ictus Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Czy możecie opowiedzieć jakich detergentów używacie do odświeżenia linki do suchej? Mieliście przypadki uszkodzenia linki zbyt mocną chemią z detergentów? Cel zabiegu: poprawa pływalności Może macie jakieś tricki poza myciem? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Ja myję wodą z płynem do naczyń.Nic mi sie nie działo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bialek Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Również używam zwykłego płynu do naczyń ewentualnie mydła.Po myciu stosuję Spray&Cast od Visiona.Parę razy użyłem też Nano Silicon Float ale to tylko na końcówkę sznura przy długiej nimfie.Jak dla mnie było Ok ale może koledzy mają jeszcze inne patenty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Białek, czujesz różnicę w zasięgu po zastosowaniu tego sprayu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 U mnie do suchej linka nie musi jakoś super pływać.Bo po co.Przypon i tak jest długi,a jego końcówka też lepiej jakby szła ciut pod wodą.Myślę,że linki i tak dobrze pływają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hansolo Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Mycie - płyn do mycia naczyń i ciepła wodaKonserwacja - boczek z lodówki ta jaśniejszą stroną taki retro sposób . Tak na poważnie to punkt pierwszy, plus silikon dedykowany dla linek, lub silikon w sprayu do uszczelek samochodowych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bialek Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 (edytowane) Białek, czujesz różnicę w zasięgu po zastosowaniu tego sprayu?Ciężko powiedzieć czy w zasięgu bo nie próbowałem i nie potrzebowałem dalej niż "brudną".Zdecydowanie lepiej chodzi po przelotkach i myślę, że lepiej rozwija się gdy masz ją ułożoną pod nogami lub w koszu.Obecnie trochę ćwiczę na trawce zestawem szczupakowym. Linka powoli nadaję się do czyszczenia tak więc będzie okazja do porównania. Jeszcze odnośnie silikonu to trzeba uważać na jego skład. Bardzo dobry jest ten z tematu http://jerkbait.pl/topic/85070-l%C3%B3d-w-przelotkach-radzimy-sobie/ Używałem go do wędek podlodowych i myślę też o spróbowaniu go do linek muchowych. Będzie taniej i więcej Edytowane 27 Marca 2017 przez Białek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 U mnie do suchej linka nie musi jakoś super pływać.Bo po co.Przypon i tak jest długi,a jego końcówka też lepiej jakby szła ciut pod wodą.Myślę,że linki i tak dobrze pływają.Mógłbyś nieco rozwinąć wpis bo trochę mnie zaintrygował. Linka pływająca która lepiej żeby nie pływała, bo i tak dobrze ,pływa... Ten długi przypon i końcówka lepiej żeby tonęłą (końcówka przyponu czy linki?) To troszkę jako całość tajemniczo brzmi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Ostatni odcinek przyponu przed muchą powinien być odtłuszczony i tonąć bo wtedy nie zostawia śladu na powierzchni.Linka dobrze moim zdaniem jak pływa, bo łatwiej i ciszej ją można poderwać z powierzchni. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 27 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 (edytowane) Efekt tonięcia końcówki przy suchej wolę wyeliminować. Dobrze pływająca linka jest lepiej widoczna zwłaszcza na falce i pozwala lepiej stosować mending czy reached puddle bo widać jak się układa linka na wodzie i w razie czego można poprawić. Przy łowieniu z prądem robiąc parachute mend widząc dobrze linkę łatwiej poderwać zestaw i poprawić rzut nim mucha nieprawidłowo napłynie na rybę. Nawet nie stosuje fluorocarbonu ktory przy innych metodach uwielbiam, bo tonie. Żyłka pływająca, możliwie miękka i elastyczna - to lubię. Zaznaczę że mogę być przewrażliwiony bo nie widzę jak orzeł, bliżej mi do kreta Linka pływająca pomaga w złych warunkach oświetleniowych namierzyć mikro suchą muszkę - zwłaszcza na większych odległościach. Edytowane 27 Marca 2017 przez ictus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Tonąca końcówka sznura w mojej ocenie jest szkodliwa. Skraca nam prowadzenie przy łowieniu na wymuszoną suchą, w prądach wciąga przypon pod wodę, a w konsekwencji i muchę. No i chlapanie przy wyrwaniu z wody, ostrożne ryby na płaniach może płoszyć. Szare mydło bądź płyn do naczyń, to z tych domowych sposobów. Z komercyjnych waciki dołączane do sznurów Cortland, płyn do sznurów ze Snowbee. Potem floatant na bazie wazeliny bądź silikonu, raczej nie polecam stosowania olejku CDC do natłuszczania linek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nick Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Swoją drogą miły dodatek do linki taki wacik [emoji5] Ciekawe czy to coś zmieni w kwestii pływania na powierzchni Pozdrawiam nick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 (edytowane) Mógłbyś nieco rozwinąć wpis bo trochę mnie zaintrygował. Linka pływająca która lepiej żeby nie pływała, bo i tak dobrze ,pływa... Ten długi przypon i końcówka lepiej żeby tonęłą (końcówka przyponu czy linki?) To troszkę jako całość tajemniczo brzmi. Końcówka przyponu lepiej jak nie idzie po powierzchni,a co do linki niczym nie smaruje i jakoś zawsze dobrze mi pływa.W zeszłym sezonie sporo łowiłem na odległościach 15-30 metrów z 4,5 i 5 metrowymi przyponami i jedynym moim problemem było właśnie pływanie końcówki przyponu, a na to stosuje rozcieńczony płyn do naczyń i działa.Zresztą bardzo ciekawa sprawa,że pływające linki nie pływają.To ciekawe.Może jakiś szajs. Edytowane 27 Marca 2017 przez Radek79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Płochocki Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Szare mydło bądź płyn do naczyń, to z tych domowych sposobów. Z komercyjnych waciki dołączane do sznurów Cortland, płyn do sznurów ze Snowbee. Potem floatant na bazie wazeliny bądź silikonu, raczej nie polecam stosowania olejku CDC do natłuszczania linek. Dlaczego nie polecasz CDC? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Szybko się wypłukuje z linki. Syntetyczne smary mają lepszą przyczepność, dłużej pozostają na sznurze. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 28 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Do mycia tradycyjne szare mydło.. albo modne teraz mokre chusteczki. Do impregnowania "od zawsze" bryłka wosku pszczelego stopiona z olejem lnianym, lekko przypolerowane bawełnianą szmatką. Nie lepi się i jest zupełnie antystatyczne.. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.