Skocz do zawartości

Rybackie odłowy w okresie ochronnym


Rekomendowane odpowiedzi

Ten bezsensowny, dęty konflikt - czyli zwyczajowa pasza z kolorówki oraz lewar do zajebistej popularności kultowego kultrednacza, który najwyraźniej uparł się dostać do ponoć przebrzydłej twierdzy Twarda kuchennymi schodami - na czele rewolucyjnej fali  człowieków "oburzonych" rybactwem do żywego.. :)

 

Sugerowałbym chłodno porównać poziom obu środowisk - ich prestiż, znaczenie, media, profesjonalizm, poziom kultury, intelekualny potencjał itp etc. Zwłaszcza hegemonom z wędką, wypasionych na lekturze tytułu co jest skrzyżowaniem gazetki Aldi z Twoje Imperium.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6% to magiczna liczba, godna zapamiętania.

Tyle z naszych składek PZWałkarski przeznacza na ochronę i zagospodarowanie wód. W tym jest również opłacenie pseudo strażników, co daje ok 4% na zarybienie wód. Licząc na szybko PZWałkarski od każdego z nas pobiera ok 10 zł na zarybienie... super mega kwota.

Pozostaje do rozliczenia ok 220 zł .....

Atom tu nie pomoże tylko wspólny front wędkarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model menadżerski zarządzania związkiem już od dawna jest zakorzeniony wielu umysłach. Tysiące a nawet setki tysięcy członków (szacuje się że ok. 95%) uważa, że skoro płaci składki, to ma prawo do postawy typowo klienckiej i traktuje związek jak przysłowiowy supermarket. Płacę to mi się należy i nie muszę nic w zamian robić. Niestety związek to stowarzyszenie z założenia opierające się na pracy społecznej. Jeżeli tylko 5% członków(też płacą składki) wytwarza tzw. "dobro wspólne" a pozostałe 95%, z tego korzysta to trudno wymagać aby wszyscy byli zadowoleni, bo tego dobra zwyczajowo nie starczy dla wszystkich chętnych. Stąd u wielu da się zaobserwować syndrom sieroty po pustym lub pustawym supermarkecie.

Mogę napisać jak dzielona jest składka członkowska i okręgowa w OM.

Składka członkowska 86pln:

  • 43,0pln dostaje koło na działalność ,
  • 34,4pln dostaje okręg na działalność organizacyjną, w tym utrzymanie biur i pensje pracowników,
  • 8,6pln dostaje ZG PZW.

Składka okręgowa 125pln z przeznaczeniem na ochronę i zagospodarowanie wód. W praktyce na ochronę nie jest wydawane więcej niż 20% z tej kwoty. Pozostała część jest wydawana na zarybienia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest konkret, do którego można się odnosić, brawo TY.

Uszczegółowiłbym tylko ostatnie zdanie. Nie tylko na zarybianie, na całość ochrony i zagospodarowania wód. Zarybianie, transport narybku, zakup, hodowla, kilometrówki zarybiających, wyposażenie i kilometrówki strażników SSR, prowadzenie statystyk na podstawie rejestrów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vako a czyje interesy reprezentują działacze związkowi tej 95% grupy czy 5%? Bo pomysły tej drugiej są ukręcane notorycznie. Choćby nakładające samoograniczenia na wędkarzy (górne wymiary, strefy no kill, strefy ochronne, okresowe wyłączenia etc.). Rozumiem, że raczej też większej grupy która siedzi cicho. Obu stronom jest wówczas wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat przedmiotowy wypadek wątku dotyczy prywatnego dzierżawcy. Ów uprawniony do rybactwa, to wg. informacji w prasie p. Kaczmarek z Torunia, który notorycznie wyrybia wszelkie wody.

Zlikwidujmy znienawidzone PZW, bedzie takich więcej...

Moim zdaniem jedyny rozsadny system to ten angielski czyli kluby opiekujace sie dana woda, na danym jeziorze jest nas 50 100 czy 200 ustalamy wspolnie zasady wedkowania i kazdemu zalezy na tym by w tej wodzie byly ryby. RAPR jest takim minimum, jezeli dogadamy sie to wprowadzamy gorne wymiary ochronne, kazdy ma prawo do skontrolowania innego uzytkownika. Jako ciekawostka to w Anglii zabranie ryby nie wymiarowej lub w okresie ochronnym traktowane jest przez wymiar sprawiedliwosci  jako kradzież i u nas tez tak powinno byc. Nieuchronnosc kary odstrasza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RAPR jest takim minimum, jezeli dogadamy sie to wprowadzamy gorne wymiary ochronne, kazdy ma prawo do skontrolowania innego uzytkownika. 

To u nas kiedyś było. Mogłeś poprosić innego wędkarza o wylegitymowanie się.

Dziś forsowane są tezy że nawet SSR możesz powiedzieć spier...j, bo to tylko straż społeczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jedyny rozsadny system to ten angielski czyli kluby opiekujace sie dana woda, na danym jeziorze jest nas 50 100 czy 200 ustalamy wspolnie zasady wedkowania i kazdemu zalezy na tym by w tej wodzie byly ryby. 

Jakiś czas było dużo w wędkarskich portalach o http://www.lajs2000.pl/. Nie pamiętam czy na JB ale pewnie tak czytałem opinię które nie zostawiały suchej nitki na tym stowarzyszeniu. Komediant Daukszewicz został właścicielem jeziora, woda w prywatnych rękach satyryka - mniej więcej tak to określano. Mnie to się podoba takie rozwiązanie ale zdecydowana większość krytykowała więc klub / stowarzyszenie nie jest w ocenie większości dobrym rozwiązaniem. Nie na tych zasadach ale mam nadzieję że ze zbliżonymi efektami będzie działała grupa na Dadaju w porozumieniu z dzierżawcą Bogusiem W.  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vako a czyje interesy reprezentują działacze związkowi tej 95% grupy czy 5%? Bo pomysły tej drugiej są ukręcane notorycznie. Choćby nakładające samoograniczenia na wędkarzy (górne wymiary, strefy no kill, strefy ochronne, okresowe wyłączenia etc.). Rozumiem, że raczej też większej grupy która siedzi cicho. Obu stronom jest wówczas wygodnie.

Moim zdaniem głownie realizowane są interesy tych 5%, którzy cokolwiek robią. Trudno realizować interesy tych, którzy swoje koło widują raz w roku, po to by opłacić składki. Na tym kończy się ich działalność. Są też inni (z tych 95%), którym się wydaje. że skoro zapłacili składki, to pozostali (5%) powinni im usługiwać i realizować ich zachcianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem głownie realizowane są interesy tych 5%, którzy cokolwiek robią. Trudno realizować interesy tych, którzy swoje koło widują raz w roku, po to by opłacić składki. Na tym kończy się ich działalność. Są też inni (z tych 95%), którym się wydaje. że skoro zapłacili składki, to pozostali (5%) powinni im usługiwać i realizować ich zachcianki.

Tak, i jeszcze sprzątać po nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem głownie realizowane są interesy tych 5%, którzy cokolwiek robią. Trudno realizować interesy tych, którzy swoje koło widują raz w roku, po to by opłacić składki. Na tym kończy się ich działalność. Są też inni (z tych 95%), którym się wydaje. że skoro zapłacili składki, to pozostali (5%) powinni im usługiwać i realizować ich zachcianki.

 

To się już nie zmieni.  Tym bardziej że statystycznie nigdy więcej niż 20% członków nie uczestniczyło czynnie w działaniach swoich kół. Dla zdecydowanej większości uczestnictwo zaczynało się i kończyło na opłaceniu rocznej składki.  Taki model organizacyjny obecnie zadziała tylko w bardzo małych koleżeńskich klubach opiekujących się małymi łowiskami. Mnie zastanawia tylko jak długo jeszcze te działające 5% członków będzie się łudzić i czekać aż reszta do nich dołączy.  Władze mają swoja agendę, nie koniecznie taka jakiej byśmy chcieli i za przeproszeniem na interesy wędkarzy mają w....e.  Na chwilowy zryw oburzonych "przejmujemy władzę" pzw dość szybko odpowiedziało.  Nie lubię się powtarzać ale tu są potrzebne drastyczne zmiany. W dodatku dopasowane do dzisiejszych czasów i obecnych klientów.  Taka prawda.  Związek tego nie rozumie i niestety niektórzy uczestnicy forum również.  Można pisać bajki, żyć wspomnieniami, obrażać i wyzywać innych uczestników dyskusji z którymi się nie zgadzamy ale prawdy nie zakrzyczymy.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pickerel - ależ model z autonomicznym kołem w roli głównej doskonale działa u naszych braci Niemców. Podobnie jest u naszych krewnych, myśliwych..

A u nas widzę ciągle niewydolne struktury z czasów centralizmu "demokratycznego", które masy członków próbują zastąpić nowoczesną i bezdotykową formułą dużo , tanio, tesco. Nie mam nic przeciw prywatyzacji tej dziedziny.. ale ile to potrwa ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki gros władz stanowić będą Panowie nie rozumiejący nowych czasów, dopóty będzie ciężko dokonać znaczących zmian. Sugerowałem na kilku spotkaniach by przemyśleć nowe rozwiązania, ale po kilku minutach zawsze pojawiał się opór. A ja tylko proponowałem, by klientom dać, czego chcą i wreszcie zlikwidować wszechobecną, związkową, fikcję. Tylko tyle i aż tyle.  :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Składki nie są opłatą za łowienie. Związek to jest struktura organizacyjna. A my wypełniamy ją treścią.. albo zwyczajowo kładziemy lachę, ze skutkami jak na załączonym obrazku.. :) Większości tzw członków nie potrafi tego pojąć - stąd stałe pretensje o niską wydolność struktury.. Dobrze, że ktoś za nas rządzi czy znów niedobrze - Gadda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 2011r miałem u siebie odłowy kontrolne........nie redukcyjne, a kontrolne. Kupiłem nawet ogłoszenie w lokalnej gazecie,by ludzi skrzyknąć. Operacja "kontroli" rybostanu trwała 3 dni, był ichtiolog z bydgoskiego OW. Pilnowaliśmy tam, gdzie się dało. 

Niestety, fachowcy z brygady rybackiej starali się zawijać sieci do zarośniętych brzegowo zatok, gdzie nie było możliwości dostać się suchą nogą i patrzeć. Na parkingu kotłowanina ludzi- gdzie ryby, po  ile ryby.... po roku dowiedziałem się co upchnięto w workach zatopionych - by je podjąć po wszystkim. 

Masakra jakaś.  

Na sąsiednim jeziorze nie poszło tak łatwo - ktoś z kamerą na brzegu stanął, inni towarzyszyli fachowcom tam, gdzie było to możliwe- skończyli już pierwszego dnia. 

Dziś drona bym nad głowy im wysłał- powinno wystarczyć i powstałby materiał będący dowodem w sprawie w razie handlu rybą & co. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składki nie są opłatą za łowienie. Związek to jest struktura organizacyjna. A my wypełniamy ją treścią.. albo zwyczajowo kładziemy lachę, ze skutkami jak na załączonym obrazku.. :) Większości tzw członków nie potrafi tego pojąć - stąd stałe pretensje o niską wydolność struktury.. Dobrze, że ktoś za nas rządzi czy znów niedobrze - Gadda?

 

A czemu zwracasz sie do mnie Panie SOB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....my wypełniamy ją treścią.. albo zwyczajowo kładziemy lachę,...

Niedawno w rozmowie z młodym (~30) nad wodą mowa była, iż nie łowi na tym jeziorze- bo PZW nie dba o kładki i nie ma z czego połapać.

No ale młody był to nie wie, że kiedyś jak było tak było: lecz potrafili się ludzie skrzyknąć, jeden przytargał kilka belek, drugi trochę desek, inny kilo gwoździ i zrobili.

Teraz ma mu PZW zbudować bo przecież płaci.

 

 

A wielu mówi- że starzy jak wymrą  to będzie lepiej :lol:

Edytowane przez ObraFM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno w rozmowie z młodym (~30) nad wodą mowa była, iż nie łowi na tym jeziorze- bo PZW nie dba o kładki i nie ma z czego połapać.

No ale młody był to nie wie, że kiedyś jak było tak było: lecz potrafili się ludzie skrzyknąć, jeden przytargał kilka belek, drugi trochę desek, inny kilo gwoździ i zrobili.

Teraz ma mu PZW zbudować bo przecież płaci.

 

 

A wielu mówi- że starzy jak wymrą  to będzie lepiej :lol:

Gwoli ścisłości, to nie ja :D ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składki nie są opłatą za łowienie. Związek to jest struktura organizacyjna. A my wypełniamy ją treścią.. albo zwyczajowo kładziemy lachę, ze skutkami jak na załączonym obrazku.. :) Większości tzw członków nie potrafi tego pojąć - stąd stałe pretensje o niską wydolność struktury.. Dobrze, że ktoś za nas rządzi czy znów niedobrze - Gadda?

Ktoś za ciebie rządzi, drogi Panie SOB, a nie za mnie. Więc to Ty kładziesz lachę, a ja nie mam z tego typu czynnościami nic wspólnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie rządzi - bo koła są martwe, a okręgowe biuro tylko administruje cała tą nędzą wędkarskiego świata - bo do rządzenia przecież ono powoływane nie jest, chociaż tzw członek tak se to we łebie wykoncypował.. Czytałeś kiedyś statut - Gadda..  :) ?

Ja nigdzie nie rejteruję.. i ciągle mnie stać na jednoosobowa samorządność. Wpuszczam do wody różne ryby za swoje - czy z tego wynika, żeś jest bardziej wolny ode mnie.. :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...