Skocz do zawartości

SPACING (ROZMIESZCZENIE I DOBÓR PRZELOTEK)


marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Słabość New Concept polega na tym, że większość ludzi po prostu kopiuje schematy dostępne w sieci, nie uwzględniając tego że stanowią one tylko ogólny zarys, a nie uniwersalną receptę możliwą do zastosowania zawsze i wszędzie. Idea Fuji nie polega na nawaleniu przelotek na blank, tylko na zoptymalizowaniu ich ilości i wagi. Zarówno stosowanie mniejszej jak i większej liczby przelotek oraz np. innych stopek nie stanowi odstępstw od idei, o ile jest przemyślanym postępowaniem. To że Batson stosuje inne rozwiązania w swoich schematach, nie oznacza że wyłamuje się z trendów. Wręcz sądzę że za nim podążają.

 

Ogólna rada, którą można usłyszeć od rodbuilderów na temat schematów New Concept brzmi: Nie używajcie ich w znaczeniu nie kopiujcie ich. Fajny i krótki artykuł na ten temat opublikował swego czasu Tom Kirkman. Artykulik można przeczytać tu:

 

THE NEW GUIDE CONCEPT PRIMER

 

Pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwróciłbym przewrotnie kolejność i sens pierwszego zdania , Pawle ..

Może bardziej pewna słabość i skłonność do łatwizny , stosujących i wyznających N.C. , czyni z niego hegemona na rodbuildingowym rynku . Schemat w czystej postaci . Dopasowało się do niego całe środowisko : my , dostawcy sprzętu , marketing . Fuji style wrosnęło w codzienność . Do wielu typów blanków , szczególnie light'ów i ultralight'ów , zwyczajnie niczego innego nie da się zainstalować ..

Batson odnosi spacing do swoich , konkretnych blanków . Pewnie też ich nieco uwiera ten mechaniczny model .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Takie gotowe rozstawy na pewno pozwolą uniknąć paru błędów- nie powinny jednak zwalniać od myślenia i chęci do eksperymentowania. Należy też brać pod uwagę fakt ,że te rozstawy dotyczą wędzisk pod amerykańskie ryby. Przy zbrojeniu jest wiele parametrów które wynikają w czasie rozmowy z klientem czy doświadczenia zdobytego nad wodą .Ważny jest rodzaj linki warunki nad wodą oraz preferencje klienta Podoba mi się ,że publicznie podważono w tych tabelkach mit dwustopkowych przelotek często promowany w polskiej szkole do cięższy kijów. W naszej pracowni Rodmas oraz w USA powstało wiele konstrukcji klasy nawet 40 lb na przelotkch jednostopowych w tym castingi w spirali- nie było reklamacji. Tak na marginesie kawałek metalu-przelotka będzie zawsze mocniejszy niż blank sam w sobie .

 

ps. Psulek masz bardzo zdrowe podejście do tematu -tak trzymaj

 

Pozdrawiam Łukasz

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszej pracowni Rodmas oraz w USA powstało wiele konstrukcji klasy nawet 40 lb na przelotkch jednostopowych w tym castingi w spirali- nie było reklamacji.

 

TO ROBI WRAZENIE :D

 

Mozesz Lukasz rozwinac mysl ? w czym jest rzecz. Ja spotykalem sie z opiniami ze powyzej 25 lb wszystko ma (miec powinno) dwie nogi :D

 

Pozdrawiam

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Staram się kije zbroić jak najlżej –przekłada się to na czucie oraz komfort łowienia . Blank uzbrojony w jednostopkowe przelotki jest bardziej żywy. Przy dwóch stopkach występuje efekt mostkowania przesztywnienia –można to wykorzystać przy np. usztywnianiu dolnika wędki lub wędziskach troligowych. Przy lekkim uzbrojeniu możesz łatwiej ,dalej rzucać-a cała wędka poprzez lepszy balans jest lżejsza. Wystarczy wziąć stary blank i umieścić na odcinku 40 cm 3 dwustopkowe przelotki a następnie jednostopkowe –łatwo wtedy zobaczyć jak blank w pierwszym przypadku sztywnieje i traci parametry. Guzu jak masz jakiś stary blank –uzbrojony w pracowni spróbuj usunąć przelotkę zobacz ile siły trzeba użyć aby ją usunąć… Jeszcze raz powtórzę kawałek metalu jest mocniejszy od kawałka włókna węglowego. Ważny jest też rodzaj stali użyty do wykonania ramek –alconity od połowy 2007 mają tą samą stal jak w sic wcześniej była jak hardloyach-tak więc bardzo wytrzymałą. Dość elastyczne są tytany-ich stop-trzeba naprawdę dobrze rozłożyć siły. Aby wzmocnić trzymanie stopki warto zastosować forhan locking wrap i dobrze przesączyć stopką przelotki. Dwustopkowe przelotki warto tez użyć przy kijach cięższych i klasycznym zbrojeniu castingowym (jeden z powodów dla których używam zbrojenia spiralnego)lepsza stabilność -ale zależy od blanku.

 

Pozdrawiam Łukasz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji możesz Łukasz wrzucić zdjęcie wędki spiralnie zbrojonej? Interesuje mnie umiejscowienie pierwszej przelotki. Później będą pytania :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

Remku -aparat utopiłem nad popradem :angry: . Jeżeli chodzi ci o odbicie pierwszej przelotki w prawo(spacingi internetowe) -to jest to kolejny mit -wystarczy coś innego i można to zrobić minimalnie ale to tajemnica warsztatu <_< .

 

 

Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukasz, dzieki za wyjasnienia.

 

W czesci szczytowej wedki roznica jest oczywista.

Ale co z pierwsza, pierwszymi dwoma przelotkami (od kolowrotka) ? Tam tez Twom zdaniem jedna noga mniej poprawi wlasciowci calosci ?

 

Dla jasnosci, rozmawiamy tylko o spiningowych wedkach B)

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu

Wszystko zależy od blanku -są one bardzo różne -kije spinngowe na głowatkę będą miały np zawsze dwie lub jedną pierwesze przelotki dwustopkowe bo:

 

-jak wędkarze wykruszają lód z przelotek to są odporniejsze

- ich wygląd wzbudza zaufanie

- niektóre modele potrzebują usztywnienia dolnika -a tym co nie potrzebują nie zaszkodzi-oraz patrz punkt 1 i 2 :D

 

Przy castingach dwie lub trzy pierwsze są też dwustopkowe- ale robię to-aby mieć czyste sumienie-przez zimę będzie chyba :unsure: trochę wolnego to przećwiczę inne ustawienia.

 

Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forhan locking wrap

 

@Łukasz

o, to bardzo ciekawe ze o tym wspomniałeś, bo chyba jeszcze o tym nie było - koncepcja tej omotki bardzo mi się podoba, ale spotkałem się z opinią że takie wiązanie jest podatne na późniejsze klikanie - jak to wygląda u Ciebie?

 

@all

czy sądzicie że waga zbrojenia przekłada się praktycznie na odległości rzutowe? To prawda że wszędzie tak się pisze i że teoretycznie, fizycznie, naukowo też da się to elegancko uzasadnić ale... czy nie jest to jednak przede wszystkim pewien skrót myślowy? Chodzi mi o to że np. można uzbroić kij lekko, np. w muchowe alconite - i rzucać nim znacznie bliżej niż kijem uzbrojonym tradycyjnie;) Oczywiscie jeżeli chodzi o czułość kija, wyważenie, waga zbrojenia ma kapitalne znaczenie, ale akurat odległości rzutowe - czy nie wydaje Wam się że inne czynniki mają kapitalnie większe znaczenie? Również takie które najczęściej się pomija, np. dopasowanie stylu rzucania do charakteru blanku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko

Uważam ,że dobrze przesączona stopka będzie zawsze klikać po jakimś czasie taka natura lakieru. Co do drugiego pytania- trzeba wziąć pod uwagę różne czynniki -nigdzie nie napisałem ,że każdy kijek trzeba zbroić lekko. Wędkę staram się zaprojektować tak aby była bez wysiłkowa. Nie zawsze bolid formuły jeden będzie łatwy w obsłudze -trzeba do tego umiejętności. Przy niektórych kijach-tym samy blanku daję więcej lub mniej przelotek , jedno lub dwustopkowe-zależy od klienta, często łączę y z v -to dopiero zabójczy dalekosiężny zestaw <_< . Trzeba mieć otwartą głowę .

 

Pozdrawiam Łukasz

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć otwartą głowę

 

oj tak :D jak w wielu dziedzinach życia w rodbuildingu rutyna może być zabójcza :lol:

 

Przy okazji, pamietam że oglądałem kiedyś mocny łososiowy kij spod ręki Rotha, uzbrojony w całości Y + L, pomimo swoich 25 czy 30 lb. Wówczas trochę mnie to zszokowało, ale też zainspirowało do poszukiwań. Zainteresowałem się tematem rozkładu sił działających na przelotki i blank podczas maksymalnych naprężęń - w sumie temat na tyle ciekawy, że nie wiem czy sam w sobie nie wart odzielnego wątku :unsure: w każdym bądź razie uzmysłowił mi ogromne znaczenie stopki przelotki. Wystarczy się przyjrzeć np. stopce muchowej L-ki i LV-ki, i wiele rzeczy staje się jasne. Zresztą, forhan locking wrap, też jakby z podobnej parafii...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwróciłbym przewrotnie kolejność i sens pierwszego zdania , Pawle ..

Może bardziej pewna słabość i skłonność do łatwizny , stosujących i wyznających N.C. , czyni z niego hegemona na rodbuildingowym rynku . Schemat w czystej postaci . Dopasowało się do niego całe środowisko : my , dostawcy sprzętu , marketing . Fuji style wrosnęło w codzienność . Do wielu typów blanków , szczególnie light'ów i ultralight'ów , zwyczajnie niczego innego nie da się zainstalować ..

Batson odnosi spacing do swoich , konkretnych blanków . Pewnie też ich nieco uwiera ten mechaniczny model .

 

 

Tak, dokładnie o to mi chodziło. Chwała im za to, że postanowili wypracować coś swojego. Z drugiej strony niekoniecznie może to odpowiadać polskim realiom i zastosowaniom, bo nie jest tajemnicą że za oceanem łowi się inaczej (jak już ktoś wspomniał). Ja nie brał bym tych schematów (ze strony Batsona) całkiem na poważanie i bezkrytycznie. Nie wątpię że pozwolą uzbroić poprawnie ich blanki, ale tylko tyle i nic poza tym. Ot takie kije dla statystycznego Kowalskiego.

 

W chwili gdy chce się stworzyć coś dla siebie, dostosowane do naszych nawyków i potrzeb, zazwyczaj trzeba zmieniać standard. Przypomina to nieco budowę domu - niby gotowych projektów jest masa, ale chyba mało kto realizuje je bez wprowadzania większych lub mniejszych zmian uwzględniających indywidualne potrzeby. Żaden producent nie jest jasnowidzem, tak jak nie ma uniwersalnych recept na sukces - on tworzy coś, co zadowoli masy, ale niekoniecznie margines pozytywnie zakręconych. W tych sprawach stosuje się regułę 80/20 lub jakąś jej mutację (z drugiej strony to inne, bardzo ciekawe zagadnienie :D ). To właśnie ten margines trafia do pracowni rodbuilderskich lub dzierga coś w zaciszach garaży, piwnic, czy innych zmyślnych kryjówek. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji możesz Łukasz wrzucić zdjęcie wędki spiralnie zbrojonej? Interesuje mnie umiejscowienie pierwszej przelotki. Później będą pytania :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

Remku -aparat utopiłem nad popradem :angry: . Jeżeli chodzi ci o odbicie pierwszej przelotki w prawo(spacingi internetowe) -to jest to kolejny mit -wystarczy coś innego i można to zrobić minimalnie ale to tajemnica warsztatu <_< .

 

 

Pozdrawiam Łukasz

 

 

Cześć,

No to witaj w klubie. Te Andrzeja zloty właśnie tak się kończą :D Ja też swoją pierwszą cyfrówkę skąpałem na zlocie u Thymallusa.

 

Co do spiralnego zbrojenia ... słyszałem o pewwnej koncepcji zbrojenia w pewnej znanej firmie - chodzi mi o Evergreena i chciałem to zweryfikować z innymi doświadczeniami.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie R. Forhana jest jednym z próbowanych sposobów na wzmocnienie łącza stopka - blank . Innym jest topienie nóżki w soplu z lakieru . Tak robi Lamiglas , St. Croix i inni . Ale nie usuwają one elementarnego mankamentu tej konstrukcji . Tą wadą jest skandalicznie złe spasowanie układu omotka - stopka - blank . Zalewa się tego knota póżniej lakierem , i na efekty nie czekamy zbyt długo . Białe ślade odwarstwień . pęknięcia , szelesty ..

Nigdy fabryczna przelotka /prócz Hopkins & Holloway / , nie jest właściwie przygotowana do montażu . Otrzymujemy wypraskę z wciśniętym ringiem . Zazwyczaj szlifujemy tylko koniec stopki , usuwamy grady , mazakujemy i do dzieła ..

Ale jeśli się przyłożyć i obrobić zewnętrzną stronę stopki , różnicę widać natychmiast . Spasować to , co niedopasowane .

I nić leży jak skóra , lakieru jest niewiele , luzu wcale . Także zupełnie inna jest przyczepność lakieru do metalu , niż do metalu uwalonego proszkowaniem ..

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydaje, w końcu w takiej sytuacji nie trzeba się bawić z paskami taśmy i ich odlepianiem. Stopka na klej termiczny i poszedł z omotką na wrapperze. Sądzę że jakaś tam mądra głowa wykalkulowała że przynosi to ileś tam % oszczędności.

 

Sławek - zapomniałeś jeszcze dodać że poza spasowaniem krzywizny powierzchni stopki, czasami trzeba jeszcze ją prostować/podginać (chodzi o modele dwustopkowe), bo przelotka stoi jak na szczudłach albo jakby nóżki X-a miały (chociaż tu wykonanie omotki może nastręczać problemów :lol: ) - efekty też do przewidzenia :huh:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przygotowanie przelotki -to podstawa zbrojenia-montażu . Ręczny dobór przelotek ma też tę zaletę ,że można wywalić buble- a trafiają się one nawet w Fuji. Jednostopkowe też bywaja krzywe stopka względem reszty przelotki-ale wtedy lepiej łapać stopkę w osi blanku kosztem odchylenia pierścienia -albo do kosza :angry:

 

Ps. od taśmy lepsze moim zdaniem są: zawiązana gumka recepturka -albo metaliczna folia samoprzylepna ze sklepu dla plastyków pocięta na paski- nie brudzi przelotki i blanku .Gumkę można ciachnąć skalpelem po paru nawojach nici.

 

Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

 

Mam ładny spinning na okonie 240cm (7'10 1/2) 1-5g wyrzutu. Bardzo kiepsko uzbrojony, szczególnie w dolnej części, (szczyt 1.0 następne 5L,5L,5L,5.5,5.5,8,10,12,16 w odległosściach 105;115;130;145;165;200;200;250;305; 420 do szpuli) wszystko co kijek ma do powiedzenia z precyzją i odległością rzutu, niweczy dół. Myślę o N.C. w postaci BLVLG 25;16;10; BLG 6;5;5;5L5L5L szczyt BMLT51.0. w odstępach 115;120;130;140;150;160;180;220;226 do szpuli 550. Według dokładnej zasady N.C. wędka taka powinna być uzbrojona, (1.0,4.5,5L,5L,5,5,10,20,30 do szpuli pozostaje 800, przelotka wejściowa ma średnicę 23,4 a to zdecydowanie za dużo), a może inaczej i inne lepsze (lżejsze) przelotki. To jedno, drugie to uchwyt typu KDPS, niezbyt dobrze trzyma kołowrotek i muszę go wymienić. Stąd drugie zapytanie, czy przy takiej wędce, sprawdzi się rękojeść rezonansowa. Proszę o opinie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panie Zdzisławie

 

klasyczny NC zaczynający się od 30 w Pana kijku raczej nie bedzie miał sensu, wątpię by zakładał Pan do niego kołowrotek wielkości 3000, 25 wejściowa w zupełności wystarczy, obecna 16 to zdecydowanie za mało. Jedyne co mnie zastanawia to przejście w Pana nowej koncepcji uzbrojenia z przelotki 10 na 6 od razu, wg mnie to fatalne rozwiązanie. Ja ogólnie unikam bardzo małych przelotek, nie schodzę nigdy poniżej 5,5. Uważam że mniejsze średnice juz niewiele wpływają na redukcję wagi- w tak delikatnej wędce proponowałbym zastosować Fuji Sic w tytanowych ramkach + szczytową do kpl, oczywiście kończąc na 5,5 , tu faktycznie można zjechać z wagi w porównaniu do chociażby alconitów bez konieczności wbijania się w średnice 4,5. Co do rozstawu- myślę ze trudno go podać jako gotową recepturę, tu wszystko zależy od blanku i jego ugięcia, jedynie co mogę podpowiedzieć to że w takiej wędce wejściowa wystarczy ze będzie ok 60 cm od kołowrotka.

Ponieważ ja rezonansów nie robię w zasadzie - niestety nie podpowiem czy się sprawdzi w tym przypadku, tu musiałby ktoś mądrzejszy ode mnie zabrać głos...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mnie zastanawia to przejście w Pana nowej koncepcji uzbrojenia z przelotki 10 na 6 od razu, wg mnie to fatalne rozwiązanie. Ja ogólnie unikam bardzo małych przelotek, nie schodzę nigdy poniżej 5,5.

Słuszna uwaga, co do 10 na 6, fakt, zbyt ostre przejście ze stożka, zastosuję przejście 10, 8, 6, 5.5. Uwzględniając małą średnicę szczytówki (wklejka) i to, że łowię nią na żyłkę 0,10-0,12 mm, czy dalsza część mogła by być uzbrojona (w nawiasie podałem średnicę wklejki) tak, 5(2,27mm), 5L(1,68mm), 4,5(1,23mm), szczyt 1.0(1mm). Czy mimo wszystko 5,5 to minimum. Co do rozkładu, oczywiście to koncepcja, którą sprawdzę i zweryfikuję. Zadanie jest o tyle proste, że orginalnie rozmieszczenie, pierwszych pięciu przelotek, od szczytu, niczym nie różni się od mojej koncepcji. Czucie wędki i praca podczas holu, były bez zarzutu. Spaprane jest tylko rozmieszczenie przelotek na dole i dobór ich rozmiaru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to wklejanka to faktycznie można dać mniejsze przelotki na szczytówce, myślałem że mówimy o jednolitej konstrukcji. Jezeli 8 będzie typu muchowego ( na jednej stopce), a tym bardziej typu 8L to dałbym z a nią mimo wszystko jeszcze 7F, potem dopiero 6, ale musi Pan to sprawdzić w praktyce przez przeciągnięcie żyłki i sprawdzenie czy jej linia nie jest zaburzona .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...