Pręgierz

[hlehle]

Chyba już był taki temat, ale nie mogę znaleźć.

Delikwent sfotografowany w okolicach Gassów - 4 wędki a na każdej żywiec.

Policja rzeczna tam nie dociera, więc nawet nie było sensu wzywać.

 

Na uwagi i docinki nie reagował, a abordaż z pontonu to kiepski pomysł

 

.

[karuzo27]

też znam z widzenia tego jegomościa ze szpadlem na dziobie ;/ czasami jak zacumuje łódke to siedzi tak bezkarnie 3 dni;/ żeby kamieniami rzucać za daleko

 

A co do policji rzecznej to raz w tamtym roku widziałem jak byli łódką. ogólnie policja czasami tam przyjeżdza kontrolować rano w ciagu tygodnia ale tylko z brzegu..

[Pawel]

Jak to nie dociera? Trzeba było zadzwonić! Dotarli by, jestem święcie przekonany. Poza tym trzeba dzwonić, bo wówczas sygnalizuje się potrzebę patroli. I jeszcze jedno powiem po cichaczu żeby nie zapeszyć w porcie w Górze Kalwarii jeszcze w tym roku powstanie rzeczny posterunek policji i chociażby z tego powodu trzeba dzwonić. O szczegółach nie chcę mówić bo sprawa toczy się już bodajże od 3 lat, ale chyba w tym roku zostanie nareszcie sfinalizowana.

 

Pozdr. Paweł

[hlehle]

też znam z widzenia tego jegomościa ze szpadlem na dziobie ;/ czasami jak zacumuje łódke to siedzi tak bezkarnie 3 dni;/ żeby kamieniami rzucać za daleko

 

@karuzo a może procą?

 

 

 

 

[michcio]

Czy po numerze bocznym łodzi, nie ma możliwości dotarcia do delikwenta ?

[karuzo27]

... kiedyś miałem taką faaajną procę za młodu z metalowym stelażem:D przydała by się teraz <_<

 

 

a co do tego delikwenta - po konsultacji ze znajomym wiem, ze jeździ starym mercedesem C klasą.. często przyjeżdza z czarną żoną i synem.

a w ogóle to koleś na gassach jak woduje łódkę to nie patrzy na nic.. wjeżdza samochodem na sam koniec nie patrząc na to czy ktoś wędkuje czy nie. Kwestia czasu aż trafi na większego od siebie i wyląduje w wodzie ; )