Mariusz1000 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 (edytowane) Hmmm, a co to jest, bo nie rozpoznaję No właśnie co to?, a mnie jako domorosłego historyka zawsze zastanawiało i dalej zastanawia, jak nasze społeczeństwo, przecież o niedawnych jeszcze korzeniach niemal wyłącznie chłopskich (wiejskich), tak szybko odeszło od tych korzeni (wielowiekowej tradycji), a przede wszystkim pod względem kulinarnym. Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez Mariusz1000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 suszone szprotki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaon Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Przeleciało mi przez łepetynę, że to suszona rybka. Ale wygląda jak wypatroszona, a w to już nie uwierzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 To są chyba smażone stynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 To jest "taranka" Mi osobiście nie podeszła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 "Słomka z wędzonej słoninki albo boczku na łyżce masła". p. Bronikowski jesteś podróbą polskiego chłopa.Nie ,nie jestem Twoim wrogiem.pozdrawiam byniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Nie jestem szczególnym fanem szpinaku, ale jako nowalijkę chętnie zjadam. Podobnie przyrządzony, jak w opisie SOB, choć są różnice.Całe, opłukane, listki wrzucam na patelnię z masłem, na którym wcześniej lekko przysmażyłem drobno posiekany czosnek. Przykrywam na dwie minuty, po czym dodaję grubo mielony pieprz, sok z połowy limonki i tarty ser (każdy niech dorzuci swój ulubiony). Przekładam na talerz i skrapiam oliwą z pierwszego tłoczenia lub olejem lnianym, tłoczonym na zimno. Potrawa nie wymaga soli, zastępuje ją tarty ser. Smacznego 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZieli10 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 (edytowane) susz.jpg Taka zakąska do browara...Lepsza od orzeszków itp...Kto próbował?Szprotki suszone.. hmmm nie jadłem Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez morrum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Bartek super, ja zamiast sera dodaję krewetki, nie przykrywam czekam aż woda odparuje i jeszcze 5 min. Czasami podkręcam smak siekanymi kaparami lub piri-piri. Niebo w gębie.pozdrawiam byniek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Cudze chwalicie, swojego nie znacie.. patelnię masło albo wytopiony ze słoniny tłuszcz - ten sam indeks co oliwa - na to pokawałkowany szpinak. Jak zmięknie, wykładamy na niego dojrzewającą owczą bryndzę prosto z Podhala - przy bryndzy nawet dobrze wyhodowany Benoit się chowa. Do tego angielka, albo grzanki z białego chleba z prawdziwej piekarni. I Duch Puszczy - nie za zimny.. Byniek - po koleżeńsku, nie powiem Ci, że nie musisz być wierną kopią tescoida.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Bardzo lubię szpinak. Smażony z cebulką i jajeczkiem, w mocno czosnkowym sosie śmietanowym z kurczakiem... A lasagne z łososiem i szpinakiem uwielbiam ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2020 ... to może teraz tak polsko-przaśnie. Wspominałem jakiś czas temu,że stawiam barszcz z buraków. Nieco więcej zastawilem w słoju, Dojrzał zgęstniał, nieco popijałem. Przedwczoraj bazę na indyczym skrzydle ze sporą ilością warzyw. Wczoaj tak z 0,7l dodałem do ponad 1,5 l rosołu. Wcześniej podgotowałem trochę buraków przetartych, dodałem też przetarte warzywa, co by gęściej. Zabielone nieco śmietaną. Klasycznie po polsku, kwaskowato. Jutro będzie, jajo na twardo na wkład jeszcze dojdzie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 ... to może teraz tak polsko-przaśnie. Wspominałem jakiś czas temu,że stawiam barszcz z buraków. Nieco więcej zastawilem w słoju, Dojrzał zgęstniał, nieco popijałem. Przedwczoraj bazę na indyczym skrzydle ze sporą ilością warzyw. Wczoaj tak z 0,7l dodałem do ponad 1,5 l rosołu. Wcześniej podgotowałem trochę buraków przetartych, dodałem też przetarte warzywa, co by gęściej. Zabielone nieco śmietaną. Klasycznie po polsku, kwaskowato. Jutro będzie, jajo na twardo na wkład jeszcze dojdzie dodaj żebro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Barszcz na zakwasie domowym robię 2-3 razy w roku. Po kilku próbach używam wywaru warzywnego, bardzo intensywnego, z ogromnej ilości warzyw z zielem i liściem, ale z dodatkiem wędzonki. Kupuję wędzone żebra, które są bardzo intensywne, robią robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwek1981 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Poleci ktoś dobry elektryczny grill? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Sytuacja jest jaka jest, więc się za czymś rozglądam. Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paprykarz Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 (edytowane) Chyba nie ma czegoś takiego jak dobry elektryczny grill. Nie da się podrobić tego smrodku przypalanego tłuszczu na węglu. Żar i dym muszą być a to wyklucza elektryczny grill. No ale przecież mogę się mylić Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez Paprykarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Ja steki robię tylko i wyłącznie na patelni grillowej - chyba największa kontrola nad cennymi sekundami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwek1981 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Chyba nie ma czegoś takiego jak dobry elektryczny grill. Nie da się podrobić tego smrodku przypalanego tłuszczu na węglu. Żar i dym muszą być a to wyklucza elektryczny grill. No ale przecież mogę się mylić Ja się zgadzam. Też uważam, że aromat dymu musi być. Przypuszczam, że będzie mi to smakowało tak samo jak frytki z piekarnika, czyli tak sobie. No ale...Na balkon w bloku nie wstawię grilla na węgiel czy nawet na gaz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2020 … mąka z cieciorki była, oliwa również, to dojrzałem do zabawy w klimaty genueńsko-nicejskie. Farinata / socca była dziś grana. Pierwsza ,,blacha" z cebula drobno pociętą. Druga już z wkładem z oliwek w krążki i pomidorów suszonych, suchych i z oleju. Posmak z wkładką cebulową jak ,,nasze" placki ziemniaczane. Drugie bardziej wytrawne.Będę ćwiczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Ja dzisiaj popełniłem focaccię, pierwszy raz i troszkę przekombinowałem. Zachciało mi się zrobić a'la cebularz, wszystko bajki, tylko trochę za dużo smażonej cebuli wrzuciłem . Generalnie polecam, zeżarłem pół blachy na gorąco Wieczorem znalazłem w lodówce kawałek udźca wołowego i torebkę maleńkich pieczarek. Decyzja była oczywista, właśnie skończył się gotować beuf stroganov. Będzie na jutro po powrocie z rybek, chyba z kluskami śląskimi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinMal Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Ależ to było dobre Golonka z kapustą kiszoną i grzybami suszonymi, zalane czarną Fortuną oraz pieczone w garnku Rzymskim mniam 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Ja steki robię tylko i wyłącznie na patelni grillowej - chyba największa kontrola nad cennymi sekundami Dajesz radę wytrzymać w domu?Raz zabrakło mi w tamtym roku gazu pod grillem, nie chciało się jechać po pełną butlę i usmażyłem na patelni. Masakra, nie mogłem wywietrzyć przez długi czas. Wczoraj pierwszy raz tej wiosny grillowałem steki, wydawały się znośne przy zakupie, ale tylko jeden był niezły, drugi już żylasty. Trudno o dobre steki w sklepach. Najlepiej zamówić w sieci, np. z angusa argentyńskiego, ale to wielkie kawały mięcha, na jakieś zjazdy towarzyskie, bo mrozić...? A do steka praktycznie zawsze pieczone ziemniaki i zielona surówka, wczoraj był jarmuż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 A ja mam zamiar przejść na zagraniczne odżywianie.Bułka paryska, salceson włoski, herbata indyjska {szkoda że gruzińskiej nie ma} i takie tam, pychota.pozdrawiam byniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 A ja mam zamiar przejść na zagraniczne odżywianie.Bułka paryska, salceson włoski, herbata indyjska {szkoda że gruzińskiej nie ma} i takie tam, pychota.pozdrawiam byniekNie ma zagranicznego odżywiania ani patryjotycznego-polskiego, tylko smaczne albo niesmaczne, ewentualnie zdrowe lub nie.Mnie to loto skąd potrawa pochodzi, jeśli mi tylko smakuje, to może być i eskimoska, choć oczywiście najwięcej przewija się w domu tradycyjne jedzenie polskie. Choć jestem ciekawy i lubię egzotyczne smaki, tylko paru rzeczy nie tknę, jeśli głód mnie do tego nie zmusi-owady, żaby i małpy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.