Tommek Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Witam,szukam patentu na sprowadzenie przynęt w trollu na odpowiednią głębokość,wiem ?źe najprostsza metoda to downringger,ale mo?źe ktoś ma jakiś sprawdzony sposob docią?źenia przynęt ?źeby zeszły glębiej? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Maja 2 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Boczny trok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Trok z cię?źarkiem, czyli dopalacz. Osobiście nie lubię i nie polecam. U?źywam tylko małej kropelki 20g na krętliku od strony linki do stabilizacji du?źych obrot?łwek w trolu – zapobiegają skręcaniu plecionki. Ale to inna bajka, nie obcią?źa tak kija, nie powoduje utraty czucia przynęty i nie wyklucza w miarę komfortowego zarzucenia zestawu. Jak głęboko chcesz łowić i czym? Chodzi o du?źe gumy? Tam, gdzie myślę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tommek Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Tak du?źe gumy o wadze +/- 100g w trollu schodzą na jakieś 3-5m potrzebowałbym zejsć na 7m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Jak ryba jest aktywna to IMO z ładnych kilka metr?łw potrafi do przynęty wyjść, tak?źe to 5m wcale nie musi być za płytko. No chyba, ?źe jesteś tego pewien, bo wszystko zale?źy od dnia i warunk?łw. Gumą dobrze jest niekiedy wręcz aktywnie puknąć od czasu do czasu w dno, szczeg?łlnie na g?łrkach i blatach. Taki efekt mo?źna jednak uzyskać te?ź przez redukcję obrot?łw, czy wyrzucenie na moment biegu. Je?źeli jednak chcesz permanentnie zejść z 5 na 7 to:- albo docią?źysz samą gumę przez zało?źenie większej gł?łwki, zmniejszysz prędkość łodzi i średnicę linki (za efekt finalny nie ręczę),- albo dasz dipsy diver/trolling paravan,- albo zamntujesz dopalacz. Wszystkie te metody to p?łłśrodki, ale mają tą zaletę w stosunku do downriggera, ?źe nie wykluczają aktywnego prowadzenia z ręki. Osobiście nie lubię gum, bo toną, a w dodatku cię?źko mi kontrolować głębokość ich prowadzenia (chyba, ?źe na downriggerze), ale są miejsca, gdzie – jak wieść gminna niesie – są jedynie słuszną przynętą. Zastanawiam się tylko ile w tym prawdy, a ile działania zasady, ?źe łowi to, co pływa w wodzie, a nie to, co zalega w pudełku… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zed69 Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Marek Szymański podczas naszej wsp?łlnej wyprawy do Szwecji pokazał mi sw?łj patent, prosty, ?źe a?ź boli. Montował gruszkę ołowiu do krętlika przyponu stalowego ale od strony linki gł?łwnej. Nie przy samej przynęcie! Przypon miał z 50 cm i działało to ładnie i z woblerami i du?źymi gumami. Trolowaliśmy bez problemu nawet na 12 i więcej metrach. Zapisy na echu były właśnie od 12 do 18 metra przy głębokości sięgającej 25-30 metr?łw. Ja łowiłem docią?źonym Magnumem 18 cm a Marek 30+ cm woblerem w kształcie szczupaka. Coś tam powyjmowaliśmy przez tydzień... Na 7 metr?łw Rapala Magnum 12 cm tonąca schodzi pięknie przy idealnej prędkości łodzi. preferowaliśmy dość szybki trol ale wierzcie mi, ze działało. Naście ryb dziennie z trola i z ręki ka?źdy miał. Łącznie z małymi sandaczami na 12 i 15 cm Magnum. W Norwegii Magnuma 18 cm docią?źałem gruchą ołowiu podpiętą zamiast pierwszej kotwicy. Nie było jakiegoś szału ale rdzawce ładnie w nią tłukły. Nie umiem oszacować głębokości na kt?łrej to szło ale spuszczałem całość pod ł?łdkę na 40-50 metr?łw i dopiero potem ruszałem łodzią wypuściwszy kolejne kilkadziesiąt metr?łw plecionki. A ?źe łowisko było niezwykle głębokie więc spok?łj tez był. Traktowałem to jako eksperyment poszukiwawczy bo cię?źko było cokolwiek w wodzie znaleźć więc i takie pr?łby się czyniło. Pzdr. M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 A co to za Magnumy 12 i 15cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tommek Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Dzięki za odpowiedź,a ile gram miały te dopalacze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2011 Dopala się przeciętnie 50-200g - w zale?źności od długości linki, prędkości i masy/głębokości schodzenia przynęty. Spr?łbuj zacząć od 50g i zobacz, jak p?łjdzie guma. Mo?źe trzeba będzie u?źyć nawet 80-100. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zed69 Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Rapala Magnum z metalowym sterem, kolor makrela.. Nie pytaj o symbol, nie przywiązuje do tego uwagi. Podałem orientacyjne długości przynęt, kt?łre u?źywałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jack__Daniels Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Przyszedł mi taki pomysł do głowy, kt?łry by się nadawał do działu majsterkowanie. Jakby ten ołowiany dopalacz, kt?łry jest mocowany na krętliku przed przyponem miał taki kształt, kt?łry sprawaiałby, ?źe nap?łr wody sprowadzałby go jeszcze głebiej... taki deep runner plum bum. Majsterkowicze! Do dzieła ja sie zrzekam praw patentowych ... no chyba, ?źe ktoś ju?ź takie coś przede mną wymyslił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hlehle Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Przyszedł mi taki pomysł do głowy, kt?łry by się nadawał do działu majsterkowanie. Jakby ten ołowiany dopalacz, kt?łry jest mocowany na krętliku przed przyponem miał taki kształt, kt?łry sprawaiałby, ?źe nap?łr wody sprowadzałby go jeszcze głebiej... taki deep runner plum bum. Majsterkowicze! Do dzieła ja sie zrzekam praw patentowych ... no chyba, ?źe ktoś ju?ź takie coś przede mną wymyslił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jack__Daniels Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 No i po patencie ... choć mi chodziło o sam, czysty oł?łw, a nie o taki system. Oł?łw miałby być doczepiany bezpośrednio do krętlika na przyponie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tommek Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Daniel u?źywasz takiego wynalazku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 @Jack jest taki patent ołowiany kupiłem kiedyś w Szwecji, specjalnie wyprofilowany oł?łw o wadze 90 gram ze stela?źem drucianym - coś jak taki mini dipsey-diverek kt?łrego zdjęcie wkleił hlehle albo ołowiany woblerek wydaje mi się jednak ?źe jego wyprofilowanie nie jest w praktyce wielkim atutem, o głębokości na jaką zejdzie przynęta decydują czynniki kt?łre wymienił Krzysiek: masa dodatkowego obcią?źenia, grubość linki i prędkość płynięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hlehle Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Daniel u?źywasz takiego wynalazku? Mam, ale nie u?źywam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Szczerze? niewygodne to-to jak cholera, Krzysiek (Harry King) katował się przez cały dzień, bez efektu. W dodatku przy stopach potrafiło opaść na dno i się zaczepić. Fakt, ?źe tego dnia brania nie były najlepsze, ale ja z DR-a łowiłem, a Krzysiek nie… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tommek Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 No właśnie tak jak widzę to du?źo kombinowania przy tym by było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Tego typu rozwiązania są bardzo oporowe. Jak ju?ź wspomniałem, aktywne prowadzenie nie jest wykluczone, jak w przypadku DR-a (gdzie mo?źesz zmieniać tylko prędkość i głębokość prowadzenia), ale zapomnij o komforcie. Coś za coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
Tommek
Witam,szukam patentu na sprowadzenie przynęt w trollu na odpowiednią głębokość,wiem ?źe najprostsza metoda to downringger,ale mo?źe ktoś ma jakiś sprawdzony sposob docią?źenia przynęt ?źeby zeszły glębiej?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.