Skocz do zawartości

Przyłowy 2017


marienty

Rekomendowane odpowiedzi

post-63254-0-25848600-1494325252_thumb.jpg

 

Za zgodą kompana.

 

Miał być szczupak a trafił się taki oto jegomość. Trochę pływania za nim było bo wyciągnął prawie całą linkę. Wędka tylko do 35g więc rady innej nie było.

 

W sumie to za grzbiet więc pewnie to nie przyłów ale postanowiłem wrzucić jako ciekawostkę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziki1916

attachicon.gifIMG_0177.JPG

 

Za zgodą kompana.

 

Miał być szczupak a trafił się taki oto jegomość. Trochę pływania za nim było bo wyciągnął prawie całą linkę. Wędka tylko do 35g więc rady innej nie było.

 

W sumie to za grzbiet więc pewnie to nie przyłów ale postanowiłem wrzucić jako ciekawostkę :).

Jak wędka do 35 gram to nie ma innej rady jak wyciągnięcie przez rybę prawie całej linki??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

"Zabawa" trwała 5-10 minut. Najpierw wyciągnął prawie cała plecionkę. Blokowałem palcem szpulkę, bo hamulec nie dawał rady. Już szukałem sposobu aby zerwać plecionkę, ale nagle się uspokoił. Później mozolne zwijanie i próba wyciagnięcia ryby po to aby chociaż zobaczyć co dało mi tyle radości. Całe szczęście nieświadomie ryba mi pomagała bo zaczęła płynąc w stone brzegu. Jakiez było moje zdziwienie gdy ja pierwszy raz ujrzałem. I tu pojawił się kolejny problem, przynęta cała w pysku, wiec nie ma szans na odchaczenie w wodzie, a ja mam tylko mały podbierak pstrągowy. Ale jakoś się udało, zmieściła się tylko "głowa". Po szybkim zdjęciu i zmierzeniu ryba trafiła do wody w dobrej kondycji i niemalże od razu odpłynęła????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatni weekend miałem ciekawą przygodę na podwarszawskiej Wiśle. Z kolegą pływaliśmy cały dzień za boleniami, ze średnim w sumie rezultatem. W pewnym momencie z daleka zauważyłem spławiającą się na powierzchni niezłą sztukę... W ślizgu podpłynęliśmy na rozsądna odległość, krótka akcja wędką i pierwszy rzut Soulem Huntera (6cm) - i natychmiast siada. O dziwo, poddała się zupełnie bez walki, więc szybkie podebranie, no i od razu banan na twarzy :) - sztuka blisko magicznego metra! 

 

Okazało się jednak, że to nie był boleń - mam prawdę mówiąc problem z rozpoznaniem gatunku... może ktoś z kolegów podpowie?

 

post-47380-0-37916800-1495659096_thumb.jpg

 

Szybka sesja i oczywiście C&R... miało być! bo jak się okazało, mimo reanimacji nic nie dało się zrobić :( za nic nie chciała odpłynąć o własnych siłach i cały czas się wykładała na boku - ostatecznie zdobycz skończyła poćwiartowana w reklamówce... Mam nadzieję, że admin daruje i pozwoli zostawić zdjęcia, bo przyłów ciekawy

 

post-47380-0-88917300-1495659096_thumb.jpg

Edytowane przez womar
  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Przyłów amura na obrotówke nr 1 przy dłubaniu okonków;)))

Wrzucam filmik z końca(wcześniej z różnymi przygodami-okręcenie pletki wokół trzcin, zostawieniem podbieraka kilkadziesiat metrów wcześniej z finałem w postaci wycieczki w ubraniach do wody trwało to około 5-7min).

Mieksce połowu to moje urlopowe łowisko w Kotlinuie Klodzkiej tj.zalew na rzece Morawka w Starej Morawie. Sprzetowo to wedka Graphiteleader Veloce Neo 642ML, mlynek Stella 2010 2500 Jdm, pletka Duel Hardcore8x i superobrotówka kolegi Grzegorza vel. Riomes. Amur zasmakował przy brzegu na płytkiej ok 50-60cm wodzie. Wyłonił się z tataraku(pewnie żarł;)))i normalnie zapiął się w ryja;))mierzył ok 80cm. Nie miałem wagi ale obstawiam na 6-7kg. Pływa dalej;))W kręceniu filmiku i wcześniej przyniósl mi zostawiony(porzucony w boju;))podbierak miejscowy młodzieniec za co mu przy okazji dziekuje. Prosze nie zwracać uwagi na łowcę i jego zwierzęce odgłosy po upolowaniu w/w amura. Ps tak, na filmie jak i w życiu mam pojechane z garem;)) Filmik troche kalecznie krecony ale lepszy taki niz zaden;)

 

Poniżej link:

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I słusznie . W jednym z przyłowowych wątków była już dokumentacja fotograficzna lina około 40 cm złowionego na Turawce na podobną przynętę , choć nieco mniejszą - california z grubym obciążeniem  :D . Zbiornik pełen niespodzianek jeśli chodzi o zachowanie ryb . Jakiś miesiąc temu łowili przepotężne jazie w jednej z zatok bliżej zapory . Nawet chcieliśmy na nie zapolować , ale jak zwykle skończyło się na szukaniu "normalnych" drapieżników  ;) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...