Skocz do zawartości

O mocy zestawu - wydzielone z watku o przylowach 2011


Oleix

Rekomendowane odpowiedzi

To teraz pora na wywołanie burzy. Niewątpliwie dobrze robi rybie natlenienie powietrzem atmosferycznym, tlenu wszak zdrowo więcej niż wodzie. Długa sesja foto aby szczęśliwy łowca był dobrze widoczny ze swą zdobyczą, trochę czasu na rozstawienie statywu, podgląd zdjęcia na wyświetlaczu. To pewnie bardziej szkodzi niż dłuższy hol.

Od kilkunastu ładnych lat chodzę bez aparatu (bo też kilka utopiłem), nie robię fotek z rybami, nie odczuwam potrzeby zważenia czy zmierzenia. Jak się da, a rybka potrafi to po podholowaniu pod nogi i obejrzeniu po prostu daję jej luz. Sama sie wyhaczy. Chyba @Robert wstawiał fotki bolków które poleżały na trawie czy innym podłożu.

Każdy ma swoje podejście, czasem UL czasem kleń na 15 lb plecionka i 1 oz kij. Chęć pochwalenia się , rozumiem. Ale też ręce się nie brudzą śluzem jak pozwolimy rybce odpłynąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jestem na Jbait od niedawna, śledzę dyskusję tego wątku, temat ciekawy, różne głosy forumowych autorytetów, choć niestety argumenty częściowo mało konkretne i nie merytoryczne, ale już wolta z przykładem łowiectwa wcisnęła mnie w fotel :huh: . Panowie wybaczcie, zupełnie nie rozumiem związku C&R i sposobu zabijania bażantów (na marginesie, ja myślałem, że bażanty zabija się śrutem nie ze względów kulinarnych :lol:, tylko dlatego by w ogóle w niego trafić).

W kontekście tego co przeczytałem w tym wątku, widzę, że nasza motywacja do C&R jest bardzo różna. A to chcemy być w elicie wędkarskiej - prawdziwi wędkarze, a to dbałość o rybostan, a może to poszukiwanie humanizmu w tym co robimy...?

 

@Jack Daniels, a może by tak propagować C&R w PZŁ? <_< :lol:

Mój nauczyciel mawiał: najtrudniejszym w myślistwie nie jest zwierzynę wytropić, podejść itp, tylko mieć zwierzynę na muszce i nie strzelić. To też rodzaj mistrzostwa, o którym wspomniał Baloo.

Jeśli to OT, to przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na Jbait od niedawna, śledzę dyskusję tego wątku, temat ciekawy, różne głosy forumowych autorytetów, choć niestety argumenty częściowo mało konkretne i nie merytoryczne, ale już wolta z przykładem łowiectwa wcisnęła mnie w fotel :huh: . Panowie wybaczcie, zupełnie nie rozumiem związku C&R i sposobu zabijania bażantów (na marginesie, ja myślałem, że bażanty zabija się śrutem nie ze względów kulinarnych :lol:, tylko dlatego by w ogóle w niego trafić).

W kontekście tego co przeczytałem w tym wątku, widzę, że nasza motywacja do C&R jest bardzo różna. A to chcemy być w elicie wędkarskiej - prawdziwi wędkarze, a to dbałość o rybostan, a może to poszukiwanie humanizmu w tym co robimy...?

 

@Jack Daniels, a może by tak propagować C&R w PZŁ? <_< :lol:

Mój nauczyciel mawiał: najtrudniejszym w myślistwie nie jest zwierzynę wytropić, podejść itp, tylko mieć zwierzynę na muszce i nie strzelić. To też rodzaj mistrzostwa, o którym wspomniał Baloo.

Jeśli to OT, to przepraszam.

 

 

Edwardo :D

mój teks trzeba czytać z przymrużeniem oka. Masz również absolutną rację co do strzelania śrutem do bażantów. Strzela się z niego bo łatwiej trafić, a jak trzy cztery śruciny trafią to wystarczy, żeby strącić ptaka.

Co do C&R w PZŁ to przecież pan prezydent podobno odwiesił strzelbę na kołek, a teraz po lesie chodzi z aparatem :D.

Twój znajomy ma również absolutną rację mówiąc, że mistrzostwem jest mieć zwierzynę na strzał i odpuścić. Niestety w PZŁ tak jak i w PZW to takich mistrzów nie jest zbyt wielu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jack Daniels może też należy przybliżyć laikom temat odstrzału selekcyjnego który odgrywa w łowiectwie istotną rolę eliminacji odobników o wątpliwych genach :D.W myśliwstwie jest to do ustalenia wzrokowo natomiast w wędkarstwie nie.

Odstrzał dzików wyrządzających szkody i stających się niebezpiecznymi dla ludzi-przykład Szczecina (reportaż telewizyjny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę teraz o podobieństwach między PZŁ, a PZW. jedno i drugie zrzesza grupę ludzi o podobnych upodobaniach. W jednym i drugim środowisku są spory dotyczące wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bożymnarodzeniem :D. W jednej i drugiej grupie znajdą się czarne owce jak i bardzo etyczni wędkarze i etyczni myśliwi (cokolwiek ta etyka by znaczyła). Są wędkarze, którzy uznają, że cokolwiek ryba to wróg więc w łeb i do wora. Myśliwi cokolwiek chodzi i na drzewo nie ucieka (choć swoją drogą to na drzewie jest łatwo cokolwiek ta zwieje ustrzelić) to kulka i do bagażnika.

Tu i tu są ludzie i tak naprawdę zależy od tego jakim się jest człowiekiem to takim się jest myśliwym czy wędkarzem.

 

Można powiedzieć, że jedzie się na polowanie, albo po mięso do lasu. Można jechać powędkować i można jechać po ryby. Żeby nie było niedomówień to ja poluję i wędkuję. W calej mojej myśliwskiej karierze strzeliłem tyle zwierzyny co niektórzy strzelają w ciągu miesiaca. Jak sie mocno skupię to przypomnę sobie smak ryby wspominając śledzia w cebuli.

 

Wędkarstwo i myślistwo ma wiele ze sobą wspólnego, ale też wiele różnic... zwłaszcza regulaminowych, o sprzętowcyh nie wspominając :D.

 

Polowanie uznaję za udane, kiedy widzialem zwierza w łowisku, wędkowanie, kiedy coś zadynda na haczyku. Nie każde polowanie kończy się naciśnięciem spustu. Właściwie mówi się, że polowanie kończy się w momencie naciśnięcia spustu, później to już patroszenie i zagospodarowanie tuszy. Nie każde wędkowanie powoduje zapychanie zamrażarki.

 

Kiedyś, kiedy były podpisy/stopki pod naszymi wpisami podobał mi się podpis Analityka od xxxx roku prawie wszystkie ryby wypuszczam. Facet jest świadom tego, że ryb jest coraz mniej. czasami coś zabierze co jak pisał Baloo w swoim przykładzie nie powinno mieć wpływu na środowisko - Jeden pstrąg z 6 osobowej populacji na danym odcinku nie sprawi, że będzie tam pustynia. Jestem przekonany, że zarówno w środowisku myśliwskim jak i wedkarskim jest wielu hipokrytów, którzy etykę definiują na własny, bardzo wygodny sposób. W myśl zasady, że jeśli nie jesteś z nami to jesteś przeciwko. Takie osoby będą mówiły o C&R, a w nocy siaty rzucali po stawach. Będą mówili o etyce i umiarkowaniu w myślistwie, a jak nikt nie patrzy to dzika wrzucą do bagażnika*.

 

Odnoszę, też wrażenie, że wszyscy zabierający głos w tym temacie myślą o tym samym, ale wyrażają myśli w taki sposób, że będą podlegać nadinterpretacji, co prowadzi do zupełnie niepotrzebnych sporów. Wszystkim nam zależy na tym samym.

 

Propos wazeliniarstwa ww. to właściwie ciężko to tak nazwać jeśli zna się Baloo osobiście (choć to tez niekonieczne), żeby wiedzieć, że jemu naprawdę zależy i prawdopodobnie ma większą wiedzę na temat C&R niż pozostali, razem wzięci z tego tematu.

 

Odnosząc się do postu Joziego, w którym pisze o szkodach wyrządzanych przez dziką zwierzynę to można elaborat napisać. Dziki niszczą wielohektarowe uprawy, jelenie/łosie zgryzają młode drzewa, które nie mają szansy stać sie lasem, drapieżniki (lisy, norki amerykańskie, jenoty, kruki, sroki) wpieprzają młode zające, wyżerają jajka ptaków w rezerwatach... echh... długo by wymieniać.

Co do selekcji osobniczej wracamy do tego jakim ktoś jest człowiekiem. Jeśli prawdziwy myśliwy będzie miał watpliwości to odpuści strzał, jeśli nie to do bagażnika. Wędkarz który po złowieniu ryby od razu wrzuca ja do wody nie będzie sie zastanawiał czy brakuje jej 1cm czy 3mm do wymiaru, inny będzie naciągał.

 

Właśnie sobie uświadomiłem istnienie pojęcia C&R w myślistwie :D.

 

Pozdrawiam wszyskich i proponuję wrzucić na luz.

 

 

* - za upolowaną zwierzynę myśliwy, w większości przypadków musi dodatkowo zapłacić. Cenę/warunki zagospodoarowania tuszy ustala każde koło indywiualnie. Np. Jeleń łania - kosztuje jakieś ~500zł (przynajmniej u mnie w kole). Jakbym wrzucił taką do bagażnika to jestem na plusie i mam jakieś ~70kg mięsa w zamrażarce (przy założeniu, że w momencie strzału łania ważyła ~100kg)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak jak myslalem w ktorym kierunku potoczy sie dyskusja...kolejny raz zadziwiajaco duzym zaangazowaniem cieszy sie watek z laniem wody...

 

No a wstawki o strzelbach, śrutach (tylko patrzec, skoro mowa o mocy zestawu a bedzie mowa o brenekach) juz sie w ogole nie nadaja na forum ogolne.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woblerwz, wstaw link do moich zdjęć gdzie bolenie leża na trawie. Czekam :angry: A co do robienia zdjęć to bardzo słusznie, że ich nie fotografujesz skoro nie potrafisz. Ja potrafię zrobić dobre zdjęcie nie wystawiając ryby na tlen atmosferyczny na dłużej niż 30 sec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie, czy wy czasami nie chcecie wyręczać PZW? To im płacimy niemałe składki na zagospodarowanie wód i to w ich gestii powinno leżeć utrzymanie populacji ryb. Jest mało ryb, i wyciągnięcie z jednego odcinak rzeki kilkudziesięciu dużych ryb odbija się na możliwości utrzymania odpowiednich ilości. Zgoda. Możemy próbować wymusić na PZW działania za nasze pieniądze, by ryb mimo dużej presji oraz zabierania ich z łowiska było dużo lub propagować chore CR lub nie łowić wcale. Każda z tych metod jest skuteczna. Tutaj na forum propagujecie chore CR. Samo wędkarstwo jest szkodliwe dla ryb. Na siłę próbujecie się wytłumaczyć z tego hobby, którego celem jest robienie krzywdy rybom. Złowienie na mocny sprzęt, szybki hol, podebranie w lateksowych rękawiczkach (broń boże chwytak, sznurkowy podbierak), położenie jej na wilgotnej macie, dezynfekcja rany, ostrożne wypuszczanie. Co po niektórym najwyraźniej odbiło. Uprawiamy brutalne hobby, nic nas nie tłumaczy i nie będziemy lepsi stosując chory CR. Normalny CR daje rybie szanse na przeżycie jakiej nie daje wędkarstwo konsumpcyjne. To dla niej więcej niż pała w łeb i do słoika. Rybie taka szansa wystarczy. Nie przesadzajmy w drugą stronę, prawie w każdej wodzie są duże sumy i czy nastawiając się na szczupaki 50-70cm muszę zawsze brać pod uwagę branie suma 180cm? Do tych pierwszych wystarczy plecionka 0,12-0,15 a wg. waszego rozumowania musiałbym tam łowić na 0,30 minimum?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam, jak czytam to, a nie czytam już wszystkich wątków na forum (jest ich bardzo dużo i nie daję po prostu rady - a pracuję obecnie nad kolejną wersją naszej strony więc mam go (czasu) po prostu mniej), że ... jest to dialog ze wszech stron na żenującym poziomie. Na ocenę, której zwykle nie robię, sobie pozwoliłem bo jestem daleki od takich akcji.

 

Temat zamykam i powiem szczerze - nie chcę więcej takich widzieć.

 

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...