Skocz do zawartości

Brzany 2011


ziom7

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 1 miesiąc temu...

Dziś po obejrzeniu w TV czeskiego filmiku i po tym jak usłyszałem, że się chwalą pięknymi boleniami (ryby po ok.40cm), to nie pozostało mi nic innego jak pojechać nad wodę i w grudniu wyjąć zdecydowanie coś większego i nazwać to normalną rybą :lol: . Akurat miałem coś do przetestowania (nowe wzorki woblerów) to i okazja się nadarzyła. Gdy się pakowałem za oknem piękna słoneczna pogoda (w grudniu :mellow:), ale niestety jak dojechałem te 8km rowerkiem, to zastałem dużą falę, z szalejącym wiaterkiem i oczywiście bez słońca. Ale zły byłem, że czesi mnie tak nakręcili, chociaż... Porzucałem kilka razy czymś cięższym,ale nic, bo jak może być gdy woda ma zaledwie 1-2m głębokości. Zmiana główki, na moją tajemniczą, która dała mi już na niejednej jesieni ryby (grudzień, to raczej wędkarska zima :lol:). Oprócz wynalazków, miałem też banany do ustawienia (dla koleżki), rzut na przedłużenie główki i niby coś puknęło, ale to cholernie dziwne miejsce z rozsypanymi kamieniami po całym przelewie, tymbardziej wiatr nie pozwalał na dobrą kontrolę. Poprawka i... siedzi. Myślę sobie - czesi popłynęli, ja im pokażę bolenie!!! Przez ułamek sek. w głowie widzę pięknego bolka, ale już po pierwszym mocnym odjeździe wiedziałem, że to nie ta ryba. Lekkie zatrzymanie i już prawie moja, bo delikatne pompowanie i idzie pod nogi, i właśnie tego się obawiałem, bo za spokojnie idzie. W głowie domysły, że może zeszła, że to już tylko jakaś szmato-gałęź :mellow: . No ale już pod nogami świeci się jak ryba, tylko nie za bardzo znany mi to kolor. Lubię pokazać się rybie i dać jej jeszcze jedną szansę na odejście. Dopiero jak się pokazała, to wiedziałem, że to brzana. Rybka wyjęta, szybko wypięta i biegiem do fotografa, a później do wody.

Wiem, wiem, fotka jaka wyszła, taka jest, ale poprostu nie zmieściłem się już (może za duży jestem),to ryba chciała być na pierwszym miejscu. Jedno zdjęcie i ryba szybko do wody, bo dla mnie najważniejsza jest ryba i szkoda czasu na powtórki zdjęciowe.

Cieszę się tą rybą, bo z tego miejsca wyjąłem już dużo ryb, a do kolekcji brakowało mi właśnie tego gatunku. Na odcinku 30 główek, ta jest najbrzydsza i każdy niechętnie na niej łowi i niech tak pozostanie, a ja swoje dalej będe robił :lol:

 

http://img864.imageshack.us/img864/2895/brzana69cm.jpg

 

Nagroda - brzana 69cm

Patyk - St.Croix wysłużony Łowca duchów

Coś z korbą - Stella 2500FA

Nitka - żyłeczka 0.18

Skuszona na owoc - Banan w kolorze Trout.

 

Do końca roku jeszcze trochę czasu pozostało, także nie ma co się jeszcze poddawać :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po obejrzeniu w TV czeskiego filmiku i po tym jak usłyszałem, że się chwalą pięknymi boleniami (ryby po ok.40cm), to nie pozostało mi nic innego jak pojechać nad wodę i w grudniu wyjąć zdecydowanie coś większego i nazwać to normalną rybą :lol: . Akurat miałem coś do przetestowania (nowe wzorki woblerów) to i okazja się nadarzyła. Gdy się pakowałem za oknem piękna słoneczna pogoda (w grudniu :mellow:), ale niestety jak dojechałem te 8km rowerkiem, to zastałem dużą falę, z szalejącym wiaterkiem i oczywiście bez słońca. Ale zły byłem, że czesi mnie tak nakręcili, chociaż... Porzucałem kilka razy czymś cięższym,ale nic, bo jak może być gdy woda ma zaledwie 1-2m głębokości. Zmiana główki, na moją tajemniczą, która dała mi już na niejednej jesieni ryby (grudzień, to raczej wędkarska zima :lol:). Oprócz wynalazków, miałem też banany do ustawienia (dla koleżki), rzut na przedłużenie główki i niby coś puknęło, ale to cholernie dziwne miejsce z rozsypanymi kamieniami po całym przelewie, tymbardziej wiatr nie pozwalał na dobrą kontrolę. Poprawka i... siedzi. Myślę sobie - czesi popłynęli, ja im pokażę bolenie!!! Przez ułamek sek. w głowie widzę pięknego bolka, ale już po pierwszym mocnym odjeździe wiedziałem, że to nie ta ryba. Lekkie zatrzymanie i już prawie moja, bo delikatne pompowanie i idzie pod nogi, i właśnie tego się obawiałem, bo za spokojnie idzie. W głowie domysły, że może zeszła, że to już tylko jakaś szmato-gałęź :mellow: . No ale już pod nogami świeci się jak ryba, tylko nie za bardzo znany mi to kolor. Lubię pokazać się rybie i dać jej jeszcze jedną szansę na odejście. Dopiero jak się pokazała, to wiedziałem, że to brzana. Rybka wyjęta, szybko wypięta i biegiem do fotografa, a później do wody.

Wiem, wiem, fotka jaka wyszła, taka jest, ale poprostu nie zmieściłem się już (może za duży jestem),to ryba chciała być na pierwszym miejscu. Jedno zdjęcie i ryba szybko do wody, bo dla mnie najważniejsza jest ryba i szkoda czasu na powtórki zdjęciowe.

Cieszę się tą rybą, bo z tego miejsca wyjąłem już dużo ryb, a do kolekcji brakowało mi właśnie tego gatunku. Na odcinku 30 główek, ta jest najbrzydsza i każdy niechętnie na niej łowi i niech tak pozostanie, a ja swoje dalej będe robił :lol:

 

Nagroda - brzana 69cm

Patyk - St.Croix wysłużony Łowca duchów

Coś z korbą - Stella 2500FA

Nitka - żyłeczka 0.18

Skuszona na owoc - Banan w kolorze Trout.

 

Do końca roku jeszcze trochę czasu pozostało, także nie ma co się jeszcze poddawać :lol: .

 

 

ale ale alee lakierki do dresów B) ? dobry temat jeszcze w grudniu po południu to już całkiem na wypasie :D banan robi swoje i to się liczy taki chyba prezent na mikołaja za wytrwałość w dążeniu do celu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryba powinna być raczej w przyłowach, bo wiadomo, że nie namierzana, to przypadek, chociaż z tego miejsca miałem już podobne brania i wiedziałem, że ta ryba powinna tam być (latem). Trochę przynęt zostawiłem przez te lata, żeby poznać dobrze przelew.

Co do miejsca, to poniżej Słubic, bo rowerkiem mam bliżej (Lubusz). Po ostatnich wstawionych boleniach, przeddzień zawodów była kolejka na tą główkę, bo mnie rozszyfrowali, no i nawet ktoś sprzedał. Na przyszły rok trzeba szukać innej :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama i tam na przelewie jest teraz może 1-1,5m głebokości, tylko że leży tam kilka magicznych kupek kamieni :lol: . Ja zawsze śmieję się jak robię taką szybką sesję jednozjęciową(samemu), bo zaraz widzę Cię i twoje fotki (samowyzwalacz) - dla mnie to porażka. Plecak na glebę, na nim telefon i czekanie na 10sygnałów, aż się cyknie, szybka kontrola, że w ogóle coś wyszło i ryba do wody. Ja raczej jeżdżę nad wodę, przy okazji połowić, a nie cykać fotki :lol:. Teraz Odra pusta, bo jak są wędkarze to raczej trzepią dołki na korek z żywcami :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do miejsca, to poniżej Słubic, bo rowerkiem mam bliżej (Lubusz).

 

W tym rejonie to są super miejscówki, łowiłem tam wielokrotnie przy okazji zawodów (różnych) i nie tylko. Zawsze jak wspominam łowiska w okolicy Słubic, to przypomina mi się śp. Andrzej Gromadziński. Cóż nie będę drążył tematu, pozdrowienia dla wędkarzy ze Słubic, członków Orfy i innych również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...