytnie-jajka-rośliny strączkowe-szczupak na parze Nie chodzi mi o super dietę dla pakerów tylko podstawy aby nie przytyć za bardzo, trochę rzeźby i więcej siły złapać. Ćwiczenie 3-4 razy w tygodniu na wioślarzu + planki.Soli bym nie wyrzucał, ale ten szczupak na parze???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Czyli sól i szczupak odpada z listy Ryż też na + pewnie ale kurczaka i ryżu nie znoszę. Zdecydowanie nie:-cukier (napoje , słodycze)-białe pieczywo Czasem:-piwo na nerki Tak:-tuńczyk-pieczywo żytnie-jajka-rośliny strączkowe-kefir-chude mięso Edytowane 23 Lutego 2017 przez godski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartoslaw Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Przyznam się bez bicia, że dieta, a raczej jej utrzymanie, jest dla mnie najtrudniejsze z tej całej zabawy w podnoszenie ciężarków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Ja osobiście redukuje. Jem rano normalne śniadanie. Kanapka (żytni chleb + jakieś mięcho) + cytrulina. Obiad zwykły domowy. Jest schabowy to go jem. Są kopytka to również je jem Po obiedzie 22g białka. Następnie na kolację jem przeważnie jakieś serki, najczęściej pitne i do tego 4 wafle ryżowe. Często kefiry. Po treningu kolejna porcja biała(z mlekiem) no i w połowie redukcji zatrzymuję suplementacją kreatyną. Nie piję gazowanych, słodkich napojów. Zero słodyczy. Jedynie jakieś syropy "0kcal" do wafli. Jeżeli już nie mogę wytrzymać zrobię sobie kisiel lub budyń. Mieszczę się w 1700 spokojnie. Czasami nawet nie. Czuję się dobrze i mam siłę Waga schodzi. Dziennie mam około 10000 tys. kroków Treningi 5 razy w tyg + cardio. Nie wygląda to za dobrze. Popraw michę. Od ilości spożywanych kcal ważniejsze jest ich pochodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 23 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Godski- mięsa-nr 1 wołowina, piersi z indyka i kurczaka, ryby (szczególnie morskie typu dorsz, łosoś, tuńczyk, makrela), chude wedliny. Inne źródła białek to jaja , chude lub poltluste twarogi i serki wiejskie, grani. Warzywa krzywdy nie robią ale z owocami bym uważał ( szczególnie na noc). Banany są ok.. mają wysoki indeks glikemiczny i szybko uzupełniają glikogen po trenningu. Pieczywo tylko ciemne i ewentualnie wafle ryżowe. Raz na jakiś czas piwo nie pokrzyzuje Ci planow ????. Soli bym nie ograniczał do zera, przy diecie niskoweglowodanowej jest niezbędna.o zdrowych tluszczach nie wspominam...O.s. I nie pisz o szczupaku na parze bo dostaniesz bana od moderatora ???? Edytowane 23 Lutego 2017 przez patu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox1999 Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Nie zalewam się tłustym jedzeniem.Jem tak jak zawsze jem. Kiedy potrzebuję więcej organizm daje mi znaki w postaci bólu głowy. Wtedy muszę szybko jakieś mięsko uzupełnić. Nie jem oczywiście cały czas schabowych :D. Kilka razy na miecha. Chodzi o to że nie ograniczam się do zwykłych posiłków i ograniczam "pokusy" .Ryby, piersi z kurczaka i indyka najczęściej jem. Ostatnio mam fazę na łososia Efekty cały czas idą w górę. Siłowe jak i sylwetkowe Raz na miecha idę na duuuuźego Burgera <3 Edytowane 23 Lutego 2017 przez Kogut Fishing 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 23 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Jak boli głowa to najpierw węgle, bo to paliwo ...z tym białkiem po obiedzie to też bym zmienił...kreatyna nie wstrzymuje wody podskórnej a może zwiększyć wydolność podczas sesji Aero lub HI IT na redukcji Edytowane 23 Lutego 2017 przez patu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartoslaw Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Każdy ma inny organizm i inne potrzeby. Najważniejsze by dać swojemu tyle paliwa ile potrzebuje Jeśli są zadowalające efekty, to nie ma co zmieniać. A taki cheat meal, raz na jakiś czas, jest ponoć nawet wskazany! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox1999 Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Dokładnie, znam już wystarczająco swój organizmy. Gdybym tak szedł bez żadnych przerw :D A piwko mi już chodzi po głowie :D Ale damy radę!!! Powodzenia Panowie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip14 Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Czyli sól i szczupak odpada z listy Ryż też na + pewnie ale kurczaka i ryżu nie znoszę. Zdecydowanie nie:-cukier (napoje , słodycze)-białe pieczywo Czasem:-piwo na nerki Tak:-tuńczyk-pieczywo żytnie-jajka-rośliny strączkowe-kefir-chude mięsoNie mam nic do szczupaka jeśli chodzi o pokarm, ale ciężko byłoby mi zjeść rybę, która daję mi tyle frajdy;) O taki aspekt mi chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartoslaw Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Pamiętam początki zabawy z ciężarkami kupę lat temu...wszyscy po ok 15lat, wychudzone dojrzewające szczawiki Ćwiczyliśmy wszyscy tak samo, plan treningowy bardzo yyyyyyyy zagmatwany Po paru miesiącach, z powiedzmy 10 zapaleńców, została połowa. Po jednym było widać efekty, po drugim nie. I to nie koniecznie zależało od tego co się jadło! Tak jak Patryk pisał wcześniej, bardzo dużo zależy od genetyki. Jeden ma rozbudowaną klatę, drugi barki. I Choć każdy z nic chcę dorównać drugiemu swoją gorszą partią, nie są w stanie, nawet jak odpuszczą swą lepszą...ot taki paradoks z zapotrzebowaniem kalorycznym jest chyba podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 23 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Zapotrzebowanie kaloryczne wynika raczej z masy ciała , wieku, aktywności (trenning, praca itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Dzięki tak jak i za gotowce na brzuch. Działają. Reasumując: Zdecydowanie nie:-cukier (napoje , słodycze)-białe pieczywo-tłuszcze typu masło, smalec, margaryna itp. Czasem:-piwo na nerki Tak:-tuńczyk i inne morskie ryby nie hodowlane-pieczywo żytnie-jajka-rośliny strączkowe i inne warzywa-kefir-chude mięso i wędliny-kurczak-z owoców banany-warzywa- ser biały i twarożki chude i półtłuste niesłodzone Edytowane 23 Lutego 2017 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 23 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Z węglowodanów płatki owsiane, kasza, ryż, ciemne makarony i ziemniaki które odkwaszaja organizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 Ale owsianka pewnie nie na mleku.Zdziwiłeś mnie tymi ziemniakami. Rozumiem że tylko gotowane a nie smażone. Ale te z ogniska pasują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rower26 Opublikowano 23 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2017 (edytowane) Dzięki tak jak i za gotowce na brzuch. Działają. Reasumując: Zdecydowanie nie:-cukier (napoje , słodycze)-białe pieczywo-tłuszcze typu masło, smalec, margaryna itp. Czasem:-piwo na nerki Tak:-tuńczyk i inne morskie ryby nie hodowlane-pieczywo żytnie-jajka-rośliny strączkowe i inne warzywa-kefir-chude mięso i wędliny-kurczak-z owoców banany-warzywa- ser biały i twarożki chude i półtłuste niesłodzoneA dlaczego masło i smalec nie ? To są, wraz z olejem kokosowym, najlepsze tłuszcze do smażenia (masło raczej klarowane). Mają bardzo wysoki punkt dymienia. Nie sfajczą się szybko uwalniając trujące związki. Za te masło i smalec dostałbyś Andrzej burę od wszystkich zwolenników diet typu low carb. To tłuszcze, w szczególności tłuszcze nasycone, zwierzęce, regulują gospodarkę hormonalną. W skrócie: nie ma tłuszczu = nie staje itp. Oczywiście z tłuszczami nie należy przeginać bo 1g tłuszczu to 9 kalorii a białka i węgl. to 4 kalorie. Zaleca się dawkę dzienną min. 1g tłuszczu na 1kg masy ciała, przy diecie zbilansowanej. Edytowane 23 Lutego 2017 przez rower26 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 24 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Z węglowodanów płatki owsiane, kasza, ryż, ciemne makarony i ziemniaki które odkwaszaja organizm I kasza jaglana. Jest zasadotwórcza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 24 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 W ogóle patrząc na opakowania, najlepiej patrzeć na stosunek zawartości węgli prostych, do złożonych. Tak, aby tych drugich było możliwie najwięcej. Pamiętajmy, że węglowodany złożone wymagają od organizmu większego nakładu energii, na jego rozłożenie i późniejsze strawienie, dzięki czemu też dłużej dostarczają organizmowi "paliwa". Dlatego taki mocny nacisk kładzie się na produkty nieprzetworzone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 24 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Wracając do tematu suplementacji, tej podstawowej...z własnego doświadczenia polecam stałą suplementację lewoskretną vit C. Sam przez pierwsze 2 miesiące przyjmowalem 5000mg dziennie, teraz 3000mg. Jest świetnym antykatabolikiem ( zbija kortyzol ),jest świetnym przeciwutleniaczem oraz zwiększa syntezę kolagenu w organizmie ( stawy, więzadła itp), zmniejsza stany zapalne oraz zwiększa odporność. Tania a niezastąpiona. Nadmienię że w tym zawirusiwanym sezonie wiele osób z mojego otoczenia chorowało lub uskarzalo się na złe samopoczucie...ja nie miałem nawet kataru często wylatując na biegu z siłowni niemal prosto spod prysznica ????. Polecam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 24 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Patryk, wiadomo, że to absolutnie nie chodzi o reklamę, ale myślę, że wspominając o produktach sprawdzonych i przetestowanych "na własnej skórce", możemy pokusić się o podawanie precyzyjnych nazw i producentów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 24 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Jeżeli chodzi o vit. C to VitaC1000 Max z Colfarm???? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 24 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 (edytowane) W ogóle patrząc na opakowania, najlepiej patrzeć na stosunek zawartości węgli prostych, do złożonych. Tak, aby tych drugich było możliwie najwięcej. Pamiętajmy, że węglowodany złożone wymagają od organizmu większego nakładu energii, na jego rozłożenie i późniejsze strawienie, dzięki czemu też dłużej dostarczają organizmowi "paliwa". Dlatego taki mocny nacisk kładzie się na produkty nieprzetworzone...Same ciekawostki. Dodam pytaniem. A błonnik i kwas fitynowy w tych "zdrowych" nieprzetworzonych, pełnoziarnistych?Poza tym powyżej jest sprzeczność: "wymagają większego nakładu energii" i "dłużej dostarczają organizmowi "paliwa"". Tak patrząc to najlepiej jeść sama rzodkiewkę. Jej bilans energetyczny - wnoszone kalorie do potrzebnych do strawienia - jest bardzo bliski zera. Nie możecie komuś polecić co jeść nie wiedząc co chce osiągnąć, co prezentuje itp. To, że poda, że wiosłuje to nic nie mówi. Ja przehasam spokojnie 20km na kawie, a ktoś będzie po 10 zażerał żele (lub odwrotnie) i co, obu polecisz to samo?.Wbrew pozorom ułożenie diety jest cholernie trudne i odpowiedzialne. Wierzcie mi, sam sobie byłem dietetykiem. Fakt, zrzuciłem prawie 40kg ale otarłem się o insulinoporność, a hormony mi się rozleciały w pizdu. Jedyne co można na 100% polecić, to nie pić alkoholu (piwa szczególnie) i jeżeli się ćwiczy to węglowodany spożywać w godzinach około treningowych. W pozostałych posiłkach ich unikać. Gdy w grę wchodzą już poważne ćwiczenia (mające jakiś cel, a nie zwykłem "poruchawki" to trzeba już kontaktować się z fachowcem (takim prawdziwym, a nie panem z siłownianej recepcji), no chyba, że chcemy być maskel end fitnes, których nie wiadomo dlaczego robi cykle, chociaż nigdzie nie startuje. Edytowane 24 Lutego 2017 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 24 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Jeżeli chodzi o vit. C to VitaC1000 Max z ColfarmMaksymalne spożycie 1000 mg dziennie czyli jedna tabletka według opakowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 24 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Po Trenningu ( szczegolnie zakonczonym sesją cardio lub HIIT) należy jak najszybciej odbudować glikogen węglami zlozonymi oraz po chwil i zasilić organizm aminokwasami bcaa i bialkiem . Jednym z domowych i znanych sposobów na szybkie uzupełnienie glikogenu po trenningu jest...jedzenie źelków. Sam nie stosuje ale wielu czołowych kulturystów tak działa,a po godzinie spożywaja zbilansowsny posiłek...tyle że w ich krwiobiegu płynie nadmiar insuliny, pochodnych testosteronu i hgh i nie straszny im tłuszcz obwodowy ???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.