Skocz do zawartości

Mauritius od A do Z


cabage

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów. 

Czy ktoś orientuje się jak wygląda wędkowanie na Mauritiusie. Mam trochę czasu na przygotowania ale nie do końca wiem czy turysta może tam bezproblemowo łowić. Nie mam zielonego pojęcia na temat obowiązujących tam zasad oraz doboru sprzętu ( ale to można doczytać na forum). Jak by ktoś coś wiedział proszę o info.

 

Pozdrawiam

@Cabage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można łowić. W portach wynajmujesz łódź z ekipą i sprzętem. Warto dobrze porównać konkurencję i warunki.

W zależności od sezonu, da się zapolować nawet na merliny i tuńczyki.

Jak płyniesz powiedzmy z dwoma, trzema innymi klientami, płacisz jakieś 150-200 euro za wyprawę jednodniową (tzn 8h od wypłynięcia do powrotu).

W cenie masz wodę, 1 posiłek i jakieś przekąski, sprzęt i pomoc obsługi.

Przynajmniej takie ceny były w 2007r:))

Jest też sporo info w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można łowić. W portach wynajmujesz łódź z ekipą i sprzętem. Warto dobrze porównać konkurencję i warunki.

W zależności od sezonu, da się zapolować nawet na merliny i tuńczyki.

Jak płyniesz powiedzmy z dwoma, trzema innymi klientami, płacisz jakieś 150-200 euro za wyprawę jednodniową (tzn 8h od wypłynięcia do powrotu).

W cenie masz wodę, 1 posiłek i jakieś przekąski, sprzęt i pomoc obsługi.

Przynajmniej takie ceny były w 2007r:))

Jest też sporo info w necie.

Rozumiem Paweł, że tam byłeś ? Jakieś rady dotyczące sprzętu do łowienia z brzegu ? Czy tylko wędkowałeś na Game Fishingu podczas rejsu zorganizowanego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w czasach, kiedy leciało się tam przez Paryż.

Z brzegu nie łowiłem, bo to nie ma sensu.

Przy brzegu przeważnie przez kilkadziesiąt metrów w głąb, masz 50-100 cm wody.

I podchodzą tam tylko małe ryby.

Hotele są przy takich miejscach i plażach, więc nie poszalejesz.

Miejscowi łowią z pomostów, albo wchodzą daleko- łowią na żyłkę, ciężarek, haczyk i robala z ręki.

W trakcie mojej wyprawy nic nie złowiliśmy. Tak też bywa- obserwowałem kilka innych wypraw i też wracali na 0.

Jedna wyprawa przywiozła tuńczyka ok. 60kg.

O sprzęt się nie martw, bo dostajesz na łodzi profesjonalny do big game i delikatniejszy do jigowania i poppingu.

Dużo zależy od sezonu- ja byłem w marcu, zaraz po monsunach- tym tłumaczyli słabe wyniki.

Edytowane przez DonPablo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zależności od sezonu, da się zapolować nawet na merliny

To polowanie na czarowników to jakaś lokalna mauritiańska atrakcja? [emoji1]

 

 

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde łowienie z brzegu to tylko namiastka łowienia w Oceanie.

Warto namierzyć profesjonalnego przewodnika, odżałować trochę "jurków" i spróbować

porządnego poppingu lub vertical jiggingu.

Koledzy tydzień temu wrócili z wyprawy na Madagaskar. Wracali przez Maurituis, gdzie mieli kilka dni "odpoczynku" 

po sześciodniowej orce na Oceanie. Oczywiście nie wytrzymali, na 1 dzień wynajęli łódź z przewodnikiem.

Szału ilościowego nie było, ale m. in. jeden GT ok. 35 kg na poppera wyjechał :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...