Skocz do zawartości

Kwiecień


Forest-Natura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Spędziłem dwa dni w "mojej rzece". Widziałem lipienia, który na bank pilnował gniazda tarłowego. O mały włos a wszedł bym mu na głowę. Piękny był - ciemny, z czerwono-bordowymi płetwami. Całkiem spory - pomiędzy 35-40 cm.

Zobaczyłem go dopiero niemal pod nogami, jakieś 1 - 1,5 m ode mnie, jak szedłem odczepić muchę z krzaków wierzby. Miejsce o tyle nietypowe że odwiedzane zawsze przez spore pstrągi i klenie. Bankówka jeżeli chodzi o te dwie ryby - takie nawet 40 cm. Natomiast żaden lipień tam mi się ani razu nie trafił.

Postałem trochę obserwując jego zachowanie i jak odszedłem to faktycznie było widać różnicę w ukształtowaniu dna. Na niewielkiej przestrzeni, ok.1.5 - 2 m2 były dużo drobniejsze kamienie, taki gruby żwir. Na pewno tego żwirowego placka nie było w tym miejscu jesienią bo regularnie odwiedzałem to miejsce.

W wodzie dzieją się teraz ciekawe rzeczy. Wystarczyło kilka słonecznych dni i w płytkich, kamienistych rzekach temperatura wody podniosła się gwałtownie do 9-10 stopni. 

Potem na spacerze z rodzinką widziałem tarło śliza na piaszczystym, zarośniętym kanaliku wypływającym z "mojej rzeki" ...  pierwszy raz widziałem w tym miejscu na raz tyle sztuk tej rybki i w takich rozmiarach, największe mogły mieć z 15-16 cm.

Kolejny rok po zimie, kiedy nie zauważyłem w ogóle kiełbi. Ani jednego. Jeszcze 5-6 lat wstecz regularnie stały całymi stadkami po kilkanaście szt. w wielu miejscach.

Pozdrawiam.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w wodzie się teraz dzieje :) , ja póki co łososiowate odpuszczam woda za wysoka opróżniają zbiorniki wszędzie śniegi w Izerach topnieją. Ale na nizinnych rzekach życie obudziło się już w pełni są rójki rybki zbierają poniżej foto z wczorajszego poszukiwania kleniojazi :). Wiosennie na maksa :lol:

 

6d9f50fde1ec95c1.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaverikZagan super fotka :)

Byłem wczoraj na jeziorku z tęczakami. Trenowałem rzuty, testowałem nową linkę Barrio, piłem browary i próbowałem coś złowić. W sumie od 9.00 do 14.00 złowiłem cztery sztuki: dwa około pięćdziesiątki, oraz kolejne dwa w granicach 60 cm. Ryby na szybko uwalniałem w wodzie (wymóg łowiska), więc zdjęć nie mam. W trakcie holu jednej z większych sztuk nakręciłem krótki film- krótki gdyż filmowanie telefonem jedną ręką, a hol drugą nie należy do łatwych :P cóż trzeba zainwestować w kamerkę sportową.

https://youtu.be/ZE95guFvbZI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest, kiełbi nie ma, bo wędkarze wyżarli, osobliwie emeryci, zwani dziadkami leśnymi, łąkowymi, bagiennymi... Każdy wie, że nie istnieje bardziej rybożerna istota od takiego dziadka, a już kiełbie stanowią ich przysmak. Uklejki też. Właściwie każdy po pięćdziesiątce powinien być wywalany ze Związku, a przynajmniej aplikować takiemu opłaty o zaporowej wysokości. O, wtedy nasze strumienie i rzeki odżyją, pojawią się nieprzebrane stada kiełbi.

 

Maverik, piękne zdjęcie, piękne okoliczności przyrody.

I żadnego dziada na horyzoncie! Bardzo dobrze, niech żreją boczek, oczywiście jak będą w stanie pogryźć resztkami uzębienia :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz, mój wpis był o charakterze ironicznym, może niezbyt czytelnie to zaznaczyłem? Choć to o apetycie na kiełbiki, sądziłem, wiele wyjaśnia.

Ciągle czytam, że powodem spadającego pogłowia ryb są nienasycone dziady i tym jest podyktowany post.

 

Jestem już po pięćdziesiątce, choć może nie wyglądam :)

 

Pozdrawiam kolegów, zwłaszcza tych 50+

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Serwus,
Ostanie 3 dni spędziłem w Słowacji, gdzie wspólnie ze znajomymi co roku otwieramy sezon pstrągowy na rzece Vah w Besenovej i pobliskim jeziorku wyrównawczym.
Wyjazd pomimo podłej pogody uważam za bardzo udany. Łowiliśmy piękne potokowce i tęczaki, które tym razem chętniej reagowały na nimfki niż na streamera.
Zbyt krótkie rójki jętek nie zachęcały ryb do zbiórek, ale mimo tego udało się złowić kilka sztuk na suchą muchę, głównie potokowców.
Ilość ryb w rzece wróży doskonały sezon. Wszystkie w doskonałej kondycji a ich hole dostarczyły nam wielu emocji.
Jezioro dla mnie okazało się tym razem mocno fartowne. Spośród kilkunastu złowionych ryb, raczej mniejszych rozmiarów, trafiłem starego "pułkownika".
Wspaniały 60cm tęczak wybrał całą linkę i po raz pierwszy ujrzałem podkład na swoim kołowrotku.
Z niecierpliwością czekam czerwca i kolejnych wrażeń, tym razem na odcinku lipieniowym

 

post-53712-0-05076000-1492620888_thumb.jpg

post-53712-0-91991500-1492620895_thumb.jpg

post-53712-0-77364300-1492620902_thumb.jpg

post-53712-0-40286800-1492620910_thumb.jpg

post-53712-0-72093800-1492620915_thumb.jpg

Edytowane przez MichałZ
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...