seiken Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Pojawiły się pierwsze szparagi... stąd pytanie: wyrzucacie obierki? Ja wyrzucałem, ale w zeszłym roku ktoś zwrócił mi na to uwagi, z przekąsem sugerując, że to totalne i głupie marnotrawstwo. Obierki można odgotować - dość długo - i woda po ich gotowaniu jest idealną bazą do zupy szparagowej, którą nota bene uwielbiam bardziej od samych szparagów. Kupuj zielone nie będziesz musiał obierać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Michał... ale zupy nie będę miał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 To kupuj dwa pęczki - jeden do zjedzenia "saute" a drugi na zupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Oj jak wy w tej Warszawie niczego nie rozumiecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Bo my w tej Warszawie to tacy nierozumni jesteśmy ... wszyscy coś do nas mają .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Michał... ale zupy nie będę miał. To kupuj dwa pęczki - jeden do zjedzenia "saute" a drugi na zupę Bo my w tej Warszawie to tacy nierozumni jesteśmy ... wszyscy coś do nas mają .... BOB prawda, źle że, posłusznym się generalizacją... kupię dwa pęczki... jak sugeruje kolega Sławek i to będzie odpowiedź na moje pytanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Ja wolę zielone [emoji4] Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 (edytowane) Bo my w tej Warszawie to tacy nierozumni jesteśmy ... wszyscy coś do nas mają .... Robert odżywa po majówce , na razie buszuje w szparagach i szczupakach ale chyba niedługo rozwinie skrzydła Edytowane 6 Maja 2018 przez slawek_2348 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 6 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Po majówce to wiem, że mi płetw i skrzel potrzeba 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Dziś... dwa pęczki... jednak poznańskie podejście do nie wyrzucania obierek jest ok. Zupka przepyszna. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 (edytowane) Takie wekendowe dłubanie A tu dawca mięcha Smaczna Edytowane 8 Maja 2018 przez MIGOTKA 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Mielisz od łba czy od ogona ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Mielisz od łba czy od ogona ? Oczywiście zawsze od ogona. Inaczej farsz ucieka. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 8 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2018 Tę zasadę znają rekiny:Mały rekinek pyta ojca wielkiego rekina:-tatusiu, czemu zanim zaatakujemy człowieka to pływamy, pływamy, pływamy ....wokół niego? To takie nudne i w głowie się kręci. Nie możemy podpłynąć i zaatakować od razu?!- jak lubisz jeść z kupą ... to atakuj od razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 9 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Oczywiście zawsze od ogona. Inaczej farsz ucieka.No ponoć tak lepiej właśnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 10 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2018 Opisywać raczej nikomu nie trzeba. Wege na maksa. :D 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaon Opublikowano 10 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2018 Ale mi poleciało z pyska ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2018 Owoce też są pyszne Oto moje czereśnie ,które jak co roku ładnie owocują ale nie co roku mam szanse je zjeść Drzewa mają 51 lat !! i owocują co roku. Gałęzie nie są przycinane i nigdy nie były niczym pryskane.Jedyny problem to latające szkodniki czyli szpaki ,które potrafią w kilka minut dzień po dniu wydziobać wszystkie owoce. No chyba ,że pilnujemy całymi dniami i odstraszamy te nienażarte ptaki.Ale jest coś co mnie zastanawia . Jak już wyżej napisałem drzewa mają 51 lat i co roku jest ten sam problem z tymi szpakami.Ale zdarza się cud i szpaków nie ma ! W tym roku od tych ponad pięćdziesięciu lat drugi raz mamy rok bez szpaków. Pierwszy raz było to kilkanaście lat temu kiedy nie pojawił się żaden z tych ptaków. Czy jest jakieś sensowne wytłumaczenie tego zjawiska . Dodam ,że jeszcze w maju miałem podgryzione truskawki więc szpaki były.Może mamy na sali ornitologa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_u Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2018 Czy jest jakieś sensowne wytłumaczenie tego zjawiska W tym roku jest bardzo duży urodzaj. Praktycznie u każdego drzewa są oblepione przez co szpaki muszą mniej się przemieszczać i szukać stołówki(to moja teoria ) Mi drzewek zawsze pilnuje kot. Wystarczy, że jakiegoś oskubie to reszta trzyma się z daleka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paprykarz Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2018 U mnie szpaki, zjadają wszystko. Zielone czereśnie (jak tylko zrobią się różowe) , jak nie zdążę zakryć to borówki, dziobią nawet zielone zimowe gruszki. Kota pewnie też by opyliły na śniadanko. Poczęstowałbym towarzystwo ołowiem albo innym wynalazkiem - ale nie wolno...Po zeszłorocznej zimnej wiośnie jest ich trochę mniej (szpaków) ale i tak chyba nie załapię się na moje czereśnie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 13 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Dwa tygodnie temu oberwałem czereśnie, nie widząc żadnego szpaka.pozdrawiam byniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Mieszkam w małym bloku, przy samym jeziorze. Nie ma tu drzewek owocowych, a szpaków mnóstwo. U mnie na balkonie mieszkają pod dachem, co roku to samo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paprykarz Opublikowano 13 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Przed chwilą wróciłem z domu. Masakra, pod czereśnią pozbijane z dwa wiadra. Dziobnięte i zostawione. Za to właśnie nienawidzę tego latającego robactwa. Kos zerwie i zje. A to latające gówno tylko syf pod drzewem robi. Gdyby to było wolno to naprawdę bym drzewo spryskał jakąś trucizną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 13 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Przed chwilą wróciłem z domu. Masakra, pod czereśnią pozbijane z dwa wiadra. Dziobnięte i zostawione. Za to właśnie nienawidzę tego latającego robactwa. Kos zerwie i zje. A to latające gówno tylko syf pod drzewem robi. Gdyby to było wolno to naprawdę bym drzewo spryskał jakąś trucizną.Znam te uczucie bezradności i złości na te ptaki.I pewnie co roku po takim widoku zadajesz sobie pytanie czy tych czereśni nie wyciąć w cholerę .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małkociniak Opublikowano 14 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2018 Moich czereśni pilnuje wrona na starym teleskopie, lekki ruch powietrza i fruwa ja żywa. Skuteczna, dzisiaj jedna strącona czereśnia. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.