Skocz do zawartości

firma York


cezorator

Rekomendowane odpowiedzi

No to się nasłuchałem i naczytałem o Jaxonie.

A teraz inna firma, która zdobywa wędkarski rynek: YORK

Czy oni maja dobry sprzęt ???

Mam nadzieję, że skoro Jaxon jest ten najgorszy to może YORK jest inny ????

Bo tak prawdę mówiąc mam już mętlik w głowie.

 

Również jestem ciekaw co sądzą o YORK'u inni użytkownicy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cezorator

 

zamierzasz zrobic pełen przegląd rynku strzelając tak po jednej firmie? Jutro będzie co, Robinson? Mikado?

 

Jaki jest cel tych pytań? Robisz jakieś badanie rynku? Czy jesteś zainteresowny dobrym sprzętem?

 

Bo jeżeli to drugie, to polecam raczej zadać pytanie w inny sposób, tak jak robią to pozostali użtkownicy - napisz konkretnie do czego potrzebujesz (przynęt, ryb , metody) sprzęt a wtedy na pewno dostaniesz konkretna poradę.

 

W przeciwnym razie urządzimy sobie festiwal opinii uogólniających nt kolejnych producentów, co niewiele wniesie w rozwój merytoryczny tego portalu. Jeden wątek o firmach typu Jaxon już był, i może na razie wystarczy? :unsure:

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol: :lol:

Huraaaaaaaaa!!!

No wreszcie mam to co chciałem.

Skoro na tą firmę nikt nie reaguje orzydzeniem to znaczy można w jej oferecie coś poszukać dla siebie.

Bardzo mnie cieszy, że nikt nie ma złych doświadczeń z tym sprzętem.

I oto mi chodziło

Jak tylko coś wybiorę to się skonsultuję.

Jeszcze raz dziękluję. :D :D :D :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koncentrujmy się na badaniach wizerunku marki ale na właściwościach konkretnych modeli sprzętu. Zabawki z napisem York, Jaxon itd mają wspólny rodowód - są wyprodukowane w tej samej dżungli...Jeśli kupimy odpowiednią ilość to możemy stworzyć nową markę i nowy wątek na Jerkbaicie

Ktoś potem np zapyta: A co sądzisz o sprzęcie firmy Cezo?? :mellow:

Pozdrowiam,

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koncentrujmy się na badaniach wizerunku marki ale na właściwościach konkretnych modeli sprzętu. Zabawki z napisem York, Jaxon itd mają wspólny rodowód - są wyprodukowane w tej samej dżungli...Jeśli kupimy odpowiednią ilość to możemy stworzyć nową markę i nowy wątek na Jerkbaicie

Ktoś potem np zapyta: A co sądzisz o sprzęcie firmy Cezo?? :mellow:

Pozdrowiam,

P.

 

No ale jak postąpić chcąc kupić sprzęt. Od jakiej firmy zacząć. Bo dopiero wtedy można iśc do sklepu i sprawdzić co leży w ręce i współgra z wędkarzem.

Wszystko jest złe albo za drogie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam rynku sprzętu wędkarskiego na Górnym Śląsku, ale w moim miasteczku jest kilka sklepów w których można liczyć na fachową radę sprzedawcy. W sklepie istnieje możliwość wzięcia do ręki konkretnego wyrobu. Jeśli przejdzie on wstępną weryfikację wtedy możemy dopytać kolegów na forach o doświadczenia z tym konkretnym modelem.

Jestem przeciwnikiem chodowania tzw obiegowych opinii. Każda informacja powtórzona n - razy staje się z czasem prawdą.

Na tej zasadzie Fiat, Renault i inne marki samochodów mają w naszym kraju nienajlepszą opinię, podczas gdy w rankingach niezawodności Dekry czy ADAC niektóre modele wyprzedzają auta niemieckie.

Reasumując: Więcej konkretów!! Piszmy o tym jak pracuje wędka a nie o tym jak wygląda nasz prywatny wizerunek marki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięć lat temu kupiłem za stówe Jaxona agua 2.7 cw od 10 do 30 i był to najlepszy kij jaki miałem :mellow: .Takie przeciażenia jakie on przeżył wątpie czy wytrzymał by niejeden markowy kij.Kilka razy łowiłem siderem 12 :huh: oczywiście było to całkowite nieporozumienie, męka straszna ale kij przeżył to doświadczenie :D .Udało mi się go złamać dopiero na zaczepie ,próbowałem przycholować łódke na kiju do zaczepu bo niechciało mi się wiosłować <_< .Teraz katuję shimano catana 240 cw od 5 do 20 na 35 gramowych wachadłówkach i jakoś daje rade :lol: .

Myślę że większość wędek łamie się w skutek uderzeń i przeciążeń :mellow: ale przy odpowiedniej technice rzutu można przeciążyć kij nawet dwukrotnie wiem bo robię tak notorycznie ,tzn nie rzucać za głowy tylko z boku a przy mega :huh: przeciążeniu z pod siebie :lol:

Jeżeli ktoś chce sie dowiedzieć jak nie powinno się obchodzić ze sprzetem to chętnie służe radą. :mellow: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomi78

Popieram Cie całkowicie :D))

To zupełnie tak jak w powiedzeniu, że złej tancerce to rąbek spódnicy przszkadza, a dobra to i uwerturę zatańczy.

Jak ktoś jest dobrym wędkarzem to i na Jaxonie połowi, a jak złym to i Talony i Batsony mu przeszkadzją.

Pozdrawiam Cie serdecznie

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat wędek York nic nie napiszę bo ich w ogóle nie znam. Poznałem kiedyś zawodowego wędkarza na Regalicy. Miał właśnie mocnego Yorka i bardzo sobie chwalił. Pokazał mi nawet ładnego Forda Escorta, którego sobie kupił za sandacze wyłamiane właśnie przy pomocy tego Yorka i troszkę..... większej kotwiczki niż używa się do klasycznych blach czy obrotówek. Wypowiadał się bardzo pozytywnie o kiju. Zaskoczył go mój taki nietypowy kijek o bardzo małej średnicy blanku i małym c.w. jak na tamte łowisko. Ale sobie pogadaliśmy. Zawsze jest miło poznać nową twarz. Pamiętam, że wówczas hurtownia Yorka była właśnie w tym samym mieście co wspomniana Regalica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ cezorator

Masz niebywałą szansę stać się posiadaczem kija YORK Panther Spin 240 * full carbon * c/w up to 25g zakupiony ok. 5-6 lat wstecz , używany pół sezonu reszte czasu spędza głęboko w szafie . Możesz nim robić dowolne testy jakie tylko sobie wyobrażasz na następnie opisz to wszystko na forum. Jest tylko jeden warunek wpłać np. 40 pln. na konto Wielkiej Świątecznej Orkiestry Jurka Owsiaka zamieść w tym wątku zeskanowany dowód wpłaty to ja pokryję koszt przesyłki.Niebywała okazja za tak małe pieniądze zostać testerem tak znamienitej firmy.

POZD. JANS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ cezorator

Masz niebywałą szansę stać się posiadaczem kija YORK Panther Spin 240 * full carbon * c/w up to 25g zakupiony ok. 5-6 lat wstecz , używany pół sezonu reszte czasu spędza głęboko w szafie . Możesz nim robić dowolne testy jakie tylko sobie wyobrażasz na następnie opisz to wszystko na forum. Jest tylko jeden warunek wpłać np. 40 pln. na konto Wielkiej Świątecznej Orkiestry Jurka Owsiaka zamieść w tym wątku zeskanowany dowód wpłaty to ja pokryję koszt przesyłki.Niebywała okazja za tak małe pieniądze zostać testerem tak znamienitej firmy.

POZD. JANS

 

Niestety muszę Cię rozczarować bo nie zwykłem kupować wędek w ciemno. Nie kupuję towaru, którego nie widziałem i nie miałem okazji nim pomachać :D :D

Wędka musi mi pasować do ręki, a tej nie widziałem i nie znam.

Dziękując za propozycję Pozdrawiam

 

Ps szkoda, że nie mieszkam bliżej bo wtedy bym ją zobaczył i możliwe, że kupił bo parametry kija mi odpowiadają.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałem kiedyś zawodowego wędkarza na Regalicy. Miał właśnie mocnego Yorka i bardzo sobie chwalił. Pokazał mi nawet ładnego Forda Escorta, którego sobie kupił za sandacze wyłamiane właśnie przy pomocy tego Yorka i troszkę..... większej kotwiczki niż używa się do klasycznych blach czy obrotówek. Wypowiadał się bardzo pozytywnie o kiju. Zaskoczył go mój taki nietypowy kijek o bardzo małej średnicy blanku i małym c.w. jak na tamte łowisko. Ale sobie pogadaliśmy. Zawsze jest miło poznać nową twarz. Pamiętam, że wówczas hurtownia Yorka była właśnie w tym samym mieście co wspomniana Regalica.

 

Andrzeju nie za bardzo rozumiem Twojej wypowiedzi.

Nie ma takiego pojęcia ja zawodowy wędkarz. Jedno pojęcie wyklucza drugie.

Zgodnie z Art. 7. ust 1. ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ich wędką lub kuszą.

Czyli pozyskiwanie ryb wędką jest amatorskim sposobem pozyskiwania ryb, a nie zawodowym.

A poza tym zgodnie z Art. 10. ust 1. pkt. 2 ww. ustawy zabrania się wprowadzania do obrotu ryb pochodzących z amatorskiego połowu ryb.

Sprzedaż ryb pozyskanych wędką jest zabroniona.

Osoba fizyczna lub prawna przetwarzająca lub wprowadzająca ryby do obrotu jest obowiązana posiadać dokument stwierdzający pochodzenie ryb, wędkarz amator nie może takowego dokumentu posiąść.

Zgodnie z Art. 27. ust. 1 pkt. 3 ten kto łamie ten przepis podlega karze grzywny.

A poza tym zgodnie z Art. 27a kto narusza zakazy określone w art. 10 ust. 1 (czyli wprowadzania do obrotu ryb pochodzących z amatorskiego połowu ryb) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

Czyli jak mniemam to był jakiś przestępca i kłusownik, a Ty

piszesz, jest miło poznać nową twarz.

Nie rozumiem twojego zachwytu kłusownictwem.

Raczej powinienieś zganić jego postępowanie i złożyć doniesienia do organów ścigania, a nie czeszyć sie ze spotkania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co i jak Czarku tobie odpisać. Żeby przekazać ci informację i nie naruszyć za bardzo przyjentych zwyczajów i etykiety forumowej.

Przykład o którym wspomniałem miał związek z marką wędki o której mówiliśmy. Nic więcej. Ja nie jestem prawnikiem i z czasów harcerskich już wyrosłem. Wspomniałeś o kłusownictwie. To mocne słowa. Może kiedyś na rybach po jakimś piwku opowiem ci autentyczne wypadki znad naszych wód, że włosy ci posiwieją jeżeli jeszcze nie masz siwych lub może nawet zaczną wypadać. wtedy może uwierzysz co to jest kłusownictwo.

Również nie pisałem o żadnym zachwycie poznanym człowiekiem. Po prostu był grzeczny i życzliwy. Zwrócił mi uwagę na nieodpowiedni kij i pokazał swój. Oprócz niego nad brzegiem do budowanego wówczas wiaduktu było jeszcze 60-70 łowiących osób. W większości wszyscy w ten sam sposób. w którymś momencie podjechały dwa osobowe auta i bardzo powoli wyszło z nich kilka osób. Ludzie ci byli chyba znani łowiącym bo w mgnieniu oka wszyscy zapadli się pod ziemię i na całym brzegu pozostałem tylko ja z moim pracownikiem. (on też jest wędkarzem). A wspomniany zawodowiec nawet przywitał się z przyjezdnymi i też gdzieś zniknął. Po zapaleniu papieroska jeden z nich zupełnie nieśpiesznie podszedł do nas. Wyjeliśmy właśnie wykupione jdenodniówki w sklepie wędkarskim ale on nawet nie oglądał tylko gestem ręki pokazał, że nie trzeba. spytał standartowo czy biorą, skończył papierosa i odlechali. W ciągu 10-15 minut brzeg znowu się zapełnił łowiącymi inaczej i życie potoczyło się dalej swoim tempem. My spakowaliśmy spiningi, wyszliśmy na drogę do auta i odjechaliśmy do Wielkopolski. To było bardzo pouczające popołudnie.

A te twoje przepisy to jakieś poważne. Wyglądają jak ustawa sejmowa. Piszesz o karze 2 lat. To straszne. Ubiegłej zimy niedaleko Gniezna gostek z pod lodu oczyścił jeziorko sieciami w zimie. Wywoził już drugiego Żuka jak przyjechała brygada nasłana przez PZW do łapania siecią z pod lodu. Posadzili go. Siedział tak jak piszesz prawie 2 dni. ale ty Czarku pisałeś o 2 latach. A może to były jakieś stare przepisy bo sprawa z poprzedniej zimy. Szczegółów nie znam.

 

przesyłam pozdrowienia wędkarskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju!

Ustwa z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym jest jak najbardziej aktualna. Ustawa ta zastąpiła przepis pochodzący z lat 30-tych.

Ustawa ta wielokrotnie była zmieniana:

 

2001-03-30 Dz.U.2000.120.1268

2001-08-22 Dz.U.2001.81.875

2002-01-01 Dz.U.2001.115.1229

2003-01-01 Dz.U.2001.110.1189

2004-05-01 Dz.U.2004.92.880

 

Jej tekst jednolity możesz znaleźć tu: Dz. U. 1999 r. Nr 66 poz. 750)

 

Przepisy to my mamy dobre, ale jakoś organy ścigania słabo działają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odbiegacie od tematu... ale na temat to i tak nic nie było...

cezorator - prawo prawem , a życie to jaxony i yorki... (dziś robiłem kaszubowi wykład co powinien zrobić żeby mieć pomost prywatny - tłumaczę mu 2 raz w miesiącu (tak często jestem na tym łowisku) - chyba to polubiliśmy - jest o czym pogadać w trakcie łowienia... zawsze się czepia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odbiegacie od tematu... ale na temat to i tak nic nie było...

)

A co tu robić jak nikt na temat nie chce gadać, trzeba jakos próbować wyciągnąć informacje nawet drogą okrężną.

Może w końco ktoś coś napisze na temat :):D

Wędkarstwo uczy cierpliwości :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...